Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Pocztowka z wakacji cz.3 - Wesele

Mijały dni i tygodnie moich wakacji. Od tamtego zdarzenia nic ciekawego się nie wydarzyło między mną a moim tatą. Przypadkowe dotknięcia i spojrzenia. Aż do czasu, w którym najmniej się tego spodziewałem.

Nadszedł czas wesela cioci Marty - była to młodsza siostra mojej mamy. W sobotę z samego rana zapakowaliśmy walizki do samochodu i ruszyliśmy w podróż do Krakowa gdzie mieszkała ciotka, ale również gdzie miał się odbyć ślub i wesele. Po kilku godzinach podróży dojechaliśmy na miejsce. Piękny hotel niczym zamek umieszczony pośrodku lasu. Zameldowaliśmy się, każdy dostał klucze do pokoju aby się rozgościć i na spokojnie przygotować do ceremonii. Mój pokój dzieliłem z siostrą. Trochę czasu zajęło nam przygotowanie się do wyjścia, było tak ciepło więc stwierdziłem, że jeśli mam się męczyć w garniturze to chociaż dla wygody nie będę zakładał bielizny. Wyszliśmy o 14 na ceremonię i na przyjęcie tuż po niej. Rodzice siedzieli osobno, ale również i mnie z siostrą rozdzielono. Każdy siedział w innym towarzystwie. Podczas trwania wesela widziałem, że ojciec dziwnie na mnie patrzy. Raz wyszedłem na zewnątrz aby zaczerpnąć świeżego powietrza, był tam i od razu poprosił mnie na rozmowę.

 - Uważaj synek, nie pij tyle. To nie jest odpowiednie towarzystwo dla ciebie - powiedział.

- Dobra, dobra, wiem co robię Panie - śmiejąc się wybełkotałem trochę już pijany.

- Miłosz, nie tutaj - szybko ocucił mnie ojciec i pociągnął za rękę aby odejść od gości którzy byli wokół nas.

Dostałem ojcowską reprymendę, że jeszcze tego popamiętam i będzie mi się to odbijać.

- Jestem dzisiaj bez bielizny, sprawdź tatusiu - rzuciłem w emocjach.

Ojciec chwilę się wahał, rozejrzał dokoła czy nikogo nie ma i włożył swoją rękę od tyłu moich spodni. Uśmiechnął się gdy poczuł moją nagą skórę. Nagle włożył palec do mojej dziurki, co mnie lekko obudziło. Ruszał nim, wyciągał i wkładał na nowo, i tak rozbudzonego po chwili zostawił samego odchodząc z powrotem na salę przyjęć. Ja również wróciłem i usiadłem przy stoliku.

Czas szybko zleciał, było już grubo po północy, nawet dalej. Poszedłem do swojego pokoju i położyłem się na łóżku nie zdejmując z siebie nawet ubrań. Ojciec miał rację. Przesadziłem. Ale trudno.. przeżyje.

Nagle poczułem dziwny ciężar na sobie, próbowałem obrócić się na plecy jednak coś lub ktoś mi to uniemożliwiał. Był to mój ojciec, leżący na mnie i czekający aż się przebudzę. Okazało się, że nie tylko ja trafiłem na nieodpowiednie i mocne towarzystwo. Moja siostra również. Właśnie dlatego, że źle się czuła nocowała w pokoju z mamą, a tata przyszedł nocować do mnie.

- Co ty tu robisz? - zapytałem.

- Masz 10 minut żeby się ogarnąć - wyszeptał mi do ucha i zszedł ze mnie.

Usiadł wygodnie jak typowy samiec alfa na fotelu, rozkładając nogi i poprawiając swoje krocze krzyknął do mnie:

- Szykuj się!

Wstałem i ledwo stojąc poszedłem się ogarnąć do łazienki. Po dokładnym prysznicu - o ile w tym stanie mogłem to zrobić dokładnie wyszedłem z łazienki. Na łóżku leżał już ojciec całkowicie nagi ze sterczącą pałą.

- Narobiłeś mi ochoty dzisiaj młody tym tyłeczkiem. Mówiłem ci, że trzeba płacić za swoje czyny.

Rzuciłem ubrania na podłogę i wczołgałem się resztką sił na łóżko. Usiadłem na nim okrakiem. Ojciec chwycił mnie za gardło lekko poddusił i dał trzy mocne liście na twarz, żebym się obudził i nabrał sił. Zaczął mnie namiętnie całować w usta z języczkiem. Później przeszedł do całowania i lizania mojej szyi, a ja wiłem się na nim jak kobra do fletu. Jednak flet mojego ojca czekał na mnie żebym się nim zajął. Teraz ja całowałem go po szyi, po klatce, pieściłem jego sutki, dotykałem i jeździłem rękami po jego ciele. Zszedłem pocałunkami po jego klatce, przez umięśniony brzuch do podstawy penisa. Spojrzałem na niego wzrokiem jakim prosi się ktoś o pozwolenie.

- Weź go! - powiedział ojciec.

Tak też zrobiłem, lizałem i ssałem. Pokazałem czego nowego nauczyłem się oglądając gdzieś wieczorami w swoim pokoju filmy erotyczne. Stwierdził, że dobrze mi to wychodzi. Wstał, ustawił się na łóżku i namiętnie ale nie brutalnie posuwał mnie w usta. Po chwili pocałował mnie, położył mnie na plecach i tym razem, to on zajął się moim sprzętem. Na oko miał może z 17 centymetrów. Robił to bardzo namiętnie i delikatnie, brał całego i sprawiał mi tym dużą przyjemność. Zjechał językiem do jajek, które dokładnie wylizał i przeszedł do mojej dziurki. Przyciągnąłem nogi do siebie aby miał lepszy dostęp. Uśmiechnął się i zaczął całować i lizać moje oczko. Wsuwał do środka swój język. Było nieziemsko! Po chwili zaczął rozluźniać moją dziurkę palcem, później dwoma. Wyjął je i dał mi do buzi żeby oblizać. Splunął dużą ilością śliny na moją dziurkę, wsunął palce z powrotem. Za chwile znowu splunął tym razem na swojego członka, którego wsunął we mnie od początku do samego końca. Został w takiej pozycji, żebym lepiej się przyzwyczaił po takim czasie i rozluźnił. Alkohol we krwi zrobił to już wcześniej. Zaczął rytmicznie wchodzić i wychodzić z mojej dziurki, sprawiając, że moje oczko zamykało się i otwierało specjalnie dla niego. Przyspieszył swoje ruchy, robił to rytmicznie, słyszałem jak jego jaja obijają się o mój tyłek. Chciał zmienić pozycję jednak nie byłem w dość dobrej kondycji po tej imprezie. Dlatego ruchał mnie cały czas na misjonarza, później na łyżeczkę. I w tej właśnie pozycji doszedł we mnie. Gdy całe nasienie opuściło jego jądra, został z kutasem we mnie. Powiedział:

- Dzięki i dobranoc.

Nic nie odpowiedziałem, musiałem już zasnąć. Był to najbardziej namiętny seks z moim ojcem jaki do tej pory mieliśmy. Nie trzeba było używać słów “Pan” i “suka”. Szkoda, że mało z tej nocy pamiętam. Rano obudziłem się sam nagi w łóżku. Ogarnąłem się i poszedłem na śniadanie. Po obiedzie wróciliśmy do domu.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Miłosz

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach