Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





4.Wspomnienie.

Leżałam na kanapie z kubkiem gorącej herbaty w ręku, pogrążona w myślach. Na głośniku leniwie płynął kawałek „Words” zespołu Low. Gdy zamykałam oczy wszystko wracało. Widziałam ujeżdzającą mnie Ash. Jej rozchylone wargi, płynnie poruszające się biodra. Niemalże nadal słyszałam jak cicho pojękuje i czułam ucisk jej dłoni opierających się na moich żebrach. Najwspanialszy był jednak wzrok Nel. W jej oczach była autentyczna fascynacja. Nie potrafiłam zrozumieć ich relacji, ale też nawet nie próbowałam tego robić. Cieszyłam się, że postanowiły włączyć mnie do swoich zabaw. Podniecała mnie ich otwartość.
Byłam szczęśliwa mimo, że bolał mnie praktycznie każdy centymetr ciała. Odłożyłam kubek na stolik kawowy i rozmasowując obolałe po długim i mocnym krępowaniu nadgarstki zaczęłam zastanawiać się co dalej. Czy to był tylko jeden wybryk? A może chciałyby robić to częściej? Odpowiadał mi poziom ich dominacji, byłabym w stanie to nawet odrobinę podkręcić. Myślę, że zgodziłabym się, gdyby padła taka propozycja z ich strony.
Może powinnam do nich napisać? Nieee. To fatalny pomysł.
Campdogzz - Sorceress. Ohh. Weszłam na wyższy poziom relaksu.
Dotknęłam policzka, który wczoraj płonął żywym ogniem po uderzeniu Ash. Na tę myśl przeszył mnie bardzo przyjemny dreszcz. Wsunęłam rękę w spodnie i poczułam jak bardzo podniecało mnie samo myślenie o tej nocy. Zamknęłam oczy. Dotykałam się myśląc o Ash i Nel. O tym jak cudownym uczuciem jest czuć na sobie tyle rąk, które błądzą po całym ciele pieszcząc każdy centymetr mojego ciała.
Billie Bossa Nova. Mój algorytm na spotify jakby wiedział co właśnie robię i czego mi potrzeba. Pieściłam się delikatnie, gdy nagle rozległ się dzwonek do drzwi. Kompletnie się tego nie spodziewałam, tak się wystraszyłam, że prawie spadłam z kanapy. Podeszłam do drzwi i zajrzałam przez judasza. Kam. Ohh.
-Nadal się złościsz? - powiedziała ze skruszoną miną, gdy otworzyłam drzwi.
-Właź.
Gdy drzwi się zamknęły za nami od razu przywarłyśmy do siebie i zaczęłyśmy całować. Tęskniłam za tymi pełnymi ustami. Czułam jak uśmiecha się nie przestając pieścić mojego języka swoim.
-Czy to oznacza, że nadal mnie chcesz?
-Tak Skarbie, tylko pozbądź się starego z domu, ile mam na Ciebie czekać? - powiedziałam pół żartem pół serio.
-Jeszcze tydzień i będę cała Twoja.
-Ile mamy czasu? - rozmawiałyśmy między pocałunkami.
-Godzinę. Poszedł na siłownię.
Wsunęła rękę między moje nogi i jęknęła.
-Ależ jesteś mokra!
Uśmiechnęłam się.
Kam na chwile znieruchomiała.
-Czekaj czekaj.- Rozejrzała się po mieszkaniu. -chillująca muzyka, zasunięte rolety… Czy Ty właśnie się masturbowałaś???
Zaczerwieniłam się.
-Przychodzę w samą porę - Przygryzła dolną wargę, złapała mnie za rękę i zaprowadziła na kanapę.
Zdjęłam jej koszulkę. Nie miała na sobie stanika. Ahhh. Wspaniały widok. Zaczęłam ssać jej sutki, gdy wygięła się z rozkoszy zachwyciłam się widokiem pięknej szyi. Jej wystające obojczyki doprowadzają mnie do obłędu. Nie mogłam oderwać od nich ust. Mój język wariował na jej ciele.
-Tęskniłam za Tobą - wyszeptałam jej prosto do ucha a Kam uśmiechnęła, wzięła moją twarz w dłonie i pocałowała tak namiętnie, że świat na chwilę zawirował.
Nie pozostając dłużna zdjęła mi koszulkę i cały czas całując zaczęła ściągać mi spodnie. Zacisnęła rękę na moim pośladku a ja mimowolnie lekko wzdrygnęłam się z bólu. Spojrzała na nie i przerażona zapytała:
-Kaś jesteś cała posiniaczona! Co Ci się stało?
-Nic takiego, poślizgnęłam się ostatnio na mokrych schodach. Wiesz jak szybko robią mi się siniaki. - Byłam pod wrażeniem tego, że potrafiłam na poczekaniu wymyślić wiarygodne kłamstwo.
Przyjrzała mi się badawczo.
-mówiłam w spółdzielni, żeby upomnieli te nowe sprzątaczki, odwalają tu jakąś amatorkę! - oburzyła się. - a Ty uważaj na siebie sieroto.
-Tak tak. - ufff. Nie lubię kłamać, ale ostatnie czego mi trzeba to dramat.
Rozdzwonił się telefon Kam. Artur.
-Nie mam dziś weny, wracam do domu. Chcesz coś ze sklepu? - powiedział radośnie.
-Tak, kup mi wino. - Powiedziała by zyskać na czasie i spojrzała na mnie przepraszającym wzrokiem. Zabawne, nawet nie byłam zła. Czy wyrzuty sumienia przeze mnie przemawiają?
Ubierając bluzkę podeszła i raz jeszcze mnie pocałowała. Mokry, głęboki pocałunek. Ahhh. Błagam zostań….
Już otwierała drzwi, gdy nagle odwróciła się i powiedziała:
-Rozmawiałaś może z Ash i Nel?
-Nie. - powiedziałam krótko.- Dlaczego pytasz?
-Bo nasze ostatnie spotkanie było dość hmm… niestandardowe, chciałam wybadać jakie są nastroje.
-Napisz do nich, ja nic nie wiem.-odparłam.
Uśmiechnęła się i wyszła.

Ahhhh. Czuje się jak potwór.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





untitled

Komentarze

chciał bym z Tobą przeżyć CUDOWNE CHWILE . A Twoja KOLEŻANKA [ cipka] ; pełną radość


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach