Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Oaza lesbijek cz3

Od czasu do czasu, z Anią pisałyśmy do siebie SMS-y, dla podtrzymania kontaktu. Pewnego dnia, chciałam ją po prostu usłyszeć. – Witaj Aniu, co porabiasz? – Hej, chodzę po mieście, nic specjalnego, w sumie to bez celu, nic nie ma w sklepach. – A czego konkretnie szukasz? – Bluzki, spodenki, takie tam. A Pani w pracy jeszcze? – Tak, a gdzie jesteś. – Właśnie wychodzę z rynku, na Rembielińskiego. – To blisko mnie, wpadnij na kawę, siedzę sama w biurze. – Dobrze. Podałam adres, trochę ogarnęłam biuro. Za 3 minuty usłyszałam pukanie. – Witaj Aniu, proszę wejdź. Ubrana była w krótkie spodenki, cienką bluzkę i białe trampki. – Ale upał dziś – zaczęła Ania – dobrze, że klimatyzacja jest, przynajmniej jest, czym oddychać. – W końcu lato. Proszę usiądź, może na kanapie, a ja zrobię kawę. – Dziękuję. – To, że jesteś lesbijka, to tajemnica? Nikt nie wie, nawet siostrą? – Znaczy się Marta, jest moja przyrodnia siostrą, była adoptowana, 4 lata młodsza. Ona wie, w sumie, to wprowadzam ją w świat lesbijski. Chyba nawet jej się to podoba, zawsze jak jesteśmy same, kochamy się. – Coraz bardziej mnie intrygujesz, kochanie. – Może to dziwne. – Czemu dziwne, że kochasz się z siostrą? – No tak. – Długo już? – Pół roku. – Często macie okazję? – Różnie, 2,3, razy w tygodniu, zależy, kiedy jesteśmy same. – Nie ma w tym nic dziwnego, tym bardziej że nie jesteście siostrami biologicznymi, a ja miałam kiedyś przygodę z rodzonymi siostrami, więc możesz być spokojna. – Pewnie często ma Pani okazję, spotkać kobiety? – Też różnie. Napiłam się kawy i spojrzałam na Anię jako mojej kochance, młodej dziewczynie, która tak jak ja lubi seks, pieszczoty. – Co robisz w weekend – zapytałam – Nic szczególnego – To, co sobota u mnie? – Mówiła Pani, że na razie spotkania w aucie, tym kamperze? – Myślę, że nie ma potrzeby, w domu będzie wygodniej. – Milo mi, że uda mi Pani, ja nie oszukuję innych, jestem szczera, Sobota pasuje – Może 16-17? – Ok, kurczę muszę uciekać, o czym wstała i kierowała się do drzwi. Tym razem, to jak pocałowałam ją pierwsza, co zostało odwzajemnione. – Cudowna jesteś kochanie, do soboty. Pa. Cdn.





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Ewa

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach