Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Od pierwszego wejrzenia 1

Nadchodził nowy rok szkolny. Szesnastoletni Aleks szedł do drugiej klasy liceum. Nie odnalazł się w swojej pierwszej szkole, dlatego w tym roku miał się przenieść do innego miasta. Był szczupłym i drobnym chłopakiem o dziecięcej twarzy i błękitnych oczach. Miał dosyć długie blond włosy z grzywką zaczesaną na bok. Delikatny wygląd nie przysparzał mu popularności w szkolnym środowisku. Sprawę pogarszał fakt, że był raczej typem spokojnego samotnika i wolał naukę od sportu. Co więcej Aleks był gejem, ale ukrywał swoje preferencje i nigdy nie był jeszcze w żadnym związku.

Zbliżał się wrzesień. Aleks bał się tego jak przyjmą go w nowej szkole. Bał się również wyprowadzki do internatu, bo pierwszy raz miał mieszkać w takim miejscu. Okazało się, że będzie mieszkał w pokoju dwuosobowym z niejakim Filipem. Pokój był ciasny i skromny. Były tam tylko dwa łóżka, biurko i szafa. W całym internacie roznosił się nieprzyjemny zapach potu. Gdy Aleks wszedł współlokator był już w pokoju. Filip był w tym samym wieku. Był wysoki i bardzo przystojny. Miał przeszywające, granatowe oczy i złociste włosy ułożone w kontrolowany nieład. Chłopcy przywitali się i poznali. Filip przyjaźnie przywitał nowego kolegę i pokazał szkołę. Szybko się polubili. Okazało się, że mają podobne charaktery i zainteresowania.

Był tylko jeden problem. Aleks zakochał się koledze od pierwszego wejrzenia. Filip był ideałem. Fiut Aleksa twardniał przy każdym spojrzeniu na kolegę. Wiedział jednak, że ktoś tak przystojny cieszy się zapewne dużym zainteresowaniem wśród dziewczyn. Aleks obawiał się jak ukryć swoją fascynację przed nowym przyjacielem. Tym bardziej, że śmierdzące, publiczne, internatowe toalety nie dawały zbytnio warunków na walenie konia.

Pierwsza noc i pierwszy dzień szkoły minęły szybko. Aleks i Filip coraz bardziej się zaprzyjaźniali. Wieczorem Aleks wskoczył do łóżka szybko aby ukryć erekcję. Chłopcy długo rozmawiali leżąc już w łóżkach. W końcu Filip zasnął. Aleks nie mógł spać. Jego niezbyt duży siusiak stał cały czas twardy jak skała. Jądra aż bolały go z podniecenia. Wziął brudną skarpetę Filipa, która leżała na podłodze. Zaciągnął się jej zapachem. Jego penis aż zadrżał. Był już mokry od preejakulatu. Aleks starał się poruszać bardzo cicho, by nie obudzić kolegi. Włożył ręce pod kołdrę i zsunął spodenki piżamy. Jedną ręką powoli i delikatnie zaczął robić sobie dobrze. Co chwilę spoglądał na śpiącego Filipa i delektował się zapachem skarpety w drugim ręku. Wyobrażał się jak liże stopy kolegi i inne części boskiego ciała kolegi. Nie trzeba było dużo. Po niecałej minucie spuścił się w skarpetę Filipa. Był to chyba najmocniejszy orgazm w jego życiu. Z trudem powstrzymywał jęki. Skarpeta była cała mokra od sporej porcji spermy. Aleks schował ją do swojej szuflady i spełniony zasnął.

Następnego dnia Aleks wrócił do internatu wcześniej niż kolega, który miał jeszcze coś załatwić. Wiedział, że to co chce zrobić nie jest w porządku, ale to było silniejsze od niego. Otworzył szafkę kolegi i zaczął przeglądać jego rzeczy. Znalazł brudne bokserki Filipa z poprzedniego dnia. Zaciągnął się ich boskim, delikatnym zapachem potu i moczu. Następnie zaczął wąchać buty sportowe, których kolega używał na w-f. To doprowadziło go do niesamowitej ekstazy. Na dnie jednej z szuflad znalazł jeszcze coś. Była to nowa, nieotwarta jeszcze paczka kondomów. Zapewne Filip liczył, że na którejś z szkolnych imprez zaciągnie do łóżka jedną z seksownych koleżanek. Tego było już za wiele. Chłopak spuścił spodnie i majtki i zaczął energicznie trzepać swojego małego. Jęknął z rozkoszy i wystrzelił na podłogę. Gdy doszedł do siebie szybko ubrał się i starł z podłogi plamę swego nasienia. W samą porę, bo właśnie wrócił Filip.

- Co się stało? Co robisz?
- A nic, wylałem trochę herbaty na podłogę.

Skłamał Aleks. Resztę dnia spędzili na nauce i rozmowach.

Trzeciego dnia szkoły w planie była lekcja której Aleks bał się najbardziej - w-f. W szatni chłopak starał się unikać patrzenia na piękne młode ciała kolegów stojących w samej bieliźnie. W wieku 16-17 lat chłopcy byli już o szczytu dojrxewania. U niektórych widać było już nieźle wykształcone mięśnie, a w niktórych bokserkach widać było duże, imponujące wypukłości. Aleks wiedział, że choćby jedno spojrzenie skończy się u niego wzwodem, który trudno ukryć w cienkich spodenkach na w-f. Zaczęła się lekcja. Jednym z elementów rozgrzewki było rozciąganie się w parach. Nauczyciel kazał mu ćwiczyć z Filipem. Chłopcy usiedli na podłodze na przeciw siebie z szeroko rozłożonymi nogami. Zetknęli się stopami i złapali za ręce. Zaczęli przeciąganie na jedną i drugą stronę. Aleks nie mógł się skupić na ćwiczeniu. Był oszołomiony. Jego stopy dotykały pięknych bosych stóp Filipa. Gdy pochylał się do przodu czuł ich znajomy zapach. Też przed sobą miał krocze kolegi. Kształt jego męskości przebijał przez cienki materiał spodenek sportowych. Jego fiut był w pełnej erekcji i bał się, że Filip to zauważy. Wydawało mu się jednak, że penis kolegi też lekko stanął. W końcu Aleks nie wytrzymał. Puścił ręce kolegi, zamknął oczy i zacisnął zęby. Oddychał ciężko i spiął się.

- Co się stało?

Zapytał zmartwiony Filip i wtedy dostrzegł, że na spodenkach kolegi pojawiła się mokra plama. Aleks spuścił się nie dotykając nawet swojego fiuta. Bliskość Filipa, jego dotyk, zapach i myśl o jego pięknym ciele wystarczyły by chłopak doszedł.

Przez chwilę chłopcy patrzyli na siebie z osłupieniem. Aleks był zażenowany i zawstydzony jak nigdy dotąd. Czuł ciepłą, lepką ciecz wypełniającą jego majtki. Patrzył błagalnie na Filipa, czekając na jakąś reakcję.

- Idź się ogarnij. Powiem nauczycielowi, że się źle poczułeś i poszedłeś do toalety.

Szepnął w końcu Filip. Aleks z wdzięcznością kiwnął głową, zakrył dłońmi plamę na spodenkach i wybiegł z sali. Miał łzy w oczach. Był nie tylko zażenowany, ale wiedział, że to może być koniec jego przyjaźni z Filipem. Bał się, że inni dowiedzą się o tym zajściu i wtedy będzie skończony w całej szkole.

Popołudniu Aleks czekał zniecierpliwiony w internacie na powrót kolegi, który długo nie przychodził. Kompletnie nie wiedział czego się spodziewać. Każda minuta oczekiwania i niepewności była torturą. Filip wrócił dopiero wieczorem.

- Filip, przepraszam. Błagam zapomnijmy o tym. Nie mów nikomu. Zrobię co zechcesz. Tak mi głupio.
- Uspokój się, nie mam zamiaru nikomu o tym opowiadać.
- Przepraszam, to nie tak…
- Zapytam wprost. Jesteś gejem, prawda?
- Tak.
- Podobam ci się?
- Tak, bardzo, ale…
- To się dobrze składa.
- Co?

Odpowiedź Filipa zbiła Aleksa z tropu, ale nie zdążył już o nic więcej zapytać, bo kolega podszedł i pocałował go namiętnie.

- To ty też….?
- Jak widać.

Odpowiedział Filip i pocałował drugi raz. Aleks czuł jego ciepły język w swoich ustach. Poczuł słodkawy smak jego śliny. Spełniał się właśnie jego najskrytszy sen.

- Wiem, że bawiłeś się moją skarpetą wtedy w nocy i wiem, że grzebałeś w moich rzeczach.
- Przepraszam, ja nie mogłeś się powstrzymać.
- Spoko, nie przeszkadza mi to. Trzeba było od razu powiedzieć.
- Masz plany na wieczór?
- To zależy od tego jakie ty masz plany…

CDN




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





XYZ

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach