Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





W sylwestra z dojrzala cz.4

-Masz ładnego penisa, wiesz? Podobało ci się jak uklękłam przed tobą i zaczęłam cię pieścić?

-Tak, ja wolę lizać niż jak mi liżą, ale u ciebie czuć doświadczenie, żadnych niepotrzebnych ruchów, czysta przyjemność, myślę, że jeszcze dziś mi to pokażesz.

Uśmiecha się leżąc oparta plecami o mój tors, widzę jej piersi wystające nad pianę i wodę w wannie, jej udo do kolana, bardzo długie, smukłe i stopę opartą o krawędź wanny z pomalowanymi na karminowo paznokciami. Ona z pewnością czuje, że mój mały znów zaczyna się ruszać. Sprawdza dłonią czy na pewno. Tak jest twardy. Uśmiecha się i chce coś powiedzieć ale ja zaczynam:

-To przez twoje piersi, widzę je i mnie hipnotyzują.

-Też je lubię, gdy jestem sama pieszczę się i zaczynam od nich, a gdy dochodzę bardzo mocno zaciskam palce na lewym sutku.- unosi biust nieco wyżej i pokazuje mi jak to robi.

-Ja czasami kiedy cię podglądam nawet nie ściągam spodni i potem jestem z tobą na zajęciach ze spermą na jajkach.

-Wymyjesz mi plecy, a właściwie wymyjesz mnie?

Wymyłem, dokładnie każdy zakątek jej ślicznego ciała, ku jej zdziwieniu nie koncentrowałem się na cipce i piersiach, a zająłem się jej płaskim brzuchem, udami, plecami by w końcu dotrzeć do pośladków i poświęcić im więcej uwagi.

-Zrobię ci masaż, to znaczy najpierw, przed. Weź swój balsam.

-Chodźmy zatem, jeszcze drink.- prowadziła mnie do salonu trzymając nie za dłoń a za fiuta, który na samą myśl tego co się stanie prężył się dumnie. Wypiliśmy, położyła się na sofie.

-Na brzuchu jak rozumiem?

-Gdzie masz balsam?

-Proszę.

Zacząłem od stóp, masowałem je dość długo, łydki i kolana z tyłu. Uda najpierw z zewnątrz aż po biodra, Krysia aż rozsunęła nogi, gdy zacząłem masować ich wewnętrzną stronę, a gdy kierowałem masaż ku górze próbowała zsunąć się niżej bym dotknął jej tam, wtedy przeszedłem na ramiona, a ona opuściła biodra na dół i rozczarowanym głosem wyszeptała:

-Skurwiel!

Nachyliłem się w stronę jej ucha i szepnąłem:

-Proszę by była pani grzeczniejsza, bo może zaboleć.- i nacisnąłem na jej pośladek, aż poderwała się z sofy.

Rozczarowanie masażem ramion minęło, gdy po pierwsze zacząłem zapuszczać się dłońmi w okolice jej biustu, po drugie gdy zobaczyła, że ma blisko mojego gotowego do akcji, sterczącego pod ręcznikiem kutasa. Nie protestowałem, gdy dość szybko znalazł się w jej dłoniach a w chwilę później w buzi. Stanąłem tylko na przeciwko jej twarzy i zacząłem posuwać ją w usta tak jak w cipkę, po chwili przerwałem i powiedziałem:

-Proszę zsunąć ręcznik, muszę zająć się pani dolną częścią kręgosłupa i kulszowym.

Zrobiła to posłusznie, przez chwilę zaświeciła nawet sutkiem lewej piersi. Zacząłem od miejsca tuż nad pośladkami, drażniąc się z nią, bo widziałem, że aż unosi tyłek z rozchylonymi udami bym zobaczył jej mokrą cipkę, całą dłonią objąłem jej lewy pośladek i powiedziałem

-Muszę teraz mocno rozciągnąć ten mięsień aż do pachwiny.

-Proszę tylko ostrożnie, miewam skurcze właśnie w okolicach pachwiny.

Proszki ciągle z nami tańczyły, więc graliśmy w tę grę.

-Dobrze, zbadam i to. Poczuje pani lekki ból wynikający z rozciągania, od tego miejsca- palcem dotknąłem biodra- Przez te rejony.- przesuwałem w poprzek pośladka.- Aż dotąd.- opuszek mojego palca niemal dotknął odbytu, ale wyraźnie przejechał przez pomarszczoną skórę wokół niego.- Wzdłuż linii tego mięśnia- sam szczyt pupy, po czym skierowałem aż trzy palce w dół do pachwiny, ale tak by nie dotknąć jeszcze nigdzie indziej.- aż tutaj.- te trzy palce znajdowały się o jakieś dwa, może trzy centymetry od waginy.

-Panie doktorze, te skurcze pojawiają się niemal tam.

-Jest pani w stanie wskazać konkretne miejsce?

Jej dłoń próbowała wskazać to miejsce najpierw od zewnątrz, a nie mogąc dotrzeć uniosła się nieco i pokazała miejsce, rozchylając przy tym wargi sromowe przypadkiem.

-O dokładnie tutaj.

Przyłożyłem tam dłoń i powiedziałem

-Dobrze, zatem zacznijmy od tego miejsca, proszę unieść lewe kolano jak najwyżej w kierunku brzucha.

Zrobiła to, zacząłem terapię tłumacząc dokładnie co robię, wstępnie poluzowałem ścięgno uda, następnie wysunąłem dłoń pod wyciągnięte w kierunku brzucha udo a drugą naciskałem na pośladek, który siłą rzeczy rozchylał się ukazując rowek między pośladkami w pełnej krasie, przy czym moje palce wskazujący i środkowy znalazły się tuż przy wejściu do odbytu, pacjentka wykonała gwałtowny ruch przez co oba palce przesunęły się wzdłuż jej rowka w dół sięgając tej części skóry, która oddziela odbyt od waginy, pacjentka tylko chwyciła się mocniej poduszki.

-Czy tutaj odczuwa pani dyskomfort lub ból?

-Tak, z tym że on promieniuje i nie jestem w stanie dokładnie określić miejsc w których go czuję.

-Rozumiem. Proszę wyprostować nogi, dziękuję, a teraz rozłożyć obie jakby pływała pani żabką, świetnie. Muszę teraz bardzo dokładnie wyczuć miejsca w których powięź jest spięta, więc zdejmę rękawiczki, dobrze?

-Oczywiście, proszę robić co uważa pan za stosowne, bo nie mogę już znieść tego napięcia i skurczy.

-Dobrze, musi pani teraz mówić mi w którym miejscu odczuwa pani te dolegliwości bardziej dokuczliwie, dobrze? Będę naciskał na dwa na raz a pani określi które z nich jest większym problemem, dobrze?

-Tak, oczywiście. Czy mogę prosić o jakiś koc na plecy, bo rozumiem, że okolice niżej muszą być odkryte.

-Już panią przykrywam i tak, co więcej gdyby poczuła się pani niekomfortowo proszę tylko powiedzieć i wstrzymamy się, ok?

-Ok.

Tu i tu?- szczyt pośladka i środek uda od wewnątrz .

-Nic

-A te dwa miejsca?- okolice odbytu i pachwina.

-Czuję, że to prawie to, bo boli, ale to nie ten ból, który odczuwam codziennie.

-Dobrze. Zatem spróbuję jeszcze raz i gdyby coś powodowało dyskomfort proszę o sygnał, a przestanę.

-Oczywiście. Ale proszę robić swoje.

-Tak. W takim razie tutaj i tutaj.- lewa dłoń na tej partii skóry między odbytem a waginą, a prawa tuż przy dziurce, na zewnętrznej części palców czuję wargi sromowe pacjentki.

-O tak! To właśnie tu, o żesz ku.

-Proszę teraz leżeć bez ruchu, spróbuję poluzować te dwa miejsca.- kiedy masuję prawą czuję jak moja dłoń wchodzi do waginy pacjentki, a ta wtedy zaczyna unosić biodra, co sprawia, że moja dłoń przesuwa się w górę i dół jej warg sromowych. Natomiast gdy pracuję między pupą a cipką sytuacja się powtarza, z tym że moje palce znajdują się albo tuż przy waginie lub wsuwają się niemal do odbytu pacjentki.

-Czy mógłby pan robić to mocniej, bo ja już odczuwam ulgę.

-Tak, przy czym są to tak wrażliwe miejsca, a ja nie chcę pani urazić

-Biorę to na siebie, proszę działać.

-Rozumiem, proszę w takim razie wybrać co robimy najpierw, pachwinę czy ... tę strefę?

-Pachwina




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tomasz Tomasz

Dalsza część zabawy 


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach