Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Sasiadka i ja 16 latek


Mieszkaliśmy w domu doklejonym do innego domu tak zwanym bliźniaku.  Miałem 16 lat.
Dawno odkryłem jak się zabawiać penisem, by rozładować napięcie. Spuszczane spermy z jąder dawało ulgę. Musiałem to robić często. Co dzień, czasem kilka razy.


Moja pierwsza dziewczyna wstydziła się wkładać mi rękę w spodnie. Jedynie pocierając przez spodnie doprowadzała mnie do lekkiego wytrysku. Potem miałem ogromny niedosyt i ból jąder. Nasze wspólne intymne chwile zaczynały się na trzymaniu za rękę a kończyły na całowaniu i obmacywaniu. Dla mnie to za mało.
Moje życie erotyczne polegało na samozaspokojeniu. Nie potrzebowałem zdjęć, ani widoków. Kibel, ręka i po minucie wytrysk. Po takim zabiegu znów byłem sobą.


Gdy ksiądz zabronił mi to robić wytrzymałem dwa tygodnie. Rano bokserki były sztywne od spermy. Jądra bolały. Trzepanie pod kołdrą w sztywne bokserki dwa razy pod rząd i poczułem się lepiej.
Przestałem chodzić do spowiedzi i do kościoła. Zaczęły mnie ineresować dziewczyny. Snułem marzenia o tym jak w nie wchodzę, jak mi ssą fiuta. A marzenia się spełniają.
Było klato. W niewielkim ogródku stały leżaki. Lubiłem leżeć na słońcu. Najchętniej opalałbym się nago. Ale byli starzy i sąsiedzi.
Opalałem się i ciągle mi stał. Czasem rozglądałem się czy nie ma kogoś obok w oknie. Wyjmowałem penisa i w minutę była ulga na jakiś czas. Robiłem tak wiele razy. Czasem moje nasienie lądowało za płotem sąsiadów.
Lubię luz i bardzo często chodziłem w skąpych obcisłych kąpielówkach, by odsłonić jak najwięcej. Opalając się opuszczałem je albo rolowałem, by opalić jak najwięcej pośladki.


W któryś piękny ciepły dzień chodząc w domu w kąpielówkach wypełnionych sterczącym fiutem usłyszałem dzwonek do drzwi. To sąsiadka. Zapytała, czy mogę jej pomóc z tv, bo nie działa.
Jej mąż jest marynarzem i często wypływa na pół roku. Teraz też go długo nie było. Poszliśmy do nich. Nie ubierałem nic na siebie poszedłem w kąpielówkach.


Okazało się, że coś dzieje się z sygnałem z anteny. Weszliśmy na piętro by dostać się do anteny. Potrzebne jednak były klucze do śrub. Sąsiadka zeszłą po nie do piwnicy a ja rozglądałem się.
Wtedy zauważyłem że na parapecie stoi kamera. Włączyłem odtwarzanie i wybrałem ostatni nagrany film.
To byłem ja, jak sobie walę na leżaku. Oglądałem siebie i nie mogłem się ocknąć.
Tych filmów z moją zabawą erotyczną było multum. Przerzuciłem kilkanaście i wszędzie byłem ja. Jak chodzę, ćwiczę, leżę i trzepię sobie. Kilka  filmów było z moją sąsiadką jak się zaspokaja wkładając sobie wibrator.
Znienacka weszła do pokoju trzymając walizeczkę z narzędziami. Zrozumiała, że wiem, co nagrywała. Odstawiła walizeczkę podeszła i zapytała:
Czy mogę ci pokazać się nago? Jesteś pięknym mężczyzną. Chciałabym, żebyś mnie dotykał gdzie zechcesz.
Zmieszany przytaknąłem. Zdejmowała ubranie stając tuż obok. Piękne ciało pani w wieku około czterdziestki mocno podniecało. Jak zwykle mi stał.


Zerkała na drgającego fiuta i gdy była całkiem naga zapytała:
-Czy mogę cię tam dotknąć? - patrzyła na moje kąpielówki.
Tak - odpowiedziałem, ale to chyba nie był mój głos.
Ja byłem zauroczony jej pięknym wysportowanym szczupłym ciałem. Jędrne cycki ze sterczącymi sutkami całe opalone. Chyba nie wstydzi się opalać nago. Całe ciało miała równo opalone. Szczuplutkie i bardzo seksowne. Była całkiem naga. Wygolona cipka nabrzmiała i wilgotna. Zbliżyła ją do moich kąpielówek i poruszała nią trąc o nie. Powoli zsuwała je odkrywając mój zarost nad penisem aż wyskoczył sztywny kutas.


Dotykała go swą cipką. Patrzyłem na nią a moje podniecenie rosło. Stałem bezradnie bojąc się robić cokolwiek. Na efekt nie czekała długo. Zalałem ją spermą od włosów po twarz, biust i cipkę. Pod koniec moich wytrysków klęknęła i pochłonęła mojego fiuta nadziewając się na niego. Byłem zauroczony efektem. Pierwszy raz kobieta robi mi loda.
Trzęsło mną a ona nie przestawała. Dotykała mnie tak namiętnie, że po kilku minutach ponownie zacząłem wzdychać i jęczeć, co było dla niej znakiem mojego finału. Tym razem całe nasienie zdeponowałem w jej gardło.
A gdy po chwili ochłonąłem ujęła mnie za wciąż nie do końca opadłego fiuta i zaprowadziła do pokoju kąpielowego. U nas była to łazienka. U nich część sypialni przylegająca do łazienki miała szklaną ścianę. Tym samym łazienka była częścią sypialni. Z łóżka można było obserwować jak partner bierze prysznic.


Weszliśmy pod deszczownicę namydliła mnie i zmywała ze mnie pianę. Namiętnie umyła mi jajka i penisa, dbając by w żadnym fałdku nic nie zostało. Potem mnie wycierała z wielką delikatnością. Mój penis znów stał na max. Podniecała mnie jej nagość.
Czy był już kiedyś w kobiecie? - zapytała wskazując na mój stojący organ.
-Nie. 0dparłem z lekkim wstydem.
A czy chciałbyś spróbować jak to jest?
-pokiwałem głową.
Znów zostałem pochwycony za prącie i doprowadzony do łóżka. Położyła mnie nagiego na nim a moje stopy wciąż dotykały podłogi.
Nie wiadomo skąd wyjęła prezerwatywę i nałożyła mi ją na penisa.
- W ten sposób poczujemy więcej rozkoszy- powiedziała z uśmiechem. Masz pięknego penisa. Taki gruby i wielki. Pewnie z dwadzieścia centymetrów?
Dwadzieścia jeden odparłem.
-To więcej niż ma mój mąż. On ma dwadzieścia.
Podziwiałam cię przez okno. I te wielkie wytryski. Marzyłam żeby mieć cię w sobie.
Okrakiem weszła na mnie i celując sobie moim fiutem w cipę nadział się w kilku ruchach stękając z rozkoszy.
To co czułem było bajecznie piękne. Rozkosz, która trwała. Skakała na mnie dysząc i sapiąc. A ja czułem euforię, rozkosz, Nie czułem wstydu, zażenowania. Ujeżdżała mnie a ja wciąż czułem niesamowitą przyjemność.
W końcu po kilku minutach zaczęło mną wstrząsać z rozkoszy orgazmu do którego mnie doprowadziła. Ona też miała orgazm. Czułem jak jej pochwa kurczy się i rozpręża, a to znów powodowało u mnie przedłużenie orgazmu.
Leżeliśmy zmęczeni. Ona na mnie. Zeszła ze mnie wysuwając z siebie mojego fiuta. Cmoknęła mnie w usta i powiedziała:
Jak będziesz potrzebował czegoś takiego, to przyjdź. Bardzo mi się podobasz. Spełnię każde twoje marzenie seksualne. Wiesz, zwykle jestem sama. A mężczyzna zawsze jest potrzebny.
-Pokiwałem głową.
Poszliśmy jeszcze raz pod prysznic. Zdjęła mi gumę i rzuciła na podłogę. Znów mnie umyła. Umyła też swoje ciało. osuszyła mnie ręcznikiem a gdy wyszliśmy nałożyła mi kąpielówki. Gdy je dosunęła od dołu do jąder, pocałowała mnie w czubek fiuta i zamknęła go pod kąpielówkami.
To do widzenia powiedziałem i wyszedłem.


Myślałem o tym cały wieczór i noc. Nagrywała mnie kamerą.... myślałem. Ciekawe, czy nie puściła tych nagrań do sieci. Piękne ma   ciało. To był mój pierwszy prawdziwy seks z kobietą. Nie jestem prawiczkiem. Ciekawe jak wypadłem.
Minął dzień i po południu zagadała do mnie przez płot.
Wpadniesz do mnie na placek z rabarbarem?
Wiedziałem, że to pretekst. Tak - odpowiedziałem.


Chwyciłem za płot i przeskoczyłem.
-Ooooo, nie wiedziałam, że tak umiesz. Ale jesteś wysportowany.
Weszliśmy do salonu, który wychodził do ogródka. Siadłem w fotelu. Sąsiadka podała mi talerzyk z ciastem i szklankę kompotu z rabarbaru. Kucnęła przy mnie i zapytała:
Mogę cię podotykać? Masz takie piękne ciało.
Wiedziałem, czym to się skończy. Placek, to pretekst. Kiwnąłem głową żując kęs.
Odstawiła talerzyk i pochwyciła moje szorty powoli zsuwając. Pod nimi nie miałem nic więcej. Kutas wystawił łepek. Uniosłem biodra i spodenki zjechały lądując za ławą.


Jej usta nadziały się na mojego fiuta i placek z rabarbarem został porzucony na ławie. Zdjęła z siebie koszulkę bym mógł pobawić się piersiami. Zabawa nie trwała jednak długo. Gdy zacząłem stękać przycisnęła mi dłoń do ust i czekała aż wypalę pierwszą salwę. Zrozumiałem, że za ścianą są moi starzy. Mielibyśmy kłopoty, gdy się to wydało. Byłem nieletni. A ona tak.
Tego dnia po zdeponowaniu w jej ustach pierwszego ładunku  czułem się jak niezaspokojony ogier. Chciałem ruchać i ruchać. Poszliśmy nadzy do sypialni. Teraz to ona rozłożyła się na pościli. Podała mi prezerwatywę. Nie bardzo umiałem ją włożyć. Nigdy sam tego nie robiłem. Była cierpliwa. Pomagała mi. Gdy już zabezpieczony zbliżyłem się do niej, uniosła nogi i oparła mi je na ramionach. Pomogła mi we włożeniu fiuta w odpowiednie miejsce i zaczęła się moja podróż w świecie seksu.
I tak było niemal co dzień. Jakiś pretekst i ruchanie.
Czułem się coraz pewniej jako samiec. Pozwalała mi próbować różne pozycje. Nie brzydziła się moją spermą. Czasem prosiła bym na koniec zrobił jej maseczkę na  twarz. Kazała sobie polać i rozprowadzić po całej twarzy.
Kupowała mi gumki opóźniające wytrysk, dzięki czemu nasze zabawy trwały dłużej. Ponieważ i tak nie potrzebowałem jako nastolatek wiele czasu na regenerację i ponowny wzwód, ruchałem ją kilka razy dziennie.


Nauczyła mnie jak lizać jej cipkę, by dawać wiele rozkoszy. To miało się przydać przy poznawaniu kolejnych dziewczyn.
I pewnie jako jeden z niewielu, albo i jedyny, miałem możliwość wejść w nią w każdą dziurkę. A ciemne oczko zaliczałem na końcu i to bez gumy. Spust dobijając po jaja był wisienką na torciku rozkoszy.
Minęły dwa miesiące rozkoszy i wrócił jej mąż. Duży mężczyzna o wysportowanej budowie ciała. Miał ciemny zarost i umięśnione ciało. Też lubił się opalać. Przestałem chodzić do sąsiadki.


Wieczorami gdy okna były otwarte słyszałem odgłosy ich seksu. Stękanie i mlaskanie. Rytmiczne odgłosy obijania się jaj o nią. Słuchałem i trzepałem  sobie wyobrażając sobie że to ja tam jestem.
Moje życie nieco się zmieniło. Rzuciłem swoją dziewczynę i zacząłem spotykać się z inną. Sąsiadka zagadywała do mnie, ale wiedziałem, że robi to z grzeczności. Jej mąż ruchał ją regularnie. Teraz to ja ich podglądałem. Nie nagrywałem tego, ale zerkałem jak ona siedzi na nim i porusza się jak zahipnotyzowany wąż. Rozkosz na jego twarzy mówiła wszystko.
Moja nowa dziewczyna na pierwszej randce wsadziła mi rękę w spodnie i całując mnie opróżniła mi jądra w bokserki.
Ciekawe, czy matka ogląda bieliznę przed praniem. Jeśli tak, to co sobie o mnie myśli?


Kolejne spotkanie z dziewczyną. Poszliśmy nad rzekę. Spacerując znaleźliśmy zaciszny kącik. Gdy siadła na uschłej gałęzi klęknąłem przed nią i dobrałem się do jej cipki. Przyszła bez majtek. Pokazałem jej co potrafię językiem. Początkowo tylko stękała, jednak gdy ją rozgrzałem zaczęła jęczeć i drzeć mordę aż ludzie nas przyszli oglądać. Nagrywali nas telefonami.  Podniecało mnie to, że zwróciłem na nas uwagę.


Któregoś dnia starzy zostawili mnie i poszli na imprezę. Mieli wrócić następnego dnia. Dom pusty, więc spotkaliśmy się u nas. Zapas gumek zrobiony. Jaja ogolone. Ruchaliśmy się cały wieczór i noc. Seks był super. Przeszkadzało mi tylko to, że strasznie się darła.  Zaliczyliśmy chyba każdą pozycję. Byłem w niej w każdej dziurce. Finałowe zlanie się w kakao bez gumy dawało mi radość i wolność.


Następnego dnia sąsiadka zaprosiła mnie na szarlotkę. Myślałem że jej mąż już pojechał, ale okazało się, że był w domu. Siedział w obcisłych kąpielówkach w pokoju. Ja byłem ubrany w szorty i  t shirt. Sąsiadka w dwu częściowy seksowny strój kąpielowy.
Miałem obawy, czy sąsiad nie dowiedział się, że ruchałem wielokrotnie jego żonę. Byłem spięty, lecz rozmowa była miła i nic nie wskazywało na to, że mogłem podpaść.
Sąsiadka wyszła pod jakimś pretekstem i zostałem sam z sąsiadem. Zagadał na temat ostatnich dźwięków jakie dobiegały od nas. Patrzyłem na jego wysportowane ciało. Obaj byliśmy szczupli. On miał wielkie mięśnie. A i kąpielówki kryły spore mięcho, które się poruszało. Położył dłoń na swoim kroczu i masując sobie zagadał. Słyszałem jak twoja dziewczyna wczoraj się wydzierała. Aż mi staje jak o tym myślę.
Pomyślałem sobie- jak ty jebiesz swoją żonę to też mi staje i sobie trzepię.
Pokiwałem głową patrząc na to co robi.


-Gdybyś pod moją nieobecność mógł też wpaść do mojej żony i ją tak zaspokoić jak wczoraj swą dziewczynę, byłbym wdzięczny. Wiesz jestem marynarzem. Podczas długich rejsów zdradzam żonę niejednokrotnie. Więc i jej również na to pozwalam. Jesteś przystojnym facetem. Widzę że żonie się podobasz. No i sądząc po tym co przebija przez spodenki masz spory kawał fiuta. Mam rację?
Znów kiwnąłem głową.
Pijesz alkohol? zapytał.
Czasem piwo, przyznałem.
Otworzył barek i podał mi drinka. Sięgnąłem i spróbowałem. Był słodki od soków. Alkoholu było mało.
Siedzieliśmy i piliśmy. Rozluźniłem się i zaczęliśmy rozmowę jak kumple. Opowiadał o podróżach a z każdej wyciągał jakąś historyjkę z seksem. Opowiadał jak podczas pierwszego rejsu zaliczył murzynkę. Marzył o egzotycznej dziewczynie. O tym jak w kilku próbowali zerżnąć porządnie napaloną Mulatkę.
Czułem się po tych drinkach znakomicie. Zadawałem różne pytania.
Po wielu minutach sielskich opowieści przyszła jego żona. Siadła blisko przy mnie i zaczęła się tulić do mnie. Lekko rozluźniony alkoholem pozwalałem jej na dotykanie mnie. Aż w pewnym momencie nachyliła się i wyjęła mi fiuta z nogawki. Zaczęło się robienie loda przy mężu. On jednak nie protestował. Podsycał jej namiętność i podopowiadał co ma robić by mi było super.
Myślę, że każdy rozumie co to jest podniecenie.  Więc zdjęła mi szorty i leciała z lodem na jego oczach. Podniecenie i alkohol zniwelowały wstyd.


Gdy już mocno mnie podnieciła, wstał i zajął pozycję za nią. Ściągnął kąpielówki i ocierał się stojącym fiutem o jej pupę. Jego pała też podobnej wielkości co moja.  Załadował w pipkę i ruchał z namiętnością. Po paru chwilach zarządził zmianę. Wstałem i zająłem jego miejsce. Przystawiłem kutasa do cipki i wśliznąłem się. Miałem świadomość, że przed chwilą był tu jego fiut. I to jest jego żona.  A teraz na jego oczach ją dymam. Ale było cudownie.


Wbijałem w nią głęboko a jej mąż rzucał do mnie: jeb ją głęboko, po jaja, dawaj.
Moje ćwiczenia z jego żoną nauczyły mnie panowania nad wytryskiem w niewielkim stopniu.  Bałem się spuścić w niej bez gumy.
Ne mogę, bo zaraz się zleję, wypaliłem i odcumowałem z pochwy.
 Dobra zmiana pozycji zarządził mąż. Rozłożył się na podłodze. Trzymał w dłoni wielkiego fiuta mokrego od śliny żony. Wchodź na mnie kochanie a ty w ciemne oczko i możesz zalewać jak potrzebujesz.
Jego piękna żona nabiła się na niego wystawiając mi śliczną wypielęgnowaną pupę. Teraz było mi zupełnie bez znaczenia kto, jest kim. Miałem jeden cel, pragnienie. Rozładować napięcie spermy w jądrach. Pośliniłem dziurkę i docisnąłem. Było ciasno, ale wchodziłem. Leżała na nim nabita jak na pal a ja dobijałem do końca. Moje jaja dotykały do jego kutasa. Ocierałem się o niego.


Zaczęliśmy rytmiczne ruchy, ja klęcząc patrzyłem na to zjawisko. Od początku wakacji zaliczyłem taki przeskok. Od smyrania i pocałunków, przez namiętny seks do zbiorowego ruchania cudzej żony. Myślami starałem się być gdzie indziej, by dłużej cieszyć się tym stanem rzeczy. Sapaliśmy i wzdychaliśmy, aż w końcu nie dałem rady. Chwyciłem ją mocno za piersi i ruchałem szybko by stracić nasienie w niej. Czułem jego ruchy penisa w niej, co dodatkowo mnie stymulowało. Sapałem  z podniecenia.
On, też wydawał ciężkie sapanie i wbijał w nią. Jej dłonie macały nasze jaja i to, co wystawało na zewnątrz niej.
Dobijałem wypięty jak struna, a kolejne porcje nasienia nawilżały jej wnętrze, powodując jeszcze większy poślizg i potęgując rozkosz.
Po tym wspaniałym zbiorowym orgazmie zaprosili mnie do łazienki na górze. Zerknąłem na parapet. Kamerka dalej tam stała. Ciekawe, czy on oglądał filmiki jak sobie trzepię w ogródku.


Zostałem umyty przez ich oboje. Ja też się odwdzięczałem tym samym. Staliśmy nadzy pod deszczownicą i komentowaliśmy dzisiejszą zabawę. Sąsiadka komentowała że bardzo ją podnieca ruchanie z dwuch stron takimi wielkimi fiutami i poprosiła byśmy przystawili swoje sprzęty do porównania.
Stanęliśmy naprzeciw a ona ujęła je w dłonie. Każdy dotykał podbrzusza drugiego czubkiem fiuta. Wyglądało, że mam większego. Nieco zabawy i teraz sąsiad miał większego. Ale gdy stanęły nam na max, znów mój był większy.
Po umyciu i wytarciu nadzy zeszliśmy na parter szukać ciuchów. Nie ubraliśmy się jednak. Siedzieliśmy nadzy pijąc kolejnego drinka. Sąsiad zagadał do mnie, czy mógłbym zaprosić do nich na taki seks koleżankę.  Obiecałem się zorientować, czy obecna dziewczyna chciałaby coś takiego przeżyć. Seks we czworo, może być jeszcze fajniejszy.
Nie mam pojęcia co piliśmy, jednak wciąż byłem zafascynowany swoimi sąsiadami. Sąsiad miał być jeszcze 5 dni. A potem rejs na dwa miesiące. Oznaczało to, że kolejny taki seksik możemy zaliczyć dopiero we wrześniu.  Na szczęście mam dziewczynę. Trochę głośna, ale seksu nie odmawia. No i sąsiadka do obsługi i pilnowania. Trzeba coś zaplanować.....







Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Alanlate

Mile widziane komentarze....


Komentarze

Gnom2217/10/2022 Odpowiedz

Liczę na kontynuację bo się fajnie czytało

Mietek17/10/2022 Odpowiedz

Dobre

jon27/07/2023 Odpowiedz

Trzy spusty w jednym Twoim opowiadaniu zaliczyłem. Alanlate, jesteś zajebisty. Dzięki za konkrety bez lanaia wody.

fakt, opowiadanie super. mój duży aż z portek wyskoczył. pisz dalej!


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach