Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Odkrycie w kiblu (cz. 2)

Przyjechałem do  cioci. Dostałem własny pokoik na poddaszu. Gdy przyszła pora spać, zdjąłem ubrania i w slipach wszedłem pod kołdrę. Wyjąłem kupione wcześniej chusteczki higieniczne i otwarte położyłem przy sobie pod poduszką. Wiadomo czym się zaczyna dzień szesnastolatka. Garścią spermy. By tego uniknąć i po cichu wrzucić do sedesu, miałem chusteczki.
Zasnąłem w chwilę. Pobudka jednak trochę trwa.
Mocny wzwód, zmęczenie i leniwość. Poza tym obcy dom. Może ktoś podgląda? Głupio tak wyjść spod kołdry ze sterczącym fiutem.
Jednak by wstać należy zmiękczyć mięśnie, poprzez zmniejszenie ciśnienia spermy. Chusteczka na kutasa i wio. W tym wieku nie trzeba wiele. Pół minuty i mokro.
Przypomniał mi się jednak wczorajszy pobyt na dworcu.  Rozmarzyłem się.
Cały dzień byłem w centrum zainteresowania rodziny. Jednak wciąż myślałem o przeżyciu na stacji.
Gdy nadszedł wieczór wyszedłem  z domu pod pretekstem zwiedzania. Dojechałem do dworca i kręciłem się koło kibla. Nie wypatrzyłem   tych, co wczoraj wyszli z kabin obok.
Myśli krążyły jak dziwne widoki. Zastanawiałem się dlaczego tam idę. Wiem że dam ssać fiuta facetom. Czułem się heterykiem i macho. Byłem młody i silny. W klasie nikt nie dawał mi rady. Moje laski jęczały gdy je ruchałem, choć w sumie była tylko jedna, którą ruchałem. Druga - jako pierwsza, jedynie mnie dotykała przez ubranie. Jedyne co z tego było, to mokre gacie.  Ciekło mi z penisa, bo strasznie chciałem ją zruchać, albo żeby mi loda zrobiła, a ona mnie tylko głaskała. Lekkie pocałunki to szczyt seksu był. No i skoro nie gotowa była, to ją zostawiłem.
Druga była lepsza. Dawała każdą dziurkę. Ale była głośna. Raz w lesie leśniczy nas nakrył na golasa jak się darła. Staliśmy przed nim nago, a kto wie ile razy sobie zwalił podglądając nas przez lornetkę. I spisał nas. Więc poza tym dużego doświadczenia nie miałem. Jednak to czego doznałem było więcej niż euforią. Marzyłem o kolejnym razie.
Plątałem się więc i w końcu poszedłem do kabiny. Wyjąłem fiuta i czekałem. Po kilku długich minutach z prawej pojawił się język. Podsunąłem fiuta i zaczęła się rozkosz. Oparłem się o ściankę i rozkoszowałem się doznaniami. Te minuty były jak wspominam najcudowniejszymi momentami w życiu. Nie wiem, czy klimat miejsca, czy ten język, sprawiły, że odlatywałem. A może dlatego, że w Szczecinie wszystko lepiej smakuje. I nawet grochówka jest lepsza. Do dziś tak wspominam pobyt u cioci. Ssał mi do końca. Zlizał ostatnią kroplę. Byłem tak zaspokojony, że nie zdążyłem wyjść, by go spotkać i podziękować.

Następnego dnia również wsiadłem do autobusu i pojechałem na stację. Pozwalanie na obciąganie obcym ustom wzmagało jednak we mnie pożądanie. To mnie jakoś uzależniło. Często niedługo po powrocie szedłem do łazienki by powtórzyć wytrysk. Siadałem na sedesie i celebrowałem masaż fiuta wyobrażając sobie kolejne spotkania. Trudno powiedzieć, czy to usta, czy klimat dawały mi tę rozkosz. Zacząłem się jednak zastanawiać nad właścicielem owych dających rozkosz ust. Pamiętałem że był sporo starszy ode mnie. Miał gładką twarz i widać było mimo mody, która w tamtym czasie wiele zakrywała i maskowała, że był bardzo wysportowany.

Po dojechaniu na miejsce postanowiłem bliżej go poznać. Pokręciłem się trochę w okolicy wejścia i poszedłem do kibla. Stałem jednak i czekałem czy któryś z nich przyjdzie.

Po dłuższej chwili pojawił się typ, który ubrany był w podkoszulkę na ramiączka wykonaną z siateczki. Takie nosili faceci na budowach, by mieć ochronę ciała i wietrzenie. Obszerna klatka piersiowa i piękne muskuły. wszystko to podkreślała podkoszulka.

Krótkie spodenki z obciętych jeansów.  Patrzyłem na niego z podziwem. Tak, to ten pomyślałem. Zauważył to podszedł do pisuaru i wyjął fiuta. Nie krył się z tym. Pokazywał mi go lekko sobie masując. Kiwnął zapraszająco. Wstydziłem się afiszować przy pisuarze.Ktoś wszedł i zajął skrajne miejsce. A ja schowałem się do kabiny.

Wiedziałem, że to on jest tym co świetnie robi loda. To jego usta dają mi tyle radości. Kiwnąłem jak patrzył na mnie i wszedł do mojej kabiny mając cały czas fiuta na wierzchu. Poruszał nim. Stał mu prawie. Spory okaz. Mnie interesowało jednak obciąganie.

Opuściłem szorty i już wiedział co dalej robić. Dotykał go językiem, całował. Lizał moje jajka i rozgrzewał mnie coraz mocniej. Oparłem się o framugę. Dotykał moich pośladków, ud a jego usta nabijały się na mojego fiuta. Jego gardło rozpalało we mnie orgazm. Gładził mój brzuch i podbrzusze. Pieścił i drażnił moje sutki. Dochodziłem do miejsca w orgazmie, w którym nigdy nie byłem. Byłem tak podniecony, że z trudem powstrzymywałem się przed odgłosami i jękami. A on ruchał moim fiutem swoje gardło. Dociskał twarz.

A gdy obie jego dłonie pochwyciły moje sutki i podrażniły je, wywaliłem cały towar w jego usta. Wstrząsało mną. Otworzyłem oczy zobaczyłem jak dochodzi i strzela spermą na podłogę. I to był widok, którego nigdy nie widziałem. Nowe doznanie wizualne. Patrzył na mnie dalej. Miał mojego penisa w ustach. Mielił językiem moją żołądź. Ta scena mnie zaintrygowała. Podniosłem szorty, on też. Oblizał palce z pozostałości swojej spermy i przybliżył swą twarz do mojej. Nie byłem gotów na pocałunek w usta. Cmoknął mnie w policzek. Wyszliśmy i szliśmy bez słowa. Ja do autobusu, on chyba też.

Akurat stał ten którym miałem jechać. On też miał zamiar nim jechać. Wsiadł pierwszy ja za nim. Staliśmy lekko oddaleni na końcu. Patrzyłem na niego z podziwem. Fajny blondyn. Zajebiście umięśniony. Z miłym uśmiechem. I nie wyglądał już tak bardzo staro. Zapytałem go co robi, że ma takie wyrzeźbione ciało. Zaproponował, że pokaże mi swoją siłownię. Przedstawił się jako Piotrek.

Okazało się, że mieszka na tej samej ulicy, co ciocia. To peryferia ze starymi domami. Każdy z nich ma ogród. On mieszkał na początku dość długiej ulicy a ciocia pod koniec. Wysiadłem z nim. Szliśmy kawałek od przystanku do dużego domu. Potem ogrodem który był od ulicy na tył domu. Główne wejście było od frontu. Na poddasze były schody z drugiej strony. Prowadził mnie na górę. Otworzył drzwi i weszliśmy do pierwszego pokoju a z niego do drugiego. Stało tam wiele sprzętu do ćwiczeń. Drabinka na ścianie w własnoręcznym wykonaniu. Ławeczki i ciężarki, sztangi i wiele innych rzeczy.

Tu ćwiczę. Codziennie godzinkę albo dwie. Czasem więcej.

Patrzyłem na pokój i na niego. Chcesz spróbować? Wskazał ławeczkę ze sztangą.
Jasne.
Położyłem się i kilka razy uniosłem sztangę. Stał nad moją głową i asekurował. Patrzyłem jak jego penis odpycha spodenki. Zapragnąłem go dotknąć. Sprawdzić jak wygląda obcy fiut. Jakie to uczucie. Po odłożeniu sztangi dotknąłem wypukłości jego spodenek. Uśmiechnął się promiennie.
Opuścił spodenki pokazując go w pełni okazałości. Siadłem na ławeczce a on zbliżył się pozwalając mi obejrzeć mu dokładnie. I oto pierwszy raz w życiu trzymałem obcego fiuta w dłoni. Jasny zarost na podbrzuszu. Trochę włosów na jajkach, a jajka były duże. Większe od moich. A worek wisiał niżej niż u mnie. Trzymałem jego jaja w dłoni i naprawdę było co trzymać. Fiut też wielki. Wisiał z lekko zsuniętym napletkiem. Poruszałem nim ośmielony jego uśmiechem. Unosił się.

Trzymam obcego fiuta pierwszy raz. Oświadczyłem.

-I jakie to uczucie, zapytał.

Ciekawe.

-Ile masz lat, zapytał.

17, skłamałem.

Ja 25. Podobasz mi się. Masz fajne mięcho.

Podziękowałem za pochwałę a on zapytał nieśmiało.

-Czy miałbyś ochotę mi wsadzić w dupę?

Fiuta w twoją dupę? Zapytałem zdziwiony.

-Dupka umyta. Bardzo mnie jarasz.
Z przerażenia puściłem jego genitalia. Teraz on je wziął w dłoń i pocierał drugą dłonią po kroczu.

Spanikowałem. Zaproponował spotkanie jutro u niego. Jasne, że się zgodziłem.

Gdy się spotkaliśmy  ugościł mnie herbatą na poddaszu i herbatnikami.

Niedawno wróciłem z wojska. Opowiadał.

Jak tam jest? Zapytałem. Mnie też tam niedługo czeka służba.

Na początku kiepsko. Ale jesteś wysportowany, to dasz sobie radę. Ja trochę się migałem dlatego dopiero wyszedłem. W sumie na koniec było super. Miałem trzech kumpli. Takich super. Jeden z nich też mieszka w Szczecinie. Czasem się umawiamy w kiblu na młode fiuty. Takie jak twój, to rarytas. Zwykle przychodzą starzy.

Poszperał w szafce i wyjął kilka gazet. Niemieckie gazety porno. Podsunął mi do oglądania. Pierwszy raz oglądałem takie gazety. Przekładałem strony w podnieceniu. Pierwsza gazeta prezentowała seks męsko damski. Kolejne tylko gejów. Patrzyłem co się tam wyprawia. Sperma, negliż. No i anal.

Pokazałem jedną z pozycji i zapytałem Piotra czy tak właśnie sobie nas wyobraża.

-Tak. Chcę byś mnie wyruchał jak swoją dziewczynę. Masz dziewczynę, czy chłopaka?

Mam dziewczynę. Odpowiedziałem już bez spiny.

-Ruchacie się ostro?

Tak. Bardzo to lubimy.

-Czyli jesteś bi. Oświadczył.

Chyba tak. Zauważyłem, że podobasz mi się. Robisz znakomicie loda. A ostatnio gdy cię dotykałem czułem też podniecenie.
Siedzieliśmy przy stole na ławkach. Przysiadł się do mnie i zdjął koszulę. Opuścił spodenki i wyeksponował fiuta. Patrzył na gazety i pieścił swój sprzęt. Ja też zdjąłem koszulę i opuściłem spodenki. I pieściłem siebie.
Po chwili ujął mojego kutasa, który już zesztywniał i delikatnie mi masował. Odwdzięczyłem się tym samym. Podnosiłem dłoń na jego prąciu i opuszczałem. Wielki kawał chuja pokazywał łepek. Jaja majestatycznie się przemieszczały.
Było mi bardzo miło. Ale Piotr szedł dalej. Pochylił się nad moim kroczem i dotykał mnie językiem. Lizał czubek i całe prącie od jaj w górę, Na koniec kilka razy nadział swoje usta na moim fiucie. Gdy się wyprostował postanowiłem powtórzyć to co zrobił. Również lizałem mu jajka i kutasa a na koniec kilka ruchów w ustach.
Bardzo mnie podniecasz mówił niskim męskim głosem. Jesteś zajebiste mięcho.
Bardzo mi to pochlebiało. Nachyliłem się by powtórzyć wszystko. Starałem się dać mu super doznania. Nadziewałem się na jego fiuta. Ale był za długi bym umiał go pochłonąć jak on mojego w całości.
Może 69 zaproponował?
Tak. Chcę spróbować. Odpowiedziałem stanowczo.
Próbowałeś już spermę? zapytał patrząc niebieskimi oczyma w głąb mnie.
Nie. Odparłem. A chciałbyś?
Mogę spróbować. Odpowiedziałem zaciekawiony.
Poszliśmy do sali ćwiczeń a z niej było wejście do małego pokoiku z łóżkiem i szafką. A jak nas ktoś przyłapie - zapytałem.
-Nikogo nie ma. Cały dom pusty. Wszyscy w pracy. Wracają wieczorem.
Pozbyliśmy się tego co mieliśmy na sobie i zajęliśmy pozycję na wielkim starym tapczanie. Leżeliśmy na boku i każdy miał przed sobą penisa. Pewnie niezdarnie brałem go do ust. Ale podniecało mnie to bardzo. Poza tym dotykanie jego rąk i praca ust powodowała, że byłem mocno wzbudzony. Nowa sytuacja, nowe miejsce, sceneria i cała reszta skutkowała moim wytryskiem.  Piotr nie wypuszczał mojego chuja z ust a ja pompowałem mu świeżutką spermę. Gdy wszystko spuściłem odwrócił się i pokazał mi zawartość ust. Wiedziałem co to jest. Przywarłem do tych ust pełnych nasienia i całowaliśmy się. Spleceni dłońmi i nogami turlaliśmy się po tapczanie przelewając płyn z ust do ust. Nasze penisy obijały się o siebie. Czułem wolność i nieskrępowanie. Byliśmy takiego samego wzrostu. On bardzo muskularny, ja trochę. Ale czułem, że będziemy przyjaciółmi na więcej niż wakacje.
Gdy cała sperma została połknięta znów zajęliśmy pozycję 69. Tym razem miałem plan by pozyskać nasienie Piotra. Starałem się jak mogłem. Nie umiałem wchłonąć go tak głęboko jak on mnie. Pomagałem sobie dłonią trzepiąc mu po prostu aż poczułem pulsowanie fiuta. Jego jęki rozkoszy kazały mi się przygotować na ciepłą spermę. Położył mnie na plecy i zbliżył fiuta do moich ust. Rozchyliłem usta i objąłem czubek. Patrzyłem jak się pręży. Strzelał mi w usta i pierwsza porcja została połknięta. Ale było tego dużo więcej. Wylewało się z moich ust. Obniżył się i pozostałą część wylał mi na klatę. Potem przywarł do moich ust i całował mnie namiętnie odsysając swoje nasienie. Całował moją twarz i klatkę. Jeździł językiem po sutkach. Było to namiętne przeżycie. A gdy skończył położył się obok mnie i przytulił.
Leżałem zadowolony z tego co przed chwilą zrobiliśmy. Wymiana spermą spowodowała, że otworzyłem się na nowe doznania. Nieco otwartości dało mi tyle relaksu, i zadowolenia. A do końca dnia było jeszcze sporo czasu.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Alanlate

Dla chłopaków ze Szczecina. Jsteście super.

Przygoda trwała długo. Byłem tam dwa tygodnie. Poznałem też kolegę Piotra z wojska. Pisać?


Komentarze

Tak pisz co było dalej jestem mega ciekawy ;)

fajna lepsza przygoda niż pierwsza 2 część wspaniała może dalsze częśći jeszcze pozdrawiam serdecznie

makuspl12/10/2022 Odpowiedz

pisać!!! :)

Goral12/10/2022 Odpowiedz

Koniecznie opisz co było dalej, możei ja do Szczecina się wybiorę

ommaa23/10/2022 Odpowiedz

Super. Podniecilem się czytając. Jutro moja kolej na zabawę:) Może też opiszę... :)


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach