Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Przygoda z silowni cz. 1


Poznałam go na Instagramie, chociaż to za dużo powiedziane. Gdzieś mi się wyświetlił jego profil i tak go zaobserwowałam, wymieniliśmy może z parę wiadomości w między czasie. Jednak pomijając to- ten mężczyzna był uosobieniem seksu- przystojny, inteligentny i to ciało… W końcu był trenerem. Dowiedziałam się gdzie trenuje i wymyśliłam chytry plan, by go zdobyć. Siłownię zamykali o 22, więc postarałam się być tam godzinę wcześniej. Już wchodząc do recepcji widziałam jego niesamowitą muskulaturę w lustrze na końcu pomieszczenia. Podeszłam do Pani za ladą i wymyśliłam historyjkę, że jestem tutaj przejazdem i chciałabym zrobić szybki trening. Dostałam klucz do szafki i informację, że za godzinę zamykają, ale trener zawsze zostaje trochę dłużej, by zrobić swój trening i nie będzie problemu jak zostanę 5/10 min po zamknięciu by się ogarnąć. Podziękowałam, zapłaciłam i udałam się do szatni gdzie przebrałam się w strój do ćwiczeń i związałam włosy. Tak przygotowana weszłam na salę i zaczęłam przygotowywać swoje ciało do wysiłku rozgrzewając się na bieżni. Cały czas obserwowałam go kątem oka, nie umknęło mi też iż jemu zdarza się na mnie zerkać. Zdecydowałam się przenieść na strefę wolnych ciężarów i porobić przysiady. Zaczęłam od lżejszych ciężarów, ale po 2 serii stwierdziłam, że mam tak dobry dzień iż idę na rekord. Założyłam 50kg na gryf i zaczęłam zabawę. Po 4 powtórzeniu już wiedziałam iż będzie ciężko. Jednak co – ja nie dam rady? Zrobiłam przysiad i już wiedziałam, że nie wstanę. W tym momencie usłyszałam za plecami głos mówiący ,,dajesz mała, jestem obok”. Spojrzałam przed siebie i w odbiciu lustra zauważyłam jego. Poczułam nagły napływ siły i wilgoć między nogami, jednak zdecydowałam się zagrać biedną słabą kobietkę, by jeszcze bardziej się zbliżył i mi pomógł. Plan się udał, po założeniu ciężaru obróciłam się do niego i podziękowałam. Uśmiechną się ( przez co prawie zemdlałam) i zapytał ,,to Ty jesteś tą osobą, która zostanie ze mną trochę dłużej?”. Odwdzięczyłam się uśmiechem i powiedziałam ,, jeśli to nie problem to z chęcią skorzystam”. Roześmiał się. ,,Nie to żaden problem mała, miło będzie poćwiczyć z taką partnerką”- powiedziawszy to odszedł do prawdopodobnie swojej podopiecznej, która przyglądała nam się z daleka. Widziałam tą zazdrość w jej oczach. Pomijając to postanowiłam kontynuować swój trening zauważając iż sala robi się coraz bardziej pusta z minuty na minutę. Równo o 22 byliśmy tylko we dwójkę, recepcjonistka przekazała klucze mojemu bogowi i wyszła jako ostatnia. Ćwiczyliśmy blisko siebie co chwilę uciekając wzrokiem w stronę drugiej osoby. W pewnym momencie zauważyłam iż ma problem z wyciśnięciem hantli leżąc. Niewiele myśląc podbiegłam, stanęłam nad jego brzuchem i wy asekurowałam mu łokcie. Opuścił ciężary na ziemię i usiadł, przez co wylądowałam siedząc na nim. Złapał mnie w talii przytrzymując na sobie i nachylił się do mojego ucha- ,,dziękuję, jak dobrze, że tu byłaś”. Oparłam dłonie o jego tors, przez co delikatnie się napiął eksponując jeszcze bardziej swoje mięśnie i odwróciłam twarz w jego stronę. Nasze usta się spotkały. Pocałował mnie mocno jednocześnie łapiąc za kark. Boże jak on całował, chciałam przylgnąć do niego całym ciałem. Pragnęłam go, byłam wręcz przemoczona. Dłonie zaczęły zwiedzać jego muskularne ramiona i tors. Przerwaliśmy pocałunek by nabrać powietrza. Uśmiechnął się do mnie przebiegle ,,ciekawie zapowiada się nasz trening”. Przez to jedno zdanie nie mogłam już się powstrzymać, przylgnęłam ustami do jego szyi, całując i liżąc. Słyszałam jego ciężki oddech i czułam wybrzuszenie w spodniach. Boże… trzymając mnie w talii zaczął kręcić moimi biodrami tak, że wiłam się dosłownie na jego kolanach. Dopasowałam swoje ruchy pod rytm piosenki lecącej w tle, a w między czasie pozbyłam się jego bluzy. Jak on wyglądał- stworzony do seksu. Już widziałam w wyobraźni jak poznaję każdy fragment jego ciała językiem… Mniam. Poczułam jak wstaje łapiąc mnie za uda, przez co nie zostało mi nic innego jak objąć go mocno nogami w biodrach. Przycisnął mnie do ściany i na nowo zaczęliśmy się całować, przygryzać swoje wagi… Jedną dłonią zaczął dotykać moich piersi, nagle się delikatnie odsunął nie przestając dociskać mnie ciałem do ściany ,, Czy miedzy palcami czuję to co mam na myśli?”. Spojrzałam mu w oczy wiedząc co ma na myśli- kolczyki. ,,Kobieto nawet nie wiesz jak teraz mam ochotę wziąć Twoje sutki w usta” warknął mi do ucha. Myślałam, że jestem mokra? To teraz zaczęłam pływać. W pewnym momencie odsunął się delikatnie, przez co opadłam na nogi. Wyprostowałam się, podniosłam głowę by na niego spojrzeć. Dostrzegłam ten głód w oczach, tę niepochamowaną chęć by wziąć mnie na każdy możliwy sposób. Nie myśląc wiele, złapałam go za szyję i obróciłam nas tak, by tym razem to on był pod ścianą. Popatrzył się na mnie z lekko uniesioną brwią ,,domina mi się trafiła”. Uśmiechnęłam się przebiegle i ustami znowu znalazłam jego szyję, dłonie pieściły jego tors. Powolnymi pocałunkami schodziłam coraz niżej, przez klatkę, brzuch, aż do podbrzusza. Klęknęłam przed nim, dłonią dociskając go dalej do ściany i posłałam mu figlarny uśmiech. Ściągnęłam z niego spodenki wraz z bokserkami i zachłysnęłam się powietrzem. Cały był niesamowity. Gruby, długi… Stworzony do dawania przyjemności. Dłonie przeniosłam na jego uda i zaczęłam je masować. Polizałam delikatnie główkę jego kutasa i poczułam jak łapczywie łapie powietrze. Patrząc się z dołu na niego przeciągnęłam językiem od podstawy po sam czubek. Przeniosłam swoją uwagę na jego jądra delikatnie pieszcząc je i biorąc do ust. Słyszałam jego ciche warknięcia co jeszcze bardziej mnie nakręcało. Odsunęłam się nieznacznie i opuściłam się by usiąść na stopach i spojrzałam mu w oczy ,,Czy mogę wziąć Pana do ust” zapytałam. Zareagował zanim skończyłam zdanie. Podniósł mnie szarpnięciem za włosy i skierował moją twarz naprzeciw swojego przyrodzenia. ,,Bierz, jest cały Twój”. Na to czekałam. Powoli zaczęłam brać go do ust coraz głębiej. Gdy już zaczęłam się krztusić odsunęłam się by nabrać powietrza. Jedną dłonią masowałam mu jądra, drugą objęłam podstawę jego dużego kutasa. Usta objęły główkę i zaczęłam zasycać go i lizać coraz szybciej. Gdy brałam go głębiej, końcówka ocierała się o moje gardło. Zaciskał mocno jedną dłoń w moich włosach jednak pozwolił mi narzucić swoje tempo. Zaczęłam poruszać głową coraz szybciej, w tym momencie warknął i zaciskając jeszcze mocniej dłoń dociskał moją twarz do swojego podbrzusza. Krztusiłam się, dławiłam nim, ślina ciekła mi po brodzie, ale chciałam tego. Idealny widok. Idealny smak. Mocniej zacisnęłam uda czując wibracje miedzy nimi. Nagle podniósł mnie do pozycji stojącej i jednym ruchem zdarł ze mnie spodenki. Złapał mnie w tali i obrócił do góry nogami trzymając mocno w talii. Moja twarz znajdowała się naprzeciwko jego penisa, więc znowu wzięłam go do ust. Nagle poczułam jego ciepły język na swoich wargach. Zachłysnęłam się powietrzem i jęknęłam z jego kutasem w ustach, aż przeszły przez niego wibracje. Zaczął mnie lizać jak szalony, jednak ja również nie przestawałam dawać mu tej przyjemności. Siła tego mężczyzny sprawiała iż byłam podniecona jak cholera. Nigdy nikt nie rzucał mną tak jakbym nic nie ważyła. Ten facet trzymał mnie teraz jedną ręką, a drugą masował moje pośladki. Jednak co on wyprawiał swoim językiem… To było fantastyczne, nie mogłam się skupić na ssaniu go, zostało mi tylko jęczenie z jego kutasem w ustach. Zaczął iść w stronę ławeczki gdzie mnie delikatnie położył na niej i tym razem to on klęczał przede mną nieprzerwalnie liżąc moją spragnioną cipkę. Widziałam moje soki na jego brodzie. Zamknęłam oczy i delektowałam się tym uczuciem, delikatnym lizaniem, ssaniem i podgryzaniem. Nagle poczułam jak wkłada we  mnie palca. Przepadłam, zaczął mnie nim pieprzyć mocno. Wiłam się pod jego ustami. ,,Mała, ujeżdżaj mojego palca, przecież wiem, ze chcesz.” Miał rację chciałam, jeszcze mocniej zaczęłam kręcić biodrami. Poczułam jak powoli go wyciąga i poczułam pustkę. Otworzyłam oczy i spojrzałam na niego. Patrząc mi w oczy oblizał swoje palce i tym razem włożył już we mnie dwa. Krzyknęłam. Niesamowite uczucie. Jego język zajmował się moją łechtaczką, a palcami pieprzył mnie w szaleńczym tempie, gdy już byłam na skraju zrobił coś czego się nie spodziewałam- poczułam trzeciego palca w pupie. To już było za dużo- orgazm przeszedł całe moje ciało. Krzyczałam, wiłam się, gdy moje ciało przechodziły przyjemne skurcze.





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Paula Paula

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach