Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





(4) Ponetna Klaudia

Ponętna Klaudia


Dom rodzinny Marka. Zastałem tylko Klaudię jego siostrę, a miałem pomóc Markowi. Klaudia to blondynka, normalnej postury. Była ubrana w krótki top na ramiączka z wyciętymi cyckami, spódniczka i czarne rajstopy. Złoto. Ucięliśmy sobie pogawędkę. Byliśmy w kuchni.


- To mieszkanie w mieście Ci służy!

- Również miło Cię widzieć Maks.

- Darujmy sobie uprzejmości. Co tam u Marka- Miałem mu przyjść pomóc, a zastałem Ciebie. Chociaż wolałbym Ciebie dźwigać, niż jakieś ciężkie szpargały.

- Ja taka leciutka nie jestem jak twoja dziewczyna.

- Wątpię. Pokaż.

- Daj mi spokój.


Klaudia stojąc przy zmywarce, wkładała do niej naczynia. Chwyciłem ją od tyłu za biodra i położyłem na blat. Siedziała przodem do mnie.


- Filigranowa blondyneczka.


Kurczę, wyglądała świetnie. Jak nauczycielka albo sekretarka. Średniej długości blond włosy, klasyczna kobieca figura (trochę cyca, trochę dupy, średnie nogi). Miała na sobie jakąś koszulę, pod tą spódniczkę, a całość dopełniały rajstopy ze szpilkami. Boska ta jego siostra, zupełnie inna osoba niż przed laty. Przyglądaliśmy się sobie. Bardzo wydoroślała, zawsze była od nas starsza, ale teraz widać było w niej kobietę. Opierałem się rękoma między jej udami. 


- Chcesz żeby mój chłopak nas tak zastał?

- A co- Coś złego chcesz zrobić?

- Tak, jajka Ci obić za gadanie głupot!

- Nie krępuj się.


Klaudia wyprowadziła cios czubkiem butów. Czekałem na to. Chwyciłem jej kostkę i położyłem jej nogę na swoje ramie. Jej podwinięta spódniczka odsłoniła czerwone koronkowe stringi. Kawałek cipki wydostaje się spod materiału. Chyba widać plamkę. Moje przyglądanie i delikatne muskanie pięknej nogi dawnej koleżanki przerwał trzask który poczułem na swojej twarzy. Dalej miałem jej nogę na ramieniu.


- Co Ty sobie kurwa myślisz- Że jestem jakąś kurwa twoją dziwką- Że tak sobie będziesz mnie dotykał- Pojebał…

 

Zatkałem jej usta palcem kładąc jednego z nich powoli na jej wargach. Dalej masowałem jej łydkę.


- Nie pojebało. Pamiętam że jeszcze nie tak dawno byłaś na mnie chętna.

- Byłam, nie byłam, teraz to nie ma znaczenia kochasiu.


Uderzyła mnie z prostej dłoni w twarz. Chwyciłem jej podbródek całą dłonią i skarciłem Ją wzrokiem.


- Wybacz, może nie powinna…


Mój chwyt przerodził się w uderzenie z plaskacza, po tym ponownie chwyciłem jej podbródek tym razem delikatnie ścisnąłem jej policzki uwydatniając pomalowane bordową szminką usta. Schodziłem drugą dłonią z łydki do biodra.


- Oddaj mi. Pokaż kły suko.

- Nie mów tak do mnie psie!

- Zrób mi krzywdę suczko. No dalej…


Znowu wyprowadziła cios. Mocniejszy.


- Jeszcze raz! Pokaż kto tu rządzi królewno.

- Ja w tym domu rządzę! Zamknij się!


Znowu mnie uderzyła. Po wyprowadzeniu ciosu chwyciła mnie obiema rękoma za szyje i zaczęła podduszać. Czułem utratę kontroli. Zdjąłem jej nóżkę z ramienia i chwytając za obie łydki przeciągnąłem Ją do siebie dzięki czemu przy uderzeniu o mój tors puściła uścisk.


- Jaka niegrzeczna suka.

- Dla Ciebie Pani psie! Masz się słuchać to nie zrobię Ci krzywdy rozumiesz?!

- Pani sukowata musi mnie chyba ukarać.

- Słuchaj gnoju.


Mówiąc to przyciągnęła mi głowę w swój dekolt patrząc mi w oczy.


- Jestem tu królową. W tym domu ja rządzę. Rozumiesz?


Zdzieliła mnie dwa razy z otwartej ręki w twarz.


- Tutaj możesz być tylko moim sługusem, moim pieskiem. Będziesz się słuchał, to i ja będę dla Ciebie grzeczna psie. Czy dotarło głupi fiucie?


Ponownie plask.


- Jestem psem, nie mam rozumu. Ty nade mną zapanuj królowo suk.

- Wkurwiasz mnie już.


Uderzyła mnie obcasem w brzuch na tyle mocno że padłem na kafelki uderzając głową w blat.


- Widzisz- Słuchaj się, a nie pożałujesz. Pani dobrze traktuje swoich poddanych.


Zeskoczyła z blatu i podeszła do mnie. Pięknie prezentowały się jej nogi. Zdjęła szpilki, ustawiła krzesełko na wprost mnie. Usiadła wygodnie, patrząc na moją obolałą osobę błądziła po moim ciele stopami odzianymi w nylon. Szła coraz wyżej aż zatrzymała się na moich ustach.


- Wyliż psie.

- Tak suko.


Uderzyła mnie piętą w czoło co zaowocowało kolejnym uderzeniem w tył głowy.


- Wyrażaj się.

- Tak Pani.

- Dobrze, uczysz się. Co prawda ciężej cię okiełznać niż mojego chłoptasia, ale na pewno się da. Piesek zrobi wszystko dla nagrody prawda???

- Taaakkk królewno.


Ssałem jej seksowne stópki od pięt aż po paluszki. Lizałem je od góry językiem, w tym samym czasie masując od spodu.


- Mmm, bardzo mi się podobają twoje sztuczki sługusie.


Masowałem intensywnie jej stopy widząc rozkosz w jej oczach. Patrzyła mętnym wzrokiem podciągając do góry spódniczkę.


- Rób tak dalej skurwysynu, twoja Pani jest bardzo zadowolona.


Rozerwała swoje rajstopy w kroczu i zaczęła sama sobie dogadzać. Przeniosłem swój język na łydki dalej masując obie stópki. Lizałem okryte nylonem nogi wchodząc coraz wyżej, aż stanąłem na jej wyrzeźbionych udach. Otworzyła oczy i zobaczyła że jestem już tak blisko jej cipki. Szybko zabrała stopy, chwyciła mnie nimi za tył głowy i docisnęła porządnie moją twarz do mokrej cipy.


- Ooh tak kutasku. Rób tak swojej ahhh, Pani. Wyliż mnie jak pies. Jakbym była suką która szuka kutasa. Ahhh.


Lizałem jej całą cipę, nie pominąłem żadnej części, cała była mokra od mojego języka. Patrząc na ten widok przyssałem się do środka jej przyjemności. Wierciłem powoli jej łechtaczkę językiem czując delikatne drgania jej ciała.


- Maaaaah, bardzo dobrze psie…


Miała stopy na moich ramionach. Nie przerywając pieszczot chwyciłem je rękoma i kontynuowałem masaż. Skupiony na dwóch czynnościach wyłączyłem się. Wsłuchiwałem sie tylko w jej pojękiwania. Usłyszałem jak Klaudia mówi „daj mi go”. Nie widziałem co się dzieje bo byłem pod spódniczką, ale też nie wiedziałem o co chodzi, więc dalej penetrowałem językiem jej łechtaczkę, masując intensywnie stópki. Klaudia coraz mocniej uderzała cipą w moją twarz, jakbym miał się tym dławić. Podskakiwała nią kiedy lizałem intensywnie górną część pizdy.


- Auuhh, auuughh. Aaaaaaaaaa.


Wyrwała mi swoje stopy z moich dłoni i docisnęła nimi moją twarz która ciężko pracowała dla jej przyjemności. Jej całe ciało drżało, Klaudia powoli zmniejszała uścisk.


- JESTEŚ NAJLEPSZA O PANI,AAAAA!.


Powiedział jakiś męski głos. Z racji opuszczenia już nóg Klaudii w dół które miała do tej pory zawieszone na mnie, miałem możliwość wyjścia spod jej spódniczki, dopiero teraz zobaczyłem że królewna przyjmuje od poddanego cenny towar na swoją twarz. Brunet spuszczał się na jej suczy ryj dłuższa chwilę. Przyjmowała cały ładunek z uśmiechem. Jej polepiona twarz wyglądała obłędnie.


- Dziękuje braciszku. Jestem z Ciebie bardzo zadowolona, chyba zasługujesz na nagrodę, podobnie jak ten pies na dole.

- O siemanko.

- No cześć stary, nie posądzałbym was o to. Poważnie, aż się dziwnie czuje.

- Eee tam, my tak od młodszego. Czasem też ciocia się dołączy.


Klaudia zeszła z krzesła, i popychając brata rzuciła go na podłogę.


- Już się przymknijcie. Daj mi go.


Marek chwycił penisa leżąc pod Klaudią. Klaudia wypinając gołą dupkę, schyliła się do penisa Marka i zaczęła to obrabiać.


- No szybciutko, zapnij mnie w cipkę. Pokaż co potrafisz piesku.


Mówiła do mnie, obrabiając pałę Marka. Wstałem, rozpiąłem szybko spodnie i prędko włożyłem penisa w wypięte piździsko pięknej koleżanki. Zacząłem ją powoli ruchać. Delikatnie wprowadzałem penisa w pochwę, widząc jak jej wargi oplatają ciasno moją pałę.


- Dobra kurwa, obróć mnie. Chce was obu.


Przestała ssać, więc wyszedłem z niej i prędko obróciłem. Chwyciła penisa Marka, kucając centralnie nad jego chujem weszła nim w swoje dupsko.


- Uhhh tak braciszku! Teraz ty psie!

- Żaden psie głupia dziwko.


Chwyciłem jej nogi, nałożyłem na ramiona i wpierdoliłem kutasa w mokrą pizdę. Zaczęliśmy jebać Klaudię. Wkładałem jej chuja jak tylko najszybciej mogłem. Ona jedynie miziała się po jednej piersi i łaskotała swój guziczek.


- O tak! Super! Bardzo dobrze gnoje!

- Zamknij pizde!

- No właśnie kurwo!


Uderzyłem ją w twarz, później w cycki dalej jebiąc. Marek bijąc jej dupsko swoim podbrzuszem przy każdym wejściu, rozszerzał jej pośladki i bił po tyłku.


- Och tak, och tak chuje. Mmmm


Klaudia się spięła i mocno trzymała za piersi ale my dalej ją jebaliśmy.


- Uhhh, uhhhh.

- Masz suko!


Dobiłem pare razy kutasa i zacząłem spuszczać się w jej cipę.


- Co Ty- Ahhh, robisz?

- Dominuje Cię szmato


Chwyciłem cyce i dopchałem kutasa jak najgłębiej z ostatnim strzałem. Zaraz po tym Marek docisnął jej całe ciało i również dociskał chuja w jej dupę jęcząc.


- Ooo tak.

- Aaaah, czuje to Marek. A z pizdy wypływa mi wodospad. Będziesz miał przejebane psie, Mareczek umie, Ty nie możesz?

- Zapraszam do mnie i mojej suki. Tam będziesz na innych zasadach. Zobaczymy jak wtedy Ci pójdzie.

- Rzucasz mi wyzwanie tak?


Powiedziała wstając pół naga z kutasa Marka. Patrzyła się raz na mnie raz na Marka.


- Chodźcie, teraz ja was wyczyszczę za dobry sprawunek, bo się postaraliście.


I zaczęła piękne sprzątanie swoimi czerwonymi ustami. Wysysała nasze penisy mając jednego obok drugiego, brała je oba między swoje policzki. Zlizywała każdy sopelek spermy który jeszcze dolatywał. Zassała na maks każdego z nas i puściła kiełbasy.


- Fajnie.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Juliusz Wacki

Krytyka tylko konstruktywna. Jak masz jakieś życzenie co do imion, ubrań, sytuacji, daj znać. Coś napisze ;)


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach