Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Cynthia mloda uczennica Filippy Eilhart cz.1

Czasem nawet nilfgaardzki agent musi odpocząć. Pomyślała Cynthia kładąc się na swoim łóżku po ciężkim dniu zdobywania informacji dla cesarstwa. Nie zdawała sobie sprawy jak ważne otrzyma zadanie kolejnego dnia. Cesarstwo Nilfgaardu od dłuższego czasu planowało kolejną już inwazję na Królestwa Północy. Cynthia wiedziała, będąc jednym z najważniejszych agentów siatki szpiegowskiej cesarstwa że, pierwsza faza osłabienia królestw już się rozpoczęła. Wiedźmini cechu żmii zostali już wysłani w celu wykonania najbardziej tajnej misji wagi cesarskiej. Dla ludzkiej agentki również przygotowano specjalną misję. Miała zostać wysłana do Vergen aby udawać podopieczną potężnej czarodziejki a dokładnie samej Filippy Eilhart. Jej dokładnym zadaniem miało być zdobyć zaufanie i dowiedzieć się jak najwięcej na temat słynnej loży czarodziejek. Wszystko byłoby proste gdyby nie sam fakt iż trzeba było zdobyć wiedzę jak dostać się pod skrzydła Filippy. W tym przypadku udała się do jednego z starszych agentów którzy działali już w temacie loży. Według raportów wychodziło że Filippa ma pewne skłonności które mogą pomóc młodej agentce a mianowicie swoje wdzięki. Potężna czarodziejka posiadała słabość do kobiet ale w głównej mierze do specyficznych relacji między jedną a drugą kobietą. Ta informacja mocno zaniepokoiła blondwłosą agentkę. Nigdy dotąd nie miała kontaktów z kobietami. Dodatkowo myśl że najpewniej w początkowej fazie pełniłaby funkcję zabawki erotycznej czarodziejki nie zachęcały jej. Służąc najpotężniejszemu Cesarstwu na świecie nie miała czasu związać się z nikim na dłużej, zazwyczaj były to jednorazowe przygody z mężczyznami w zbliżonym do niej wieku. Filippa była o wiele starsza więc nie tak łatwo będzie się wkupić w jej ramiona.

Kolejny miesiąc spędziła na studiowaniu wiedzy magicznej. Dowiedziała się że, będzie mogła wejść w relację między mistrzynią a uczennicą którą w świecie magii nazywa się „Na Smyczy”

-Adekwatna nazwa do tego co mnie będzie czekało – pomyślała Cynthia.

Wywiad cesarstwa za pomocą innych agentów przemycił informację o młodej adepce magii która poszukuje mistrzyni która by ją wszystkiego nauczyła. Specjalnie nie szczędzono opisu jej wyglądu miedzy słowami agentów aby mieć pewność która z Czarodziejek zainteresuje się młodą uczennicą. Trzeba tu podkreślić iż Cynthia była niską blondynką o małych ale kształtnych piersiach i rysach twarzy dorównujących szlachciankom z Novigradu. Długo nie trzeba było oczekiwać odpowiedzi. Filippa wysłała specjalne zaproszenie dla Cynthi. Tak jak wskazywały raporty miała przytulną posiadłość w Kaedwen. Miała tam przybyć przygotowana na ciężkie lekcje oparte na surowości jednej z najbardziej potężnych czarodziejek.  Tak więc jedna z najlepszych agentek mimo młodego wieku nagle stanęła pod drzwiami kobiety wobec której miała do wykonania jedno z najważniejszych zadań dla samego Emhyra. Musiała porzucić swoją pewność siebie, poczucie dumy i wyższości dla głupowatej uczennicy. Drzwi otworzyła jej Filippa a na jej widok młoda agentka aż zaniemówiła. Stała przed nią piękna dojrzała kobieta w sukni z biustem który sam się wylewał. Dwa warkocze opadające po dwóch stronach ramion. Ostudził ją głos który wyrwał z zamyśleń.

-Czy jesteś niemową? Dlaczego nie odpowiedziałaś na moje powitanie? – rzekła zirytowana Filippa.

-Wybacz Filippo ale pierwszy raz mam kontakt z tak potężna czarodziejką. – rzekła całkowicie wystraszona dziewczyna

-Dla ciebie od dzisiaj Pani bądź mistrzyni cechu magicznego młoda damo. – odpowiedziała całkiem spokojnie, zmieniając ton swojej wypowiedzi.

Spojrzała na młodą adeptkę i stwierdziła ze to co mówili o niej nie było kłamstwo. Stała przed nią istna piękność dla której zaraz miała stać się swego rodzaju nauczycielką. Bardzo ucieszyła ją ta myśl i o tym do czego będzie jeszcze mogła wykorzystać tą piękną blondynkę.

-Wejdź i od razu rozgość się w pokoju obok. Myślę że od razu zaczniemy twoją naukę. Ważna kwestia tylko, każda moja uczennica musi odbywać moje lekcje w tamtej todze co leży na łóżku. Tylko to może mieć na sobie aby nie zakłócać więzi czarodziejki z ciałem. – powiedziała i wskazała na togę.

Oczywiście kłamała jak i o więzi jak i o tym że każda jej uczennica w tym pobierała nauki. Jednakże w tym przypadku od samego początku chciała pozbyć się odzienia z Cynthi. Już zaczęła w głowie obmyślać kolejne zasady jakie będą do przestrzegania a w innym przypadku kary za ich złamanie.

Uśmiechnęła się i  udała się do swojego laboratorium.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Klaudia P

Komentarze

Masti27/12/2022 Odpowiedz

Super ,masz talent ,czekam na więcej

Wincyj!!’

Lindashi 19/01/2023 Odpowiedz

Co jak co, ale opowiadań o wiedźminie to się tu nie spodziewałem xD


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach