Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Tomasz zigolak odc 6

Lipiec 2018

Ponury poranek nie nastrajał do życia. Krystyna jednak postanowiła go sobie umilić. Leżała w wygodnym łóżku zakryta do ramion. Nie chciała odsłaniać narzuty bardziej, bo była po prostu naga. Jej mąż niczego nie świadom krzątał się po pokoju i zbierał w pośpiechu wszystko, co było mu potrzebne do wyjazdu. Kobieta leżała w skupieniu zapatrując się w ekran swojego smartfona.
-Co tam tak uważnie oglądasz?
-Czytam wiadomości.- Krysia wiedziała, że jej fajtłapowaty mąż - rogacz nie będzie zadowolony, kiedy zobaczy, że kobieta pozera teraz wzrokiem nagie zdjęcia mężczyzny, który za kilka godzin miał penetrować ją, aż do całkowitego spełnienia.
Ucałował ją jeszcze na do widzenia. Brunetka pomyślała, ze fajnym bodźcem mógłby być namiętny pocałunek z mężem, w świadomości, że niedługo te usta poczują smak młodego, dorodnego przyrodzenia. Przyciągnęła, więc powtórnie go do siebie i soczyście pocałowała.
-Za co to? Spytał wyraźnie oszołomiony
-Za to, że Cię bardzo kocham!- Oj tak podziałało, ręka pod kołdrą od razu przyspieszyła pieszczoty. Cichy wibrator dobrze wykonywał swoją pracę...

Spotkali się w holu. Po odbiorze kluczy szybko skierowali się do windy. Tomasz wyraźnie napalony, zaczął całować ją po szyi. Krysia kokieteryjnie wzbraniała się przed tym. Jednak kiedy już wyszli z windy i doszli do właściwych drzwi, przyparł ją do ściany i zaczął namiętnie całować. Kobieta odwzajemniła pocałunek. Trwali tak chwilkę, po czym wślizgnęli się do pokoju, cały czas się całując. W pokoju stało wielkie, małżeńskie łoże i dwie szafki po obu stronach. Ściana na przeciw drzwi cała była przeszklona. Nie w głowach im teraz było, aby podziwiać wnętrza. Tomasz idealnie odgrywał swoją rolę. Krystyna chciała przeżyć gorący romans, więc musiał dać z siebie wszystko. Tak właśnie zamierzał. Chciał, aby jego klientka była zadowolona.

Kładł ją właśnie na idealnie zasłane łoże, zrzucając z siebie marynarkę, jej ręce sięgnęły do koszuli, sprawnie rozpinając jej malutkie guziczki. Był od pasa nagi. Skupił się na niej. Zaczął czule całować jej szyję, potem dekolt, aż napotkał na przeszkodę. Szybko rozpiął jednak zamek, obcisłej, jeansowej sukienki. Rozchylił niebieski materiał i zesunął delikatnie ramiączka, przy okazji zsuwając Na brzuch niebieski biustonosz, zakończony granatową koronką. Bawił się jeszcze chwilę z piersiami. Wtedy to Pani Krysia przejęła inicjatywę. Zsunęła się zwinnie z łóżka i zrzucając sukienkę na ziemię uklękła przed swym kochankiem, pospiesznie rozpinając, najpierw pasek potem spodnie. Czarne spodnie wnet zakryły eleganckie buty. Delikatnie odchyliła materiałowe bokserki i zaczęła trącać języczkiem pachnącego penisa. Bawiła się z nim coraz śmielej. Obejmowała go całego ustami i ssała, delikatnie masując go ręką. Był już dość twardy. Tomasz uznał, że czas, aby zadowolić partnerkę. Jego silne ręce usadowiły ją na łóżku. Wreszcie zaczął zabierać się po raz pierwszy do jej potężnej muszli...

Był już wieczór. Leżeli wtuleni w siebie na łóżku, słuchając hipnotyzującego szumu lejącej się wody. Wkrótce wstała i prowadziła go za rączkę do łazienki, tuż za ścianą. Wskoczyli razem do letniej wody i zaczęli się całować. Tomasz strasznie to polubił, Krystyna całowała po prostu wspaniale. Jej usta były tak aksamitne, że mężczyzna nie potrafił się od nich oderwać. Wkrótce usiadła na nim okrakiem i zaczęła delikatnie ujeżdżać. Całowali się cały czas.  W końcu Krystyna odwróciła się i nakierowała prącie kochanka wprost na swój odbyt. Najpierw powoli, nieśmiało, później zdecydowanie. Kochanej całował ją od tyłu czule po szyi i ramionach...

Lipiec 2017

Stukot obcasów nasilał się. Tomasz słyszał go niewyraźnie. Wycieńczony 30 godzinnym maratonem, jaki zafundowała mu jego Pani. Musiał, więc wytrzymać jeszcze ten jeden dzień. Czuł ogromną wdzięczność za to, co Małgorzata dla niego uczyniła. Zechciała go wyszkolić na perfekcyjną męską kurwę. Dziś miał poznać Agnieszkę. To ona miała ocenić przydatność tego młodego człowieka dla świata. Bo dla Małgorzaty i jej przyjaciółek istniał tylko świat seksualnych tortur. One podniecenie czerpały z niewiarygodnego bólu.

Zastała go przywiązanego do ściany kajdankami. Nie spał. Dobrze. Wie jak ma się zachowywać. Zachowywał nienaganną postawę., mimo, że jego przekrwione oczy zdradzały przemęczenie organizmu.
- Gratuluję, zakończyłeś prawie szkolenie dla męskiej kurwy. Czy jesteś zadowolony? Spytała Ciepłym głosem Wysoka, mierząca około 175 cm wzrostu blondynka. Ubrana była w turkusową, materiałową sukienkę sięgającą do połowy  idealnych ud. Nie były ani za chude ani za grube. Były po prostu idealne. Na nogach miała czarne, dosyć mocno prześwitujące rajstopy i ciemno szare szpilki. Biust uwydatniał czarny koronkowy stanik, wyglądający przez spory dekolt.
-Dziękuję, Pani. Jestem bardzo wdzięczny za poświęcony mi czas. Jednak zadowolony będę tylko wtedy, kiedy moja Pani wyrazi zadowolenie z mojej postawy. W przeciwnym razie jestem do niczego i tylko marnowałem wasz cenny czas.
-Widzę, że Małgosia wiedziała, co robi, biorąc Cię pod swoje skrzydła. Powiedz czy jest coś, co mogę zrobić.
-Nie ośmieliłbym się prosić. Mam usługiwać mej Pani i każdemu, kogo ona wskaże.
-Twoja Domina chce abyś był najlepszy
-Więc i ja szczerze tego pragnę.
-Jesteś bardzo posłuszny i lojalny wobec swojej Pani, to chwalebne. Jednak bycie najlepszym wymaga poświęceń.
-Jestem gotów zrobić wszystko, aby tylko spełnić wolę mojej Pani.

-Teraz idź się odśwież. Jeżeli zaś wytrzymasz jeszcze dobę ciągłych tortur z mojej strony, Twoja Pani wygra. A ja będę musiała założyć kolczyk. Musisz wiedzieć, że ona bardzo pragnie wreszcie wydepilować swoją szparkę. Nie robiła tego od lat. Wiedz, że każdy kolczyk to jeden rok oczekiwania na ucznia, który będzie najlepszy.

Tomasz Był gotowy na wszystko, byleby spełnić wolę Pani...

Wrzesień 2017.

Tomasz kroczył dumnie, kamienną ścieżką w kierunku dużego ogrodu. 19 letnia Jessica, pasierbica jego klientki patrzyła zawstydzona na nogawkę jego cienkich szortów. Dokładnie było na nich widać zarys pokaźnego kutasa.

Wysoka blondynka robiła właśnie lekką rozgrzewkę, jakby faktycznie miła zagrać w tenisa na przydomowym korcie. Białe szorty odsłaniały piękne, ledwo muśnięte cellulitem, długie nogi. Rozciągła je widząc nadchodzącego kochanka. Teraz robiła skłony. Jej spore, naturalnie jędrne piersi dumnie wyglądały przez duży dekolt przewiewnego, białego sweterka. Blond włosy, spięte w kucyk dodawały jej niesamowitego seksapilu.

-Witaj.- Tomek rzucił ciepło, podchodząc do swojej klientki.
-Cześć. Młoda widziała co miała zobaczyć?- spytała dając mu całusa w policzek na powitanie.
-Myślę że tak. Chyba, że poczerwieniała nagle od słońca.
-Racja, nie sposób go nie zauważyć.- Agata odrzekła z uznaniem, patrząc się na zarys penisa w nogawce Tomka. Zauważyła też, ze jej pasierbica, zawróciła i obserwowała ich z ukrycia. Zdjęła więc sweterek przez głowę, uwalniając swój piękny biust. Przywarła do ust Tomka i zaczęła go namiętnie całować. Mężczyzn objął kochankę, błądząc rękoma po plecach, w końcu znajdując jej krągły tyłeczek. Zaczęli się przesuwać powoli w stronę leżaków. Tam Tomasz delikatnie położył swoją klientkę i szybkim ruchem pozbawił ją szortów. Miał teraz przed oczami jej cipkę, nad którą, widniał idealnie przystrzyżony pasek włosków. Zaczął ją pieścić, Kobieta odchyliła głowę do tyłu i zwróciła wzrok ku swej pasierbicy. Mrugnęła jej kokieteryjnie, po czym zamknęła oczy by oddać się chwili. Tomek Pieścił ją spokojnie. Wytrwale czekał aż ogarnie ją orgazm. Dopiął swego. Kobieta targana skurczami, przyciągnęła go do swoich ust i zaczęła namiętnie całować, przy okazji zrywając jego jasną koszulkę polo. Zmienili pozycję, Kobieta zerwała Szorty swojemu kochankowi i zaczęła go energicznie pieścić. masowała ustami, od nasady aż po żołądź. Umiejętnie nie pozwalała mu wypaść z ust, nadając zabawie przyjemne tempo. Nie musiała się przecież niczego obawiać.  Ta młoda siksa już pewnie uciekła, a jeśli nie, to powinna się od niej czegoś nauczyć. Żylasty penis połyskiwał mokry od śliny. Poczuła że, Tomek długo nie wytrzyma, więc zaczęła ręką masować jego prącie. Jeszcze kila ruchów jej dłoni i trysnął na jej niewinną twarz. Nasienie wylądowało też na włosach i piersiach kobiety. Sięgnęła jeszcze po telefon i dumna zrobiła sobie zdjęcie z grubym kutasem w tle. Teraz pozostało wysłać je do jej szurniętej szwagierki.

Lipiec 2017

Zamek w drzwiach przekręcił się. Wyraźnie było go słychać w ciszy jak panowała w mieszkaniu.
-Wróciłem!- zakomunikował tomek, przekraczając próg mieszkania po blisko dwóch miesiącach. Dobrze wyglądał. Jakby nie wracał właśnie od torturującej go Dominy. Położył na ziemię torbę i miał zacząć zdejmować buty. Nie zdążył. Wybiegająca z kuchni Joasia wskoczyła na niego, ręce kładąc mu na ramionach, nogi owijając wokół talii. Powitała go długim, czułym pocałunkiem. W jej oczach widać było szczerą radość.
-Nareszcie jesteś. Stęskniłam się!
-Jak dobrze wrócić. Ja też za Tobą tęskniłem.- Pocałował ją namiętnie. Skierowali się w kierunku kuchni. Tomek usiadł do stołu, Joasia zaś, chcąc przygotować mu jakiś szybki obiad sięgała wysoko, do szafki. Obserwował ją dokładnie. Wyglądała teraz bardzo apetycznie. Była bosa. Białe, króciutkie spodenki ledwo okrywały pośladki, poniżej których wzrok przyciągały jej wysportowane, pięknie opalone nogi. Miała na sobie jeszcze jasno zielony podkoszulek, który odsłania ramiączko różowego stanika. Tomek podszedł do niej, energicznie obrócił, i posadził na blacie. Zaczął ją całować, w między czasie, zdejmując jej podkoszulek. Joanna sięgając do tyłu rozpięła biustonosz, który opadł na podłogę. Schodził niżej, bawił się chwilę jej  piersiami, by zejść do jej muszelki. Zsunął delikatnie spodenki i zaczął ją delikatnie pieścić. Tak bardzo stęsknił się za jej delikatnością. W końcu przerwał, wziął kobietę na ręce i zaniósł do łóżka. Tam dalej ją całował. Teraz po szyi. Joanna Zamknęła oczy i lekko podgryzła wargę. W końcu przewróciła go na  plecy i zaczęła go rozbierać. Najpierw rozpięła mu koszulę, potem zabrała się za spodnie, które szybko znalazły się w rogu jej pokoju. Wreszcie ściągnęła z niego bokserki, jej oczom ukazał się jego gruby penis.
-Wow! Jaki on Duży!- Oceniła zachwycona. Zaczęła go łapczywie ssać, i masować językiem. Tomek jednak pragnął żeby to ona była zaspokojona. Chciał jej usłużyć. Tak jak to robił w ostatnich dniach. Położył więc ją na plecach, obok siebie i obrócił się tak , że był teraz nad nią. Delikatnie umieścił penisa w pochwie i rytmicznie penetrował ją. Znów zaczął ją całować.

Szczytowali razem. Po wszystkim, położyła głowę na jego klatce piersiowej, leżąc obok niego. Lewą rękę miał  pod głową, a prawą obejmował Joasię. Leżeli tak, w milczeniu. Słyszeli tylko bicie własnych serc.





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tomasis

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach