Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





RPR Rodzinny Program Ratunkowy cz.I

„Beata… musimy porozmawiać o Jacku” Kasia zadzwoniła do swojej mamy zaniepokojona stanem swojego brata – „jest już trzy miesiące od rozstania się z tą zołzą, rozwodzą się to pewne… i dobrze, ale Jacek strasznie to przeżywa..”

„Wiesz jaki on jest… musi się oswoić z tą całą dla niego nową sytuacją…” Beata również była zaniepokojona przygnębieniem syna.

„No tak ale to już trwa chyba zbyt długo… i musimy coś zrobić” stanowczo powiedziała Kasia

„Co masz na myśli”

„Musimy uruchomić nasz RPR”

„Co masz na myśli kochanie?” Beata zaintrygowana zapytała

„Musimy wziąć sprawy swoje ręce… i nie tylko ręce” kusicielko zaśmiała się Kasia, sama zachwycona swoim planem „… i wyrwać Jacka z tego marazmu, bo całkowicie nam zmarnieje”

„No ale przecież to Twój brat i mój syn” Mama była zaskoczona pomysłem córki.

„I właśnie dla mojego kochanego braciszka jestem gotowa zrobić wszystko”

„Ja chyba też dla mojego kochanego synka” i razem się roześmiały do słuchawki.

Kasia przedstawiła Beacie swój plan, długo nie trwało jak oby dwie w świetnych nastrojach i nowym rodzajem podniecenia dopracowały szczegóły RPR.

„Musisz tyko do Jacka zadzwonić i go przekonać aby się z nami spotkał” powoli kończyła rozmowę zdecydowanie uradowana Kasia.

********

RPR Rodzinny Program Ratunkowy to pomysł Beaty, który bezbłędnie się sprawdził gdy go wprowadziła dla Kasi, która dowiedziała się o zdradzie swojego męża. Jej córka była wyraźnie przybita gdy kilkanaście miesięcy temu do niej zadzwoniła, aby się wyżalić i wypłakać. Małżeństwo i dzieci to był jej sens życia, zawsze na pierwszym miejscu stawiała rodzinę i ich potrzeby. Była przykładną, wierną żoną i sądziła, że ta w jej rozumieniu pełnia szczęścia jest odczuwana przez pozostałych członków jej familii. Romans męża z jego koleżanką z pracy rozbił ten idylliczny obraz i dobił Kasię. Jak to niestety bywa w takich sytuacją pomimo, to ona była ofiarą, czuła się winna i zarzucała sobie, że robi coś nie tak.

Beata, zwłaszcza że nigdy nie przepadała za swoim zięciem, szybko naprostowała swoją córkę i nie pozwoliła się jej rozklejać. Kasi z kolei tego trzeba było aby ktoś otworzył jej oczy, podniósł i doceniła jej wartość jako atrakcyjnej i seksownej kobiety. Zdecydowanie ta rozmowa dobrze jej zrobiła, a nawet sugestia jaką otrzymana od własnej matki ją zaszokowała. Beata jej wprost radziła aby sama wdała się w namiętny romans.

Dla bardzo wzorowej żony i matki normalnie taka propozycja byłaby nie do przyjęcia ale przy takich okolicznościach jej pruderyjność, przynajmniej w sferze fantazji, została mocno zachwiana.

Zwierzenie córki mocno poruszyły Beatę i tak powstał jej RPR. Namówiła Kasię aby wzięły dzień wolny i razem spędziły go w spa na totalnym relaksie i przyjemnościach. Nie musiała jej długo namawiać, choć córka na pewno nie podejrzewała, co się za tym wyjazdem kryje.

Dziewczyny wyjechały za miasto do sporego ośrodka hotelowego, który w dużej mierze egzystował dzięki firmowym eventom, imprezom i wyjazdom integracyjnym. Taki ośrodek zawsze zapewnia sporą anonimowość i na pewno był już świadkiem niejednego. Kasia była lekko zdziwiona miejscem myślała, że dzień spędzą w mały kameralnym gabinecie poddając się przyjemnym i relaksacyjnym zabiegom, ale nie protestowała nawet gdy mama od razu po przyjeździe zadecydowała, że idą do sauny.

W tak dużym kompleksie nie można liczyć na intymność i kameralność. W dosyć sporym pomieszczeniu sauny siedziało już dwóch facetów, choć była ona ogólnodostępna siedzieli zupełnie nadzy na swoich ręcznikach. Beata narzucając działanie, zupełnie bez skrępowania odwinęła ręcznik którym była przewiązana i usiadała na nim na wprost facetów prezentując swoje piękne ciało. Kasia wzorując się na mamie po chili też eksponowała swoje nagie ciało. Na początku była lekko stremowana, ale sama siebie zaskoczyła, gdy wyraźnie jej się zaczęło podobać jak Ci dwaj faceci zaczęli się na nią śmiało i bezwstydnie gapić.

Szybko też nawiązali luźną rozmowę. Okazało się, że tak na oko około czterdziestkę Marek i dwudziestoparoletni Michał byli na spotkaniu służbowym i dzisiaj po wczorajszej imprezie postanowili się zrelaksować w saunie. Chłopacy wyraźnie byli pod wrażeniem swoich nagich nowych towarzyszek i choć obaj mieli na rękach obrączki, nie przeszkadzało im flirtować, a szczególnie Marek pozwalał sobie na coraz bardziej frywolne żarty, wyraźnie wprawiając w dobry humor i dziewczyny.

Atmosfera była naprawdę luźna, można by rzec że nawet rozpasana, ale jak to bywa w miejscach publicznych, przerwana ona została przez pojawieniem się nowej grupy. Do sauny weszło kilku chłopaków i dziewczyn, okrytych ręcznikami i pomimo zastanego wyraźnie swobodnego klimatu, nie poddali się jemu. A nowe dziewczyn nawet z wyraźnym niesmakiem odnosiły się do zastanej nagości.

Nie pozostało naszej czwórce nic innego jak owinąć się i opuścić saunę. Po zimnym prysznicu spotkali się w salce rekreacyjnej, w której była już kolejna grupa również szczelnie owinięta w ręczniki, co zapowiadało koniec ich nieobyczajności. Faceci wyraźnie nie byli z takiego obrotu sytuacji zadowoleni. Marek zdecydowanie odważniejszy pochwalił się, że w ich pokoju na tarasie jest jacuzii i zaproponował aby się tam przenieść. Kasia lekko zaskoczona nie zdążyła nawet zareagować gdy Beata w ich imieniu się zgodziła. Dziewczyny musiały tylko z szatni zabrać swoje rzeczy i obiecały pojawić się w pokoju chłopców.

„Naprawdę chcesz iść do ich pokoju” spytała mocno zdziwiona całym obrotem sprawy Kasia swoją mamę gdy były już same w szatni.

„Po to tu przyjechałyśmy” z nieudawaną szczerością odpowiedziała

„To znaczy po co?” z niedowierzaniem w to co usłyszała zapytała Kasia

Beata, choć były same przybliżyła się do córki i półszeptem powiedziała pokazując na swoją malutką torebeczkę „Tu są prezerwatywy i przynajmniej jeden ma cię porządnie zerżnąć”

„Że co” Kasię odpowiedź wprawiła w osłupienie

„To jest mój RPR Rodzinny Program Ratunkowy dla Ciebie”

Kasia już nic nie odpowiedziała oszołomiona ale przyjmując do wiadomości to, co dla niej zostało zaplanowane.

Tymczasem w pokoju Marek wyraźnie pobudzony przygotowywała się na wizytę nowych znajomych, nie potrafił zapanować nad swoim podnieceniem. Nie miał wyglądu playboya, przeciętny facet z lekkim brzuszkiem i do tego łysiejący, ciągle nie mógł uwierzyć, że udało im się wyrwać tak seksowne laski i do tego tak mega napalone, że nie miał wątpliwości jaki będzie finał – ruchanko. Michał jasne był też podniecony i wizytę w saunie uważał za wręcz nierzeczywistą przygodę ale trochę liczył, że dziewczyny jednak nie przyjdą. Sauna tak ale przed seksem miał opory, był dosyć młodym małżonkiem, kochał żonę i nie potrzebował skoków w boku. Marek choć też żonaty takich oporów nie miał i przekonywał kolegę do tego aby korzystał jak się nadarza taka okazja.

Ich rozmowę przerwało pukanie do drzwi, Marek momentalnie podbiegł do drzwi i je otworzył. W drzwiach były ich dwie seksowne nowe znajome, choć w pierwszej chwili doznał małego zawodu, dziewczyny były już ubrane, a spodziewał się, że nadal będą tylko owinięte ręcznikami. Chłopacy byli tylko w szlafrokach więc otwarcie i bez owijania w bawełnę Marek zażądał aby dziewczyn się rozebrały i wskoczyły do jacuzii.

Taka bezczelność i natarczywość i to na samym początku wzbudziły wesołość u kobiet, które jednak najpierw chciały zobaczyć jacuzii. Faktycznie na dużym tarasie stał czworoboczny basen z hydromasażem, w którym swobodnie mogły wejść cztery dorosłe osoby, sam taras był zabudowany po bokach ściankami tak, że nie było obaw, że sąsiedzi mogliby coś podejrzeć. Dopiero po dokonaniu wizji lokalnej Beata i Kasia zniknęły w łazience, aby po dłuższej chwili, ku niekłamanej radości facetów, wyjść już zupełnie nago.

Kasia i Michał jako pierwsi znaleźli się w jacuzii delektując się cieplutką wodą dodatkowo delikatnie pieniącą się. Zanim Beata weszła do wody Marek zaproponował drinki, Kasia uznała to za dobry pomysł bo na pewno pomógł by jej się rozluźnić, więc poprosiła o słabego, a jej mama tylko o bezalkoholowego bo prowadziła. W zasadzie, choć była to prośba o pomoc w ich przygotowaniu i przyniesieniu, Marek pociągnął stojącą obok niego nagą kobietę w kierunku pokoju.

Beata bez oporów pozwoliła się poprowadzić do środka, mężczyzna zamknął za sobą drzwi od tarasu i od razu objął kobietę. Nie napotykając odmowy zaczął ja zaborczo całować i namolnie rękoma obmacywać jej cycki i penetrować pipkę. Gdyby mogła wybierać Beata wolałaby być teraz zdecydowanie z dużo młodszym i przystojniejszym Michałem, ale traktowała to jak misję i trochę jak poświęcenie konieczne jakie musi złożyć w ofierze dla swojej córki. Za specjalnie nie chciała się z nim całować i wolała szybko zakończyć te igraszki, choć oczywiście nie zamierzała w żadnym przypadku okazywać jakiejś oziębłości. Wsunęła rękę po szlafrok, w którym ciągle był Marek i zaczęła masować jego penisa. Po chili obydwoje już nadzy leżeli na łóżku, w klasycznej pozycji na misjonarza, facet na górze posuwał swoją nową znajomą. Beata z rozwartymi nogami zaczęła trochę udając głęboko oddychać, objęła swojego partnera i zaczęła masować jego plecy ale szybko skończyło bo nie cierpiała głaskania owłosionych pleców mężczyzny. Marek zaczął teraz coraz bardziej intensywnie i rytmicznie ją walić w końcu dochodząc i spuszczając się do założonej wcześniej prezerwatywy. Dla Beaty nie było szału ale też ruchanie było dosyć intensywne, tak jak lubiła, choć może trochę za krótkie.

Jak wrócili na taras Kasia i Michał siedząc w jacuzii, swobodnie ale grzecznie i najwyraźniej dobrze się bawiąc miło gawędzili o filmach rodem z Bollywood. Kasia bardzo je lubiła, a Michał jak się okazało znał temat dzięki sowiej żonie. Beata widząc tą sielankę musiała zadziałać aby jej RPR nie okazał się klapą. Zarządziła zmianę w jacuzii, domagając się aby obecni użytkownicy udali się teraz do pokoju po drinki, które ciągle nie były zrobione. Gdy dziewczyn były obok siebie mama pouczyła córkę aby poszła na całość.

W pokoju sytuacja była trochę sztywna, Kasia jeszcze nigdy nie zdradziła męża i nawet nie robiła tego wcześniej z obcym, dopiero co poznanym mężczyzną więc miała tremę. Michała ciągle blokowało małżeństwo, kochał żonę, był z nią szczęśliwy i nie musiał jej zdradzać. Z drugiej strony Kasia mu się cholernie podobała, co jak u typowego samca przeważyło i po chwili zaczęli się namiętnie całować. Musiała przyznać, że dzisiejsze nowe doświadczenie, obnażanie się w saunie i kąpiel w jacuzii, w jakiś dziwny specyficzny sposób podniecało ją, do tego facet jej się podobał, był miły zabawny, delikatny i jak się teraz okazało czuły. Ich gra wstępna, igraszki, pieszczoty były bardzo impulsywne i po wstępnych oporach obojga przed seksem teraz stymulowały ich do jeszcze gorętszego zaangażowania. Naprawdę oboje kochanków miało satysfakcję i byli pełni entuzjazmu. Kasia siedziała na Michale i zmysłowo go ujeżdżała jednocześnie pozawijać mu bawić się jej dużymi cyckami. Z lubieżnym uśmiechem obserwował ją pożądliwie ugniatając jej melony, namiętnie się całując po chwili leżeli bokiem obok siebie. On z tyłu jedną ręką intensywnie dalej pieścił cycki jednocześnie ją waląc mając przed sobą kochankę z szeroko rozwartymi nogami. Na koniec klęcząc przed Kasią pomiędzy jej ciągle rozwartymi nogami mocno ją posuwał dodatkowo stymulując się widokiem jej rytmicznie podskakujących piersi, nie był w stanie nad sobą zapanować i zaczął strzelać w pipkę kochanki, która pomimo instrukcji mamy nie dopilnowała aby jej partner był w gumce. Ale nie przeszkadzało jej to bo już dawno nie miała tak fajnego seksu, była naprawdę zaspokojona, Michał musiał też przyznać, że z żoną takiego bzykana jeszcze nie miał.

Trzeba przyznać, że Marek w przeciwieństwie do swojego kolegi w jacuzii wcale nie zachowywał się grzecznie i w pełni korzystał z fartu jaki go spotkał i super nagiej laski obok. Gdy na tarasie pojawiła się para po właśnie skończonych igraszkach w pokoju, Marek drapieżnie ugniatał cycki Beaty. Widok tej nagiej dwójki, która właśnie się pojawiła na tarasie, nie budził żadnej wątpliwości że przed chwilą się pieprzyli i to z ogromną obopólną satysfakcją. Beata sytuację tą przyjęła z niekłamaną radością, jej plan wypalił i to tak jak sobie wymyśliła.

Gdy tylko pojawiła się druga naga seksowna kobieta, Marek nie mogąc nad sobą zapanować, a jego działaniem wyłącznie kierowało porządzenie erotyczne, wyskoczył z jacuzii, uwolnił Kasię z uścisku kolegi i zaczął ją ciągnąć do pokoju. Seks z Michałem był wyjątkowy i choć był to tylko seks to pomiędzy kochankami dało się odczuć to wspólną fascynację. Teraz Kasia nie mała wcale ochoty na kolejny numerek i to jeszcze z takim namolnym i nieapetycznym gościem. Ale ani Michał ani Beata nie zareagowali próbują ją „ratować”, więc posłusznie dała się wciągnąć do pokoju, tym bardziej, że zgodnie z oczekiwaniami własnej matki była tu tylko po to aby ktoś ją zerżnął.

Marek nie bardzo interesował się potrzebami i oczekiwaniami Kasi, chciał tylko przelecieć drugą super laskę i tylko to się liczyło. Dziewczyna traktując to jako konieczny obowiązek klęczała przed siedzącym na łóżku facetem i próbowała wzbudzić jego fiuta. Marek trzymając Kasi głowę, z jego penisem w jej ustach i stymulował jej ruchy w górę i w dół. Po niedawnym numerku z Beatą, jej córka musiała się trochę napracować zamian ponownie rozbudziła ptaszka i sprawiła że był sztywny. Z drugiej strony Kasia była naprawdę dla takiego faceta jak Marek normalnie nieosiągalnym marzeniem i tylko taki zbieg wypadków mógł spowodować, że mógł ją teraz przelecieć. Klęczała teraz na podłodze mając za sobą faceta, który ją pieprzył, ale tym razem Kasia zadbała o gumkę, Pikanterii dodawał fakt, ze byli przodem do dużego lustra w którym oboje mogli obserwować swoje igraszki. Patrzenie na siebie w lustrze do tego gdy była pieprzona wywoływało u Kasi nowe przyjemne podekscytowanie, dodatkowo podniecony Marek długo dochodząc, coraz mocniej i zapamiętale ją rżnąc, sprawiał jej autentyczną rozkosz. Dla niego widok jak jego partnerka reaguje i jak z każdym pchnięciem jej duże cycki falują naprawdę go mocno pobudzał, niemniej jednak w jego wieku dwa numerki po sobie to już duże wyzwanie, wiec naprawdę długo i mocno walił swoją partnerkę. W końcu jak zaczął dochodzić wyszedł z jej pochwy zsunął kondon i jednocześnie jedną ręką pocierając fiuta, a drugą odwracając Kasię zaczął strzelać prosto na jej cycki. Trzeba przyznać że jego erekcja była bardzo intensywna, a jeden silny strumień wylądował nawet na jej policzku. Kasia porządnie wyruchana bez oporu przejęła taki finał pozwalając partnerowi wszystko na siebie wypompować, z zadowoleniem przyjmując bałagan jaki na niej zrobił i fakt że tak na niego zadziałała. Ciągle mając klejącą spermę na sobie wstała i pocałował partnera, który szybko odpowiedział namiętnym całusem z językiem penetrującym jej usta.

W tym czasie w jacuzii, Michał nie był już w stanie tak jak poprzednio zabawiać swojej partnerki neutralną rozmową. Musiał przyznać, że Beata działała na niego zniewalająco, nie to, że Kasia nie była pociągająca, a wręcz przeciwnie przecież to dla niej stracił głowę i po raz pierwszy w życiu zdradził z nią swoją kochaną żonę, ale jej towarzyszka to zupełnie coś innego. Jak tylko zobaczył Beatę w saunie od razu wróciły jego fantazje z czasów gdy był nastolatkiem. Jak tylko zaczął się interesować seksem lubił oglądać w necie zdjęcia i filmiki z dojrzałymi kobietami. Mega doznaniem był znaleziony w sieci stary firm porno z lat osiemdziesiątych, w którym Kay Parker seksowna, obdarzona bujny biustem mamuśka bzykała się ze swoim filmowym synem. Nie żeby kręciła go jego własna matka, ale uwielbiał puszczać wodzę fantazji i uprawiać wyimaginowany seks z biuściastą, zgrabną mamuśką. Nie domyślał się nawet ile Beata ma faktycznie lat, ale była zdecydowanie od niego starsza, mega zgrabna i obdarzona boskim, obfitym biustem, jednym słowem jego młodzieńcze pragnienie urzeczywistniło się właśnie teraz w doskonałym ciele Beaty.

Nie miał już dylematów i wyrzutów z tego powodu że zdradzał żonę, nie mógł się po prostu opanować i zrezygnować z igraszek z Beatą, która kusicielsko siedziała przy nim pławiąc się w cieplutkiej wodzie delikatnie bulgoczącej przyjemnymi bąbelkami powietrza. Było idealnie tak jak w jego młodzieńczych fantazjach. Jego seksowna dojrzała partnerka go uwodziła i pozwoliła powoli, delikatne napawać się jej ciałem. Całowali się zachęcającymi cmoknięciami i namiętnymi wyuzdanymi pieszczotami, Beata kokieteryjnie pozwalała młodszemu, zauroczonemu chłopakowi napawać się z jej cycuszkami, zalotnie pozwalając na coraz więcej, zaczynając od delikatnego dotyku, masażu, poprzez smakowanie ich ustami, ssanie jej sutków, aż po zaspakajanie wilczego popędu nachalnym i dzikim ich ugniataniem. Gdy upojnie się całowali, dostał przyzwolenie, a w zasadzie brak jakiejś negatywnej reakcji uznał za pozwolenie na penetrację palcami jej pipki gdy ona jednocześnie subtelnie jedną ręką pocierała jego już sztywnego penisa. Michałem zupełnie odleciał i gdy tylko w pokoju Kasia z Markiem skończyli się pieprzyć i razem weszli do łazienki, nie mogąc się już dłużej opanować porywczo złapał Beatę i pociągnął w stronę pokoju. Nie opierała się wcale napalonemu kochankowi, podobał jej się ten jego entuzjazm, a był tak napalony i tak mu się śpieszyło, że nawet nie pozwolił się im wytrzeć i tacy mokrzy wylądowali na pierwszym łóżku oddając się zmysłowym pieszczotom.

Gdy Kasia i Marek otworzyli drzwi łazienki ich oczom ukazał się widok w najlepsze kopulującej na łóżku pary. Przyłapani kochankowie wcale się tym faktem nie speszyli, a nie nasycony Michał nie przestawał posuwać swojej wymarzonej mamuśki, nic sobie nie robiąc z gapiów. Beata oddając się w pełni przyjemnościom również nie reagowała na kibiców, leżała wygodnie na dwóch poduszkach z szeroko rozwartymi nogami, jedną podniesioną do góry przyciskała do siebie ręką tak aby posuwający ją chłopak miał jak najlepszy dostęp do jej cipki. Jej niezaspokojony kochanek klęcząc przed nią, jedną dłoń przez cały czas trzymając na jej apetycznym cycku, przesuwał do przodu i tyłu tułowiem w okolicy pupy rytmicznie posuwając Beatę.

Marek, stojąc przy Kasi z perwersyjny uśmieszkiem na twarzy pochłaniał oczami to co się działo na łóżku, scena była jak z naprawdę porządnego pornola tyle, że wszystko w naturalnych rozmiarach, na żywo i tuż przed nim. Dla Kasi było to kolejne nowe doznanie w dniu dzisiejszym, pierwszy raz obserwowała na żywo parę uprawiającą seks, do tego gapiła się jak robi to jej własna matka. Musiała przyznać, że akcja była naprawę ostra i przesiąknięta pikanterią, kochankowie byli w autentycznej ekstazie, a to co robili sprawiało im ogromną satysfakcje. W przeciwieństwie do Marka nie chciała dłużej ich obserwować, nie chodziło o to, że była zgorszona lub, że peszył ją widok pieprzącej się własnej matki, ale odniosła wrażenie jakby ich stosunek był bardziej intensywni niż ten gdy bzykał ją Michał. Przeważyła nutka kobiecej zazdrości i współzawodnictwa, a nie mając innego obiektu, uwodzicielko objęła zauroczonego pokazem Marka, przyciskając mocno swoje piersi do niego, wręcz namolnie klejąc się do niego starała się zwrócić na siebie uwagę. Nikt nie mógłby oprzeć się takiemu zmysłowemu flirtowi, zwłaszcza taki napalony, bezecny, facet jak Marek, który z entuzjazmem objął swoją partnerkę, ochoczo kładąc dłoń na jej pośladku i pazernie go obmacując. Niestety mimo tylu i tak intensywnych podniet, nie był już w stanie w tak krótkim czasie kolejny raz mieć erekcję, ale nie odmówił sobie innego rodzaju podniety. Skrzętnie wykorzystał uległość pranerki i zaczął dłonią dobierać się do jej tyłka, Kasia przy pierwszym nacisku palca na jej tylną dziurkę, impulsywnie się odsunęła, ale zaraz po tym zalotnie kiwnęła placem zachęcając zboczonego faceta do pójścia z nią na taras. Bez żadnego namysłu opuścił pokój z darmowym pokazem pikantnego seksu. I tak kosztem penetracji przez palec Marka w jej dupie dopięła swego i w końcu skupiła jego całą uwagę na sobie, pozostawiając na ich finał mamę i jej kochana samych, bez nachalnego obserwatora.

Michał przez cały czas kontynuował rżnięcie mamuśki, z satysfakcją coraz mocniej gniotąc jej cycka. Beata rozkoszowała się chwilą pozwalając młodemu kochankowi w pełni spełnić swoją fantazję. Kiedy już dochodził do orgazmu, w ostatnim momencie wysunął się z Beaty pipki i eksplodował na zewnątrz spuszczając strużkę białego nasienia na jej łono, podbrzusze i pępek. Jednak nie obciągnął całego płynu, chciał dopełnić swojej fantazji i tak jak w starych filmach z Kay Parker, ponownie wsunął swojego fiuta do pochwy i intensywnymi ruchami we wnętrzu Beaty rżnął ją ostro i tak długo aż odpompował w niej ostatnią kroplę swojej spermy. W pełni zaspokojony i spełniony położył się przy kochance, która przywitała go radosnym pocałunkiem.

Tak skończył się w pełni udany pierwszy Rodzinny Program Ratunkowy. Z grzecznej kury domowej, przykładnej żony i matki przybitej cudzołóstwem współmałżonka, narodziła się nowa Kasia świadoma swoich potrzeb skulanych i otwarta na nowe doznania jakie przygotowała jej mama. Już nie załamana zdradą ale mająca świadomość, że również ona może z przyjemnością korzystać z życia.

********

Teraz na Beatę czekało już nowe wyzwanie drugi Rodzinny Program Ratunkowy tym razem skierowany do jej syna. Zgodnie z ustaleniami z Kasią zadzwoniła do Jacka i podobnie jak za pierwszym razem, oczywiście bez ujawniania szczegółów spotkania i nic nie wspominając o PRP, miała go skusić na wspólny wyjazd.

„Oj w weekend nie mogę, mam ważny projekt do skończenia…” Jacek próbował się wykręcić ze spotkania po tym jak dostał zaproszenie na wspólny weekend matki, córki i syna.

„No to w następny… no chyba możesz poświęcić dla nas trochę czasu, tym bardziej, że Kasia zostawi dla Ciebie męża i dzieci” mama nie dawała za wygraną

„Ok w następny weekend”

Jacek ustąpił, choć kompletnie nie miał ochoty na rodzinne spotkanie, w zasadzie jakiekolwiek inne też go nie interesowało. Skupił się na pracy, która pozwoliła mu zapomnieć o życiu osobistym. Był żonaty od jakiegoś półtora roku. Na początku wszystko było cukierkowe, z czasem potrzeby nowego małżeństwa rosły wiec chcąc nie chcąc Jacek musiał coraz więcej pracować. Jego żona także zaczęła więcej pracować, robiła karierę w firmie, zaczęły się jej wyjazdy służbowe, ale jak się okazało jej kariera rozwijała się dzięki seksowi z szefem. Jak wyszedł na jaw jej romans, rozstali się, w zasadzie nie było już pomiędzy nimi chemii i ostatecznie zdecydowali się na rozwód, który był w toku. Jacka cała sytuacja przybiła, jak o niej myślał to popadł tylko w jeszcze głębszą melancholię, więc skupił się tylko na pracy.

********

W piątek dosyć wcześnie Jacek wsiadł do pociągu i udał się na rodzinne spotkanie, nadal nie miał kompletnie nastroju na weekendowy wypad nawet jeśli dziewczyny zaplanowały go nad morzem, a pogoda pomimo początku czerwca dopisała i była iście letnia.

Jak wysiadł z klimatyzowanego wagonu uderzył go powiew gorącego powietrza, jeszcze cieplej mu się zrobiło gdy zobaczył dwie czekające na niego kobiety, które uradowane rzuciły mu się na szyje. Musiał przyznać, że dawno nie widział tak ubranych ani siostry ani mamy. Fakt było ciepło Kasia miała na sobie krótkie dżinsowe bardzo obcisłe spodenki, były tak krótkie, że spod przednich nogawek wystawały końcówki wewnętrznych kieszonek i były tak obcisłe że ponętnie opinały jej kształtną talię podkreślając seksowne ciało. Do tego miała dosyć obcisłą bluzeczkę pięknie podkreślającą jej duże cycki. Beata wcale nie ustępowała seksapilowi swojej córki, mała dopasowaną mała dżinsową spódniczkę, u góry mała białą lnianą bluzeczkę, stała z podwiniętymi rękawami i całkowicie rozpiętą bluzką pod którą miała krótką bluzeczkę taką bez góry i ramiączek tylko opiętą na jej obfitych piersiach. Oby dwie wyglądały mega seksownie i raczej jak siostry a nie matka z córką.

Po wylewnym i czułym przywitaniu cała trójka udała się do samochodu mamy i pojechali do hotelu. Po drodze zatrzymali się w uroczej restauracyjce na świetny lokalny obiad, ponieważ Jacek prowadził i nie mógł pić alkoholu, dziewczyny solidarnie też nie piły ale zamówiły całą butelkę na wynos na wieczór do hotelu.

Sam hotel był położony na uboczu nad samym morzem, był w stylu modernistyczny, zarezerwowany pokój był na drugim piętrze. Po wejściu do niego Jacek nie ukrywał zdziwienia, oczekiwał raczej tradycyjnego pokoju hotelowego z trzema osobnymi łózkami, tymczasem zaraz po wejściu miał przed sobą na całej ścianie panoramiczne okno z widokiem na morze, widok był niesamowity po horyzont błękit morza łączący się na widnokręgu z coraz bardziej grantowymi nieboskłonem, słońce już zaszło i zaczęły się pojawiać pierwsze gwiazdy i piękny księżyc. Nie tylko to go zaskoczyło naprzeciwko okna stało ogromne jedno łóżko i to praktycznie było to całe wyposażenie pokoju. Faktycznie leżąc w łóżku miało się rewelacyjny widok. Na jednej bocznej ścianie była przeszklona szafka i mała sofa przed którą stał stolik, po przeciwnej stronie było wejście do łazienki i na ścianie wisiał duży płaski telewizor.

„Zobacz to…” powiedziała Kasia i włączyła telewizor na którym na całym ekranie było szumiące morze.

Zadowolone dziewczyny zaczęły się śmiać ale cały wieczór nie zmienialiśmy kanału. Jacek otworzył wino i cała trójka luźno i wygodnie lokując się na dużym łóżku zaczęła je sączyć.

„I jak zadowolony z naszej niespodzianki” spytała rozradowana Kasia

„I to jeszcze nie wszystkie jakie mamy zaplanowane” dodała mama i obie dziewczyny zaczęły się śmiać tak jakby ktoś opowiedział niezły kawał.

Jacek faktycznie był miło zaskoczony najpierw samym widokiem swoich seksownych partnerek, nawet jeśli były to jego matka i siostra to wyglądały naprawdę gorąco. No i do tego ten hotel z niesamowitym widokiem.

„No to zdradźcie proszę co na jutro przygotowałyście” zapytał Jacek już w naprawdę dobrym humorze.

„Ma być piękna pogoda więc cały dzień plażowanie” odpowiedziała Beata

„Błogie leniuchowanie i upajanie się naturą” dodała Kasia i stuknęły się kieliszkami upijając pysznego wina

Jacek nigdy nie przepadał za opalaniem się ale faktycznie w duchu przyznał że może pora to zmienić w swoim życiu

„Obawiam się, że jestem nieprzygotowany bo nie wziąłem kąpielówek…” odparł do rozradowanych dziewczyn

Jego odpowiedź wywołała głośny śmiech, najwyraźniej wino mocno rozluźniło atmosferę.

„Nie martw się coś na to jutro  wymyślimy” odpowiedziała mama.

Jak dopili butelkę do końca zrobiło się już dosyć późno, choć atmosfera była wyraźnie wesoła a wieczór upłynął im na wspomnieniach zabawnych wspólnych chwil z dzieciństwa, zapadła decyzja o pójściu spać.

„No to chyba mi pozostało spanie na sofie…” powiedział Jacek rozglądając się po pokoju i szukając gdzieś ukrytego dodatkowego łóżka.

Dziewczyny jakby jednomyślnie zanegowały takie rozwiązanie i jednocześnie zaczęły mówić

„Ale nie ma mowy…” „Cały bajer polega na tym aby spać na łóżku i podziwiać ten widok…” „łóżko jest na tyle duże że wszyscy się zmieścimy” „i to będziesz spał pośrodku pomiędzy nami…”

Faktycznie w łóżku swobodnie mogła nocować cała trójka więc Jacek mocno nie protestował tym bardziej że i u niego w głowie już lekko szumiało wino i chciał się już położyć i to wygodnie a nie na maleńkiej sofie. Jacek jako ostatni wyszedł z łazienki, dziewczyny leżały już w łóżku, w pokoju było już ciemno za oknem w świetle gwiazd szumiało morze. Zgodnie z życzeniem wsunął się w środek łózka pomiędzy mamę i siostrę. Naprawdę cieszył się że dał się namówić dziewczynom na wyjazd od dawna tak świetnie się nie bawił i nie było mu tak przyjemnie – szybko zasnął.

********

Jacek obudził się naprawdę wypoczęty i zrelaksowany, dawno mu się tak dobrze nie spało. Było jeszcze wcześnie ale za oknem zaczynał się dzień i w pokoju było dość widno. Otworzył oczy i zobaczył leżącą obok siebie swoją mamę, zamarł i szybko je zamknął. Zrobiło mu się gorąca, Beata spała przodem do niego z kołdrą narzuconą do bioder, miała na sobie delikatną satynową piżamkę – dwuczęściową – dolną szorty, których nie było widać spod kołdry i górę delikatną luźną bluzeczkę zapinaną na trzy guziki. Tylko że teraz dwa z nich były rozpięte, a ostatni na wysokości pępka nie zdołał utrzymać całej materii i góra luźno się zsunęła z mamy odsłaniając jej piersi. Jacek chwilę nasłuchiwał czy coś się dziej ale wszystko wskazywało że tylko on się obudził, nie widział co ma zrobić, jak zareagować, czy w ogóle reagować, czy przeczekać z zamkniętymi oczami aż mama się obudzi i sama poprawi niesforną piżamkę. W końcu to była jego rodzona matka i nie powinien jej tak oglądać. Ale im dłużej tak leżał tym coraz mocniej nie mógł się oprzeć aby jeszcze raz na nią spojrzeć. Ciągle się nie ruszając otworzył na chwilę jedno oko by zerknąć, po krótkiej przerwie powtórzył to na trochę dłużej, aż w końcu po pewnym czasie leżał z otwartymi i wlepionymi w cycki mamy oczami.

Ależ to to był widok były naprawdę fantastyczne, ciągle jędrne duże z pięknymi brązowymi aureolkami, Jacek choć wiedział, że nie powinien, ale mógłby się na nie gapić przez cały czas. Sam ich widok sprawił że jego członek zaczął się naprężać. Ogarnęło go jakieś dziwne ale przyjemne podniecenie, którego powodem była własna matka. Beata będąc jeszcze w półśnie lekko podniosła powieki jednocześnie obracając się na bok. Z początku do niej nic nie dotarło ale jak leżała już w nowej pozycji wydało jej się, że jej nagła zmiana zaskoczyła Jacka, który szybko zamknął oczy. Dyskretnie otworzyła jedno oko na przeciwko niej leżał jej syn, głowę miał skierowaną na nią i miał zamknięte oczy ale wyraźnie na policzku było widać rumieńce. Znała go, w końcu był jej synem, zawsze tak miał jak został na czymś przyłapany. Beata teraz sobie dopiero uświadomiła, że musiał gapić się na jej piersi. Przyjęła to z zadowoleniem, leżała teraz bokiem i piżama zakrywała jej piersi, postanowiła wrócić do poprzedniej pozycji i sprawdzić co się będzie działo. Bezszelestnie i dyskretnie rozpięła ostatni guziczek, markując sen i bezwiedne ruchy ponownie położyła się na plecach sprawiając oczywiście, że piżamka rozsunęła się na boki w pełni odsłaniając jej duże cycki. Leżała z zamkniętymi oczami ale z tak ułożoną głową, że lekko unosząc powiekę widziała głowę syna. Odczekała w nowej pozycji kilka minut udając głęboki sen i ukradkiem spojrzała na Jacka. Nie zawiodła się ponownie się gapił na jej cycki.

Nagle tą błogą ciszę przerwał dźwięk telefonu. Jacek momentalnie zamknął oczy oblewając się rumieńcem wstydu. Beata szybko zapięła piżamkę na jeden guzik. To dzwonił mąż Kasi, oczywiście nie potrafił znaleźć płatków dla dzieci na śniadanie. Kasia wstała w samej koszulce nocnej i stanęła przewodem do okna, rozmawiając podziwiała piękny widok. Beata już wstała i poszła do łazienki. Jacek tym czasem usiadł wygodnie przodem do okna i też podziwiał widok, choć zdecydowanie nie za oknem a ten przed. Kasia miała na sobie króciutką czerwoną koszulkę nocną, sięgała do połowy ud, ciągle stała przodem do okna, więc jej brat mógł podziewać jej plecy, które były mniej więcej do dwóch trzecich odsłonięte i krzyżowały się na nich tylko cieniutkie pasemka podtrzymujące koszulkę. Wyglądała bardzo seksy. Kasia odwróciła się i gdy zobaczyła, że Jacek już nie śpi tylko podziwia widoki podeszłą i usiadła przy nim ciągle rozmawiając i prezentując przód koszulki. Z przodu koszulka z pełnego czerwonego materiału była od ud do piersi, natomiast już same piersi były otulone czerwoną cienką praktycznie przezroczystą koronką. I gdy tak siedziała przy swoim bracie praktycznie pozwalała mu na nieskrępowane ich lustrowanie. Piersi miała naprawdę duże, chyba jeszcze większe od Beaty, pewnie takie rozmiary są efektem dwójki dzieci, ale były to kształtne, jędrne dwa duże nieziemskie cycki. Cała sytuacja była osobliwa, Kasia ciągle rozmawiając z mężem, siedziała przodem do swojego brata, w pełni eksponując piersi pod przykryciem tylko cieniutkiej przezroczystej czerwonej materii, a Jacek bez zawstydzenia pożerał je wzrokiem. Zainteresowanie brata jej cycuszkami i obsesyjność w jaki sposób to okazywał podobało i podniecało Kasię.

Sielankę zakończyła Beata, która po wyjściu z łazienki ponagliła całe towarzystwo do działania bo czekał ich cały dzień atrakcji. Jacek musiał wstać z łóżka i chciał zrobić to najbardziej dyskretnie aby nie ujawniać swojego wybrzuszenia wywołanego porannymi pokazami dwóch pań. Niestety dziewczyny go bacznie obserwowały i zwróciły uwagę na jego niedyskrecję gdy wymykał się spod kołdry. Zdecydowanie radosnym uśmiechem przyjęły Jacka reakcję.

Na śniadaniu w hotelowej restauracji wszystkim dopisywał dobry humor, nie było jeszcze sezonu i było stosunkowo luźno, co pozwoliło im siedzieć przy stoliku z dala od innych osób i swobodnie rozmawiać.

„Zobaczcie kochani jaka idealna pogoda…. zaraz po śniadaniu idziemy na plaże” powiedziała mama

„Ja mam ciągle problem” powiedział Jacek „nie mam kąpielówek”

„Nie będą Ci potrzebne” zaśmiały się dziewczyny

„Ja kto” Jacek był zaskoczony

„Idziemy na plażę nudystów” odpowiedział Kasia

Tego się Jacek nie spodziewał, zaskoczony upuścił widelec na podłogę i szybko go podniósł, co rozbawiło dziewczyny.

„Będziemy opalać się nago” nadal z niedowierzaniem dopytywał Jacek

„Tak, chyba nie masz nic przeciwko temu… bo rano Ci jakość nie przeszkadzała nasza nagość” dodała Beata i obie się roześmiały na wspomnienie jak je lustrował.

Jacek znowu oblał się rumieńcem.

„No już dobrze to nasza niespodzianka dla Ciebie” słodko powiedziała Beata widząc zawstydzenie syna.

„Mamy nadzieję że miła…” dodała Kasia

„O tak…” z zakłopotaniem w głosie odpowiedział Jacek, ale jego zaskoczenie powoli zmieniało się w zainteresowanie i pożądanie zobaczenia nagiej mamy i siostry „bez niczego…” już z rozmarzeniem w głosie skończył.

Hahaha cicho zaśmiały się kobiety widząc zmianę Jacka

„Już nic pod spodem na sobie nie mamy…” zachęcająco powiedziała Kasia, rozchylając nogi i podciągając lekką plażową sukienkę jaką miała na sobie kusząc Jacka do zajrzenia pod stół.

„Ej uspokójcie się, tutaj w koło są ludzie” napomniała córkę Beata

„No co przecież znowu mógłby mu upaść widelec i musiałby zanurkować pod stół” kusiła Kasia

Wow własna siostra zachęcała go do tego aby obejrzał teraz jej pipkę – Jacek był ciągle oszołomiony i całą sytuacją niezdrowo podniecony. Nigdy wcześniej nie miał nieprzyzwoitych fantazji erotycznych ani o matce ani o siostrze jednak teraz perspektywa niedługiego w czasie nieskrępowanego przebywania w ich nagim towarzystwie zupełnie go zamroczyła. Wiedział że to tylko nagie plażowanie i nic więcej z rodziną nie mogłoby się wydarzyć, ale jego podniecenie sięgało niedoznawanego wcześniej poziomu.

Chciałby oczywiście już w restauracji obejrzeć pod stołem to co chciała mu zaprezentować siostra ale uwaga mamy i ciągłe skrępowanie jakie odczuwał powstrzymało go. Jednak gdy rodzeństwo podeszło do szwedzkiego stołu po coś słodkiego, Jacek z ciągle rosnącym podnieceniem zapytał siostrę

„Naprawdę nic nie masz pod spodem”.

W zasadzie to że zarówno mama jaki Kasia są bez staników to było dosyć widoczne, ich piękne duże piersi poruszały się bardzo swobodnie pod cienką materią. Jednak niżej nie dało się tego tak jednoznacznie potwierdzić.

Kasia ukradkiem spojrzała na mamę, która siedziała nadal przy stoliku zajęta śniadaniem, chwyciła Jacka za rękę

„Chodźmy” cicho powiedziała i szybko poprowadziła ich do wyjścia.

Zaraz za wejściem do restauracji skręcili w wąski korytarzyk do toalet, które teraz raczej powinny być puste. Kasia prowadząc weszła razem z bratem do męskiej, minęli pomieszczenie z umywalkami i weszli do sali gdzie były pisuary i dwie kabiny. Kasia stanęła przed bratem podciągając wysoko sukienkę odsłaniając piękną cipkę, była całkowicie wygolona nie miała żadnego włoska, emanowała tylko aksamitna kremowa gładka skóra z widocznym apetycznym rowkiem. Jacek stał jak zaczarowany podziwiając jej piękno i napawając się tą nietypową ale i niezwykle podniecającą sytuacją. Siostra podciągnęła jeszcze wyżej sukienkę pod samą szyję odsłaniając przepiękne cycuszki. Były nieziemsko ponętne, duże, naturalnie sprężyste, lekko opadające w dół ale pełne i jędrne, soczyste dwa melony. Powoli teraz zrobiła pełen obrót na chwilę się zatrzymując centralnie tyłem do brata lekko wypinając kształtną pupę, która dopełniała widoku idealnego ciała seksownej kobiety. Kasia pozowała bratu odpowiednio długo nacieszyć się jej nagością zamian opuściła kieckę.

„Miała to być niespodzianka dla Ciebie na plaży ale ty jesteś taki niecierpliwy…” jakby z wyrzutem powiedziała delikatnie całując Jacka w usta. Nie była wcale zła, podobało jej się to zainteresowanie brata, a obnażanie się przed nim sprawiała jej dziwną wcześniej nieodczuwalną przyjemność. Pewnie dlatego, że byli tak blisko spokrewnieni i znali się tyle czasu to odczucie przyjęło tak intensywny, nowy ale i przyjemnie podniecający objaw. Po tym małym pokazie wrócili grzecznie do stolika jakby nic się nie wydarzyło.

„Gdzie byliście…” spokojne zapytała Beata, której uwadze nie uszło krótkie wyjście dzieci

„Musiałam mu pokazać, co mam pod spodem” usprawiedliwiła się Kasia zrzucając cała winę na brata.

Jacek całą sprawę zbył tylko lubieżnym uśmiechem na twarzy potwierdzającym wypowiedź siostry i wyrażającym satysfakcję z tego zajścia. Beata zaśmiała się rozbawiona powodem ich zaginięcia.

„A Ty też nic nie masz pod spodem” rozochocony Jacek bez żadnego zahamowania zwróciła się do mamy.

Rozbawione panie razem się zaśmiały. Podobało im się to rosnące i coraz bardziej obsesyjne zainteresowanie własną matką i siostrą. O to im chodziło aby wyrwać Jacka z jego apatii spowodowanej rozstaniem z żoną i wszystko na to wskazywało że były na dobrej drodze. Nie zamierzały go w jakiś specjalny sposób krępować czy ograniczać, miał się wyluzować i odżyć na nowo. Beata dyskretnie rozejrzała się po sali, obok nich nikt nie siedział, byli też trochę na uboczu restauracji do tego od tyłu zasłaniał ich szpaler wysokich roślin ozdabiających miejsce. Oczywiście od czasu do czasu ktoś z obsługi przemieszczał się pomiędzy stolikami zbierając z nich naczynia ale było naprawdę niewiele osób więc też te obchody były sporadyczne. Upewniwszy się że mają zapewnioną względną prywatność i nie wzbudzają czyjegoś zainteresowania Beata ostentacyjnie podciągnęła swoją krótką sukienkę pod sam pępek i rozszerzyła nogi zapraszając syna do zweryfikowania nurtującego go problemu.

Jacek rozemocjonowany, jak mały chłopiec, który dostał swoją wymarzoną zabawkę, zniżył głowę pod stół i widząc to czego oczekiwał, przy dużym rozbawieniu dziewczyn momentalnie zanurkował pod stół. Pod stołem nie było zbyt dużo miejsca więc Jacek na czworaka ledwo się tam mieścił, głowę miał przy samych kolach mamy ale dzięki temu miał wspaniały widok na jej szparkę. Rozszerzone nogi prezentowały w pełnej krasie jej szparkę, słodkie różowe warki staranie wygolone po bokach zachęcająco odsłaniały śliczną dziurkę. Beata w przeciwieństwie do córki nad szparką miała kępkę włosów łownych oczywiście ładnie uformowanych i przystrzyżonych co dodawało jej jeszcze większej zmysłowości. Jacek chwycił mamy kolana i jeszcze bardziej je rozszerzył robiąc dla siebie trochę więcej miejsca pod stołem i dając sobie jeszcze bardziej pikantny widok jej cipki. Beata nie oponowała, nawet czując, jak Jacek coraz bardziej napiera w kierunku jej pipki.

„Wyłaź już…” nagle szybko i cicho aby nie robić niepotrzebnego zamieszania powiedziała opuszczają w dół sukienkę gdy na sali pojawiła się kelnerka.

Jacek niezbyt szczęśliwy sprawnie wysunął się spod stołu, gdzie został przywitany sprośnym uśmiechem na twarzach dziewczyn. Nikt na nich nie zwracał uwagi wiec ich nieobyczajny występek pozostały tylko ich słodką tajemnicą.

„No zbierajmy się… plaża czeka” zaproponowała mama

„Dopiję tylko herbatę” poprosił Jacek, któremu zaschło w gardle ale przed wszystkim wstyd mu byłoby wstać bo pokazy dziewczyn tak go podnieciły że jego luźne szorty były mocną wydęte.

Jednak mama nalegała i chcąc nie chcąc rodzinka wstała od stołu, zakłopotany Jacek starał się zakryć swoją niedyskrecję ale dziewczyny szubko odkryły powody jego zmieszania. Widok jego spodenek wywołał zadowolenie i uśmiech u kobiet, starając się go zasłonić rodzinka przeszła do pokoju.

„No to teraz Ty nam pokaż co tam masz” zaraz po wejściu do pokoju zażądała mama.

Rozradowane dziewczyny figlarnie usiadły na brzegu łóżka przodem do Jacka. No cóż dla Jacka oglądanie obnażających się matki i siostry zwłaszcza gdy same świetnie się przy tym bawiły było dotychczas niesamowicie przyjemne, ale teraz role się odwróciły i odczuwał z tego powodu pewien dyskomfort. Nigdy dotychczas nie był jeszcze w takiej sytuacji i nie rozbierał się przed publiką – czuł po prostu tremę. No cóż i tak za kilkanaście minut zrobiłby to na plaży więc niezbyt poradnie ściągnął spodenki i bokserki. Jego penis nie był już w pełni naprężony ale ciągle pobudzony prezentował się okazale, dosyć dużych rozmiarów ładny, wyprostowany fiut.

„Wow…brawo…” „całkiem przyjemny…” z uznaniem dla odwagi Jacka i aprobatę oceniały przyrodzenie brata i syna dziewczyny bez skrępowanie teraz gapiąc się na niego.

„No ale z tym krzaczorem coś trzeba zrobić…” Kasia skomentowała bujne owłosienie brata,

„To nie lata osiemdziesiąte…” dodała mama

„No skąd mogłem wiedzieć, że tak będzie wyglądał weekend” tłumaczył się Jacek, faktycznie od kilku miesięcy się nie depilował w miejscach intymnych bo nie miał takiej potrzeby umartwiając się rozstaniem z żoną.

„Nic nie szkodzi zaraz sobie poradzimy z tym problemem…” powiedziała mama i chwyciła syna za rękę i poprowadziła go do łazienki.

Jacek stał wannie w samej koszulce z obnażonym wackiem, po chwili ponownie w niej pojawiła się mama, która przyniosła swoją damską golarkę ze wszystkimi dodatkowymi akcesoriami, była z nią także Kasia.

„Jakie masz końcówki” spytała Kasia zainteresowana mamy przyrządem,

„On tu jest nasadka do trymera do okolic bikini, a tu głowica do przycinania okolic bikini…” tłumaczyła Beata

„Wiec jak golimy” zwróciła się Kasia do mamy gdy już nałożyły właściwą nasadkę na golarkę jednocześnie kładąc dłoń w okolicy Jacka penis.

„Ja bym całkowicie wygoliła boki ale tutaj trochę bym zostawiła” zaproponowała Beata zanurzając palce w bujnej czuprynce Jacka.

„No ale zdecydowanie też je przytniemy” dodała Kasia również drażniąc kępkę brata.

Jacek tylko stał i przyglądał się przygotowaniom i konsultacjom pań. Niestety ich dotyk i masaż podbrzusza nawet bez dotykania jego penisa sprawił że szybko zaczął się on naprężać, co zostało przyjęte przez dziewczyny z zadowoleniem i rubasznym śmiechem. Im bardziej twardniał tym trudniej było jego specjalistkom od depilacji swobodnie wokół niego operować. Chcąc nie chcą musiały go dotknąć, najpierw delikatnie próbując odsłonić sobie kopczyk, ale to tylko spotęgowało Jacka podniecenie i nie trwało długo jak jego penis jeszcze urósł i maksymalnie zesztywniał.

Dziewczyny wyraźnie zadowolone i lubieżnym śmiechem jeszcze mocniej go drażniły, w końcu delikatnie go macając całymi dłońmi. Jacek trochę skrępowany nadal tylko stał i się przyglądał ich igraszkom, w sumie nie miał nic przeciwko temu a wręcz przeciwnie sprawiało mu to przyjemność.

„No w takim stanie to nic tutaj nie wygolimy” rozbawiona i rozochocona powiedziała mama,

„Tak najpierw musimy się zając tym problemem” dodała Kasia głaszcząc penisa

Jacek nadal nie reagował dając ciche przyzwolenie na ich działanie. Kasia zaczęła bardziej energicznie pocierać członka swojego brata, Beata stojąc przy niej delikatnie zaczęła masować jajeczka syna. Po krótkiej chwili zamieniły się i teraz mama zaczęła pocierać zaciśniętą dłonią w górę i dół na fiucie utrzymując dynamiczne tempo, a Kasia bawiła się piłeczkami. Jacek od rana był bardzo pobudzony więc naprawdę dużo mu nie potrzeba było aby dojść, delektował się chwilą gdy mama i siostra wspólnie doprowadzały go do wytrysku.

„Ooo…” zaczął pojękiwać wyraźnie dając znak że dochodzi.

Beata nie przestawał pompować, a Kasia dodatkowo chwyciła samą główkę penisa brata i zaczęła ją również pocierać. Jacek próbował maksymalnie długo powstrzymywać wystrzał ale nie było to łatwe i po chwili nie mogąc nic kontrolować wystrzelił dużą porcję białego nasienia. Nie uprawiał seksu od kilku miesięcy i do tego był dzisiaj naprawdę napalony więc jego nasienie mocno i daleko poleciało w dużej mierze lądując na sukience Kasi. Dziewczyn z aprobatą przyjęły moment kiedy doszedł i aktywnie wspólnie pracowały aż wypompowały całość spermy.

„Wow ależ to Ci było potrzebne” skomentowała mama gdy skończyły

Jacek narobił niezły bałagan, sukienka Kasi była mocno poplamiona, tak jak i jego koszulka, dodatkowo sporo nasienia miały na swoich dłoniach dziewczyny. Ale chyba wszyscy byli zadowoleni z dobrze wykonanej robótki.

Jacek będąc w wannie obmył swoje przyrodzenie, zabieg rzeczywiście pomógł i penis zaczął powoli wiotczeć, co pozwoliło mamie przystąpić do golenia. Usiadła na brzegu wanny i za pomocą trymera zaczęła pozbawiać syna nadmiernego owłosienia.

Kasia tymczasem zdjęła zabrudzoną sukienkę i zupełnie nago zaczęła ją w umywalce czyścić. Mokrą kieckę powiesiła na grzejniku który był w łazience.

„Daj to Ci też przemyję koszulkę, bo jak wyschnie to będzie większy problem…” ciągle zupełnie naga zwróciła się do brata, który nadal stał w wannie i był golony przez mamę,

„Ale teraz się nie ruszaj” upomniała Jacka Beata, gdy mimowolnie się poruszył próbując ściągnąć koszulkę.

„Pomogę mu…” powiedziała Kasia, weszła do wanny i chwytając dół koszulki podciągnęła ją do góry pomagają braciszkowi ją zdjąć.

„I jak… tak może zostać” mama poprosiła córkę o jej opinię w sprawie jej golenia.

Kasia będąc ciągle w wannie usiadła na jej brzegu tuż przed samym członkiem Jacka. Po gęstym zaroście nie było już śladu, cała okolica wacusia była starannie wydepilowana, tylko nad nim została kępka włosów.

„Teraz zdecydowanie lepiej to wygląda” z uznaniem wypowiedziała się o pracy mamy w czasie gdy jej ręką z przyjemnością głaskała przyjemnie gładką skórę brata.

„Ale tutaj jeszcze chyba są za długie” dodała przesuwając dłoń na zarośniętą wysepkę włosów łonowych.

„Mówisz żeby jeszcze je skrócić” dopytała mama także sprawdzając to miejsce własną dłonią.

Jacek owszem przed chwilą był zrelaksowany ale zupełnie naga seksowna kobieta przed nim i ponowne delikatne masowanie okolicy jego penisa sprawiło, że znowu się podniecił, a jego ptaszek zaczął się podnosić i sztywnieć.

„O znowu” z rozbawieniem skomentowały Jacka powracający wzwód

„Ej idź się ubierz… bo tak nigdy nie będę w stanie tego skończyć” skarciła mama Kasię za jej negliż biorąc to za źródłowa pobudzenia Jacka.

Córka grzecznie ale wesoła wyszła z wanny i poszła założyć soje wczorajsze obcisłe szorty i seksowną bluzeczkę. Beata tymczasem zmieniła w golarce nasadkę i przystrzygła do drobnego puszku pozostałą cześć włosów. Kończąc tym samym moje golenie – teraz rodzina była gotowa na wyjście na plażę nudystów.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Jan Kant

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach