Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Pierwszy raz zdradzilam

Jestem Julia, mam 44 lata. Jestem mężatką od 25 lat i matką trójki wspaniałych dzieci, przez wiele lat zajmowałam się wychowywaniem dzieci, ale kiedy dorosły postanowiłam wrócić do zawodu. Z moim mężem poznaliśmy kiedy miałam 19 lat, miłość od pierwszego wejrzenia. Ja filigranowa blondynka o niebieskich oczach i on  student prawa, wysportowany, przystojny, wysoki brunet, który skradł wtedy serce krakowianki. Byłam na pierwszym roku studiów kiedy okazało się, że jestem w ciąży. Pierwszy rok przerwałam, ale po urodzeniu wróciłam, pomogli nam nasi rodzice. W międzyczasie wyszłam za mąż, a mój świeżo upieczony małżonek wziął na swoje plecy utrzymanie rodziny. Co prawda, w trakcie moich studiów farmaceutycznych zdarzyła się druga ciąża, a po obronie urodziło nam się ostatnie nasze dziecko, dlatego zdecydowaliśmy że mój mąż zajmie się utrzymaniem rodziny a ja wychowaniem dzieci. Mąż był bardzo zdolny, więc szybko wkręcił się w środowisko i zaczęło nam się powodzić.

Jednak po tylu latach małżeństwa nasza miłość przerodziła się raczej w przyjaźń, z biegiem lat kochaliśmy się coraz rzadziej, mój mąż zaczął też nie stawać na wysokości zadania w tych sprawach i tak to jakoś wyszło. Jednak ja nie chciałam jeszcze kończyć z czymś tak przyjemnym jak sex. Pomimo że zaczęły pojawiać się oznaki upływu lat w postaci niewielkich zmarszczek, to dalej czułam się atrakcyjna i pomimo trzech ciąż moja figura dalej jest w bardzo dobrej kondycji.

Siedem lat temu poszłam do pracy, do firmy związanej z moim zawodem. Jednak traf chciał że się rozchorowałam i musiałam iść na zwolnienie. Nie było to nic poważnego, jednak przez pierwsze dni było ciężko.

Pewnego więc ranka wyszykowałam dzieci do szkoły i męża do pracy a ja jeszcze w szlafroku, pod którym miałam tylko bieliznę zaczęłam krzątać się po domu. Zaczęłam się przebierać i wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi. Pobiegłam więc z myślą że to ktoś z moich domowników zapomniał i się wraca. I otworzyłam drzwi z rozpiętym szlafrokiem. W drzwiach stanął kolega mojego syna, zmierzył mnie wzrokiem a ja szybko się zakryłam.

- Igor a co ty tu robisz? - spytałam młodego mężczyznę - przecież jest szkoła

- Ja ... ja... - zaczął kręcić przewracając swoimi czarnymi oczami

- Coś się stało? - spytałam

- Chciałem pogadać ...

- Z moim synem? - dopytywałam

- W sumie to może i pani mi pomoże - i zwiesił głowę i jego bujna ciemna grzywka przysłoniła jego oczy.

- Wejdź - powiedziałam czując że coś jest nie tak u niego.

Wszedł do domu i usiadł w salonie, spytałam czy chce się czegoś napić a on zaczął mi opowiadać, że jego dziewczyna rzuciła dla innego. Pierwszy raz widziałam żeby mężczyzna tak przeżywał rozstanie, ale co się mogłam dziwić młody. Usiadłam więc przy nim i przytuliłam go a on swoją głowę położył na moich piersiach. Poczułam wtedy pierwsze uderzenie jakiegoś ciepła.

- Myślę, że jeszcze znajdziesz odpowiednią dla siebie dziewczynę - i kiedy to mówiłam podniósł głowę i spojrzeliśmy sobie w oczy - jesteś przystojnym młodym mężczyzną - i potarłam jego policzek pokryty lekkim zarostem.

- Ale... - chciał coś powiedzieć kiedy ja mu przerwałam

- Masz dopiero 18 lat nie wymagaj od siebie zbyt wiele.

- Pani to jest fajna, chciałbym mieć taką mamę - powiedział czerwieniąc się i dodał - choć pani jest bardzo ładna

- Oj tam ty czarusiu - skwitowałam jego pochlebstwa.

Igor posiedział u mnie jeszcze chwilę a potem podwiozłam go do szkoły.

Upłynęło parę dni, pamiętam że był to piątek wieczór. Mąż pojechał do swoich rodziców pomóc im w domu i miał zostać tam na weekend. Zabrał ze sobą dzieci, ja nie pojechałam ze względu, że względu że jeszcze musiałam dojść po chorobie a było wtedy bardzo deszczowo. Był to już późny wieczór kiedy do drzwi domu zadzwonił dzwonek. W pierwszej chwili nie chciałam podchodzić, ponieważ furtka była zamknięta i trochę się przestraszyłam że ktoś obcy wtargnął na posesję. Jednak za chwilę usłyszałam pukanie i głoś Igora, który wołał że to on. Otworzyłam drzwi a w drzwiach stanął Igor w koszuli, pięknie uczesany i wyperfumowany z uśmiechem na twarzy.

- Co ty tu robisz? - spytałam

- Wie pani, mam bilety do kina, kupiłem je z myślą o mojej byłej, ale sama pani wie ... - i na jego twarzy pojawiły się rumieńce - i pomyślałem czy nie zechciałaby pani ze mną pójść do kina

- Ja! - powiedziałam dosyć głośno ze zdziwienia - nie możesz iść z kolega jakimś czy ...

- Chciałem pani podziękować właśnie takim gestem, bo mi pani pomogła. - powiedział

- Ale Igor jest już późno a ja mam samochód niezatankowany i ...

- Spokojnie pożyczyłem samochód starego - kiedy wypowiedział to słowo spojrzałam na niego a on się poprawił mówiąc - znaczy ojca, a tez słyszałem że pani jest teraz sama.

- No ... - zawahałam się aż w końcu pomyślałam co mi szkodzi - no dobrze tylko muszę się przebrać - i dodałam to wejdź i poczekaj chwilę.

Poszłam na górę się przebrać, założyłam jeansy, koszulę, spięłam włosy i tak ubrana zeszłam.- Ale pani laska - powiedział Igor a ja zalotnie się uśmiechnęłam. Pojechaliśmy do kina do galerii, podczas jazdy rozmawialiśmy i parę razy jego ręka jak zmieniał biegi musnęła o moje kolano, czułam wtedy takie dziwne uczucie. Filmu nie pamiętam już, ogólnie całego kina nie pamiętam bo cały czas czułam dziwne uczucie. Kiedy tylko spoglądałam na Igora robiło mi się ciepło w środku ale za chwilę przychodziło ostudzenie że to kolega mojego syna i nie wypada. Z kina wyszliśmy gdzieś koło 23 i Igor odwiózł mnie do domu. Zaprosiłam go do domu, nie wiem dlaczego ale czułam że tak robię dobrze. Rozmowa się nam kleiła, śmialiśmy się i czułam jakbym miała 19 lat.

- Już późno będę się zbierał - powiedział Igor podnosząc się z kanapy - dziękuję jeszcze raz pani Julio za ten wieczór

- To ja Ci dziękuję - i podeszłam do niego - dzięki Tobie poczułam się o 20 lat młodziej - i pocałowałam go w policzek

Wtedy on złapał mnie w talii i przytulił do siebie swoimi mocnymi rękami, popatrzyliśmy sobie w oczy i w mojej głowie zrobił się mętlik co ja robię. Jednak wszystko ukrócił jego pocałunek tym razem w usta. jego dłonie zaczęły wędrować pom moim ciele a ja chwyciłam go za głowę . Po chwili oderwałam się i zaczęłam mówić

- Nie, nie powinniśmy - odsunęłam się i dodałam - ty mógłbyś być moim synem ja mam męża ... to nie może być tak

- Ale - i podszedł do mnie chwytając mnie i znów przyciągając do siebie - ale ja czuję że jesteś mi bliska Julio - w jego czarnych oczach pojawiły się iskry i dodał - nikt się nie dowie bądź spokojna

- A co z samochodem... przecież twoi rodzice się będą martwić - powiedziałam

- Napiszę im że zostaje na noc u kolegi i przyjadę rano

I rzuciliśmy się w wir namiętnych pocałunków. Położyłam się na kanapie a Igor na mnie, rozpiął moją koszule i zaczął pieścić moje piersi. Po chwili on zdjął koszulę i odkrył swoje piękne, wysportowane, młode ciało pokryte lekkim zarostem. Czułam jego ciepło, rozpiął mój stanik i zszedł pieszcząc moje piersi i sutki, jednocześnie poruszając biodrami. Czułam jak mu penis stwardniał. Wtedy rozpięłam jego spodnie i przed moimi oczami pojawił się duży twardy penis. Wzięłam go do ust, Igor lekko się napiął by po chwili chwycić mnie za głowę. Chwilę mu obciągałam a następnie zdjęłam dolną część garderoby i położyłam się na plecach.

- Jesteś gotowa - spytałam patrząc mi w oczy

- Tak - odpowiedziałam - a ty?  - spytałam

Jednak odpowiedzi nie uzyskałam, zobaczyłam uśmiech i po chwili poczułam jak moja cipka przyjmuje do środka młodego penisa. Igor wtedy zaczął mnie znowu całować, nie zapominając o rytmicznym ruchu bioder. Moje ręce zaczęły wędrować po jego szyi, plecach a kiedy zaczął coraz szybciej i głębiej, ja zaczęłam jęczeć i  lekko wbijać moje paznokcie w jego plecy. On też zaczął głębiej i mocniej oddychać. Nagle poczułam wielką rozkosz i trysnęłam, Igor wtedy się odchyli tak że poleciało na niego wszystko a ja zaczęłam głośno wydawać odgłosy rozkoszy. Igor zaczął mocniej ściskać moje piersi, popatrzyłam mu w oczy i widziałam to pożądanie. Następnie pochylił się i wyszeptał mi że jestem urocza i słodko jęczę, by po chwili spytać gdzie może dojść. Pamiętam że mu odparłam aby doszedł we mnie i jeszcze chwila aż zaczął mocno oddychać i  wszedł głęboko i gdy dochodził zaczął wtulił się mnie. Jeszcze chwilę potem leżeliśmy tak wtuleni.

- Podobało się - spytał

- A nie widziałeś? - odparłam zalotnie

- Przepraszam że bez gumki i ... - zaczął się tłumaczyć

- Jestem już w takim wieku, że ...- i nie skończyłam bo zaczął mnie całować i po chwili dodał

- Dla mnie jesteś najlepsza.

Potem poszliśmy do łazienki wziąć wspólną kąpiel podczas której uprawialiśmy sex tak intensywnie, że większość wody wylała się poza wannę. Następnie poszliśmy do sypialni i zasnęliśmy wtuleni.

Rano obudziłam się z myślą że zdradziłam po prawie dwudziestu latach męża, jednak Igor który jeszcze spał był tak męski jak na swój młody wiek i to uczucie że jestem jeszcze zdolna przeżyć niesamowity sex sprawiło, że poczucie winy poszło w zapomnienie. Rano co prawda sexu nie uprawialiśmy ale mocne pieszczoty były, a potem zjedliśmy śniadanie i Igor pojechał do domu.

Moja przygoda z Igorem nie trwała długo ale była bardzo intensywna i otworzyła mnie na szukanie tego czegoś gdzie indziej, skoro mój mąż nie mógł mi już tego dać.

Julia




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Julia Waligórska

Komentarze

Chętnie bym przeczytał kolejną przygody z Igorem. Mamusiu :)


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach