Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nie-zwykla Rodzina cz 1. - Jak to zrobilam z tata

Nasza rodzina składa się z ojca Dave'a, matki Ann, mojego starszego brata Alana oraz mnie, najmłodszej Cassie.
Mam 19 lat, jestem niewysoką i dość drobną blondynką. Mam szczupłą figurę. Nie jestem jednak płaska jak deska. Mam zgrabny tyłek i piersi oraz wydepilowaną cipkę.

Nie jesteśmy taką zwykłą rodziną.
Każde z nas uwielbia seks.
Często słyszę za ścianą, w pokoju rodziców jęki rozkoszy. Sama się dotykam i masuję cipkę słysząc te odgłosy. Odgłosy mamy, która jest jebana przez mojego ojca.
Marzę też wtedy, aby być na jej miejscu. Żeby poczuć tego wielkiego kutasa ojca w mojej cipce. Widziałam go kilka razy jak się przebierał. Jego fiut miał, co najmniej 20 cm. Jest duży i gruby. Kiedy o nim myślę robi mi się mokro.
Ostatni jednak los się do mnie uśmiechnął.

Tego dnia mama i Alan pojechali do galerii handlowej.
W domu zostałam ja i tata.
Wziął urlop w pracy i przez kilka dni będzie w domu.
U mnie były akurat odwołane lekcje.
Co za szczęście pomyślałam.

Kiedy wstałam rano szybko nago poszłam pod prysznic.
Ogólnie to wszyscy u mnie w domu śpią nago. Nie wiem, czemu, ale może tak jest lepiej.
Kiedy włączyłam wodę zaczęłam myć moje ciało. Dotykałam się wszędzie, szczególnie w okolicach cycków, które to przyznam nie są duże jak mojej mamy, ale też nie płaskie. Dla mnie w sam raz. A także w okolicach łechtaczki. W ten sposób też się masturbowałam. Myśląc o tym, aby zostać zerżnięta.
Otwarcie to przyznaje jestem nimfomanką. W pewnej chwili dostrzegłam cień za drzwiami łazienki. Z początku myślałam, że mi się zdawało. Jednak później dostrzegłam ojca, który walił sobie konia patrząc jak się kąpie.
Gdy spostrzegł, że mu się przyglądam szybko uciekł spod łazienki.
Wtedy zakręciłam wodę, wytarłam się i owinęłam ręcznikiem. Z chytrym uśmieszkiem wyszłam z łazienki.

Takich sytuacji było kilka.
Wiele razy widziałam jak ktoś mnie podglądał pod prysznicem.
Najczęściej był to Alan, który to był strasznie niewyżyty często łapałam go na waleniu konia.
Jednak kilka razy widziałam tatę, a tylko raz... nawet mamę.
Ja sama nie byłam święta i podglądałam wszystkich członków rodziny, masturbując się przy tym.

Także można powiedzieć, że jesteśmy pojebaną rodzinką.

Ale wracając, poszłam do pokoju rodziców. Nadal byłam w samym ręczniku. Drzwi były lekko uchylone.
Znów zobaczyłam jak mój tata masuje dłonią swojego fiuta. Zapewne myślał o tym, jaki widok miał przed chwilą w łazience.
Znów podziwiałam jego penisa, jednak teraz wykorzystałam sytuację i weszłam do pokoju.
Tata próbował schować go przede mną.

Ustałam naprzeciwko niego z uśmieszkiem na twarzy.

- A co ty tutaj robisz tato?

- Cass...ja...

- Nie wymyślaj wymówek, widziałam jak wcześniej sobie dogadzałeś.
I jak mnie podglądałeś.

- Wybacz córeczko. Po prostu twoja matka pojechała rano a ja miałem taką ochotę na seks.

- Dlatego podglądałeś mnie?
- chciałam grać obrażoną zobaczymy jak daleko zajdzie.

- Gdy na ciebie patrzę, to cię pragnę tak samo jak twojej matki.
Widziałem, że jesteś już dorosłą kobietą i sama rozumiesz.

Wtedy uklękłam przed nim i wyciągnęłam jego sprzęt w pełnym wzwodzie na wierzch.

- Bardzo rozumiem.

Pocałowałam końcówkę. Lekko słonawy smak popieścił moje kubki smakowe. Wsunęłam sam czubek. Delikatnie ssałam i pieściłam językiem. Potęgowałam tylko jego napięcie. Tata potrzebował ujścia. Pragnął się rżnąć, a nie pieścić.

Złapał mine za głowę i wszedł w moje usta do połowy. Popatrzyłam na niego zaskoczona. Naparł mocniej, penetrując gardło. Łzy spłynęły po moich policzkach. Po chwili zaczęłam się krztusić. Przytrzymał tak jeszcze przez sekundę i puścił moją głowę, wyciągając kutasa. Ślina spływała po mojej brodzie. Łapczywie łapałam powietrze.

- Wow...potrafisz ostro.

- To jeszcze nic.

- Mam nadzieję. - wtedy zrzuciłam z siebie szlafrok.

Oczy taty pociemiały. Zobaczył swoją dorosłą kobietę.

- Córeczko, jesteś piękna.

- Weź mnie, teraz tatusiu.

Wtedy zaczął się rozbierać. Jego kutas cały czas stał na baczność gotowy do działania.
Podniósł mnie i przeniósł na łóżko.
Położyłam się na plecach.

Ten zaczął lubieżnie zlizywać soczki z mojej cipki. Jego język wirował niczym tornado w mojej rozpalonej łechtaczce. Nie mogłam przestać jęczeć.

– Tato, nie przestawaj, błagam. O tak, tak, tatusiu, tam mnie liż, mocniej, mocniej…

Gdy byłam już rozpalona, przerwał pieszczoty. Zbliżył kutasa do mojej cipki. Podrażnił samo wejście. Delikatnie i powoli wsunął końcówkę.

– Wolniej tato to boli.

Wszedł w jednej trzeciej. Wyciągnął, otarł znalezioną na podłodze koszulą drobne ilości krwi. Wszedł ponownie trochę głębiej. Potem jeszcze głębiej. Wykonał kilka ruchów. Przestałam się nerwowo wiercić. Patrzyła jak kutas taty, znika w mojej pochwie. Ten widok sprawiał, że podniecenie narastało.

Przyspieszył, coraz mocniej mnie rżnął Wytrysk niebezpiecznie się zbliżał.
Nie chciałam jeszcze kończyć.
Obróciłam się w pozycji na pieska.
Na czworakach, wypięte pośladki.

Wszedł we mnie brutalnie. Krzyczałam przez kilka sekund. Gdy ból wymieszał się z rozkoszą, spotęgował wszystkie doznania. Zaczęłam dodatkowo masować swoją łechtaczkę. Czułam poruszającego się kutasa, naciskał on na miejsce, które sprawiało niesamowitą rozkosz.

– O tak tato! Rżnij mnie mocniej!

Mój pierwszy w życiu orgazm wręcz zaatakował moje ciało. Wiłam się i krzyczałam. Tata nie przestał mnie posuwać. Czułam jak nasienie taty wypełnia mnie całą. Nie mieściło się i zaczęło spływać na łóżko.

Wyszedł ze mnie i usiadł obok. Siedział tak chwilę, łapiąc oddech.
Ja też potrzebowałam czasu, by dojść do siebie. Położyłam się na plecach i rozszerzyłam nogi. Pozwoliłam wypłynąć jego spermie połączonej z moimi soczkami i krwią.

Trochę bolało, ale było bardzo przyjemne.

- Cass...czy ty...jeszcze nie...

- Zawsze chciałam to zrobić z tobą tato.

- Sądziłem, że już ruchałaś się z kimś ze szkoły. A ten zabezpieczasz się?

- Spokojnie, biorę tabletki.
A poza tym, twoja pała jest lepsza od każdego.

Zaśmiał się cicho pod nosem.

- Kocham cię córeczko.

- Ja ciebie też tatusiu. - pocałowałam go krótko w usta. - dobrze ogarnijmy tu nim wróci mama z Alanem.

- Racja. W sumie długo ich nie ma.


C.D.N





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mr. Morris

Komentarze

Gnom 228/01/2023 Odpowiedz

Z tego co kojarzę opowiadanie już gdzieś czytałem ale fajnie będzie sobie przypomnieć

Verka999/01/2023 Odpowiedz

Co to jest ...

Epom1/08/2023 Odpowiedz

NIe chcę się czepiać (szczególnie po latach) ale skąd wiedziała, że jest nimfomanką, skoro była dziewicą?

Kuba 6915/01/2024 Odpowiedz

Ja mażę o właśnie takiej rodzine gdzie się wszyscy pieprzę od dzieci 16 lat po dziadków bez granic rodzina


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach