Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Delegacja i szkolenie

Po mojej przygodzie z kolegą syna, nabrałam ochoty na sex. Co prawda próbowałam coś z mężem jednak jego problem był już naprawdę spory. Wizyty u lekarzy niewiele dawały i widziałam, że jemu to nie przeszkadzało. Choć mówił że mnie dalej kocha to jednak brakowało mi tych emocji, które przeżywałam z Igorem.

W pracy też się zaczęło dużo zmieniać, przyszedł nowy szef, młodszy, prężnie działający z nowymi pomysłami. Ja co prawda nie mogłam czuć jakiegokolwiek zagrożenia typu zwolnienie, jednak myśl i przyzwyczajenie do starego szefa pozostawało. Młodsza krew, co prawda 5 lat temu ja miałam 39 lat to wtedy nowy szef był 10 lat młodszy, dlatego też każdy w firmie zaczął mówić po kątach młodsza krew. Atmosfera w pracy stawała się napięta, codzienne zebrania na których uczestniczyli kierownicy działów w tym ja, dawały w kość. A w domu kiedy opowiadałam mężowi to powtarzał - Nie musisz pracować - na co w myślach mówiłam sobie - jeszcze z tego musze rezygnować?

 Po dwóch miesiącach intensywnej pracy zostaje wezwana o szefa na rozmowę. Pomyślałam - No pięknie - i w myślach kłębiło się uczucie zwolnienie. Kiedy weszłam do jego gabinetu, grzecznie stanęłam i lekko ale odważnie spytałam o co chodzi. Szef machnął tylko ręką dając znak bym usiadła. Kiedy usiadłam zaczął mówić

- Pani Julio, mam dla pani propozycję - serce zaczęło mi walić ale próbowałam powstrzymać stres i nie pokazywać po sobie reakcji – Chciałbym, aby przestała być pani kierownikiem ,,Działu" (nie podaje nazwy)

- Jak kto - wydusiłam już z siebie ponieważ nie mogłam wytrzymać

- Normalnie. - i dodał z uśmiechem - mam dla pani stanowisko mojego doradcy

- Ale ...

- Rozumiem że jest pani pewnie w szoku ale w zachodnich firmach każdy szef ma doradcę - dalej już nie pamiętam co mówił bo w mojej głowie utkwił obraz jego widok uśmiechu i pięknie opalonej skóry, którą zdobiła biała koszula rozpięta na dwa guziki, zza których widać było umięśnione ciało. - Zgadza się pani?

- Tak - powiedziałam bezwiednie zachwycona jego widokiem.

- To świetnie, od jutra pani gabinet znajduje się obok mojego - i dodał - proszę przenieść swoje rzeczy już dzisiaj

Dalej było tak, że przeniosłam rzeczy a w firmie poszła fama że chce kogoś swojego na moje dawne stanowisko zatrudnić a że jestem najmłodsza stażem pracy to dlatego utworzył to stanowisko by mnie łatwiej wyrzucić. No cóż w pracy zawsze wytworzą się takie plotki jeśli nadejdą jakieś większe zmiany.

Następnego dnia byłam już w nowym gabinecie, a kiedy weszłam na biurku stał bukiet róż. Nie zdążyłam jeszcze się obejrzeć a szef był już u mnie.

- Mam nadzieję że z kwiatami trafiłem - dodał ze swoim pięknym uśmiechem

- Nie trzeba było - i trochę zawstydzona dodałam - nie potrzebne są plotki.

- Nie powinna się pani przejmować plotkami - odpowiedział

- No tak już trochę przeżyłam, ale pan młody więc lepiej niech pan nie ma łatki - i nie dokończyłam ponieważ doznałam kolejnego szoku

- Skończmy z tym panem i panią - i znów pojawił się promienny uśmiech - Mateusz jestem - i podał mi dłoń

- Julia  - podałam swoją dłoń którą wziął i pocałował

- Mężatka - spytał zobaczywszy obrączkę

- Tak od  dwudziestu lat - odparłam i spytałam - A ty?

- Ja jestem singlem z wyboru

Dni i tygodnie na wspólnej współpracy mijały raz lepiej raz gorzej. Miałam więcej obowiązków, wracałam później z pracy, byłam przemęczona.

Jednak pamiętam był że zbliżał się weekend majowy i zostałam wezwana do szefa. Kiedy weszłam kazał mi usiąść i powiedział

- Masz jakieś plany na weekend majowy - a mnie zamurowało, nie wiedziałam co mam powiedzieć. Co prawda dużo czasu spędzaliśmy razem w pracy, ale tym pytaniem byłam zaskoczona

- Nie, nie mam planów, możliwe że pojedziemy do teściów - i dodałam - a czemu pytasz?

- Co byś powiedziała na spędzenie go w spa? - szczęka mi opadła - Spokojnie to szkolenie, pewnego rodzaju delegacja a spa jest tylko dodatkiem - i dodał - przyda Ci się chwila dla siebie i odpoczynek

- Muszę to przemyśleć - odparłam

Nie byłam w stanie podjąć wtedy decyzji, wolałam to ustalić z mężem przecież to weekend majowy. Gdy wróciłam do domu i powiedziałam o tym małżonkowi on powiedział, że skoro do szkolenie to żebym pojechała. A kiedy spytałam czy nie będzie mu przykro on odparł, że cieszy się że spełniam się zawodowo i że mnie kocha itp. W mojej głowie pojawiła się myśl że w końcu odpocznę.

Nadszedł weekend majowy, pod dom podjechał Mateusz samochodem ja pożegnałam się z dziećmi, mąż dał mi długiego całusa i wyszłam z walizką. Wsiadłam do samochodu pomachałam domownikom i ruszyliśmy z Mateuszem w drogę. Jak się okazało miało z nami jechać jeszcze dwie osoby ale odmówiły. Jechaliśmy w góry na termy, bo tam miało odbywać się szkolenie. Droga jednak minęła nam bardzo szybko. Mateusz miał na sobie białą koszulę i okulary przeciwsłoneczne i wyglądał bardzo dobrze. Wtedy weekend majowy wypadał jakoś w tygodniu i w drodze się okazało że Mateusz z racji mojego zaangażowania w pomoc w firmie oznajmił mi że zostajemy do niedzieli. Byłam w lekkim szoku, dałam znać mężowi który odpisał mi abym wypoczęła.

Zajechaliśmy na miejsce i jak się wydawało od razu trafiliśmy na szkolenie. Pokoje mieliśmy obok siebie więc wpadliśmy przebraliśmy się i poszliśmy na szkolenie. I tak upłynął nam pierwszy dzień i następny. 3 maja z racji że święto mieliśmy czas na skorzystanie z atrakcji, ponieważ następnego dnia był ostatni dzień kursu i powinniśmy wracać do domu , ale wiadomo mieliśmy przedłużony weekend. Na śniadaniu Mateusz oznajmił mi, że wybiera się na termy. Ja z chęcią odpowiedziałam że pójdę z nim. Jednak w pokoju wyskoczył pewien problem, a mianowicie zamek w kostiumie kąpielowym się popsuł i nie mogłam spiąć go. A z niespiętym nie mogłam iść bo by mi wyleciały piersi. Nagle usłyszałam stukanie do drzwi i głos Mateusza pytający czy jestem gotowa. Otworzyłam mu drzwi i wystawiając tylko głowę oznajmiłam że niestety chyba nie pójdę na baseny. On dziarskim krokiem wszedł do pokoju i spytał co się stało. Ja spojrzałam na niego był w samych szortach, jego piękne wyrzeźbione ciało i ten lekki zarost na torsie i brzuchu, zatkało mnie. Do tego ręcznik na ramieniu.

- Co się stało? Julka? - dopytywał

- Zamek mi się popsuł - i odwróciłam się tyłem do niego a on podszedł złapał za ten zamek i go naprawił. Jednak przez ten moment czułam jego oddech na moim karku aż przeszły mnie dreszcze.

- Gotowe - oznajmił uradowany - idziemy bo termy czekają

Dzień zleciał nam bardzo szybko, Mateusz nie odstępował mnie na krok, co chwilę rzucając mi że zgrabnie wyglądam czy w tej wodzie wyglądam jak ze ,,Słonecznego patrolu". Mateusz widać przyciągał uwagę innych kobiet, które przyglądały się nam. No cóż wyglądał jak z okładki co się dziwić. Wieczorem poszliśmy na kolację. I kiedy po niej szliśmy do pokojów coś się wydarzyło. A dokładnie kiedy życzyliśmy sobie dobrej nocy wtedy wykonał ruch, którym oparłam się o ścianę a on skradł mi pocałunek. Musnął wtedy dłonią mój policzek, a ja stchórzyłam i uciekłam do pokoju. Całą noc nie zmrużyłam oka. Czułam, że tego chcę ale że robię znów coś złego. Nazajutrz szkolenie dobiegało końca, mało zamieniliśmy ze sobą zdań, a po szkoleniu poszłam na spacer. Podczas spaceru zadzwoniłam do męża i chyba ta rozmowa sprawiła że poczułam się jak dyby mój mąż czuł się beze mnie lepiej. Gdy się rozłączyłam, rozpłakałam się, uczucie które było wygasło i choć kochałam i czułam że on też mnie kocha to czułam pustkę. Wróciłam do hotelu i poszłam spać.

Następnego dnia spotkałam Mateusza na śniadaniu, pytał gdzie byłam bo martwił się. Wzięło mnie pamiętam wtedy na spowiedź, nie wiem czemu. A on chwycił mnie za rękę i powiedział - Jesteś piękna i dalej młoda, atrakcyjna tylko musisz uwierzyć. - i dodał - Chodź dzisiaj poczujesz się taka jaka naprawdę jesteś. I tak tez zrobił dzień cały rozrywek a wieczorem po kolacji poszliśmy do sauny. Ja weszłam pierwsza a on za mną, gdy spojrzałam na dolną część zauważyłam jak przez ręcznik przebija się jego penis. Usiadł obok mnie.

- Jakoś tak pusto - zaczęłam

- Chyba każdy poszedł po kolacji spać - dodał przysuwając się do mnie. Poczułam jego oddech na moim policzku a on kontynuował - Julio chcę byś poczuła się ...

I w tej chwili pocałowałam go a on odwzajemnił pocałunek. Zaczęliśmy się namiętnie pieścić nasze ręczniki spadły a ja zauważyłam jego ogromnego penisa który stał na baczność. Zaczął ssać moje sutki a ja delikatnie wzdychałam - A jak ktoś wejdzie? - spytałam - a Mateusz odparł żebyśmy poszli do pokoju. Szybko zawinęliśmy ręczniki i w ułamku sekundy znalazłam się u niego w pokoju. Usiadł na krańcu łóżka i chwyci mnie za rękę przyciągając a ja spojrzałam mu w oczy i uklęknęłam. Zaczęłam robić mu loda, choć jego penis był bardzo ogromny wkładałam go o końca aż się co jakiś czas dławiłam. On natomiast odchylił się do tyłu by chwili zacząć ruszać biodrami próbując ruchać mnie w usta. Następnie kazał usiąść mi na nim. Kiedy usiadłam w mojej cipce poczułam twardego i  ogromnego kutasa, on chwycił mnie za piersi a ja zaczęłam podskakiwać. Zaczął jęczeć a ja mu wtórowałam. Następnie wziął mnie uniósł i położył na brzuchu a ja się ładnie wypięłam. Wszedł we mnie z całej siły chwytając moje jeszcze lekko mokre włosy, które były związane w kitkę. Ruchał mnie bardzo dynamicznie co jakiś czas klepiąc mnie w pośladki. Czułam jak jego jaja obijają się o moją pupę. Następnie zatrzymał się i chwycił mnie za ramię, przyciągając o siebie. Zaczęliśmy się całować a on złapał mnie za sutka i zaczął go lekko przygniatać. Po chwili leżałam na plecach a moje nogi były oparte o jego duże ramiona. Jego mokre umięśnione ciało wyglądało obłędnie. Zaczęłam głośno jęczeć i po chwili udało się trysnąć a on wtedy pochylił się bardziej nade mną, jedną ręką chwytając mnie za pierś a drugą kładąc na moim czole i wyszeptał - Jesteś cudowna - i następnie zaczął mocno wbijać się we mnie i głośniej wydawać jęki. Doszedł we mnie po czym opadł na mnie. Trzymał tak jeszcze kutasa w środku przez chwilę a potem pocałował mnie w czoło i na twarzy pojawił się uśmiech. Kiedy chciałam się zbierać do swojego pokoju, zatrzymał mnie i spytał - A druga runda?

Tej nocy mieliśmy jeszcze dwie rundy, rano obudziłam się w objęciach mojego szefa, który przywitał mnie pieszczotami z rana. Spędziliśmy kolejny cudowny dzień a ja poczułam się znowu potrzebna i przydatna, znów poczułam się jak wtedy gdy miałam 19 lat. Po prostu widziałam jak komuś na mnie zależy. W drodze powrotnej obiecaliśmy sobie, że zostanie to na razie tajemnicą by nie było zbędnych plotek. A ja z Mateuszem spędziłam wiele pięknych chwil o których opowiem przy następnych opowiadaniach.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Julia Waligórska

Komentarze

Witam. Będą kolejne części Twoich igraszek z szefem ??


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach