Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nie-zwykla Rodzina cz 6. - Uwodzenie nauczycielki

Lekcja ciągnęła się w nieskończoność.
Nudziłem się jak nigdy. Szczególnie że to była historia. Plusem na lekcji było podziwianie mojej nauczycielki.
Pani Irene jest zgrabną brunetką w włosami do ramion. Ma brązowe oczy i nosi okulary z czerwonymi oprawkami. Była ubrana w białą koszulę z podwiniętymi rękawami, która to dobrze pokazywała jej dekolt, a także w czarną spódnicę która to idealnie podkreślała jej tyłek, oraz w pończochy i czarne szpilki.
Jest ona piękną kobietą po trzydziestce. Z tego co nam mówiła posiada męża i dwójkę dzieci. Ma umiarkowaną figurę – nie za gruba, nie za chuda. Jej plecy zakończone są dosyć zgrabną dupcią. Jednak zdecydowanie jej największym atutem są ogromne, jędrne, soczyste piersi.
Wielokrotnie nie mogłem skupić się na lekcji, zapatrzony w jej podskakujący biust. Niejednokrotnie gdy się schylała można było dostrzec go w całej okazałości. Wówczas moja pała podnosiła się w mgnieniu oka. Zamiast wchłaniać wiedzę o historii, wolałem myśleć o ruchaniu nauczycielki.

- Spójrz tylko...założę się że specjalnie ubiera obcisłą białą koszulę.
- powiedział mój kumpel Dylan. Wysoki blondyn, z nieco długimi włosami. Tak samo jak mnie jemu też podobała się nauczycielka.

- Wygląda świetnie. Ile bym dał by ją zobaczyć bez koszulki.
- odpowiedziałem.

Całe szczęście lekcja zbliżała się do końca, jednak pani Irene chciała ogłosić wyniki na koniec roku.
Niedługo zakończenie roku i rozpoczęcie długo wyczekiwanych wakacji.
Z jednej strony cieszę się, jednak z drugiej nie będę mógł widzieć na co dzień idealnego ciała pani Irene.
Kiedy mnie wyczytała, dowiedziałem się że tylko ja jestem zagrożony z jej przedmiotu.
Powiedziała do mnie :

- Alan...przyjdź do mnie do sali po lekcjach, zobaczymy jak tam twoja sytuacja i co się da zrobić.

- Oczywiście pani profesor.  - westchnąłem, a kumpel jedynie poklepał mnie po ramieniu.

Gdy lekcje się skończyły, podszedłem do sali od historii i zapukałem. Usłyszałem głośne proszę i wszedłem. Powiedziała:

- Podejdź tutaj do mnie do dziennika. - podszedłem i po chwili dopowiedziała – masz słabe oceny z mojego przedmiotu. Co planujesz z tym zrobić?

- Nie mam pojęcia proszę pani, może dam radę to jakoś poprawić, ale średnio to wszystko rozumiem, sama pani wie, że trudno pojmuje historię.

- Nie pojmujesz bo nie słuchasz mnie na lekcjach.

- Tak ale... - po czym cicho mruknąłem - trudno się skupić kiedy ma się taką niezłą nau...– ugryzłem się w język i przestałem mówić.

- Co powiedziałeś?

- Nic, nic.

- Słyszałam. - po czym wstała. Zaczęła spokojnie. - Naprawdę uważasz że jestem niezła? - kiwnąłem głową - Jako kobieta? - znowu pokiwałem. Czułem się głupio. Co ona może o mnie pomyśleć. - Co ci się we mnie podoba? - spytała z uśmiechem na ustach.

Zdziwiłem się jej zmianą nastawienia.

- Ma pani zajebiste piersi i niesamowity tyłek.

- Naprawdę...i to one powodują twoją nieuwagę na lekcji? - spytała z chytrym uśmieszkiem.

- Tak, proszę pani.

- Rozumiem...to podniecenie to też ja spowodowałam?

Wtedy dotknęła ręką przez materiał spodni mojego penisa. Był twardy i nie mógł się doczekać uwolnienia na zewnątrz.

- T..t..tak.

- Hmm...chyba wiem jak pomóc w twojej obecnej sytuacji.

Powiedziała, jednak nie byłem pewny czy chodzi jej o moje oceny czy o mojego fiuta.
Odwróciła się i podeszła do drzwi zamykając je na klucz. Po czym wróciła do mnie.

- Wiesz...od dawna widziałam jak patrzysz mi się na cycki. Może więc to ci pomoże...- wtedy rozpięła guziki od swojej koszuli i ukazała swoje duże, jędre piersi. Jej sutki sterczały. Cycki mógłbym powiedzieć wylewały się z jej koszulki. Teraz zobaczyłem że nie miała stanika. - szybko, bierz się do działania.

Wtedy nie czekając odrzuciłem mój plecak w kąt i zacząłem lizać piersi mojej nauczycielki.
Były wspaniałe. Takie miękkie i jędrne.
Zacząłem ssać jej sutki, podgryzając jeden. Ta jęczała z rozkoszy. Pieściłem ją też rękami. Idealnie pasowały do chwytu mojej dłoni.
Pani Irene odchyliła głowę do tyłu czując dużą przyjemność jaką jej dawałem.

Po chwili oderwała mnie od siebie i kucnęła przed moim kroczem.
Zaczęła rozpinać moje jeansy.
Po chwili zdjęła je razem z gaciami, a mój kutas wyskoczył naprzeciwko jej twarzy. Był już w pełnym wzwodzie.
Na ustach nauczycielki malował się szok.

- Boże, Alan...jaki on duży...

Nie czekając z początku zaczęła po nim jeździć ręką. Zaczęła mi również masować jaja. Po czasie dołożyła swoje usta i zaczęła mi obciągać.
Wzięła moje ręce i kazała trzymać jej głowę. Zaczęła połykać fiuta w całości. Przyśpieszyła swoje ruchy tak że ja odczuwałem rozkosz.
Nadal trudno mi było w to uwierzyć.
Moja nauczycielka, pani Irene, obciągała mi. Dławiła się moim kutasem.
Zacząłem poruszać jej głową szybciej, wtedy też szybciej ciągnęła mojego chuja.
W końcu połknęła go do końca.
Do samych, kurwa, jaj.
Przekręciła oczami z przyjemności po czym wyciągnęła go z chlustem.
Ślina skapywała jej po brodzie i trochę skapało na podłogę.

- O...kurwa...zostałeś hojnie obdarowany.

- A pani zajebiście obciąga.

- Mów mi Irene. A teraz pokaż co ty potrafisz.

Wtedy wstała i zaczęła ściągać swoją spódniczkę. Odpięła do końca swoją koszulkę i ukazał mi się jej brzuszek. Gdy zdjęła spódniczkę i odrzuciła na bok, odwróciła się tyłem i wypinając dupsko zaczęła ściągać majteczki.
Wtedy moim oczom ukazały mi się jej piękne pośladki.
Z powrotem odwróciła się w moją stronę. Nie mogłem oderwać wzroku od jej pięknej cipeczki, porośniętej małymi włoskami łonowymi.

Wtedy podeszła do swojego biurka i położyła się na nim, rozchylając nogi, bardziej prezentując swoją pizdę.

- Chodź tu...zrób mi dobrze.

Nie musiała dwa razy powtarzać. Uklęknąłem, aby mieć przed twarzą jej dupę. Zacząłem lizać jej wargi sromowe. Jeździłem językiem dookoła chcąc dać Irene jak największą przyjemność, którą to widziałem, że odczuwa. Possałem jej łechtaczkę co wzmogło u niej uczucie błogości. Masowałem ją również ręką, a po chwili wsadziłem jeden palec.
Irene jęknęła przeciągle. Zacząłem szybko poruszać i dołożyłem lizanie językiem jej łechtaczki. Gdy wyjąłem palec, powiedziała:

- Na co czekasz? Włóż go do środka.

Złapałem ją za nogę, którą położyłem sobie na ramieniu.
Poczułem jej nylonowe pończochy, które to oczywiście zostawiła na sobie, podobnie jak szpilki.
Nie czekając wszedłem w nią brutalnie do końca.
Od razu zaczynam na ostro.
Ta głośno jęknęła, aż rozeszło się po całej klasie.

Zacząłem ją szybko jebać.

Posuwałem coraz szybciej, szybciej aż poczułem jak penis zaczyna pulsować i pchnąłem do samego końca i poczekałem aż skończy wyrzucać porcję nasienia.
Moja nauczycielka w tym momencie też zaczęła szczytować wiercąc swoją pupcią coraz gwałtowniej, coraz chaotyczniej jakby chciała tkwiącego w niej pala wbić jak najgłębiej. Wreszcie jęknęła, potem nawet wydała kilka okrzyków i pozostała w bezruchu. Wtedy wysunęła mojego wciąż twardego penisa ze swojej szparki. Cały ociekał moją spermą i jej soczkami, aż część wylała się na biurko i na podłogę.
Po chwili powiedziała.

- Nadal jesteś twardy...jestem z ciebie dumna.

Wtedy odwróciła się i wypięła swoją dupę w moją stronę. Jedną nogę oparła o krawędź biurka.
Ściągnąłem moją koszulkę i nawet nie pytając, wsadziłem znowu kutasa do jej pizdy. Znowu zacząłem porządnie walić. Mimo zmęczenia dalej miałem w sobie pokłady energii.
Irene nie przestawała jęczeć. Czuła jak mój kutas wypełniał ją do końca.
Nie chcąc jeszcze kończyć, po czasie zmieniliśmy znowu pozycję.
Po wyjściu z jej cipy, położyłem się na biurku. Irene zdjęła swoje szpilki i okrakiem usiadła na moim fiucie.
Zaczęła podskakiwać na nim za każdym razem wprowadzając go coraz głębiej. Ujeżdżała go niczym rasowa kurwa. Ja jak mogłem dodatkowo ją jebałem, poruszając biodrami.
Podniosłem się nieco i całowałem jej podskakujące piersi. Zbliżając się do twarzy. Irene pocałowała mnie z języczkiem. Czułem w niej smak mojej spermy, ale to mnie nie zniechęciło.
Po chwili znów wróciłem do bawienia się piersiami.

Wtedy jednak Irene zeszła z kutasa i pomogła mi wstać. Pocałowała mnie niezwykle czule i szepnęła.

- Alanku...a spróbowałbyś czegoś jeszcze? - pytała kusząco.

- Co takiego? - spytałem podekscytowany.

Wtedy znowu oparła się o biurko i wypięła tyłek. Soczki z jej cipy kapały na podłogę.

- A wkładałeś go może w tym miejscu?
- spytała i na potwierdzenie włożyła palec do swojego odbytu.

Aż się zagotowałem, Irene proponowała mi anal. Abym umieścił penisa w jej odbycie.

- J...ja...nigdy...

- Hmm...- westchnęła - to w takim razie ta dziurka jest twoja.

Byłem podekscytowany i napalony aby zerżnąć moją nauczycielkę w dupę.
Powoli przyłożyłem fiuta do jej odbytu.

- Tylko ostrożnie...wiesz ona jest ciaśniejsza od cipki

- Dobrze, Irene.

Po czym powoli wchodziłem do środka. Poczułem jaka ta dziurka jest ciaśniejsza. Irene też, ponieważ jęknęła głośniej i dłużej niż do tej pory.
Gdy się już przyzwyczailiśmy zacząłem posuwać ją w dupę.
Było mi bardzo przyjemnie. Jej odbyt doskonale oplatał mojego kutasa.
To było doskonałe.
W końcu zacząłem przyśpieszać.

- Dalej...Alan...rżnij mnie w dupsko...ooooohhhh

Irene ledwo już to znosiła. Tego dnia nieźle ją wypierdoliłem. Czułem że jestem blisko. Irene jakby to wyczuwając powiedziała.

- Spuść się na moje piersi...

Szybko wyjąłem fiuta i zacząłem trzepać. Irene szybko uklękła przede mną przytrzymując swoje piersi i lekko otwierając usta. Zacząłem strzelać falą spermy która spadła na piersi Irene i prosto do jej ust. Gdy skończyłem ona zaczęła zlizywać to ze swoich piersi. Czułem lekkie zmęczenie i ogromną satysfakcję z udanego spełnienia.

- Ooo...to było cudowne. - powiedziała, a sperma wylewała się z jej ust.
- jesteś zdolnym uczniem.

- A ty wspaniałą nauczycielką. - odpowiedziałem.

Wtedy wstała i pocałowała mnie, po czym usiadła na krawędzi biurka, podwijając nogę na nogę.
Wzięła dziennik i oznajmiła.

- Chyba możemy uznać że zdałeś z mojego przedmiotu. - powiedziała z uśmiechem.

- Dziękuje pani...Irene.

- To ja powinnam podziękować...wyruchałeś mnie lepiej niż mój mąż. Nigdy tego nie zapomnę.

- Może kiedyś to powtórzymy? - spytałem z nadzieją.

- Może...ale nie kosztem twoich stopni. Możemy wziąć prywatne lekcje?

- Jestem za...

- Świetnie...dobrze ubierzmy się. Lekcja się skończyła.

- Tak proszę pani.

Szybko się ubraliśmy i wyszliśmy z sali.
Doszedłem dwa razy i pierwszy raz miałem anal.
To chyba najlepsza rzecz jakiej się nauczyłem w szkole.

C.D.N





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mr. Morris

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach