Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Tomasz zigolak odc 11

Wrzesień 2023

Zofia od kilku tygodni miała w swojej pochwie małe zdalne urządzenie. Tomasz sterował nim z własnego mieszkania. Od ich ostatniego spotkania minęło już sporo czasu. Długo dochodziła do siebie. Ciągle pamiętała jaki ból przeżyła. Była jednak zadowolona. Nigdy w życiu nie była aż tak podniecona. Jej Pan dostrzegł to. Zapewne dlatego ograniczył do minimum ich spotkania. Suka powinna cierpieć nie mogąc się z nim zobaczyć. To były jej 46 urodziny. Wiedział o nich oczywiście również Tomek. Miał dla niej prezent.

Kiedy wstała rano, jej męża już nie było. Bydlak jak zwykle o niej zapomniał. Wyciągnęła więc ze swojej pipy małe różowe ustrojstwo i poszła pod prysznic. Po ranach na jej pięknych piersiach nie było już śladu. Lubiła je masować, a pod prysznicem miała wolną rękę. Żyła wedle ściśle ustalonego harmonogramu. Jej dzień wypełniały tortury, które sama mogła sobie zadać. Uważała to za przywilej. Mogła być wtedy bardzo delikatna. Tomasz nigdy się z nią nie cackał.

Wyszła spod prysznica i lekko się osuszyła. W domu nikogo już nie było. Nie mogła więc założyć ubrań. Rozpakowała więc prezent, który przyniósł jej poprzedniego dnia kurier. Paczka była od Tomka. Gdy odarła folię, zauważyła kartkę przyklejoną do kartonowego pudełka.
'Witaj Zosiu!
Zapewne Twoja rodzina życzyła już Tobie wszystkiego co najlepsze. Wiem, że erotyczne doznania, które Ci serwuję są dla Ciebie najważniejsze. Jesteś naprawdę dobrą suką. Wyobraź sobie jak powoli masuję swojego grubego chuja pisząc ten list. Podsyłam więc kilka gadżetów, zktórymi powinnaś się oswoić. Za tydzień bowiem zabieram cię do pewnej kobiety. Jest ona Boginią ostrego seksu. Ból, który zadasz sobie przedmiotami z tego pudełka to dopiero przedsmak wspaniałych doznań. Nie miej dla siebie litości. Co dzień będziesz przesyłała mi film, na którym pokazujesz mi swoje postępy. Pierwszy możesz nagrać już teraz.
Twój Pan, Tomasz'

Wiedziała, że jego życzenie to dla niej rozkaz. Włączyła wiec kamerkę i zaczęła rozpakowywać swoje nowe zabawki. Najpierw założyła sobie na usta knebel, który usta zasłaniał czerwoną kulką. Był bardzo ciasny. Potem wyjęła dziwną uprząż składającą się z pasków połączonych metalowymi krążkami. Uprząż była jak strój do zadawania bólu. Założyła go. Miał ramiączka jak biustonosz. Jej piersi były bardzo ciasno zaciśnięte, żyły na nich były więc widoczne bardziej niż zwykle. Sieć pasków otaczała całe jej ciało.  Na dnie pudełka leżało mnóstwo klipsów. była też obroża z dwoma krótkimi łańcuszkami. Jej uwagę zwróciło także ogromne dildo. Aby ulżyć jej w cierpieniu Tomasz dołączył do niego także spore opakowanie wazeliny kosmetycznej. Dno pudła stanowiła instrukcja:
'Dzień pierwszy.
>Założysz strój, który będziesz od teraz zakładać codziennie rano i zdejmować do spania.
>Założysz obrożę, do której przypniesz klipsy zaciśnięte na sutkach
>Dildo musi znaleźć się w każdej dziurce, minimum do 1/3 długości
Pamiętaj! Wazelina z pudełka musi starczyć na cały tydzień.

Dzień drugi.
>Na sutkach znów pojawią się klipsy przymocowane do obroży
>Dildo znów ma znaleźć się we wszystkich dziurkach
>Zdejmij kolczyki z warg sromowych

Dzień trzeci.
>Na cipce mają znaleźć się wszystkie klipsy.
>Dildo ma skryć się minimum w połowie w Twoich dziurkach.

Dzień czwarty.
>Obroża wraca na szyję. Klipsy na sutki
>Pozostałe klipsy założysz na wargi sromowe, ich łańcuszki przypniesz do kółek swojego stroju.
>Dildo ma schować się w Tobie w 3/4 długości

Dzień piąty.
>Powtarzasz wszystkie czynności z wczoraj.
>Klipsy na cipce zostają na noc, łańcuszki zaczepisz do pasa od pończoch.

Dzień szósty.
>Klipsy znów trafiają na miejsce.
>Wiem że córki są dziś w domu więc nie możesz używać knebla.
>Dildo całe musi się w Tobie zmieścić.
>Wiem też, że twój śmieszny mąż nie będzie spał tej nocy w domu. Wyjmij więc kulkę z knebla i przymocuj do niego swoje czerwone dildo. Będziesz spać z nim w ustach.

Dzień siódmy.
>Wszystkie klipsy wracają na miejsce.
>Obroża z dildo zostaje w ustach.
>Znów zabawiasz się z dildo.
>Na koniec ściągasz klipsy z piersi i zdejmujesz obrożę.
>Klipsy na pipie zostają. Wprowadź do niej również dildo. Łańcuszki klipsów skrzyżuj tak, aby dildo nie wypadło z Twojej piczy aż do czasu kiedy po Ciebie przyjadę.

We wtorek rano będziesz czekała na mnie ubrana tylko w twój nowy strój i czarne szpilki. Masz też mieć mocny makijaż.
Miłej zabawy'

Zofia skończyła czytać i z dziwną radością zabrała się do pracy...

Wrzesień 2017

Rżnął ją mocno. Agata przekonała się wtedy, że umowa, którą przed chwilą podpisała to najlepszy deal w jej życiu. Siedziała na kancie szafki ze zlewem i wtulała się w jego ramiona. Czuła jego zapach. Zapach młodego mężczyzny. Pragnęła go całą sobą. Czuła jak jej brązowe sutki wbijają się w jego muskularny tors. Jedną rączką gładziła swoje przystrzyżone starannie włoski, uformowane w pasek prowadzący ku jej pipce. Tomek sapał ciężko. Czuł, że jest z kobietą, która zna swoją wartość. Nie łatwo było ją zadowolić. Z innymi już by sobie poradził, ona jednak wciąż nie dochodziła. Całował jej szyję i słyszał nad głowa jej coraz częstsze pojękiwanie. Wiedział, że niedługo osiągnie cel. Nie mylił się. Agata, którą miał już niedługo rżnąć ostro w jej domu, najlepiej w obecności pasierbicy lub męża fajtłapy, miała za chwilę dojść. Szczytowała tuż przed nim. Zajęczała głośniej niż podczas, kiedy ją pieprzył. To podziałało również na Tomka. Zalał ją cieplutką spermą dysząc głośno. Kiedy skurcze odpuściły znów zaczął ją namiętnie całować...

Czerwiec 2019

Spotkanie miało być spontaniczne. Bogna spacerowała przez Sopot podziwiając młodych ludzi, którzy spacerowali ulicami. Siedziała na ławce i w samotności czekała na autobus. Był środek upalnego dnia. Słońce ogrzewało jej piękne ciało. Ubrana była w lekką, zwiewną sukienkę. Odsłaniała jej długie nogi. Jej piersi otulone miękkim materiałem wystawiały na próbę ramiączka sukienki. Jej dekolt zapewne mógł zahipnotyzować nie jednego faceta. W oddali zauważyła zbliżający się autobus. Postanowiła jeszcze podnieść poziom swego podniecenia. Sięgnęła więc pod sukienkę i sprytnym ruchem ściągnęła czarne stringi. Włożyła je do torebki i lekko pomasowała swoją lekko porośniętą pipkę.

Po wejściu do pustego autobusu skierowała się do tyłu. Tomek z prężącym się kutasem czekał na nią. Przyspieszyła kroku skoro go ujrzała. Sztuczne piersi zaczęły podskakiwać w rytm jej kroków. Kiedy była u celu, uklękła przed nim i zaczęła ustami dogadzać swojemu kochankowi. Siorbała głośno, czując jak jej sutki robią się twarde. Tomek delikatnie gładził ją po głowie. Co chwila delikatnie odgarniał jej niesforną grzywkę. Radosnym wzrokiem patrzyła mu w oczy pochłaniając głęboko jego przyrodzenie. W końcu wyjęła piersi i zaczęła nimi zabawiać koleżkę Tomka. Trysnął. Kilka strużek nasienia prysnęło na jej twarz i dekolt. Zaczęła go całować. Sperma i ślina mieszały się ze sobą pomiędzy tańczącymi językami kochanków. Znów poczuła twardość jego penisa. Usiadła więc na nim okrakiem i zaczęła go mocno ujeżdżać. Pojękiwała dyskretnie. Znów zaczęli się całować. Tomek pieścił też rękoma jej duże piersi. Doszła. Zapiszczała głośno. Z przodu autobusu weszło kilka osób. Tomek objął ją mocno i żywo zaczął poruszać biodrami. W końcu eksplodował. Bogna jeszcze chwilę wiła się na jego penisie, czując jak nasienie wylewa się z niej.

Na kolejnym przystanku jakaś para wsiadła przez tylne drzwi. Byli ewidentnie zakochani. Pochłonięci sobą nie zwracali uwagi na innych. Bogna siedząca przy Tomku tuliła się do niego. Wprawdzie mieli zaraz wysiąść, ale zaczęła znów dobierać się do jego krocza. Nie schodząc z fotela zaczęła mu dogadzać. Ssała go i lizała na zmianę. Mruczała z zadowolenia. Siorbała i mlaskała. W końcu osiągnęła cel. Cieplutkie nasienie zalało jej usta. Wreszcie mogła połknąć wszystko.

Na kolejnym przystanku wyszli z autobusu. Tomek dał jej soczystego całusa na pożegnanie, a ona z dumą wypięła zalany spermą dekolt i poszła w kierunku centrum

Luty 2017

Tomek wychodził właśnie spod prysznica. Owinął się pośpiesznie ręcznikiem i udał w kierunku drzwi. Słyszał znajomy głos. Dzwonek co chwila sygnalizował, że ktoś dobija się do drzwi. Gdy otworzył ujrzał zapłakaną Joasię. Kobieta z rozmazanym makijażem chlipała patrząc na niego błagalnie.
-Asiu co się stało?
-Wyrzucił mnie! Skurwiel...
-Kto Cię wyrzucił. Powiedz.
-Z mieszkania. Ten stary cwel. Poznał jakąś młodszą i moja pizda przestała mu smakować. Chciałam zapłacić.
-To łajdak. Co ty masz na twarzy. - powiedział patrząc na czerwony ślad. Uniósł delikatnie jej twarz.
-Uderzył mnie. Na do widzenia. -Powiedziała, próbując jakoś się uspokoić. Tomka nie uspokoił jej delikatny uśmiech, którym zakończyła zdanie. Zaprosił ją do mieszkania. Po chwili polecił jej aby rozgościła się i niedbale ubrany wybiegł. Na nic zdały się protesty ciemnowłosej dziewczyny.

Wycierała głowę. Była naga. Lubiła chodzić nago po mieszkaniu. Czuła się wtedy swobodnie. Usłyszała jak drzwi wejściowe się otwierają. Owinęła się ręcznikiem i kiedy miała nakrzyczeć na nieproszonego gościa, ujrzała Tomka. Wszedł zasapany. Jego dłonie były lekko zlane krwią. Podszedł do niej i czule objął.
-Jestem. - powiedział ciepłym głosem.
-Tomek co jest? Gdzie Ty byłeś?
-Nic się nie martw. Jeżeli ktoś znowu Cię uderzy, tylko powiedz.
-Tomek, coś ty zrobił? -Joanna spytała przerażona
-Nic. Teraz mieszkasz ze mną. Ile tylko będziesz chciała.

Siedzieli w milczeniu. Joanna wtulała się w jego ramiona. W telewizji leciał jakiś tani romans. Czuła znajome ciepło w podbrzuszu. Wiedziała, że za chwile zrobi się mokra.
-Nie mam jak Ci zapłacić za czynsz. - powiedziała cicho
-Nie musisz. Jesteś dla mnie ważna. Jak rodzina.
-To miłe, ale za darmo nie można. To by było nie grzeczne.
-Lubię, kiedy jesteś nie grzeczna.
-Tomek, dorośnij. Wiem! - wyprostowała się odsuwając się od niego lekko - Będę Twoją pierwszą klientką. Przyznaj, że Taka dupa jak ja w twojej kartotece zachęci nie jedną mamuśkę.
-Asiu, nie wiem... -kobieta powstrzymała jego zdanie, kładąc palec na jego ustach
-Ale przecież nie możesz podpisać umowy bez oględzin. To byłby kot w worku. -Powiedziała zrzucając z siebie biały ręcznik. Widok nagiej kobiety podziałał na jego penisa. Widać było, że penis nie ma zamiaru dłużej czekać. Zsunęła więc jego spodnie. Zaczęła ochoczo ssać przyrodzenie. Co chwila wyciągała go z ust i uderzała nim w policzki. Śmiała się wtedy i patrzyła mu w oczy. Ślina tworzyła swoistą siec między jego penisem a policzkami Asi. W końcu przyciągnął ją do góry. Zaczął całować. Lubił ją całować. Miała tak delikatne usta. Nawet nie przeszkadzał mu smak własnego penisa.  Jej delikatny język rekompensował mu wszystko. Usiadła na nim okrakiem i dupką nadziała się na jego członek. Wchodził ciasno. Jednak ilość śliny nie była jeszcze dość duża. Pierwszy opór jednak ustał, więc Joasia mogła mocniej ujeżdżać jego prącie. W końcu doszedł. Jej odbyt zalała sperma. Joanna zdyszana nabiła się na niego do końca i wtuliła się w tors swojego przyjaciela. Było jej dobrze. Pierwszy raz czuła się chciana. Nie miała zamiaru iść gdziekolwiek. Zmęczona kończącym się dniem, zasnęła nabita na jego kutasa, czując bicie jego serca.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tomasis

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach