Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Sandra Upojny weekend 03

Obudziłam się pierwsza ledwo rozklejając powieki, usta mi rozpychał powoli wracający do życia kutas Nika, mimo że jego właściciel jeszcze mocno spał. Zaczęłam delikatnie go oblizywać, języczek wciskając do dziurki. Potem obie łam wargami wsuwając całą główkę do ust, włączyłam mocne ssanie nie przestając drażnić językiem. Byłam jeszcze tak wykończona że nie miałam sił ruszać głową. Jednak moje starania zostały szybko nagrodzone, przez penisa przebiegło szybkie drżenie i potok gorącej spermy zalał gardło.

Orgazm obudził w końcu Nika, podniosłam głowę i powiedziałam jednocześnie się oblizując, witaj kochany. Podciągnął mnie do góry i mocno pocałował w usta szepcząc, dzień dobry kochanie. W tej chwili wiedzieliśmy już że zostaniemy na dłuższy czas kochankami. Oczami wyobraźni już widziałam dni wypełnione seksem w różnych konfiguracjach i ilościach partnerów ale zawsze z obecnym Nikiem. Mam nadzieję że on czuł podobnie, niedługo miałam się tego dowiedzieć.

Mogę się zrewanżować lizankiem, szepnął do ucha, oj nie najpierw kąpiel, powiedziałam, jestem tak obklejona że ledwo się ruszam. Wziął mnie na ręce i ruszyliśmy do łazienki.

Zamknęłam drzwi prysznica i odkręciłam gorący strumień wody z deszczowni. Staliśmy tam mocno wtuleni a Niko rękoma spłukiwał zaschniętą maź z całego mojego ciała. Zakręciłam wodę i wręczyłam mu gąbkę polaną żelem kąpielowym. Czy muszę wspominać że o zapachu ananasa, no chyba nie. Oparłam się o ścianę i mocno wypięłam w jego stronę.

Do dzieła mój ogierze, szepnęłam, i natychmiast zostałam dokładnie namydlona i tak że przypominałam bałwanka. Niko oczywiście jak każdy facet skupił się najbardziej na myciu cycków i dupci. Mocniej szoruj i nic nie pomijaj, musiałam go upomnieć. W końcu wziął się solidnie do roboty i już po chwili byłam czyściutka i mocno zaczerwieniona od pocierania gąbką.

A co z dziurkami spytał, też powinny być wymyte. Oj głuptasie, przecież chyba nie włożysz tam gąbki. Podeszłam do specjalnego siedziska które znajdowało się w środku i stanęłam na nim. Tym sposobem zrównaliśmy się wzrostem i mogłam umyć teraz jego. Teraz on zamienił się w pianowego bałwana tylko że z sterczącym kutasem zamiast nosem. Gdy już był czysty zeszłam i usiadłam przed nim, tak że sterczący penis oparł się o cycki. Niko chwycił go i zaczął rytmicznie w nie uderzać w rytm nieznanej mi melodii.

Misiu ogarnij się, roześmiałam się wesoło. Z półki chwyciłam opakowanie pianki do higieny intymnej i dokładnie pokryłam jego członka. Uklękłam na siedzisku wypinając tyłek, od razu chwycił i rozsunął moje pośladki zabierając się za gruntowne czyszczenie obu dziurek. Przyłożył główkę do cipki, chwile jeździł po łechtaczce a następnie szybko wjechał kutasem aż do końca. Porządnie przetrenowana przyjęłam go z głośnym westchnieniem. Wysuwał go delikatnie prawie całkowicie wyjmując, i energicznie dobijał tak że czułam jego jądra na cipce. Piany zrobiło się tyle że pokryła nasze biodra i uda skapując na podłogę. Czułam jak narasta podniecenie przez drobne drżenie mego ciałka.

Teraz dupcia,wymruczałam. Niko wysunął się szybko, pokrył penisa kolejną porcją pianki i wypełnił ją jednym sprawnym ruchem. Moja ciasna dziurka nawet nie zaprotestowała na takie zachowanie, szybko się rozwarła i szczelnie otuliła jego sprzęt. Zaczął regularnymi pchnięciami dokładnie ją posuwać. Tego było już za wiele dla mnie, zaczęłam pojękiwać a drżenie ciała nasiliło w oczekiwaniu na finalny orgazm. Niko widząc co się ze mną dzieje wyskoczył z dupki i z cała siła wbił się w cipkę. Nie pozostał tam długo bo kolejne uderzenie skierowane było z powrotem w tyłeczek. Przyspieszył i jebał mnie w obie dziury na przemian. Dosłownie zaczęłam wyć z rozkoszy którą mi dawał, co chwila czułam pełne wypełnienie w jednym lub drugim otworze. Orgazm uderzył niespodziewanie, był tak potężny że ręce odmówiły mi posłuszeństwa i osunęłam się na podłogę prysznica. Niko podniósł i umieścił w swych ramionach, zwisałam z nich bezwładnie nie zdolna do żadnego ruchu. Odkręcił wodę i dokładnie nas spłukał, wychodząc chwycił jeszcze ręcznik i zaniósł do sypialni.

Ułożył delikatnie na materacu i zaczął powoli wycierać. Szybko zaczęłam wracać do siebie i jak doszedł do wycierania moich piersi już byłam gotowa na więcej. Pociągnęłam go na łóżko i wskoczyłam okrakiem na jego tors, natychmiast rozpoczęłam ocieranie się łechtaczką o jego skórę. Niko obiema rękoma masował mój biust, każdy cycek obejmował i uciskał starannie aby sprawić jak największą przyjemność. Unosił je do góry i potrząsał tak że obijały się o siebie. Kciukami trącał sutki tak że wspaniale się naprężyły i mocno sterczały na boki. Pociągnął mnie na siebie aby ich dosięgnąć ustami, objął całe brodawkę a zębami i językiem drażnił twardą końcówkę. Przeszedł mnie dreszcz rozkoszy jak poczułam drapanie na skórze dwudniowego zarostu, moja cipka zwilgotniała zostawiając mokry ślad na piersiach chłopaka. Chwycił ustami drugi i kontynuował pieszczoty. Nie wiele czasu było mi trzeba aby osiągnąć orgazm. Opadłam na niego dusząc obiema nabrzmiałymi kulami piersi, Niko śmiał się głośno czekając aż się uspokoję.

Chodźmy coś zjeść, powiedziałam jak już ochłonęłam. Wstaliśmy i poszliśmy do kuchni, cała drogę trzymałam za sterczącą pałę aby Niko nie zgubił się po drodze. Wyjęłam z lodówki owoce oraz sos czekoladowy i poprosiłam o pokrojenie a sama przygotowałam koktajle mleczne. Usiadłam na wysokim blacie obserwując jak sprawnie idzie mu krojenie, szybko uporał się z zadaniem wypełniając misę kostkami owoców. Rozsunęłam szeroko uda i włożyłam ją między nie, a Niko usiadł na stołku naprzeciwko. Powoli sączyliśmy je rozmawiając i śmiejąc się wesoło.

Chwyciłam kawałek ananasa polałam sosem i wsunęłam mu do ust, zjadł ze smakiem. Kolejnym najpierw potarłam sutek a dopiero później podałam.

Z czekoladą lepsze, szepnął, więc kolejnym potarłam drugi sutek a następnie polałam sosem. Skrzywił się lekko ale zjadł.

Więc o to Ci chodzi, pomyślałam, i następny najpierw polałam sosem a dopiero później potarłam sutek. Ten zjadł z szerokim uśmiechem. Kontynuowałam zabawę maczając kawałki w sosie a później ocierając o moje ciało. Już po chwili byłam cała utaplana w soku z owoców i czekoladzie.

Znalazłam w misce duży kawałek banana, polałam sosem i dotknęłam nim łechtaczki. Chwile ją pocierałam aż pokryła się sosem, a następnie wsunęłam końcówkę do cipki zgarniając nią moje soczki. Niko szeroko otworzył usta w oczekiwaniu na smakołyk, podałam go ale w ostatniej chwili zabrałam rękę drażniąc go. Za chwile ponowiłam i znów cofnęłam rękę tak że obszedł się smakiem. Widziałam że lekko się wkurzył więc spróbowałam kolejny raz i tym razem jak kłapnął zębami w powietrze szybko zjadłam go sama.

Jak mogłaś, powiedział głośno i zerwał się ze stołka, chwycił mnie za biodra i wbił pupą w miskę z owocami. Chwycił butle sosu i wycisnął zawartości do moich ust, ilość sosu była tak wielka że chlusnął z nich cała mnie pokrywając. Już chciałam krzyknąć oburzona ale Niko zamknął mi usta namiętnym pocałunkiem. Nadal trzymając mnie za biodra zaczął unosić do góry i opuszczać ubijając pozostałe owoce na miazgę. Zanurzyłam w niej ręce i zaczęłam rozsmarowywać po swoim ciele mieszając z pokrywającym je sosem czekoladowym. Cały czas trwałam w gorącym pocałunku, a moje krocze służyło za prasę do owoców. Ciałem wstrząsały skurcze, nie wiedziałam czy z podniecenia czy zimna bo owoce były prosto z lodówki.

Teraz musisz mnie wylizać, szepnęłam odrywając się od jego ust. Wyciągnął mnie z tej nieszczęsnej miski i położył na blacie, byłam cała pokryta musem z owoców wymieszanym z czekoladą. Rozłożyłam nogi szeroko a rękoma szczypałam sterczące sutki wzmagając pobudzenie. Niko zamiast wziąć się za zlizywanie chwycił mnie za uda i jednym silnym ruchem wbił sterczącego kutasa w cipkę. Dopiero teraz zajął się czyszczeniem, objęłam go udami tak że nie mógł się ruszać jednocześnie szczelnie mnie wypełniając. Całował i lizał każdą dostępną cześć ciała, tam gdzie nie mógł dotrzeć językiem pomagał sobie ręką. Zjadał ze smakiem wszystko czym byłam wymazana, dokładałam mu to co zostało w misce kładąc na swych płaskim brzuszku. Cwaniak dolewał sobie jeszcze sosu, oblizując się ze smakiem. Cześć oczywiście wkładał do moich ust bo też byłam głodna, miałam wtedy okazje oblizywać jego palce którymi mnie karmił. Sytuacja była tak niesamowicie podniecająca że czułam kolejne fale orgazmu rozlewające się w mym ciałku. Nie mogłam już dłużej wytrzymać potrzebowałam czegoś więcej.

Niko sprawnie uporał się z sałatką, byłam już prawie czysta ale oczywiście lepiłam się niemiłosiernie. Skupił się teraz na wylizywaniu piersi bo miał do nich najlepszy dostęp. Cały czas trzymał napiętego penisa w mojej cipce a ja mogłam tylko ruszać biodrami stymulując łechtaczkę.

Nie dam rady dłużej, mruknęłam namiętnie, zacznij mnie w końcu pierdolić. Chyba czekał na ten sygnał, zaparł się mocno rękoma i nogami, wysunął powoli kutasa i silnie wbił ponownie. W ostatniej chwili złapałam się krawędzi blatu bo bym spadła pod wpływem uderzenia z drugi jego strony. Niko zaczął pieprzyć mnie jak szalony coraz bardziej przyspieszał tempo dobijając tak silnie że czułam jego jaja obijające się o drugą dziurkę. Dokładnie widać było potężny drąg przesuwający się pod skórą mojego brzuszka mocno ją uwypuklając. Robił tak silne zamachy biodrami że wysuwał się całkowicie a następnie zagłębiał do samego końca. Ledwo dawałam rade trzymać się stołu. Widok ociekającego sokami tłoka jebiącego moją rozwartą pizdeczkę spowodował że doszłam z głośnym krzykiem. Zaczęłam wić się z rozkoszy przeszywana kolejnymi spazmami orgazmu. Niko chwycił moje uda i zamiast samemu pracować po prostu nabijał mnie na członka. Latałam po blacie stołu bo tempo nie spadło nawet trochę, byłam pieprzona jak jakaś zabawka a ręce i nogi bezwładnie podrygiwały po bokach. Nagle znieruchomiał a w mojej cipce rozlało się przyjemne ciepło. Czułam każda strugę zalewającego mnie nasienia, fal było co najmniej kilkanaście. Opadł ciężko na stołek między moimi udami kładąc głowę na moim brzuszku. Zaczęłam pieścić delikatnie jego włosy pozwalając odpocząć po niesamowitym pierdoleniu. Po chwili podniósł głowę i mocno pocałował łechtaczkę kilka razy trącając ją językiem. To wystarczyło abym kolejny raz doszła z głośnym jękiem. Zsunął mnie z stołu i usadził na kolanach mocno przytulając, drżałam w jego objęciach a sperma z cipki spływała stróżką na podłogę.

Potrzebujemy chwili relaksu, szepnęłam, i mam na tą okazje coś specjalnego. Poprowadziłam nas przez sypialnie do kolejnego pokoju, a był to mój prywatny salon SPA. Nika aż wryło w ziemię bo chyba nie spodziewał się tego. Większość sporego pomieszczenia zajmowała olbrzymia wanna z jacuzzi, pod ścianą była sauna i dodatkowy prysznic, do kompletu były wygodne podwójne leżaki. Cała ściana była przeszklona a za nią rozciągał się spory taras z dużym łóżkiem z baldachimem. Stała też mała sofa i niski stolik. Rozsunęłam szklane drzwi tak że poczuliśmy upalne powietrze napływające z zewnątrz.

Wspaniale to zaprojektowałaś, powiedział z zachwytem rozglądając się w około. Poczekaj aż zaprezentuje Ci wszystkie atrakcje, odpowiedziałam śmiejąc się wesoło.

Pociągnęłam go pod prysznic gdzie szybko spłukaliśmy resztki owocowego śniadania. Podeszłam do wanny i ustawiłam najsilniejszy program masujący. Powierzchnia momentalnie wzburzyła się poruszona biczami wody z wszystkich dysz. Wskoczyliśmy szybko aby zażyć relaksu po intensywnym poranku.

 Niko położył się wygodnie a ja ułożyłam się obok tak blisko że mogłam dotykać jego ciało. Jakiś czas oddaliśmy się słodkiemu nicnierobieniu pozwalając zmęczonym mięśniom na gruntowny wypoczynek. Jednak ja cały czas byłam maksymalnie podniecona i zastawiałam się jak zabawiać się dalej.

Podpełzłam bliżej i zaczęłam masować ciało chłopaka obiema rękoma, dotykałam umięśnionych ramion i szerokiej klatki piersiowej. Niko nie miał jakiś wielkich mięśni ale za to były twarde jak stal. Nie dziwie się że potrafi tak długo pieprzyć z wielką mocą dodatkowo utrzymując moje ciałko w powietrzu.

Aż ścisnęłam uda na wspomnienie tego co wczoraj ze mną wyczyniano, z sunęłam ręce na brzuch paluszkami wodząc po napiętej skórze. Pod wpływem tego dotyku jego ciało zadrżało i uniosło się do góry tak że przed oczami wynurzył się penis w pełnym wzwodzie.

Hej zawołałam, mieliśmy odpoczywać, choć przecież to ja zaczęłam pieszczoty. Wzruszył ramionami i opadł na dno wanny tak że nie mogłam już podziwiać jego sterczącej dzidy.

No wiesz, jak mogłeś, udałam obrażoną, a Niko odchylił głowę na oparcie zupełnie się nie przejmując. Wpadłam na szalony pomysł, przesunęłam się w bok i zanurkowałam chwytając ustami za nabrzmiałą główkę. Zaczęłam mocno ssać trzymając ręką za gruby trzon aby woda nie wypchnęła mnie do góry. Nie jestem jednak syrenką i czasem muszę oddychać, wynurzyłam się aby zaczerpnąć powietrza. Niko nadal leżał z odrzuconą głową i zamkniętymi oczami jak by się nic nie wydarzyło.

A więc to tak, ja się prawie topię aby obciągać Ci kutasa a ty sobie wypoczywasz, pomyślałam. Ponownie zanurkowałam do jego pały ale tym razem ustawiłam się tak że mój tyłeczek był wystawiony nad powierzchnie. Już po chwili czułam dłonie na moim tyłeczku i gorący język rozwiercający ciasną dziurkę. Starałam się jak najdłużej wytrzymywać pod wodą obciągając ze wszystkich sił, ledwo dając rade kolejnej fali rozkoszy. Niko silnie masował mi oba pośladki wciskając język w dupcie jak najgłębiej. Siła wody wyrywała mnie do powierzchni tak że musiałam chwycić się drugą ręką jego trzon, wtedy mogłam nasuwać się ustami prawie do jego połowy. Chłopak chwycił za obie moje nogi i położył sobie na ramionach, teraz mógł jeszcze głębiej penetrować dupcie.

Błagam nabij mnie na swego kutasa, krzyknęłam przy kolejnym wynurzeniu. Niko chwycił mnie tak że oparłam się wygodnie o jego tors, rozciągnął uda mocno przyciskając do boków. W tej pozycji moja dupcia była maksymalnie rozwarta i mógł powolutku wsuwać go do środka. Byłam tak nagrzana że bez problemu podawałam się penetracji, ścianki rozciągały się dokładnie otulając przeciskającego się przez nie penisa. Nie użyliśmy żelu, zresztą i tak rozpuścił by się w wodzie, troszkę się tego obawiałam ale dupcia dała rade. Już po chwili poczułam na pośladkach krocze chłopaka, a to znak że doszedł do końca.

Pobawimy się teraz spokojnie, dobrze, spytał, kiwnęłam głową wyrażając aprobatę. Chwycił mnie w tali i powolutku zaczął pieprzyć. Nie wykonywał gwałtownych ruchów ale całkiem spory odcinek przesuwał po swym trzonie. Dupcia miała czas aby odpowiednio się nawilżyć zapewniając obojgu niesamowite doznania.

Dasz radę nabijać mnie mocniej, spytałam cichutko. Niko nie odpowiedział ale przesunął ręce pod moje pośladki i uniósł tak wysoko że prawie zsunął mnie z siebie. W mojej dupci została tylko końcówka penisa ale momentalnie zagłębiła się ponownie aż do końca.

Sapnęłam z rozkoszy jaką dało mi całkowite wypełnienie, chłopak szybko złapał rytm i podrzucał mnie w równym tempie. Nieznacznie przyspieszył chyba też był na skraju orgazmu. Jeszcze przez chwilę skupiałam się na narastającej przyjemności ale przy którymś mocnym dobiciu doszłam kolejny raz. Orgazm przelał się przez moje ciało od czubka głowy aż do palców stóp. Moja dupcia zacisnęła się mocno przez chwile uniemożliwiając poruszanie się członka ale za to masując go kolejnymi skurczami.

Zatankuj mnie do pełna, wychrypiałam przez zaciśnięte usta. Od razu poczułam jak zalewa mnie rzeka spermy wpływając głęboko w moje wnętrze. Kutas miarowo podrygiwał zrzucając cały nagromadzony ładunek a Niko z całych sił trzymał moje pośladki wciskając się najgłębiej jak to możliwe.

Zostań w środku dobrze, poprosiłam cały czas przeżywając kolejne uniesienia i powoli się rozluźniając. Niko przełożył ręce na moje cycki które unosiły się nad wodą, a paluszkami zaczął miętosić sutki. Wokół nas gorąca woda burzyła się falowała masując zmęczone ciała. Zsunęłam się delikatnie z opadającego członka tak że z rozciągniętej dupci wypłynęła chmura nasienia powoli rozpuszczając się w wodzie.

Wyszliśmy z wanny a ja zaproponowałam przejście na taras aby wyschnąć w słońcu. Stanęliśmy przy barierce w promieniach słońca. Zauważyłam że Niko w ogóle nie peszy się swoją nagością a przecież taras otaczały inne bloki z setkami okien.

Moglibyśmy się tu kochać tak aby wszyscy nas widzieli, spytał. Niestety próbowałam kiedyś i skończyło to się mandatem. Od tego mamy łóżko z baldachimem, wskazałam ręką za siebie, sąsiedzi będą mogli najwyżej słuchać, roześmiałam się. Słońce tak mocno grzało że momentalnie wyschnęliśmy.

Chodźmy do sypialni, zamówimy pizze bo znów jestem głodna. Niko złapał się za ponownie sztywnego kutasa i pokiwał nim w moją stronę. Może masz ochotę na koktajl białkowy, spytał. To też uśmiechnęłam się ale najpierw pizza. Rozłożyliśmy się wygodnie na olbrzymim łóżku które swobodnie pomieściło wczoraj naszą szóstkę.

Gdzie masz skrytkę ze skarbami, spytał nagle. Słucham, spytałam zaskoczona o czy Ty do mnie mówisz. Chodzi mi o zabawki erotyczne uściślił. A cha roześmiałam się, takie skarby Cie interesują, dolna szuflada szafki nocnej. Wróciłam do zamawiania układając się na brzuszku z wypiętym tyłeczkiem. Nawet nie zdążyłam wykręcić numeru a już poczułam jak w moją dupcie wciska się coś zimnego. Spojrzałam do tyłu a to Niko włożył koreczek analny z puszystą kitą w różowym kolorze. Nie poprzestał na tym bo moją cipkę wypełnił magicznym jajeczkiem obsługiwanym z aplikacji. Dobrze że nie mógł jej włączyć bo telefon miałam w reku.

 No zamówiłam, powiedziałam i podpełzłam na czworakach do niego. Mam nadzieje że nie hawajską, spytał, a nie bo z owocami morza potwierdziłam, mam nadzieje że lubisz.

Jeśli będę mógł ją jeść z Tobą to tak, uśmiechnął się przebiegle. Podałam mu telefon i pokazałam mu obsługę aplikacji od jajeczka. Natychmiast ustawił max wibracji a mi się zrobiło ciemno przed oczami. Opadłam na pościel wpijając się w nią dłońmi i zębami, wyłam z rozkoszy a z wypiętej w górę cipki zaczął się sączyć gesty śluz skapując akurat po antence wibratora która z niej wystawała. Dosłownie po chwili doszłam do orgazmu i opadłam wijąc się po całym łóżku.

Ja pierdole, wydyszałam po chwili, ta zabawka jest warta każdych pieniędzy, dochodzę w kilka chwil a sikam sokami jak z fontanny. Weźmiemy ją kiedyś na wspólny spacer, powiedział tym razem ustawiając wibracje na minimum..

A co z koktajlem białkowym, spytałam. Zapraszam do dystrybutora, mówiąc to kiwał swym napiętym drągiem w moją stronę. Zgarnęłam z zalanej cipki cała dłoń śluzu i wtarłam w przerwę między cyckami, uklękłam między udami i wsunęłam kutasa między nie. Ścisnęłam ile mogłam aby było mu jak najprzyjemniej i zaczęłam jeździć góra dół przy każdym ruchu wsuwając główkę do ust i mocno śliniąc. Niko wygodnie oparty na poduszkach bawił się aplikacją, raz zwiększał poziom wibracji raz zmieszał.

Ja aby uczestniczyć w tej zabawie również przyspieszałam lub zwalniałam masowanie i ssanie. Jednak gdy ustawiał poziom maksymalny traciłam rytm, z trudnością panując nad kolejnymi falami podniecenia. Wsadziłam rękę między uda i mocno pocierałam sterczącą łechtaczkę dokładnie rozcierając śluz pokrywający całe podbrzusze i uda. Niko wił się na łóżku z skrajnego podniecenia, o ssaniu główki mogłam zapomnieć z obawy że wybije mi nią zęby.

Mocne pulsowanie penisa poprzedziło pierwszy chlust spermy, ogromny wystrzał trafił w moją brodę szybko spływając po szyi i na podstawione cycki. Przechyliłam głowę tak aby złapać kolejne strugi do ust, lecz nie udało mi się za bardzo. Efektem było to że całe wargi, policzki i brodę pokryło gęste nasienie, uniosłam się na kolanach aby przełknąć zawartości.

Rozległ się dźwięk dzwonka, kurwa pizza, krzyknęłam zrywając się z łózka. Chwyciłam jedwabny szlafroczek zakładając go na ramiona ale Niko chwycił za pasek i schował pod poduszką. Stanęłam w rozpiętym szlafroku nie zakrywającym prawie niczego, z mojej buźki długimi soplami zwisała biała sperma kapiąc na pokryte nią również nabrzmiałe piersi. Z cipki wystawała końcówka zabawki a między pośladkami zwisał futrzany ogon zatknięty w dupci.

Czy tak mam iść, spytałam, potwierdził skinieniem głowy. Odwróciłam się i ruszyłam do drzwi kręcąc tyłeczkiem tak że różowa kita majtała na boki.

Mam nadzieję ze facet nie dostanie zawału widząc mnie w takim stanie, pomyślałam otwierając drzwi. Srodze się zdziwiłam bo ujrzałam młodą szczupła brunetkę z wielkim kartonem w reku. Odruchowo weszła przez próg a ja zamknęłam drzwi.

Gotówka czy karta, spytała i dopiero wtedy spojrzała na mnie, jej oczy szeroko się otworzyły a drobne usteczka rozchyliły się pokazując białe ząbki. Jednak nie odwróciła się speszona ale dokładnie wodziła wzrokiem po moim ciele. Wyjęłam karton z jej rąk i odłożyłam na półkę, szukając w torebce pieniędzy.

Przepraszam mogę dotknąć, szepnęła. Nie wiedziałam o co jej chodzi dopóki nie spojrzałam w jej stronę. Jej ręce zaciskały się nerwowo a oczy wpatrywały się w wielkie piersi.

Oczywiście Wiktorio, odpowiedziałam, przeczytawszy imię z plakietki. Wyciągnęła dłonie i delikatnie objęła oba cycki. Podniosła je delikatnie sprawdzając ciężar i elastyczność, ścisnęła razem sprawdzając jak się układają a następne puściła że delikatnie opadły falując. Przesunęła rękoma w stronę brodawek wodząc po nich palcami. Przeszedł mnie dreszcz podniecenia, miałam już wiele doświadczeń z kobietami ale jeszcze nigdy nie zdarzyło się że zupełnie nieznana dziewczyna od razu mnie pieściła. Wiki nie zwracała na nic uwagi skupiała się tylko na mych piersiach, paluszkami chwyciła sterczące sutki i delikatnie zaczęła je uciskać.

Są boskie, powiedziała, mażę też o takich westchnęła smutno. Dopiero teraz przyjrzałam się jej dokładnie, była bardzo szczupła wręcz chuda i bardzo wysoka, myślę że z 180 cm więc prawie o głowę wyższa ode mnie. Długie czarne włosy upięte w dwa kucyki po obu stronach głowy dodawały jej uroku choć i tak nie wyglądała na więcej niż 17 lat. Ubrana była w jednolicie czarną sukienkę na ramiączkach tak krótką że kończyła się tuż pod zaokrągleniem pośladka. Jej piersi wcale nie były jakieś małe, mocno sterczały do góry solidnie rozciągając materiał. Na jednym z ramion dostrzegłam plasterek antykoncepcyjny.

O cho nie trafiła nam się dziewica, pomyślałam. Wiktoria dopiero teraz zauważyła że jej ręce pokryły się gęstą maziom oblepiającą moje piersi. Przyglądała im się zaciekawiona podsuwając do twarzy.

Podeszłam bliżej i spytałam uśmiechając się, chyba wiesz co to jest prawda? Wiki wsadziła mokre palce do ust szybko je oblizując, aż przymknęła usta rozkoszując się smakiem, zacisnęła nogi i pocierała udami. Kiwnęła też głową potwierdzając.

To nektar z tego ogiera, wskazałam ręką w stronę sypialni gdzie na łózko leżał Niko bawiący się sterczącym kutasem. Doskonale widział i słyszał co robimy bo zostawiłam otwarte drzwi, kiwnął do nas ręką i znów włączył wibracje jajeczka tkwiącego w mojej cipce. Wiktoria dopiero teraz go dostrzegła, dosłownie opadła jej szczęka na widok stojącej pały. Zaczęła szybko oddychać, wysunęła języczek z zwisającą kropelką śliny, a jej rączka powędrowała między zaciśnięte uda.

Stanęłam za nią i rękoma uniosłam sukienkę, miała pod nią mikroskopijne czarne stringi wiązane po bokach opięte mocno na małej zgrabnej dupci. Rozwiązałam kokardki i wysunęłam przesuwając po cipce, momentalnie pokryły się gęstym śluzem i z plaśnięciem upadły na podłogę.

 Zapraszam po ich odbiór wieczorem, powiedziałam otwierając drzwi i wystawiając skrajnie podnieconą dziewczynę na klatkę. Szybko zamknęłam i przez wizjer obserwowałam co się dzieje. Wiki na ugiętych nogach z rękami między udami szybko się masturbowała, wyraźnie słyszałam jej jęki i widziałam jak uda zalewają się sokami jej rozkoszy. Po chwili upadła na kolana a jej ciałem wstrząsnął orgazm, drżała tak skulona z rączkami wciśniętymi w krocze. Później wstała i szybko zbiegła schodami.

Ta sytuacja mnie również niesamowicie podnieciła, ledwo dotarłam do łóżka bo Niko znów ustawił maksymalne obroty. Padłam na nie i tarzałam się w obezwładniającej rozkoszy orgazmu. Chłopak przytulił mnie mocno, odłożył telefon i wyciągnął z cipki magiczne jajeczko, dokładnie oblizując je z moich soków. Ściągnął też szlafroczek i wyjął koreczek analny. Byłam znów całkiem naga i gotowa na nowe doznania.

Zjedzmy tą pizze, zaproponował, i oboje ruszyliśmy do stołu. Usiedliśmy a ja opowiedziałam wszystko to co widziałam przez wizjer.

Myślę że się jeszcze z Wiki spotkamy, może nawet dziś, w końcu musi odebrać majteczki, roześmiałam się wesoło. Niko szybko zjadł swoja porcje i łakomie patrzył na moją. Przesunęłam karton w jego stronę aby zjadł resztę, po chwili pizza była już wspomnieniem. Zsunęłam się z krzesła i pod stołem podpełzłam do niego kładąc głowę na jego kolanach. Penis momentalnie się podniósł i sterczał prosto w górę.

Wiesz co mam ochotę na jeszcze trochę koktajlu bo ostatniego strasznie porozlewałam, mówiąc to delikatnie trącałam jadra koniuszkiem języka.

Dla ciebie wszystko kochana, wyszeptał ale wyłaź i kładź się na stół, trzeba kolejną porcje mocno spienić. Troszkę zdziwiona ale na pewno podekscytowana położyłam się na stole. Niko wysunął mnie tak że zwisałam z niego, stanął nade mną i chwytając mocno za głowę wsadził kutasa do gardła. Od razu wiedziałam co się będzie działo, ustawiłam się wygodnie i mocno złapałam krawędź stołu. Już po chwili byłam nabijana na sterczącą pałę z szybkością karabinu. Wchodził całą długością zagłębiając się chyba aż do przełyku. Jadra rytmicznie uderzały w moje policzki. Tempo było tak szybkie że trudno było mi oddychać, dodatkowo przez otwarte usta wyciekały potoki śliny spływając po całej twarzy i rozchlapywane jajami. Uczucie całkowitego poddania się i lekkie niedotlenienie wywołały potężny wstrząs orgazmu powalający moje ciało. Niko wyskoczył i przekręcił mnie na brzuch abym złapała oddech.

Kurwa jak mi dobrze, wychrypiałam zmaltretowanym głosem, pierdol mnie dalej tym chujem. Od razu wbił go po nasadę tym razem trzymając moją głowę nieruchomo. Wrócił do szybkiego tempa nadawanego ruchami bioder, i jebał jak gumową lalę. Mogłam tylko poddawać się miarowym uderzeniom zaciskając usta na penetrującym mnie członku. Przez moje ciało co chwila przechodziły dreszcze poprzedniego albo już kolejnego orgazmu, straciłam nad tym kontrolę całkowicie oddając się obezwładniającej rozkoszy. Niko też był bliski spełnienia, znieruchomiał nagle i zaczął mnie tankować. Przyjęłam go tak głęboko że strugi spermy wlewały się prosto do mojego brzuszka nawet nie musiałam przełykać. Trwało to dłuższą chwile aż ustały kolejne fale, wyjął penisa i posadził mnie na stole.

No teraz już nie jestem spragniona, powiedziałam oblizując się ze smakiem. Próbowałam wstać ale nogi tak się trzęsły i dodatkowo kręciło mi się w głowie po tym ostrym jebaniu że prawie spadłam na podłogę. Niko złapał mnie sprawnie i szybko zaniósł do łóżka. Zasnęłam chyba jeszcze w jego ramionach.

C.D.N




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Ajena Tasmorden

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach