Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Domek rozpusty - Oni i Ona.

Znów nadszedł piątek. Krzysiek ponownie szybciej skończył pracę i czekał na Agatę z kolacją i winem.
- No hej. Padam na ryj. – zakomunikowała Agata wchodząc do mieszkania.
- To chodź zjeść i odpoczniesz.
- Nie. Przepraszam, ale jedliśmy na szybko pizzę w pracy. Nie jestem głodna.
- No trudno zjem sam, a jak kiedyś zejdę na zawał to będzie twoja wina.
- No trudno. – odparła zamykając się w łazience.
Pierwsze podejście spaliło na panewce, ale Krzysiek z natury był cierpliwy, więc stwierdził., że poczeka do rana. Tym bardziej, że Agata prosto z łazienki poszła do sypialni gdzie zaszyła się pod kołdrą. Miał wieczór dla siebie. Pokrzątał się po mieszkaniu, włączył film przeglądając internet w telefonie. Koło 22 przyszła wiadomość od Kasi: „No i jak tam? Rozmawiałeś?”. Nie chciało mu się odpisywać więc zadzwonił. Na wstępie wytłumaczył, że potrzebuje jeszcze trochę czasu, później rozmowa zeszła na przeróżne tematy. Dochodziła już 23, do pokoju weszła zaspana Agata.
- Kotku mamy coś do picia?
- Poczekaj chwileczkę – zwrócił się do Kasi przez telefon, która nadawała niczym katarynka – Tak, są soki. Jaki chcesz?
- Pomarańczowy poproszę. Z kim rozmawiasz?
- Z koleżanką. Umawiam się na trójkąt. – odpowiedział wstając i odkładając telefon z niezakończoną rozmową na stolik. – Zaraz Ci przyniosę sok, poczekaj.
Krzysiek zniknął w kuchni, Agata zaś usiadła na kanapie i chwyciła telefon męża.
- Halo – powiedziała bardzo mocno ziewając.
- Halo – odpowiedziała Kasia, która wcześniej słyszała rozmowę małżonków, była trochę tym zaskoczona i zajęło jej kilka sekund zanim odpowiedziała.
- Wpadnij jutro o 10 na śniadanie. Tylko załóż koronkową bieliznę.
- Yyy OK.
- Dobranoc – zakończyła rozmowę Agata rozłączając telefon.
Krzysiek stał w drzwiach jak słup soli i słyszał wszystko.
- Proszę sok skarbie.
- Dziękuję.
Agata wypiła szklankę soku jednym tchem, oddała szklankę i zwróciła się do Krzyśka.
- Dobranoc. I też odpocznij bo jutro będzie intensywny poranek.
- Dobranoc. – odparł Krzysiek bo nie wiedział co więcej powiedzieć.
Gdy żona zniknęła w sypialni. Zatelefonował jeszcze raz do Kasi.
- To było na poważnie? – zapytała
- Chyba tak.
- O kurwa! Już jestem mokra.
- Przestań.
- Nie mogę się doczekać. Chcę Cię poczuć w sobie. Dobra idę spać, nie mogę się doczekać a muszę wyszykować cipkę dla Ciebie i Agaty.

Krzysiek też nie mógł się doczekać, wolałby teraz się spotkać. Był okrutnie podniecony, nawet chwilę przez myśl przeszło mu by włączyć sobie jakiegoś pornusa i zwalić sobie, ale się opanował i postanowił zostawić siły na rano.
Poszedł do sypialni. Agata spała jak zabita, sam się położył obok ale jeszcze długo nie mógł zasnąć z podniecenia.

Nazajutrz Agata wstała dość wcześnie, wzięła długą kąpiel i szykowała się niczym na bal, z tą różnicą, że zamiast sukni założyła tylko koronkowe czarne majtki, które sięgały do połowy pośladków i w zasadzie niewiele zasłaniającą półprzezroczystą koszulkę w tym samym kolorze. Po czym przygotowała śniadanie.
Była 9:30 poszła do sypialni i zaczęła budzić męża.
- Wstawaj śpiochu, zaraz gościa będziemy mieć. Śniadanie na stole.
- Oj. Już wstaje – odpowiedział mocno zaspany Krzysiek.
Otworzył oczy i ujrzał seksownie ubraną żonę co sprawiło, że przypomniał sobie co ma się wydarzyć. Postawiło go to na równe nogi, jego penisa także, co także zauważyła Agata.

- A co Cię tak podnieca od rana? – zapytała szyderczo
- Ty, chyba zaraz Cię tu wezmę.
- O nie! Zaprosiłeś sobie jakąś pipkę dzisiaj, to ją będziesz brał. Tylko ocenię wcześniej czy mi odpowiada.

Krzysiek podszedł bliżej do żony, położył rękę na jej kroczu, pocałował w szyję i zapytał:
- A Ty co, tylko będziesz się przyglądać?
Spojrzała na niego jakby chciała go udusić.
- Śniadanie! – powiedziała podniesionym głosem, obróciła się i poszła do kuchni.
Krzysiek podążył za nią. Gdy mieli już siadać do stołu, usłyszeli pukanie do drzwi.
- O! Twoja dupeczka już się nie może doczekać. Idę otworzyć, jak mi się nie spodoba to ją wywalę.
Gdy Agata otworzyła drzwi ujrzała drobną młodą dziewczyną o kruczoczarnych włosach opadających na zwiewną błękitną sukienkę.
- Cześć. Sexi wyglądasz – zagadała Kaśka.
- Cześć cipko. Wchodź i zrzucaj buty i sukienkę.
Kasia była trochę zaskoczona taką bezpośredniością, ale podobało jej się to i posłusznie wykonała polecenie. Stała teraz zgodnie z nocnym poleceniem w białej koronkowej bieliźnie.
- Ogolona? – zapytała Agata podchodząc i wsuwając rękę w majtki młodej.
- Tak wszędzie, dokładnie.
- Dobrze. Krzysiek takie lubi. Chodź. – chwyciła ją za rękę i zaprowadziła do kuchni.
Krzysiek właśnie kończył kanapkę. Gdy zobaczył je obie w samej bieliźnie prawie się zadławił. Agata podeszła do męża i usiadła na jego kolanie, sadzając na drugim Kasię. Przybliżyła się do niej i zaczęła ją całować namiętnie w usta. Następnie to samo zrobiła z mężem. Po chwili chwyciła Kasię za włosy i wstając rozkazała:
- Wstawaj. Idziemy. Ty też chodź – zwróciła się do Krzyśka.
Cała trójka poszła do sypialni. Stanęli przy łóżku. Agata wciąż trzymała wplecioną rękę w czarne włosy Kasi. Jej ruch ręką sprawił, że dziewczyna zaczęła kucać, co potwierdził kolejny rozkaz.
- Klękaj mała.
Podeszła od tyłu do męża i ściągnęła jego piżamę. Jego kutas był w pełnej gotowości tuż przed twarzą Kasi.
- Do roboty cipko!
Kasia zaczęła delikatnie ssać główkę penisa. Następnie brała go coraz głębiej. Patrzyła przy tym w oczy kochanków. Agata cały czas przytulała męża stojąc za nim i szeptała mu do ucha:
- Chcesz jej się spuścić w usta? Czy wolisz w cipkę? Mogę później ją wylizać i się napiję twojej spermy. Możesz z nią robić to na co masz ochotę.
Agata przeszła za Kasię usiadła na łóżku, znów chwyciła ją za włosy i nadawała ton jej ruchom przy obciąganiu kutasa jej męża. Także jej zaczęła szeptać:
- Ładnie obciągasz suczko. Pewnie chcesz zrobić to szybko żeby się spuścił Ci do buźki czy wolisz na twarz?
Nachyliła się do kutasa i sama przejęła na chwilę inicjatywę. Jej ruchy były bardzo głębokie i szybkie. Kasia w tym czasie zajęła się jądrami lizała je i brała do ust na zmianę, by po chwili znów mieć całego penisa w buzi. Agata rozpięła stanik Kasi, zaczęła masować jej nieduże piersi.
- Byłaś kiedyś z dziewczyna? – zapytała Agata.
- Tak trochę – odpowiedziała wyciągając kutasa z ust i biorąc go w rękę.
- Co znaczy trochę?
- Pieściłyśmy się, całowałyśmy ale bez wsuwania palców czy minetki.
- A mnie wyliżesz?
- Pragnę tego.
Agata wstała zdjęła majtki, po czym ponownie usiadła na brzegu łózka. Rozszerzyła nogi i odwróciła Kasię przodem do siebie.
- Jest twoja.
Kasia posłusznie przysunęła się do krocza Agaty i delikatnie musnęła ją językiem.
- Śmiało, wyliż mnie.
Zaczęła dokładnie lizać ją po całej muszelce i wokoło, Agata była bardzo podniecona. Uwielbiała minetkę, ale druga dziewczyna robiła jej to pierwszy raz. Była dużo delikatniejsza od wszystkich mężczyzn z którymi była Agata. Czuła jak soki się z niej wylewają, a młoda kochanka grzecznie je spija. W tym czasie Krzysiek ściągnął majtki Kasi i dobrał się do jej cipki. Próbował włożyć język jak najgłębiej. Słyszał jednocześnie jak jego żona właśnie szczytuje przytulając głowę Kasi do swojej cipki. Sam też pragnął się wyładować. Wstał i gdy już chciał wejść w młodą od tyłu, żona go powstrzymała. Sama usiadła na łóżku zapraszając pozostała dwójkę do siebie. Kazała Kasi usiąść przed sobą plecami do niej i oprzeć się. Podciągnęła jej nogi mocno do góry i szeroko na bok.
- Teraz w nią wejdź.
Krzysiek posłusznie zbliżył się do Kasi, którą zaczął namiętnie całować patrząc się w oczy żony. Wsunął swojego kutasa głęboko w młodą cipkę. Było ciasno. Jego ruchy były głębokie powolne, całował na zmianę obie kochanki i od czasu do czasu piersi młodszej. Wszystko to sprawiło, że tak jak poprzednio nie wytrzymał za długo i zaczął spuszczać się w swoją kochankę przy okazji namiętnie całując żonę. Mimo, że Kasia była już cała zalana, nie przestawał chciał ją posuwać bez końca, ona zaś pojękiwała coraz głośniej i szybciej. Wszystko jeszcze było potęgowane przez pikantne szepty Agaty. Po chwili Kasia zaczęła cała drżeć jakby wyciągnięto ją spod lodu, towarzyszył temu także pisk o wysokich tonach – szczytowała. Krzysiek także zaczął dochodzić i po raz drugi spuścił się w młodą muszelkę. Wyciągnął kutasa, wstał na łóżku i podsunął młodej do ust. Oblizywała go dokładnie, na zmianę z Agatą, która po chwili zsunęła się do cipki Kasi, żeby z niej wylizać cała spermę męża. Wsadzała także głęboko palce żeby jak najwięcej jej wyleciało na zewnątrz. Wszystko zlizywała i połykała.
- Zostaw trochę dla mnie – odezwała się Kasia.
Krzysiek leżał już obok i przyglądał się jak dziewczyny radzą sobie bez niego.
- No to masz co zawsze chciałaś.
- Mmmmmm, pycha.
- Daj mi spróbować – prosiła Agata.

Agata z pełnymi ustami przybliżyła się do ust młodej i zaczęła namiętnie ją całować. Obie upijały się spermą Krzyśka, którego tak to podnieciło, że jego kutas znowu był gotowy. Teraz od razu wszedł od tyłu w żonę. Zaczął ją mocno posuwać sprzedając przy okazji dwa mocne klapsy w pupę. Dziewczyny całowały się namiętnie bez przerwy.
- Teraz ja chcę się napić z twojej szparki – szepnęła Kasia.
- Dobrze suczko, wszystko będzie twoje. A teraz daj mi tu z powrotem swoją cipkę.
Położyła się z rozsuniętymi nogami pod jej usta i czekała na dotyk ciepłego języka. Agata jednak zaczęła od wsuwania palców. Jeden, drugi, gdy wsuwała trzeci Kasia podniosła głowę i patrzyła jej w oczy mówiąc jednocześnie stop ale i chcę więcej. Powoli dopchnęła trzeci palec i zaczęła nimi delikatnie poruszać. Sama zaś była coraz mocniej posuwana przez męża. Po chwili do palców dołączył język sprawiając Kasi niesamowite przeżycia. Zaczęła znowu piszczeć w niebogłosy i naprężać jej ciało niczym struny. Agata nie przestawała. Chciała sprawić kochance kolejne orgazmy czując, że powoli sama dochodzi. Gdy nastolatka kolejny raz wznosiła swoje okrzyki rozkoszy wzmocnione drżeniem ciała i płaczem szczęścia, poczuła także sama ciepło wypełniające jej wnętrze, co sprawiło że i ona szczytowała. Poczekała aż mąż wszystko w nią wyładuje i zgodnie z wcześniejszą obietnicą usiadła na twarzy Kasi żeby ta ją wylizała.
Po wszystkim Kasia i Krzysiek padli na łóżko niczym po przebiegnięciu maratonu. Agata zaś szybko wstała i poszła pod prysznic.
Wróciła po kilkunastu minutach ubrana i gotowa do wyjścia.
- Mam coś do załatwienia. Bawcie się dobrze. Pa!
Oboje byli trochę zdziwieni zachowaniem Agaty, ale nie aż tak bardzo żeby podejrzewać cokolwiek.
- To co prysznic i śniadanie? – zaproponował Krzysiek.
- Chyba obiad – zażartowała Kasia.
Faktycznie uniesienia sprawiły, że dochodziła 14, więc bliżej obiadu niż kolacji.
- Ok, coś zamówimy.
CDN…




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Julie Putain

Komentarze

Piotrek17/02/2023 Odpowiedz

Przyjemne opowiadanie


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach