Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nie-zwykla Rodzina cz 23. - Nagie opalanie

Miło spędzaliśmy nasze wakacje. Morze było niezwykłe. Pogoda idealna. Słońce grzało. A my byliśmy na plaży nudystów. My czyli ja i mama.

Tata wybrał się do znajomego, który niedaleko mieszkał, a Cassie powiedziała że idzie obczaić każdy klub w miasteczku niedaleko plaży.

Jak mówiłem, spodobał mi się pobyt tutaj. Byliśmy zaledwie tydzień, ale brakowało mi wakacji.

Szczególnie podobała mi się plaża nudystów. Mogłeś tam chodzić jak cię Bóg stworzył, bez skrępowania. No i mogłeś podziwiać te opalone dupeczki i cycuszki. Jednak one były niczym w porównaniu z podziwianiem z bliska arbuzów mojej mamy. Kiedy na nią patrzyłem od razu mi kutas stawał. Dlatego cały czas leżałem na brzuchu. Niby opalając plecy które mi mama posmarowała.

Ale wszystko miało granice.

Plaża gdzie byliśmy zaczęła się robić tłoczna. Było dużo ludzi. Ani chwili relaksu. W dodatku jakieś pasztety darły się na całą plażę. Nie mogłem tego znieść. Mama tak samo.

 

- Alan...co ty na to aby zmienić nasze miejsce?

 

- Chętnie...tu nie da się odpocząć.

 

- Dobrze...to chodź za mną. Przejdziemy się wzdłuż plaży z dala od tym ludzi. Może znajdziemy odludne spokojne miejsce.

 

- Ok.

 

Razem wstaliśmy i zabraliśmy nasze rzeczy. Kierowaliśmy się z dala od ludzi. Dobrze, bo już zaczynało się robić ciszej, ale z drugiej strony nie ma żadnych cipek do oglądania. Coś za coś. Ale mi jedna cipa niedaleko mnie wystarczyła. Cipa mojej mamy. Położyliśmy się obok siebie. Mama położyła się na brzuchu. O boże, miałem dobry widok na jej wielką dupę. Kutas znów mi stanął. Jednak w tym miejscu gdzie byliśmy nie musiałem się obawiać. Nikt nas nie obserwował, nie było żadnych ludzi. Wprost idealne miejsce wybraliśmy. Nagle mama zwróciła się do mnie.

 

- Oh synku, zapomniałabym. Czy mógłbyś posmarować mnie z tyłu? - spytała dalej leżąc na brzuchu.

 

- Dobrze mamo. - szybko wyjąłem krem.

 

Zacząłem powolnymi ruchami masować plecy mojej mamy. Miała bardzo delikatną skórę.

 

- O tak skarbie...wszędzie go użyj. Rozsmaruj go.

 

- Jasne.

 

Robiłem co mi kazała mama. Masowałem rękami całe jej plecy. Od szyji aż po krzyż. Jednak ja posunąłem się jeszcze dalej. Swobodnie rękami przeszedłem przez pośladki mamy i smarowałem olejek po nogach.

 

- O tak...skarbie. - mruknęła mama.

 

Przejechałem potem jeszcze raz tak samo, a wracając zatrzymałem się na jej tyłku. Ugniatałem jej pośladki. Były takie miękkie, jędrne, soczyste i całe lepkie od kremu.

 

- Mmmmm...- mama cicho mruczała. Nie zamierzałem przestać.

 

Nieco rozchyliłem jej pośladki i zobaczyłem trochę jej cipki i odbyt. Zacząłem wkładać w te dwa miejsca moje palce. Masowałem jej kobiecość, a także wsadziłem dwa palce do odbytu, mama jęknęła cicho.

 

- Ohhh...kochany...właśnie tam...

 

Nie przerwałem i dalej ugniatałem jej cudowne okrągłe pośladki, a jej cipa zaczęła się robić mokra. Po jakimś czasie, zacząłem ją tam całować. Pieściłem jej muszelkę która cała była w soczkach. Czułem też lekko słonawy posmak. Mimo to całowałem ją tam dalej. Po chwili wyciągnąłem język i zacząłem jeździć nim delikatnie po sklejonych, sromowych wargach. Wkręcałem się. Coraz bardziej zagłębiałem w robieniu minety. Mój język wylądował w otworku, nurkując w nim głęboko. Mama zajęczała cichutko.

 

- Ohhh...Alan...

 

Nagle odwróciła się do mnie. Jej wzrok spoczął na moim twardym kutasie.

 

- Synku...coś tak czułam że zechcesz skorzystać z okazji. - uśmiechnęła się i zaczęła poruszać ręką po fiucie. Z czasem dołożyła usta.

 

- Sama wiesz mamo...lubię się z tobą pieprzyć. - na chwilę go wyjęła.

 

- I ja to lubię, kochanie. Dobrze, skorzystajmy póki możemy.

 

Mama wróciła do obciągania mojego fiuta. Po chwili poruszała już głową w górę i w dół. Zacząłem trzymać jej głowę, lekko dociskając ją do kutasa.

Nagle wyciągnęła go z chlustem.

 

- Ohh...jest taki dobry.

 

Wtedy położyła mojego chuja między swoje duże cycki. Duże, jędrne ze sterczącymi sutkami. Od razu chciałem się do nich dorwać. Jednak mama ścisnęła nimi go i zaczęła poruszać. Ogarnęło mnie błogie uczucie a fiut stał się bardziej twardy niż był. Jej cycki stawały się mokre przez mojego kutasa, który to był wyjęty prosto z ust mojej matki.

Następnie go stamtąd zabrała.

 

 - Dalej... - wtedy położyła się na plecach i rozchyliła szeroko nogi. - ...wejdź we mnie synku.

 

Nie czekając podparłem się i wszedłem do jej dziury. Mama zajęczała, a potem zacząłem powoli rytmicznie ją ruchać. Tym razem bez pośpiechu. W tym czasie mama całowała mnie, a ja odpłaciłem tym samym, całując jej piękne piersi, lekko podgryzając brodawki. To zwiększyło doznania które to mama odczuwała.

 

- Ohhh...Alan...pieprz mnie...mocno...

 

Chciała ostrzej. Nie odmówię. Oplotła nogami moje biodra. Ruchając ją czułem też jak dociskała mnie bardziej nogami do jej cipy. Poruszałem biodrami wsadzając fiuta coraz dalej. Ona jęczała czując jak ją walę. Zacząłem ją ostro pierdolić, niczym młot udarowy. Mama jęczała za każdym razem gdy dociskałem do końca jej pochwy.

 

- Ooohhh..Alan...tak...tak...tak

 

Głośno krzyczała a jej ciało drżało. Osiągnęła swój orgazm, a ja lada chwila miałem swój.

 

- Mamo... - mówiłem sapiąc.

 

- Wiem synku...spuść się na mnie.

 

Rozumiejąc szybko wyjąłem fiuta z pizdy i wystrzeliłem prosto na brzuch mamy. Po czym położyłem się obok niej.

 

Leżeliśmy tak jakiś czas. Mama była przytulona do mojego torsu.

 

- Och synku...uwielbiam się z tobą ruchać. Dajesz mi tyle przyjemności.

 

- Ty także mi ją dajesz mamo. Kocham cię.

 

- A ja ciebie, Alan.

 

Pocałowała mnie i jeszcze tak leżeliśmy razem na plaży.

 

 

C.D.N

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mr. Morris

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach