Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nie-zwykla Rodzina cz 25. - Miedzyrasowa znajomosc

Nasz wyjazd nad morze zbliżał się powoli do końca. Trochę szkoda, jednak dla mnie to był najlepszy wyjazd w życiu. Fajnie było pozwiedzać, odpocząć, poopalać się.
Świetnie też było pobyć na plaży i oglądać te piękne dupeczki, które to całkiem na spontanie chodziły sobie po plaży nudystów. Mój chuj praktycznie cały czas stał, co próbowałem zasłonić. Jedyne ujście przyniosło mi zerżnięcie mamy, jednak to było tymczasowe.
Dłużej nie mogąc tak chodzić z namiotem, postanowiłem tym razem pójść na zwykłą plażę.
Wiem, też myślę, że zdurniałem, ale trochę normalności nie zaszkodzi.
Cassie i rodzice zostali w domku i powoli pakowali nasze rzeczy.
Ja chciałem ostatni raz korzystać z upalnego lata. Ubrany byłem jedynie w czarne szorty. Delektowałem się słońcem, kiedy nagle ktoś się do mnie przysiadł.

- Przepraszam bardzo...czy mogę poopalać się obok?

Nadą mną stała czarnoskóra dziewczyna. Była zajebista. Zgrabny tyłek i duże piersi. We włosach miała warkocze związane z tyłu. Miała niebieskie dwuczęściowe bikini.

- Jasne, nie ma problemu.

- Dzięki.

Położyła się wtedy obok mnie na gorącym piasku. Swoje rzeczy położyła obok. Trochę dziwne, że czarnoskóra chciała się poopalać. Ale to nie moja sprawa. Zresztą cieszyłem się, że z bliska mogłem podziwiać świetną laskę.

- Jestem Jenny - odezwała się po chwili.

- Alan. Miło mi.

- Mnie również. Wakacje?

- Tak. Niestety dziś ostatni dzień.

- Ojej, szkoda...ja wczoraj przyjechałam.

- Zazdroszczę ci. Chciałbym być na twoim miejscu.

Wtedy uśmiechnęła się do mnie i położyła się na brzuchu.
Dobry Jezu. Jej ciemny tyłeczek był idealnie krągły. Aż chciałem ją tam złapać, jednak powstrzymywałem się. Mój kutas zaczynał twardnieć przez ciemną dziewczynę obok. Tym razem miałem spodenki, które go zakrywały, jednak dostrzegłem że widać jego krztałt przez materiał. Obawiałem się że dziewczyna ucieknie na ten widok.

- Nieładnie tak podglądać. - powiedziała Jenny i położyła się na boku. Mogłem zobaczyć jej sterczące sutki. Zagryzła lekko wargę.

- Wybacz...nie chciałem, ja... - wtedy się zaśmiała.

- Spokojnie, nie przejmuj się...tak w ogóle, wiesz, że koło plaży są prysznice. Pójdę tam się ożeźwić. - powiedziała i puściła mi oczko. Po czym wstała. Nagle rozejrzała się dookoła i pokazała mi na chwilę swoje piersi. Dużego rozmiaru cycki z dużymi ciemnymi brodawkami. Po chwili szybko je schowała. Odwróciła się i poruszając kusząco dupą udała się w stronę pryszniców.
Podrywała mnie i na bank chciała się ze mną ruchać.

Nie zwlekając wstałem i podążając za nią poszedłem do prysznicy. Zauważyłem, że Jenny wchodzi do ostatniej kabiny, ze znajdujących się trzech. Podszedłem do drzwi i je otworzyłem.
Nie wierzyłem. Jenny stała pod prysznicem. Całkiem goła. Miała wydepilowaną cipkę.

- Na co czekasz, napaleńcu? Chodź...zapamiętaj dobrze swój ostatni dzień. - powiedziała zachęcająco. Ja szybko ściągnąłem spodenki i uwolniłem swojego fiuta. Na twarzy dziewczyny był szok, jak zobaczyła mój sprzęt.

- Mmm...jaki duży.

- Jest taki przy tobie. - powiedziałem uśmiechając się.

- Świetnie...wykorzystajmy to.

Trafiła mi się chyba nimfomanka. Jest tak samo napalona na seks jak ja.
Wszedłem do jej kabiny, a ta od razu uklęknęła przede mną i zaczęła lizać mojego fiuta. Polizała go wzdłuż, a potem zaczęła lizać moje jaja. Po chwili poruszała już głową w górę i w dół. Jej usta oplatały mojego fiuta, a ona go połykała coraz to dalej. Trzymałem jej głowę, lekko dociskając ją do kutasa. Nagle szybko wyciągnęła go. Ślina spływała jej po brodzie.

- Jest pyszny. Teraz twoja kolej.

Wtedy odwróciła się do mnie i wypięła dupę w moją stronę. Woda cały czas wolno skapywała na nas. Działając instynktownie uklęknąłem za nią i pocałowałem ją między nogami.
Czułem lekko słonawy posmak w cipce. Mimo to całowałem ją tam dalej. Po chwili wyciągnąłem język i zacząłem jeździć nim delikatnie po wargach sromowych. A potem na moim języku poczułem słodki, ale specyficzny smak. Wiedziałem, że to soczki z jej pochwy. Wkręcałem się. Coraz bardziej zagłębiałem w robieniu minety. Mój język wylądował w otworku. Jenny zajęczała cichutko.

- Oooooggghhh...to bardzo przyjemne.

Nagle wstałem i przyłożyłem fiuta do jej wejścia do cipy. Jenny oblizała usta i uśmiechnęła się. Wsadziłem czubek, który momentalnie zniknął w środku. Potem pchnąłem do samego oporu, po same jaja. Posuwałem ją mocno i zawzięcie. Jej pośladki klaskały pod naporem moich uderzeń. Rozrywałem jej cipkę niczym młot. Ta jęczała czując jak wbijam chuja do końca. I jak wściekły przyspieszyłem do granic możliwości. Ale ją teraz rżnąłem. Pierdoliłem ją jak dzikus, trzymałem ją silnie za biodra, a mój kutas penetrował jej pochwę jak najgłębiej. Widziałem jak mój fiut znikał w jej czarnej dupie. Ta dyszała, stękała i jęczała. Naprawdę nieźle ją pierdoliłem. Podobało jej się to.
Potem wyjęła mojego fiuta i odwróciła się.

- Złap mnie za nogę i przytrzymaj.

Wykonałem jej polecenie i podniosłem jej nogę do góry. Ona w tym czasie z powrotem włożyła mojego fiuta do cipy. Widać, że bardzo tego pragnęła.

- Rżnij mnie dalej. Mocnooooo...- zaczęła mówić, lecz wtedy przyśpieszyłem swoje ruchy, penetrując jej cipkę. Poruszałem biodrami wsadzając fiuta coraz dalej. Ona jęczała czując jak ją walę. Po jakimś czasie poczułem że jestem blisko. Jenny głośno jęknęła osiągając już swój orgazm.

- Jenny...dochodzę... - powiedziałem.

- Daj mi go... - wtedy opuściłem jej nogę. Ta wyszła z mojego fiuta i szybko uklęknęła przed nim. Masowała mi ręką, po czym biała ciecz z mojego kutasa wylądowała na jej twarzy.

- Ohh...ależ mnie wyruchałeś. Widać bardzo tego pragnąłeś. - powiedziała, odchylając głowę, aby woda zmyła moją spermę.

- I kto to mówi? To ty byłaś bardzo napalona.

- To prawda. Musiałam w końcu poczuć jakiegoś fiuta, fajnie, że trafiłam na twojego.

- Hehe...ja też się cieszę.

Po chwili razem ubraliśmy swoje rzeczy i wyszliśmy z kabiny tak, aby nas nikt nie zauważył. Gdy doszliśmy do naszego miejsca na plaży powiedziała.

- Dzięki Alan. Wiesz za co. - powiedziała unosząc brew.

- Drobiazg. Szkoda, że wyjeżdżam. Moglibyśmy jeszcze razem korzystać z wakacji. - wtedy Jenny uklęknęła przy swoich rzeczach. Zobaczyłem, że zapisywała coś na kartce. Po chwili wstała.

- Masz. To jest mój numer. Może kiedyś się zgadamy i spotkamy.

- Dzięki. Miło było cię poznać. - powiedziałem, a wtedy Jenny namiętnie pocałowała mnie w usta. Nasze języki toczyły walkę o dominację. Kiedy oderwaliśmy się od siebie ta powiedziała.

- Wzajemnie, Alan. Do zobaczenia, kiedyś. - powiedziała, a ja ruszyłem do naszego domku.

Szkoda że wyjeżdżam. Ale przynajmniej zawarłem nową znajomość.


C.D.N





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mr. Morris

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach