Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Niewolnik na wymianie - czesc 6

Nasza ostatnia zabawa skończyła się zrujnowanym orgazmem. Byłem zawiedziony, a do tego mój tyłek był naprawdę obolały. Cały czas byłem zakuty w dyby, a moje pośladki skutecznie rozchylała rurka przypięta do moich obu kostek, tak, że niemożliwe było złączenie nóg. Pani Paulina opuściła swój pokój zabaw i pozostawiła mnie w tej pozycji na naprawdę długo. Czas okropnie mi się dłużył, a zajęta pozycja była dla mnie coraz bardziej niewygodna.

W końcu moja Pani wyłoniła się z pokoju obok. Przebrała się. Miała teraz na sobie czarną bluzkę i czerwono-czarną spódnicę w kratę, jej długość pozwoliła dostrzec mi jej delikatne uda i rozpalić ponownie moje porządnie. Najbardziej chciałem, żeby doszło między nami do tradycyjnego stosunku, dotąd Pani Paulina zdecydowała się tylko na zrobienie mi loda, który zakończył się pocałunkiem i przelaniem mojej spermy z jej ust do moich. Z perspektywy czasu to było zajebiste. Moje myśli przerwał widok, który zastałem, kierując wzrok na ręce Pauliny. Trzymała metalową klatkę na mojego penisa.

– Mam nadzieję, że doszedłeś do siebie mój piesku – odezwała się Paulina, podchodząc do mnie bliżej.

– Jestem gotowy moja Pani – odparłem, licząc, że zdecyduje się najpierw rozkuć mnie z dyby.

– Mam dla ciebie drobny prezent. Jej tonacja głosu zdradzała podekscytowanie. Zaczęła machać klatka przed moją twarzą, by chwilę później obejść mnie i znikać za moimi plecami. Mój penis natychmiast zaczął twardnieć, jak by wiedział, co go czeka i desperacko bronił się przed metalowym więzieniem. Paulina jednak szybkimi sprawnymi ruchami zdołała założyć klatkę. Po chwili poczułem, jak chłodna stal obejmuje mojego członka, uniemożliwiając pełny wzwód i powodując znany mi już ból i frustrację.

– W takim wydaniu podobasz mi się najbardziej – zadrwiła Paulina.

Poczułem, jak Moja Pani zaczyna delikatnie muskać mojego żołędzia swoim językiem, by po chwili objąć go całymi ustami. Uczucie ciepła i wilgotność doprowadzały mnie do obłędu, jednocześnie klatka uniemożliwiał mi odczucie pełnej satysfakcji. Zamiast tego czułem, jak mój nabrzmiały penis gniecie się wewnątrz. Z każdym ruchem obręcz klatki naciskała coraz bardziej na moje jądra. To właśnie tutaj pojawiło się kolejne ognisko bólu. Paulina dostrzegła, jak bardzo są nabrzmiałe i oddała mi klapsa.

– Ach – zajęczałem boleśnie. Paulina zachichotała słodko w reakcji no mój ból.

Kolejne uderzenia spadały jeden po drugim rytmicznie.

– Proszę, przestań – wydusiłem z siebie. Moja Pani jednak milczała i kontynuowała swoją zabawę. Zdecydowanie lubiła sprawiać mi w ten sposób ból.

Zacząłem szarpać rękami i całym tułowiem, próbując uwolnić się z dyby. Bezskutecznie konstrukcja była solidna, a Paulina złapała za moje krocze, by uniemożliwić mi ucieczkę. Byłem całkowicie zdany na jej łaskę. Po kilkunastu kolejny uderzeniach znudziła się i przestała.

– Zrobiłam się całkiem mokra i nabrałam ochoty na prawdziwego kutasa, jednak twój jest aktualnie do niczego.

– Proszę cię, otwórz to klatkę – wykrzyczałem desperacko.

– Mam lepszy pomysł, zaufaj mi, spodoba ci się.

Paulina rozkuła mnie z dyby i założyła mi pas ze sztucznym penisem. Wiedziałem już, do czego to dąży. Złapała mnie za rękę i zaprowadziła do materaca, który znajdował się w rogu pokoju. Popchnęła mnie na niego tak, że wylądowałem na plecach. Wpatrując się w moje oczy, zaczęła zbliżać się do sztucznego penisa, by zaprezentować na nim swoje umiejętności w miłości francuskiej. Tym razem mogłem się jej przyglądać, była perfekcyjna. Co chwilę zerkała na mnie, by sprawdzić moją reakcję. Była zajebiście podniecająca. Klatka na moim penisie jednak skutecznie przypominała mi o sobie, wywołując ogromny ból. Paulina złapała ją swoimi drobnymi dłońmi i zaczęła wciskać swojego kciuka w moją cewkę, w tym momencie wyciekało z niej ogromne ilości osocza. Zacząłem jęczeć rozkosznie z bólu. Uświadomiłem sobie, że faktycznie zacząłem to lubić. Uczucie bezgranicznej kontroli Mojej Pani nade mną było kurewsko gorące. Po zaprezentowanym show przeszła dalej, teraz przymierzała się do nadziania się na sztuczne prącie. Zauważyłem, jak z jej pochwy skapnęła kropla śluzu, lądując na moim brzuchu. Ile ja bym dał, żeby móc skosztować jej cipy. Obserwowałem, jak lateksowy kutas powoli zanurza się w niej i słuchałem jej pomruków. Przyspieszała coraz bardziej, jej pośladki obijały się o moją klatkę, potęgując moje doznania. Złapałem niepewnie jej piersi, wyczekując jakiejś reakcji, Paulina była jednak w transie. Przyspieszała coraz bardziej, a jej delikatne mruczenie, przerodziło się w głośne jęki. Skakała po mnie dobrych parę minut, by w końcu dojść, rozkosznie przy tym, jęcząc.

– To była zajebiste. – wykrzyczała. – Mam nadzieję, że ty też się świetnie bawiłeś.

– Może teraz otworzysz moją klatkę?

– Myślę, że jest jeszcze za wcześnie. Pomyślę o tym później. – odparła Paulina, prezentując przy tym swój złowieszczy uśmiech. Byłem zrozpaczony jej odpowiedzią. Moja Pani wstała i opuściła pokój, kokieteryjnie, kręcąc swoimi biodrami, pozostawiając mnie rozpalonego do granic możliwości.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Anonim5535

Minęło całkiem sporo czasu od ostatniej części. Miejmy nadzieję, że kolejne pojawia się szybciej 


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach