Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Alternatywka z Tindera

Był piątek po południu, a ja wciąż nie miałem planów na wieczór, byłem tuż po zdanej sesji i miałem ochotę na krakowski rynek. Znajomi jednak mieli już swoje plany. Znudzony zdecydowałem się na odpalenie Tindera, w nadziei na znalezienie towarzystwa na dzisiejszy wieczór. Randka byłaby idealnym zwieńczeniem trudnego tygodnia. Po kilkunastu minutach przeglądania profili trafiłem na Julie. Delikatne rysy twarzy, turkusowe oczy, no i te włosy, połowa blond, a druga połowa czerń, fryzura przedzielała jej twarz na dwie części.

– Alternatywka… – wypowiedziałem sam do siebie.

Zazwyczaj nie traktowałem takich dziewczyn na poważnie. Biło od nich problemami. Buntowniczki, które próbują się wyłamać ze systemu, często były nieprzewidywalne. Pomimo to musiałem przyznać, że w Julii było coś pociągającego. Po chwili zastanowienia zdecydowałem się przesunąć w prawo. Sparowało nas. Podekscytowany zabrałem się od razu do pierwszej wiadomości. Nie miałem zamiaru zabierać się do niej, jak pies do jeża. Postawiłem na bezpośredniość i szybkie dążenie do spotkania, jak się nie uda to trudno.

Kuba: Hej Julka szukam towarzystwa na dzisiejszy wieczór. Pomyślałem, że może chciałabyś wyjść ze mną na drinka?

Wiadomość zwrotna przyszła niemal od razu.

Julia: Ależ ty bezpośredni, może najpierw powiedziałbyś coś o sobie?

Kuba: Przecież wszystko masz w opisie, poza tym lepiej się poznamy po godzinie rozmowy na żywo, niż po trzech godzinach pisania tutaj.

Julia: W sumie nie mam dzisiaj coś robić, randka w ciemno brzmi kusząco. Proponuję Pijalnie na szewskiej.

Kuba: Świetnie widzimy się o 20?

Julia: Oki.

Granie va banque było świetną decyzją, poszło szybko i sprawnie. Do spotkania miałem trzy godziny, postanowiłem więc, że dobrze przygotuje się na dzisiejsze spotkanie z Julią.


Stare miasto tętniło już wieczornym życiem. Młode dziewczyny ubrane w skąpe stroje zmierzały na before'a, każda spragniona wrażeń w krakowskich klubach. Letnia aura zachęcała ludzi do wyjścia na miasto. Do celu zostało mi jeszcze kilka minut, więc zdecydowałem się, wypalić po drodze papierosa. Niestety studenckie życie wprowadziło mnie w ten przeklęty nałóg, który skutecznie pochłaniał mój i tak już skąpy majątek.

Dotarłem przed czasem, postanowiłem więc zamówić szklankę wody i poczekać przy stoliku. Julka pojawiła się szybko. Na żywo wyglądała jeszcze lepiej, co zdarza się raczej rzadko. Ubrała się w skąpy czarny top odsłaniający jej delikatny brzuch i drobny kolczyk w pępku, krótkie czarne szorty, kabaretki oraz czarne glany.

– Hej świetnie wyglądasz – przywitałem się, przytulając Julię.

– Hejka. Dziękuję, miło cię poznać – odpowiedziała Julia, prezentując swój uśmiech.

Zaczęliśmy od drinków na przełamanie lodów. Zamówiłem dwa cuba librę i rozpoczęliśmy rozmawiać o wszystkim i o niczym. Gadało nam się naprawdę dobrze, szybko się wstawiliśmy i po 2 godzinach Julia zapytała się, czy chciałbym do niej wpaść. Ochoczo przystałem na jej propozycje.


Niespełna 30 minut później weszliśmy do jej mieszkania. Mała, aczkolwiek ładna kawalerka idealna dla studentki. Podczas mojego zwiedzania usłyszałem dźwięk zamykanego zamka.

– Zagrajmy w grę – powiedziała cicho Julia. – będziesz dzisiaj moim uległym. Julia kokieteryjnym krokiem zbliżyła się do mnie i ręką sprowadziła mnie na ziemię.

– Wyczyścisz teraz moje buty – wyszeptała Julia – językiem. Zdezorientowany, posłusznie zacząłem lizać skórzane glany, a Julia głaskała mnie po głowie.

– Dobry piesek – pochwaliła mnie Julka. Zaczęła powoli rozpinać swój pasek i wolnymi ruchami zdjęła buty, szorty oraz majtki, prezentując się nago.

– Teraz pokażesz mi, do czego zdolny jest twój język. – powiedziała Julia.

Ton Julki wprawiał mnie w podniecenie, brzmiała władczo i skutecznie mnie motywował do posłuszeństwa. Powoli, całując jej delikatne uda, zmierzałem coraz wyżej, by w końcu zaciągnąć się zapachem jej pochwy. Lekko kwaśny, mleczny zapach wypełnił moje nozdrza, w reakcji na to mój penis zrobił się twardy i domagał się uwolnienia ze spodni. Nie było jednak na to czasu. Zacząłem całować jej cipkę, a Julia wydała z siebie ciche pomruki. Postanowiłem przyspieszyć tempo, zamiast skupiać się tylko na łechtaczce, objąłem moimi ustami cały srom na przemian, liżąc i siorbiąc głośno. Julka też było coraz głośniejsza. Targała moje włosy i dociskała moja twarz do swojej cipy. Śluz wylewał się z niej w ogromnych ilościach, tak że cała moja twarz była nim pokryta.

– Tak dobrze, tak dobrze nie przestawaj! – wyjęczała głośno Julia.

Pomimo zmęczenia jeszcze bardziej przyspieszyłem i włożyłem całe swoje siły w to, żeby jak najbardziej jej się podobało. Julia wpadła w trans, była bliska szczytowania, złapała mnie za włosy oburącz i zaczęła pocierać cała moją twarzą o swoją cipę. Wystawiłem tylko język i oddałem się jej całkowicie, pozwalając jej dokończyć. Poczułem, jak napina mięśnie i szczytuje, seksownie przy tym, jęcząc. Ciepły ejakulat wystrzelił z jej cipy, zalewając mnie całego i wypełniając moje usta. Julia pociągnęła mnie za włosy, tak że wpatrywałem się teraz w jej turkusowe oczy, wyglądała bosko.

– Będzie z ciebie zajebisty piesek – powiedziała Julia, po czym splunęła na moją twarz i rozprowadziła swoją ślinę ręką, mieszając ja ze śluzem z jej pochwy.

– Teraz zajmiemy się tobą, rozbieraj się!

Posłusznie szybkimi ruchami zdjąłem swoje ubrania, uwalniając nabrzmiałego kutasa. Liczyłem na to, że Julka odwdzięczy się tym samym, zamiast tego popchnęła mnie na łóżko i przypięła wszystkie moje kończyny do jego rogów, tak że leżałem na brzuchu. Zobaczyłem tylko, jak moja nowa Pani łapie za swój pasek do spodni i wykonuje cios na moje pośladki

– Auć – syknąłem jak wąż.

W odpowiedzi Julia wybuchła szyderczym śmiechem. Chwilę później na mój prawy pośladek spadło kolejne uderzenie. Każde kolejne wywoływało siarczysty ból. Pomimo to był to bardzo przyjemny ból. Po mniej więcej dwudziestu uderzeniach Julia przestała, dając mi chwilę na odpoczynek. Rozluźniłem się i oddychałem głośno. Gdyby ktoś parę godzin temu powiedział mi, że moja wizyta na Tinderze skończy się w ten sposób, to chybabym go wyśmiał, a jednak jestem tu, gdzie jestem. Moje przemyślenia przerwało uczucie jakiejś substancji rozlewającej się po moim rowie.

– Rozluźnij się, to będzie ci łatwiej. – wyszeptała do mojego ucha Julia.

Momentalnie się napiąłem, domyśliłem się, w którym kierunku to zmierza. Odwróciłem się i zobaczyłem, że Julia założyła pas ze sporym czarnym dildem, a swoją ręką rozprowadza lubrykant po moim odbycie.

– Nie! – wykrzyczałem – Julia nie możesz tego zrobić, rozerwiesz tym moją dupę!

– Nie obchodzi mnie to – odpowiedziała obojętnie Julia. Zacząłem desperacko szarpać dłońmi i nogami, próbując się uwolnić. Bezskutecznie więzy były mocne. Postanowiłem więc rzucać się na boki, wykorzystując fakt, że nie uruchomiła mojego tułowia.

– Przestań się wiercić albo znowu spuszczę ci lanie pasem. – zagroziła Julia.

Zbagatelizowałem jej słowa dalej próbując się uwolnić. Julia jednak nie blefowała, kolejny zamaszysty cios spadł na moje pośladki

– Przepraszam! – wykrzyczałem desperacko. – Przepraszam, nie będę już się wiercić!

Tym razem to jednak Julka nie reagowała na moje słowa. Kolejne dwadzieścia uderzeń skutecznie wybiło mi głupie pomysły z głowy. Zrezygnowany i pogodzony ze swoim losem leżałem nieruchomo oczekując na penetrację twardym dildem.

– Nie przejmuj się, będę delikatna. – powiedziała Julia, ocierając się penisem o mój odbyt. Zacisnąłem pośladki, mając nadzieję, że uniemożliwi to przedarcie się dilda, jednak z pomocą lubrykantu Julia szybko pokonała moje zwieracze. Kutas był ogromny jak na moje doświadczenie w seksie analnym. Nigdy tam nie było nic większego niż palec mojej byłej dziewczyny. Jęczałem boleśnie, a Julia powolnymi ruchami przyzwyczajała moje zwieracze do sytuacji, w jakiej się znalazły. Każde kolejne pchnięcie było coraz bardziej śmiałe i głębsze. Cierpiałem katusze, byłem upokorzony i zniszczony. Mimo to dalej kurewsko podniecony. Rozluźniłem pośladki, tak jak proponowała Julia, faktycznie pomogło, ból zelżał, ale dalej był nie do wytrzymania. Miałem wrażenie, że zaraz rozerwie mi dupę. Julia złapała mnie za włosy i szarpnęła za nie boleśnie, zmuszając mnie do patrzenia się w sufit. Zaczęła jęczeć i napierać swoimi biodrami na moje pośladki. Po kilku minutach, które ciągnęły mi się jak godziny, Julia wyjęła kutasa i przeszła na drugą stronę łóżka, stając przed moją twarzą.

– Otwórz usta piesku. – rozkazała Julia. Kutas śmierdział, ale nie widziałem na nim kału. Mimo to nie miałem zamiaru brać go do ust.

– Otwieraj kundlu! – Julia ponowiła żądanie, wymierzając mi przy tym cios w policzek otwartą ręką. Otworzyłem. Julia szybko wepchnęła dildo w głąb moich ust, sprawiając, że zacząłem się, nim krztusić. Chciało mi się rzygać, łzy zaczęły napływać mi do oczu. Znowu zacząłem się wyrywać, jednak Julka miała nade mną przewagę i kontynuowała penetrację mojego gardła. Szyderczy śmiech Julii i jej drwiny potęgowały moje upokorzenie. Najgorsze było to, że kutas był sztuczny, przez co zabawa Julii skończy się dopiero wtedy, kiedy się nią znudzi. Nie zapowiadało się na to. Moja oprawczyni właśnie spełniała swoje najskrytsze fantazje i nie interesowała się moim stanem. Kiedy byłem już przekonany, że to już mój koniec i zaraz uduszę się kutasem, Julia przerwała zabawę i wróciła w okolice moich pośladków. – Proszę cię Julia, więcej tego nie wytrzymam. – wydusiłem z siebie, próbując złapać oddech.

– Kuba my przecież dopiero zaczynamy się bawić. – odpowiedziała Julia, rozprowadzając kolejną dawkę lubrykantu po moim odbycie. Podjąłem kolejną desperacką próbę oswobodzenia się, rzucając się po całym łóżku, krzycząc przy tym, jak ranne zwierzę. Julia wepchnęła mi moje bokserki do ust i zakleiła je taśma, uciszając mnie skutecznie. Chwilę później kolejne uderzenia pasem po raz kolejny mnie uspokoiły. Tym razem już nawet nie liczyłem, ale było ich zdecydowanie więcej. Gwałt na moim odbycie tym razem był zdecydowanie bardziej agresywny, Julka penetrowała mnie całym kutasem, sapiąc mi do ucha. Po raz kolejny wpadła w trans. Złapała za mojego wciąż nabrzmiałego penisa swoją drobną dłonią i zaczęła ją poruszać, jednocześnie kontynuując penetrację.

– Twój penis wskazuje na to, że jednak ci się podoba. – zadrwiła Julia.

Po chwili byłem bliski orgazmu, jęczałem jak nigdy. Spiąłem wszystkie mięśnie i wystrzeliłem na pościel. To był mój najlepszy orgazm w życiu. Równo z wytryskiem Julka wyjęła kutasa z mojej dupy.

– Dobra dam ci już spokój, wystarczy na dzisiaj – powiedziała Julia.

Ulżyło mi. Pomimo mojego całego oporu, musiałem przyznać sam przed sobą, że jednak mi się podobało, chociaż w tym momencie miałem dość. Byłem wyczerpany, a moja dupa była zniszczona i obita przez pas.

Właśnie w ten sposób poznałem moja pierwszą Dominę i odkryłem, jak bardzo lubię być uległym.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Anonim5535

Komentarze

Anonim14/11/2023 Odpowiedz

Kontynuuj prosze!


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach