Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nastoletnia Domina 10

Okres oczekiwania na następną wizytę znowu się przedłużył. Po raz kolejny Klara postanowiła przetestować posłuszeństwo Anity. Tęsknota była prawie bolesna, mimo to Anita oparła się pokusie kontaktowania się z nastolatką. Nie chciała się ugiąć w tej małej rozgrywce między nimi. W momencie, gdy Klara w końcu napisała, że ??chce się z nią zobaczyć, to poczucie pustki zostało zastąpione ulgą i radością.

Blondynka przybyła do domu Anity ubrana w luźne spodnie i flanelową koszulę, która była tylko do połowy zapięta. Tym razem nie miała na sobie stanika. Taki ubiór był zbyt nieprzyzwoity na terenie szkolnym. Ciekawe czy specjalnie ubiera się tak na ich spotkania, pomyślała starsza mamuśka. Ona sama próbowała zaimponować blondynkę, zakładając elegancki strój sportowy. Czarne rajstopy i seksowny biały podkoszulek bez bielizny. Obie kobiety prezentowały się wręcz szaleńczo, biorąc pod uwagę wpół rozpiętą koszulę Klary oraz odznaczającym się wielbłądzi palec u Anity.

– Wyglądasz sexy – powiedziała Klara, spoglądając na Anitę. – Nawet bardzo.

– Dziękuję, próbowałam założyć coś… odpowiedniego na okazje. – Odpowiedziała Anita, zachwycona komplementem.

Nie zwracała już uwagi na to, że Klara znów ją przewyższyła w tym departamencie. Nie marnowali więcej czasu na rozmowę i skierowali się prosto do sypialni Anity, gdzie mogli się wygodniej usadowić.

– Zdejmij ubranie – powiedziała zwięźle nastolatka, od razu, ustanawiając swój autorytet.

 Anita natychmiast posłuchała. Pozbycie się ubrań zajęło jej niewiele czasu. Klara dołączyła do starszej partnerki, okazując własną nagość. Potem przyciągnęła Anitę do siebie, wykazując przy tym trochę cielesnej siły. Pocałunek był mocny i stanowczy. Blondynka wbiła język głęboko w usta starszej mamuśki. Podczas gdy Anita odwzajemniała się najlepiej, jak potrafiła. Korzystając z odpowiedniej okazji, Klara chwyciła za wybrzuszone owłosieniem krocze Anity. Mocno zacisnęła dłoń.

– Uklęknij przede mną. Chcę poczuć twój język na mojej cipce. – Klara oparła się na łóżku i rozłożyła nogi.

Zachwycona Anita, desperacko chciała wykazać się w sztuce robienia minety. Uklękła na kolana i przez krótką chwilę podziwiała widok soczystej cipki nastolatki. Nachyliła się bliżej organu i łapczywie zacisnęła usta na całej powierzchni płciowej, tym samym, tworząc bańkę z ust, jakby chciała zapobiec jakimkolwiek wycieką. Napinając żyły na szyi, wsunęła język do pochwy nastolatki tak daleko, jak to było możliwe. Próbowała dotrzeć do tego osławionego punktu G, o którym ostatnio czytała na blogu w Internecie.

Klara objęła głowę Anity w obie dłonie, uniemożliwiając kobiece jakąkolwiek ulgę. Po chwili Klara warknęła, – Liż mnie! – Więc Anita pogładziła językiem śliską różową tkankę między wargami, zlizując mleczną substancję, którą tam znalazła. Mocny smak skłonił ją do przyspieszenia tempa. To było dla niej niesamowite doznanie. Tymczasem nastolatka chciała więcej.

– Niżej. – Starsza mamuśka skierowała nieco niżej języczek, który zataczał kółeczka w dolnej części szparki. – Jeszcze niżej. Zdziwiona Anita spojrzała na blondynkę pytającym wzrokiem. – Czy kiedykolwiek wcześniej lizałaś odbyt? – Anita spojrzała niewinnie w górę i pokręciła głową.

– Nie.

– W takim razie to będzie twój pierwszy raz. – Klara podciągnęła kolana do piersi, odsłaniając odbyt. – Rozłóż moje pośladki. Pomyśl, że ciągle liżesz mi cipkę.

Jeszcze tak niedawno, taka prośba byłaby wręcz nieludzka. Jednak przez ostatnie tygodnie, Anita o niczym innym nie myślała tylko o tej cholernie charakternej blondynce. Pragnęła zadowolić dziewczynę w jakikolwiek sposób. Niepewnym ruchem języka, dotarła do fałdowanej dziurki nastolatki. Spodziewała się, że smak będzie zupełnie nieprzyjemny, ale zamiast tego był łagodnie słodki z odrobiną goryczy, która i tak częściowo zniknęła w zapachu soków spływających z cipki. Więc zaczęła żarliwie lizać w górę i w dół, jak szalony malarz pokojowy ćwiczący swój ruch. Zaraz potem nakreślała małe kółka wokół odbytu. Klara jęknęła w odpowiedzi. Dojrzałe kobiety wydawały się mieć lepsze wyczucie w akcie lesbijskim.

– Gładź palcami po mojej cipce. I poliż moją łechtaczkę. Po prostu liż wszystko! – Rozkazała z wielkim ubarwieniem. Tymczasem Anicie z podobało się dane polecenie, ponieważ robiła wszystko, co mogła, aby je wykonać. Używała zarówno języka, jak i palców. Soki nastolatki wciąż płynęły, tworząc coraz większą plamę na prześcieradle. Przyjemność, jaką doznawała Klara przeistoczyła się w zachwyt.

– Oo ooo, taaak! Właśnie taaak! Nieustannie nakłaniała Anitę do lizania. Biedna mamuśka próbowała zmieniać dziury, jednak napotykała trudności z manewrowaniem. Klarze najwyraźniej to nie przeszkadzało. – Nie przestawaj! – dziewczyna wręcz szczekała.

Twarz Anity była już pokryta spermą i na dodatek blondynka zaczęła wytryskiwać żółtą ciecz. Stan większego podniecenia zmieszany z ogromną potrzebą seksualną sprawił, że starsza partnerka nie przestawała w swoich zmaganiach. Orgazm nastolatki wreszcie dobiegł końca i odepchnęła kobietę. Anita częściowo odetchnęła z ulgą. Jej język powoli drętwiał z nadmiernego wywijania. Obie odpoczywały przez moment.

– O kurczę.

– Tak? Zapytała Anita.

– Chcę czegoś użyć. – Klara wstała i otworzyła torbę, którą przyniosła ze sobą, po czym sięgnęła do niej i wyjęła bardzo długi czarny przedmiot z przymocowanymi paskami. Mój Boże, to ogromny dildo na pasek, zorientowała się Anita. Nie miała do tej pory przyjemności korzystania z takiej zabawki, zwłaszcza o takich rozmiarach. Jest wiele większy niż przeciętny penis pomyślała przejęta kobieta.

– Szkoda, że nie ma tutaj twojego mężusia, może by też chciał od tyłu.

– Bogdanowi, by się to w ogóle nie spodobało. – Klara się roześmiała.

– Założę się, że spodobałoby ci się rozwiercanie tyłka Bogdana. Czy on lubił sex analny?

– Nie… z tego… co pamiętam. Z pewnością nie od strony odbiorcy.

– Z czasem wszystko można polubić. A teraz na czworakach – zażądała Klara.

Anita podniosła się nerwowo z łóżka, obawiając się dalszych poczynań nieprzewidywalnej blondynki. Klara przypięła plastikowe przyrodzenie wokół talii i usiadła przed starszą kobietą.

– Najpierw possij go. Dokładnie i subtelnie, nie żałuj śliny. – Anita pochyliła się i z obawą na twarzy otworzyła szeroko usta. Nie mogła zmieścić dużej części członka do ust. – Teraz rozłóż nogi – rozkazała Klara. Uklękła za kobietą, gotowa do rozpoczęcia. Czy ja będę… wstanie go pomieścić, pomyślała Anita?

– To może boleć – ostrzegła nastolatka. Pomimo wszelkich obaw starszej partnerki, zdeterminowana nastolatka przycisnęła czubek sztucznego przyrodzenia do jej odbytu. Po dłuższej i męczącej minucie, która była wypełniona stękaniem i pochrząkiwanie Anity, tylny otwór ustąpił miejsca natrętnemu obiektowi. Anita uznała, że ??seks analny nie należy do najprzyjemniejszych. Tymczasem blondynka nieustannie napinała uda, wciskając coraz więcej trzonka do środka. Na szczęście sztuczny członek wsuwał się powoli, dając czas na rozciągnięcie mięśni wokół odbytu.

Niemniej jednak, starsza kobieta nadal odczuwała głęboki dyskomfort, a nawet ból. Poczucie pełności w brzuchu było nieubłagane. Całe doświadczenie przypominało porodówkę i wiążące się z nią dolegliwościami. W momencie gdy ??dildo dotarło do śledziony Anity, co nie powinno mieć miejsca podczas seksu, przynajmniej tak uważała, popychanie ustało.

– Nie było najgorzej – powiedziała usatysfakcjonowana Klara. – Kwestia do debaty, pomyślała starsza kobieta. Wzdychnęła, w momencie gdy Klara nieoczekiwanie wysunęła całego fallusa. Jednak poczucie pustości trwało krótko. Nastolatka powoli wepchnęła trzonka z powrotem. Po czym na nowo prawie całkowicie go wyjęła. Powolna i bez litościwa penetracja powtarzała się. Anita miała wrażenie, że jej jelita są wywrócone na lewą stronę.

– Nie martw się, nie zapomniałam o twojej cipce – zapewniła ją Klara. Wsunęła kilka palców w pochwę kobiecie, mimo że dildo wciąż znajdowało się głęboko w jej tyłku. Poczucie pełności było intensywne, czuła się, jakby walczyła z wielką potrzebą pójścia do łazienki od kilku dni. Nastolatka zaczęła zginać i skręcać palce, aby dostarczyć więcej stymulacji. Wskutek czego do dyskomfortu, jakiego odczuwała starsza partnerka teraz dołączyła nutka przyjemności.

Blondynka kontynuowała pompowanie dildo, leczy tym razem, zadziwiająco każde pchnięcie wibratora w połączeniu z palcowaniem wydawało się tylko zwiększać przyjemność. Anita nie mogła uwierzyć, że to stawało się przyjemne. Zaczynała się czuć bardzo dobrze. Jak u licha jest to możliwe? Pomyślała. Oczywiście nastolatka wiedziała, co robi, stymulując jednocześnie cipkę i tyłek. Dziewczyna przyspieszyła tempa, a Anita pojękiwała w tym samym rytmie.

– Ooo… och… och…

Wciąż był odczuwalny niewielki ból, ale teraz był owinięty szatą przyjemności. Oba odczucia kompletowały się nawzajem. Na tle bólu, przyjemność zintensyfikowała i Anita poczuła zbliżający się potężny orgazm.

– Nie waż się szczytować! – Przerwała Klara. Co? Ale jestem tak blisko! Anita tak bardzo chciała osiągnąć szczyt.

– Myślałaś, że będzie tak łatwo? Musisz nauczyć się kontroli.

– Przepraszam – wydyszała starsza kobieta, przepraszając, jakby była niegrzeczną uczennicą.

– Zobaczymy, jaka jesteś wytrzymała. Wyciągnęła trzonka kompletnie na zewnątrz i bez zastanawiania się wbiła go Anicie głęboko w pochwę, rozciągając szparkę do granic możliwości. Bezlitosna penetracja trwała, aż nastolatka uzyskała odpowiadający dla niej rytm. Starsza mamuśka była niezmiernie podniecona.

– Jeśli dojdziesz przedwcześnie, będę musiała cię ukarać. Postaw się pokusie. – Dla Anity to było prawie niemożliwe. Przygryzła górną wargę, walcząc z potężną potrzebą. Unoszenie się na krawędzi orgazmu może być samo w sobie rozkoszą, ale nie w ten sposób. Była zdesperowana, by osiągnąć tę upragnioną ulgę, a frustracja doprowadzała ją do szaleństwa. Mimo to Klara nadal pompowała. Wsunęła dwa palce w tyłek kobiecie i wykręciła je…

– Proszę Klaro… ach. Proszę! – Anita była we łzach od wysiłku. Wtedy nastolatka nagle się zatrzymała. Przerwała ruch biodrami i wycofała palce. Anita była zdezorientowana.

– Nieźle – powiedziała blondynka, ciężko oddychając. – Odetchnijmy.

– Huch… ok, – odparła Anita. Moment odetchnienia był mile widziany. Z trudem powstrzymała się od orgazmu. Ale wciąż była na łasce Klary.

– Zdajesz sobie sprawę, że teraz jesteś moja, prawda? – zapytała nastolatka.

Kobieta niepewnie skinęła głową.

– Czy wiesz, co mam na myśli?

– Że jestem… w twoim sercu? Blondynka zaśmiała się bezceremonialnie.

– To też, ale miałam na myśli coś bardziej mniej czułostkowe. Otóż, chciałabym, żebyś mi się kompletnie poddała, to znaczy… żebyś była dostępna na każde moje zawołanie. Jeśli poproszę cię o zrobienie czegoś, zrobisz to natychmiast.

Umysł Anity zaczął się przejaśniać, w momencie gdy ogromna potrzeba szczytowania zmalała, a jej bicie serca spowolniło stanowczo. To brzmiało jak prośba o posłuszeństwo pomyślała. Poddanie się wobec blondynki było wręcz podniecające.

– Ja… chyba rozumiem o co ci chodzi – odpowiedziała.

– Hmm… chyba… – zakpiła Klara. – Będziesz mi posłuszna, czy nie?

 To było ślepe posłuszeństwo. Anita powinna utrzymać jakiś dystans do tej propozycji. Jednak sama myśl o tym sprawiła, że ??całe jej ciało, zadrżało. Dalsza analiza wydawała się bezsensowna. Nigdy nie doznawała takiej ekstazy seksualnej w swoim życiu.

– Tak…

– Rozumiem, że masz zamiar mi służyć? Klara była transcendentna. Jak Anita mogłaby jej odmówić?

– Tak – obiecała.

– Czy będziesz moją niewolnicą, Anito?

Zaraz, niewolnicą? W co ja wchodzę? Jak mogłam podporządkować się innej kobiecie. Tym bardziej 18-letniej licealistki? Zastanawiała się, czy była w ogóle przy zdrowych zmysłach. W każdym razie to nie miało znaczenia. Anita już wiedziała, że ??zrobi wszystko, o co poprosi nastolatka. Poddała się już pod każdym względem, reszta była tylko formalnością. Mogła to zrobić. Chciała się poddać.

– Tak, będę! – orzekła. To było takie wyzwalające powiedzieć to. W pewnym stopniu brzmiało to jak przyjęcie oświadczyn, lecz tym razem osobą ubiegającą się o jej względy nie był Bogdan.

To było łatwe, pomyślała nastolatka. Ponownie rozpoczęła pompować biodrami, usiłując pozbawić ostatniej krzty honoru, jaką posiadała starsza kobieta.

– Czy zostaniesz moją suką, pani Kamińska?

– TAK! – krzyknęła Anita.

Penetracja, jaką dostarczała blondynka ponownie skierowała ją ku szczytowaniu. Chciała już swojego orgazmu! Była tak blisko ekstazy. Klara z powrotem wsunęła dwa palce w tylną dziurkę kobiecie i zarazem przyspieszyła pchnięcia plastikowym członkiem.

– Wspaniale! Możesz szczytować. – W Końcu! W ciągu kilku sekund orgazm Anity nadszedł, jak fala rozbijająca się o całe jej ciało. Zawyła z czystego zachwytu. Tsunami przyjemności, spotęgowane obietnicą poddania się. Do tej pory całkiem obce jej doświadczenie. Siła ekstazy wspięła się ponad wszelkie normy. Nastolatka wspinała dildo idealnie w punkt, przedłużając orgazm kobiecie. Tym razem Anita była odpowiedzialna za wilgotne prześcieradło. Upłynęło sporo czasu, zanim Anita otrząsnęła się z seksualnego otumanienia, po tym, jak Klara przestała ją maltretować.

– Jesteś teraz oficjalnie moją osobistą dziwką.

Starsza kobieta wyczuwała, że nastolatka nie rzuca słów na szale. Klara miała wręcz nad nią kompletną kontrolę. Dziewczyna była taka pewna siebie i taka piękna. Nic dziwnego, że kobiecie szybko kolana się ugięły. Na uwielbienie. Mało tego, ta nowo odkryta uległość podniecała Anitę. Było to zupełnie nowe doznanie dla niej.

– Zrobisz co powiem, bez wahania – oświadczyła blondynka.

– Tak, Klaro, zrobię. – Anita była pewna ??tego, czego chce.

– Tak „Pani” – poprawiła Klara.

– Przepraszam, znaczy… tak Pani.

Wypowiedziane określenie “Pani” sprawiło mrowienie na skórze Anity. Jej status w tym związku został w pewnych stopniu podstemplowany. Nie było już odwrotu. Nie była pewna czy chciała zawracać. Nastolatka uśmiechnęła się. Oto kolejną uległa. Klara przestała nawiedzać Anitę przez kilka dni, okazując jej odrobinę szacunku, na który z pewnością zasłużyła. Poza tym wiedziała, że pozbawiając uległą dyrektywy na dłuższy czas może doprowadzić ją do szaleństwa. W zamiast tego codziennie pisała do kobiety. Była zajętą ??dominatroką i nie miała czasu na spotkanie przez najbliższy okres.

W momencie gdy nastolatka na nowo pojawiła się w jej domu, Anita była zachwycona, mimo że blondynka dała jej zaledwie dziesięć minut wypowiedzenia. Klara była jak zwykle ubrana, oszałamiająco. Na wpół rozpięta flanelowa koszula, przezroczysty stanik i rajstopy cienkie jak pończochy. Na szczęście Joasia właśnie wychodziła, wybierając się na film z przyjaciółmi. Obie nastolatki minęły się w korytarzu, rzucając sobie powitanie spojrzenie. Anicie wydawało się, że zauważyła lekki zarys uśmiechu na twarzy blondynki. ‘Czy one znają się lepiej?’ Obawiała się bliższej znajomości między licealistkami. Co gorsza, Joasia mogłaby podejrzewać tej nietypowej relacji pomiędzy nią a Klarą. Boże, proszę nie, modliła się. Miejmy nadzieję, że uśmiech Klary był tylko zdawkowy lub wytworem jej własnej wyobraźni.

Na domiar tego, Anita spostrzegła, że ??Joanna nosiła ostatnio bardziej seksowne ubrania. Nie odbiegała daleko od wdzianka, które nosiła Klara. Obie nastolatki prezentowały podobny stopień nieprzyzwoitości… Miała nadzieję, że nie będzie musiała wkroczyć i wygłosić wykładu na ten temat. Biorąc pod uwagę jej obecny niewolniczy status wobec Klary, nie posiadała mocnej pozycji moralnej. W momencie gdy Asia wyszła z domu, Klara nie dała za dużo czasu kobiecie na kontemplacje

– Widzę, że chcesz mnie o coś zapytać, ale nie bardzo mam chęć do rozmowy. – Pchnęła starszą kobietę na ścianę i agresywnie ją pocałowała. Potem kazała mamuśce uklęknąć.

– Na kolana. Rozbierz mnie… Zanurz się w mojej cipce. – Anita chętnie posłuchała. Doznawała niesamowitego podniecenia, gdy jej tak rozkazywano. Coś magicznego i zarazem cholernie nieprzyzwoitego było w tej sytuacji. Uwielbiała oddawać całą kontrolę nastolatce. Wychylając języczek wzięła się do pracy, zaspokajając zachcianki poczciwej blondynki.

Klara dumnie patrzyła na starszą kobietę z góry. Widziała, jak Anita próbuje wszelkich sposobów, aby dogodzić nastolatce. Ciekawe jak zareaguje teraz pomyślała z ciekawością. Lekki uśmieszek wymalował się na twarzy blondynki, gdy Anita skupiona była lizaniem jej warg sromowych. Po kilku chwilach Klara napięła mięśnie brzucha i wskutek czego żółty strumień wystrzelił w usta zdezorientowanej kobiety. Cały ranek powstrzymywała się od pójścia do toalety, a ponadto wypiła puszkę napoju gazowanego.

– Nie chcę widzieć ani kropli na podłodze – rozkazała Klara.

Miała raczej perwersyjne skłonności sprowadzania starszej partnerki do parteru, co było teraz w pełni uwypuklone. Anita w niewiarygodny sposób próbowała wchłonąć całą słoną wydzielinę, jednak znaczna część spłynęła jej po brodzie, na jej ubranie i ostatecznie na drewniana podłoga.

– Boże, jaka ty jesteś niezdarna – zakpiła blondynka, wskazując na podłogę. – Nie możemy zostawić tak wyglądającą podłogę. Musisz to teraz wyssać.

Kiedy Anita zawahała się przez ułamek sekundy, nastolatka warknęła.

– Natychmiast!

Kobieta zrobiła, co mogła. Z upływem czasu podłoga znów wydawała się czysta. Klara kazała mamuśce wznowić zaspokajanie jej cipki. Jęknęła niezrozumiale podczas pieszczot, aż osiągnęła upragniony orgazm, oblewając twarz kobiecie swoimi sokami rozkoszy.

– Myślę, że teraz zasługujesz na małe wynagrodzenie – powiedziała lekko wzdychająca nastolatka. Dominacja nad starszą mamuśką sprawiło, że stała się rozbrykana. Więc po tym, jak kazała Anicie rozebrać się i położyć na sofie, Klara zabrała się do roboty. Pieściła każdą część ciała kobiety, całując ją wszędzie. Ostatecznie skupiła się na organie między udami. Używając kombinacji palców oraz jej sprawnego języczka, doprowadziła starszą partnerkę do porywającego orgazmu. Anita była w nirwanie. Wciąż pod wpływem dużego podniecenia napalona, Klara rozsiadła się na fotelu i rozkazała Anicie, aby ponownie doprowadziła ją do orgazmu. ??

– Dominacja ma swoje przywileje – westchnęła blondynka.

Po tym, jak obie wzdychały głęboko, zaspokojone seksualnie, Klara namówiła starszą kochankę, aby wygoliła swoją cipkę do naga.

– Niech zgadnę. Korzystasz z następnego przywileju? – Zapytała Anita.

– Po prostu lubię łatwy dostęp do moich niewolnic.

Starsza kobieta zaczęła pozbywać się każdego owłosienia w okół jej najintymniejszego regionu, podczas gdy nastolatka bacznie obserwowała. Nawet najbardziej zwyczajna czynność jak golenie może być szalenie erotyczne. Zwłaszcza na polecenie Klary. Przez cały czas, gdy używała golarki, strużka spermy spływała po jej udach.

– Następnym razem użyj wosku. To łatwiejsze. Mimo wszystko uwielbiam oglądać kobietę golącą się po raz pierwszy. – Poklepała nagą cipkę kobiecie. – Jesteś teraz milusia i gładziutka.

Piąty tydzień.

Po jakimś czasie obie spotkały się ponownie. Joasi nie było przez całe popołudnie, więc nie było potrzeby się spieszyć. Właściwie najpierw przez pół godziny gawędzili o szkole i ocenach, dając Anicie przynajmniej złudzenie, że są partnerami o tym samym statusie. Ale potem udali się do sypialni Anity, na kolejną szaloną i asymetryczną sesję miłosną. Klara całkowicie zdominowała starszą partnerkę, wydając rozkazy i brutalnie ją, traktując.

Nastolatka szczytowała trzykrotnie, a odwzajemniła się Anicie tylko jednym. Poczciwa nastolatka była przebiegła. Wielokrotnie frustrowała Anitę, utrzymując ją na krawędzi szczytowania. Podczas tej manipulacji, zmuszała starszą kobietę do lizania tego lub picia tamtego, często tylko dla czystej rozrywki. Dominowanie mamuśki było po prostu zbyt cholernie satysfakcjonujące.

W końcu Klara dostarczyła Anicie ten upragniony orgazm, używając palców i dużego dildo w kolorze cielistym, którego Anita nigdy wcześniej nie widziała. Plastikowy członek wyglądał niesamowicie autentycznie. Posiadał wszystkie elementy anatomiczne oraz miał tę charakterystyczną krzywiznę, którą Anita ledwo spostrzegła wskutek silnego podniecenia seksualnego. Mimo wszystko udało się kobiecie pomieścić członka w obie jej dziurki, uzyskując przy tym elektryzujące szczytowanie. Blondynka nieustannie pieściła cipkę kobiecie przez następne kilka minut, przedłużając uczucie błogości. Anita była wyczerpana, lecz spełniona seksualnie, a jej twarz była pokryta spermą. Klara dała jej zasnąć w spokoju.

Zaspana kobieta otworzyła oczy, wydawało jej się, że słyszy rozmowę. Czy ona ciągle śniła? Potem usłyszała coś, co brzmiało jak śmiech z innego miejsca w domu. Jak długo spała? Czy Asia była już w domu? Leżała w łóżku półprzytomna jeszcze przez kilka minut, po czym powlokła się do łazienki i odświeżyła. Uczesanie włosów sklejone kobiecym wytryskiem wymagało trochę wysiłku.

Zeszła na dół do kuchni i była zszokowana, widząc, że jej córka rzeczywiście wróciła do domu. Mało tego, obie z Klarą siedziały razem przy kuchennym stole, prowadząc ożywioną pogawędkę. Co prawda Klara była już w pełni ubrana, ale mimo wszystko Joasia musiała podejrzewać, że coś się tutaj kręci. A co najgorsze, dwie dziewczyny wydawały się wzajemnie lubić. Joasia spojrzała w górę z uśmiechem.

– Mamo, nie wiedziałam, że masz taką fajną przyjaciółkę.

– Ach tak, Klara jest… świetna – odpowiedziała z niepokojem Anita. Jak mogła zdradzić prawdziwe oblicze jej relacji z nastolatką.

– Przepraszam, nie sądziłam, że wy dziewczyny… miałybyście wspólny temat.

Joasia zachichotała z jakiegoś powodu. Klara tylko się uśmiechnęła. Anita najwyraźniej nie do końca odczytała stopień znajomości pomiędzy licealistkami. Mimo to próbowała zachować dobrą minę do złej gry, dodając:

– Może całą trójką spotkalibyśmy się na „girl-time”. – Joanna parsknęła z zaskoczenia. Natomiast po Klarze nie było można nic wyczytać.

– Może wkrótce. – odpowiedziała dominująca nastolatka.

Anita powędrowała wzrokiem na córkę i jej dziwne reakcje. Taki wiek, pomyślała, pamiętając swoje burzliwe przejścia, gdy sama była nastolatką. Tymczasem Klara zdawała być się znaczniej dojrzalsza. Miała tylko nadzieję, że ostatecznie dziewczyny nie zostaną przyjaciółkami. Nie sądziła, że dałaby radę odciągnąć Joasię od Klary w sytuacji, gdy blondynka wykazywałby jakieś skłonności do zaprzyjaźnienia się z jej córką. W każdym razie Klara zdecydowała, że ??nadszedł czas, aby się pożegnać.

– Ok wariatki, ja uciekam. Do następnego.

Anita nie do końca lubiła fakt, że blondynka wystrzeliła z domu, jak z procy. Jednak odczuła ulgę, gdy Joasia nie podążyła za Klarą, lecz pozostała z nią. Martwiła się, tylko że może upłynąć ponownie sporo czasu, zanim zobaczy blondynkę.

Szósty tydzień.

Zamiast następnej wizyty, Klara zadzwoniła do Anity, aby wyjaśnić jej przewrotnie erotyczny pomysł. Wyjaśniła, że ??chce ponownie przeżyć ich pierwsze wspólne spotkanie w szkole. Z jedyną różnicą, że tym razem w znaczniej bardziej sprośny sposób. Chciała odtworzyć tę całą sytuację , wycieczkę po klasie, pokaz sztuki, a także niektóre dialogi, które zdołały zapamiętać.

Oczywiście ich rozmowa byłaby naładowana seksualną treścią, a jej kulminacją byłby namiętny seks, którego pragnęła Anita. Ten pomysł wydawał się niewiarygodnie podniecający dla starszej kobiety. Klara nalegała, aby spotkanie miało miejsce w towarzystwie pani Dębskiej i Joasi znajdujące się w sąsiednim pokoju.

– Pełna autentyczność jest ważna. Inaczej jest to zwykła gra na rolę. – sprostowała.

To sprawiło, że plan był trochę bardziej przerażający, ale jeszcze bardziej ekscytujący. Musieliby dbać o zachowanie dyskrecji, no i być stosunkowo cicho. Nie powinno to stanowić problemu, gdyż grube ściany, które posiadała szkoła były świadectwem starszej architektury.

– Zajmę się wszystkim – powiedziała podekscytowana blondynka.

Emocje Anity przewijały się na przemian, gdy stała na korytarzu przed klasą, w której miała spotkać się z Klarą. Przyjechała parę minut później ze względu na bezlitosny zator na drodze, więc przypuszczała, że blondynka już na nią czeka. Zanim weszła do środka, spojrzała jeszcze na drzwi sąsiedniej sali. Klara zaaranżowała korepetycje dla Joasi z panią Dębską.

Według niej, jej córka nie wykazywała szczególnego zainteresowania językiem francuskim. Jak udało się Klarze nakłonić Joasię do takiego angażu? Nie miała nic przeciwko, że jej córka poświęca więcej czasu w wyzwaniach szkolnych, ale znała Joannę i nie do końca wierzyła w rzetelność tej odmiany. Zapukała delikatnie w drzwi, zanim weszła do środka. Zobaczyła Klarę przy biurku piszącą coś na swoim telefonie.

– Ach! Pani Kamińska! Dzień dobry. Jestem asystentką na stażu pani Dębskiej. – Klara rozpoczęła swoją kuszącą grę.

– Doszły mnie słuchy, że pani kocha Paryż. Wieżę Eiffla, muzea, kawiarnie… burdele. – Nastolatka nie oszczędzała czasu. Od razu nadała nowej interpretacji do ich oryginalnego dialogu. Anita stłumiła śmiech i spokojnie odegrała swoją część.

– Zgadza się.

– Wie pani, że Paryż jest Miastem Miłości. Zawsze chciałam je odwiedzić, jako dojrzała nastolatka pod opieką doświadczonej kobiety. Tyle możliwości! To był dokładnie ten rodzaj dialogu, jakiego Anita się spodziewała. Nawet potrafiła sobie wyobrazić te różne możliwości, o których mówiła blondynka.

– Ludzie mówią, że kawiarnie są niesamowicie romantyczne. Ale to nieważne. Podobno muzea to miejsce, gdzie rozgrywa się prawdziwa akcja. Niech pani spojrzy na te projekty. Oprowadziła Anitę wokół klasy, gestykulując w stronę wiszących dzieł na ścianie. Zniknęło większość projektów prezentowanych podczas ich pierwszej wizyty poza kilkoma bardziej otwartych fresk. Nie zabrakło też montażu Degasa ze wszystkimi nagimi kąpiącymi się postaciami. Był też obraz, którego Anita wcześniej nie widziała. Poświęcony Degasowi i francuskiemu malarzowi Édouardowi Manetowi. Zawierał również kilka aktów, w tym uderzające dzieło Manet przedstawiający nagą kobietę leżącą na łóżku, zatytułowany Olympia.

– Ten artystyczny montaż należy do mnie – powiedziała dumnie Klara. – Madame Dębska zachęca nas do wyrażania własnych upodobań. – Wybrałam ten obraz, myśląc o tobie… i twoim pysznym smaku – szepnęła nastolatka. Anita wyobraziła sobie Klarę mówiąc to po raz pierwszy i jak mogłaby zareagować na te słowa. Szczerze mówiąc to mogło ją po prostu zmieszać. Tak czy inaczej, dialog z pewnością, by teraz podniecający, a jej wilgotniejsze krocze było tego najlepszym dowodem. – Tak naprawdę ten obraz przedstawia naszą poczciwą panią Dębską. Anita roześmiała się głośno na te absurdalne doniesienie. Chociaż postać na obrazie miała pewne podobieństwo do nauczycielki.

– Śmiejesz się, ale przyjrzyjmy się bliżej. – Ostrożnie zdjęła wydruk ze ściany. – Jest coś, co powinnaś wiedzieć o naszej ukochanej „Madame”. Jest brudną małą „salopą”. To znaczy dziwką. Spójrz. – Odwróciła kopie Maneta na drugą stronę, odsłaniając fotografię przyklejoną z tyłu. To było nagie zdjęcie nauczycielki, pani Dębskiej! Anita była zszokowana. Poza tym nauczycielka w przedziwny sposób wyglądała podobnie do „Olimpii”.

– To jest właśnie nasza nauczycielka, jaką naprawdę jest – powiedziała blondynka. – Założę się, że nigdy nie widziałaś jej sekretnego pieprzyka. Wskazała na biodro nauczycielki, widoczne tylko w pełnej nagości ciała. Anita była oszołomiona, nie podejrzewała panią Dębską o takie odważne zdjęcia. Nauczycielka z pozoru wydawała się taka przyzwoita. Czy ona i Klara uprawiały seks? A może była też jej niewolnicą? Ostatnia myśl była niepokojąca.

– Jak widać, nasza Madame dekoruje kilka innych projektów – powiedziała blondynka, zdejmując montaż ze ściany. Odsunęła odbitkę obrazu Degasa z 1884 roku przedstawiającego nagą kobietę z kasztanowymi włosami suszącą się ręcznikiem. – Nazywano ją „Toaleta kobiety”. Z tyłu było oczywiście kolejne zdjęcie Eli w tej samej pozie, z ręcznikiem w ręku

– To było tutaj przez cały czas?

– Od dnia, w którym to wywieszono na ścianie. Ale przejdźmy dalej, dobrze? Mamy tyle rzeczy do omówienia, jeśli mamy się lepiej poznać. – Anita zdołała zebrać myśli. Pozwoliła nastolatce wznowić jej mały teatrzyk. Ta zaczęła recytować kolejną część swojego dialogu z pierwszego spotkania.

– Anito, może powiesz mi więcej o swojej córce. Jaka jest w domu? – Rozmowa o Joannie była w tej chwili drażniąca. Dziwiła się, dlaczego musieli odtworzyć akurat „tę” część rozmowy. Mimo to odegrała swoją część.

– Ona jest… dobrą córką. Staram się kierować ją w dobrym kierunku.

– Założę się, że też jest niewyżyta seksualnie – powiedziała cicho blondynka – tak jak ty.

– Przepraszam? – Anita nie mogła uwierzyć, że Klara coś takiego sugeruje. Dokąd zmierza ten dialog?

– Słucha się ciebie w domu? Czy działa ci na nerwach? No wiesz… noszenie ubrań, których nie do końca akceptujesz?

– Ach… czasami tak. Jak każda nastolatka. – Anita odpowiedziała zdezorientowana.

– Innymi słowy, ubiera się jak dziwka. Być może dlatego, że jest małą niegrzeczną suczką. Przeleci każdego, kto odrobi za nią pracę domową.

– Słucham? – Anita była kompletnie zagubiona.

– Nie wiedziałaś? – Anita pokręciła głową.

– Nie… przy pu… Nie wiedziałam, że Asia mogłaby…

– Przepraszam, że tak walę prosto z mostu. Joasia po prostu uwielbia się pieprzyć i tyle. Anita nie wiedziała, czy wierzyć nastolatce, czy nie. Zdecydowanie nie takiej rozmowy się spodziewała. – Może zmieńmy temat. Czy widnieje jeszcze pan Kamiński na rodzinnych zdjęciach? – Anita miała nadzieję, że blondynka nie będzie wybiegać z dialogiem.

– Nie. –Odpowiedziała, pomimo że Klara zdążyła zapoznać się z jej osobistym życiem.

– Szkoda. Z przyjemnością wykorzystałam bym mój nowy dildo na nim. – Zaśmiała się Klara.

– Nie miałabym nic przeciwko.

– Hmmm. Cóż, szkoda, że ??nie jest zaangażowany w życie Joasi, ale może i dobrze. Jestem pod wrażeniem, że wychowałeś ją samotnie. Zbyt wielu rodziców nie jest zaangażowanych w edukację swoich dzieci.

– W każdym razie mam kilka zdjęć do pokazania na zapleczu – poinformowała Klara. Serce Anicie podskoczyło. Zbliża się ten czas. Dotarły do tylnej szafy. Mała wystawa zdjęć znajdowała się w środku.

– Czuje, że te zdjęcia cię podniecą. – Trudno było Anicie zaprzeczyć tej intuicji, zwłaszcza że sama wyczuwała ekscytacje w środku. Blondynka wyciągnęła kopertę ze zdjęciami i podarowała ją starszej kobiecie. Zaglądając do środka, Anita przejrzała kilka pierwszych zdjęć. Przedstawiały Klarę w różnych odważnych pozach – znacznie bardziej odważnych niż te, które demonstrowała za pierwszym razem. Zaśmiała się na myśl, że ??oryginalny zestaw był wtedy „odkrywczy”. Przeglądając dalej dostrzegła też zdjęcia innych nagich kobiet. Jedna z nich miała maskę na twarzy, krótkie włosy… i pieprzyk.

– Pani Dębska?

– Gratulacje, rozpoznałaś pieprzyk.

Na następnym zestawie zdjęć nie było potrzeby zgadywać, ponieważ nauczycielka nie nosiła już maski. Ona naprawdę jest bardzo ładna, pomyślała. Młodziutka, ledwie dorosła kobieta. Poczuła przypływ pożądania wobec nauczycielki. Przeglądając jeszcze kilka zdjęć, zobaczyła panią Dębską pozującą z ładną młodą brunetką. Sesja rozpoczęła się niewinnym przytulaniem, potem całowaniem i ostatecznie kończyła się fotkami ukazujący namiętny seks.

– Prawdopodobnie nie powinnam ich oglądać.

– Och, nie udawaj moralistki. Obie wiemy, że jakbym ci te zdjęcia podarowała to będziesz się masturbowała przy nich każdej nocy. – Anita wiedziała, że blondynka ma rację. Następne zdjęcia ujawniły skromną dziewczynę z krótkimi włosami. Dalej jeszcze inna dziewczyna o rudych włosach i równie w ryzykownych pozach. Czuła się źle z powodu pożądania tych nastolatek, ale po części obwiniała za to Klarę i perspektywę, że niedługo przyjdzie czas na intymniejsze doznanie z poczciwą blondynką.

Było też kilka zdjęć Eli z kilkoma licealistami. Jeden przedstawiał zamaskowanego chłopca z kutasem, który musiał mieć chyba dwanaście centymetrów długości. Ela ssała olbrzymi organ na jednej fotce, a na drugiej wycierała spermę z twarzy. Niezła z niej nauczycielka, pomyślała. Ten odrębny fakt niezmiernie ją podniecał. Spodziewała się znaleźć w zestawie zdjęcia nauczycielki z Klarą. I rzeczywiście, kiedy wyciągnęła następny plik zdjęć zobaczyła panią od Francuskiego całującą zamaskowaną dziewczynę.

To musiała być Klara. Bogate piersi i lśniące blond włosy charakterystycznie ułożone we fryzurę, którą Anita zawsze podziwiała u dominującej nastolatki. Obcisłe nawinięte warkocze, dzięki którym wyglądała jeszcze młodziej niż była. Nie miała na sobie stanika tylko znajomą flanelową koszulę prawie całkowicie rozpiętą. Powiew zazdrości przeszył Anitę, ale udało jej się stłumić to uczucie. Nie mogła oczekiwać, że Klara będzie rozwijać swoje seksualne talenty ekskluzywnie z nią, kobietą o tyle starszą, by mogła być jej matką. Przynajmniej ich wspólny czas był owocnie wypełniony. Może przyjdzie czas, kiedy mogłaby nawet uczestniczyć w trójkącie razem z Elą i Klarą. Wzięła głębszy oddech na samą myśl. Nigdy nie uczestniczyła w trójkącie, ale przypuszczała, że przy udziale Klary to doświadczenie musiało być wniebowzięte.

Dalsze fotki stawały się coraz intymniejsze. Obrazki pieszczenia i namiętnych pocałunków. Najseksowniejsze zdjęcia ujawniały panią Dębską między udami zamaskowanej Klary wykonującą minetę. Kolejna seria przedstawiała Klarę z wielkim dildo na pasku, z którym Anita zdołała się ostatnio dobrze zapoznać. Zdjęcia robione z tylnej perspektywy. Ktoś inny musiał być w pomieszczeniu razem z nimi, Anita zatrzymała się na kilku zdjęciach tylko po to, by podziwiać oszałamiające ciało nastolatki.

– Teraz się po prostu zrelaksuj. Oglądaj zdjęcia i nic nie mów. – Klara rozłożyła zdjęcia na półce i rozpięła bluzkę starszej kobiecie. Wreszcie seks, za którym tęskniła Anita. Odczuła ulgę, że znajdowały się w ukryciu drzwiczek od szafki. Było to częściowe skrycie i gdyby ktokolwiek wszedł do klasy nie miałby złudzeń co do sprośnych czynów dziejących się przy tylnej ścianie sali.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Damian Lis

Czasami moja własna perwrsja mnie przeraża. Mam nadzieje że ta część przypadła wam do gustu. Następna częsć jest jusz opublikowana na mojej stronie. Działający link znajdziecie na profilu.


Komentarze

Wanda23/03/2023 Odpowiedz

Mam nadzieję, że szybko będzie więcej...

Jacek29/03/2023 Odpowiedz

jusz nie mogę się doczekać kolejnego odcinka o poczciwej dominie


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach