Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Sexowny wujek 1

Skończyłem 27 lat. Przelotnie spotykałem się z dziewczynami. Chodziłem z nimi, jak musiałem iść na wesele w rodzinie. A potem znów szukałem przygody w przelotnych spotkaniach z facetami. W rodzinie nie szukałem jednak radości z seksu. Jednak miałem wujków, którzy bardzo mi się podobali. Kilku kuzynów i kumpli. Z nimi byłem jednak na dystans, by nie siać zgorszenia po rodzinie.

Nadeszło lato i zostałem poproszony na odwiedziny cioci Agnieszki i wujka Janka. To ten seksowny wujek. Brunet z gęstym czarnym zarostem. Często nosił króciutki zarost wygolony na szyi. Taki 3 do 4 mm. Bujną fryzurę dobrze układających się włosów. Układały się jak chciał. Czarne oczy. Nie mogłem odmówić.

Miałem mieć u nich bazę wypadową ze Złotoryi na pobliskie szlaki. Oni też mieli urlop i tak odpoczywaliśmy pierwszy dzień. Nocą była burza i na ich altance wiatr zerwał dach. Zaproponowałem, że pomogę wujkowi i wspólnie naprawimy.

Pojechaliśmy na działkę z narzędziami. A widok miałem piękny. Wujek w szortach, bez koszulki pokazywał się z pięknej strony. Zawsze był sportowcem. Ma dużo trofeów. A najlepiej widać to po jego ciele. Szczupły dość wysoki. Porośnięty włosami na ciele, które jak zwiewny przezroczysty jedwab zasłaniały a jednocześnie uwypuklały piękno ciała. Tylko szorty zasłaniały to co liczyłem zobaczyć. Nic się nie odznaczało.

Po dokupieniu paru rzeczy, oraz alkoholu i kiełbasek wujek wrócił. Byliśmy głodni, a końca pracy nie było widać. Zrobiliśmy sobie grilla i wypiliśmy po piwku na początek. Co prawda, wichura i uszkodzenia to nieszczęście, ale cieszyłem się że w jego towarzystwie mogę przebywać.

Było późno i zapytał, czy mogę z nim przenocować w altanie. Wtedy sobie wypijemy i pogadamy. Zgodziłem się z radością. O dwudziestej pierwszej było posprzątane. Żona zawiadomiona, żeby się nie martwiła. Na działce była toaleta kompostująca. I prysznic pod chmurką. Wręczył mi ręcznik i zapytał, czy możemy wziąć razem prysznic. Umyjesz mi plecy, bo czuję jakby coś po niuch chodziło. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałem. Obawiałem się, czy dam radę się maskować przy jego widoku. Ale się zgodziłem.

Weszliśmy do osłoniętej deskami przestrzeni. Na ziemi leżała plastikowa kratka. Był tam przedsionek, jakby przebieralnia, a z boku prysznic zasilany z beczki. Zdejmowałem ubranie i wieszałem na haczyku. Wujek też tak robił. Staliśmy bokiem do siebie. Gdy zsunął szorty z bokserkami musiałem odwrócić głowę. To było silniejsze. Nie zareagował. Jego penis sporych rozmiarów zwisał dostojnie. Włosy wokół penisa i krocze miał porządnie przycięte. I to był widok, który wywołał u mnie wzwód. Ten zajebisty styk trójkąta podbrzusza u góry zwieńczony sześciopakiem a u dołu kończył się przepięknie dyndającym fiutem i ślicznym worem z jajami.

Stałem obok niego nagi i czułem jak mi staje. Weszliśmy pod natrysk. Liczyłem że woda będzie chłodna i ostudzi mnie nieco. Woda była ciepła, bo dzień był ciepły. Myliśmy się stojąc naprzeciw siebie. Zerkał na moją twarz i coś mówił. Usłyszałem tylko prośbę bym umył mu plecy. Podał mi mydło i odwrócił się prosząc jeszcze bym zrobił to dokładnie. Stał tyłem i widziałem każdy jego mięsień od karku, przez tułów, pośladki aż do palców u stóp. Dotykałem jego karku dłońmi i mydłem, gładziłem starając się zajmować się obszarem ramion. A mój penis stanął na maksa. Starałem się nie dotykać nim jego ciała. Ale co jakiś czas dotykałem jego pośladków. Wtedy impuls unosił go i naprężał jeszcze mocniej. Wydawało mi się że mi rośnie z każdym dotknięciem, jak nos Pinokia.

Woda ledwie kapała, by jej zaoszczędzić. Myj mi całe plecy, poprosił a nie tylko barki. To była rozkosz. Ale jak wytłumaczę mój wzwód? Zjechałem niżej.

Myłem mu plecy barki i nie mogłem się tym nacieszyć. A on znów się odezwał, zjedź niżej, coś mnie tam swędzi. Niżej są już tylko pośladki, pomyślałem. Ale spełniłem prośbę. Teraz dotykałem pięknych pośladków i zastanawiałem się, czy następnie będzie kazał myć mu krocze?

Po chwili odwrócił się. Jego penis sterczał jak mój. A że staliśmy blisko, to penisy się dotknęły. Nie zareagował. Nic nie skomentował. Kazał mi się odwrócić, by i on mógł mi umyć plecy.

Zaczął jak ja od barków i bez proszenia schodził coraz niżej. Wracał wyżej podnosił mi ręce i mył pod pachami. Potem mydlił pośladki niby przypadkiem jedną ręką dotykał sutka a drugą jąder. Bardzo mnie podniecił. W końcu stwierdził, no starczy, bo na rano wody nam zabraknie. Owinęliśmy się ręcznikami i weszliśmy do domku. Było tam światło z akumulatora. Nie było bardzo jasno, ale przyjemnie. Siedzieliśmy naprzeciw siebie na krzesełkach. Na stole stał mocny alkohol i kiełbaski. Polał i wypiliśmy. Niby rozmowa toczyła się na tematy domku, ale nadal obaj lustrowaliśmy swoje ciała. Nie opadał mi. Jemu też sterczał.

Polał i wypiliśmy. Zagryzaliśmy kiełbasą i patrzyłem jak oblizuje tłuszcz ze swych palców. Robił to tak namiętnie jakby mnie prowokował. Alkohol rozluźnił mnie i zakręciło mi się w głowie. Postanowiłem pochwalić go za wygląd. Jesteś bardzo seksownym facetem, skomentowałem. I poczułem, że to niezręczny komentarz. Tak uważasz? Dzięki. Wiesz, to że mi stanął to przez brak seksu. Ciotka ma te dni. Wtedy muszę sobie sam radzić. Wydawało się, że ściemnia.

A co wtedy robisz? Zapytałem umocowany odwagą alkoholu. A on rozłożył ręcznik ukazując się nago i chwycił się za penisa. A poruszając nim odpowiedział. Sam się zaspokajam. I robił to dalej.

-A jeśli masz ochotę, bo też widzę, że ci nie opada, to zróbmy to razem.

I polał. I wypiliśmy. I poczułem jeszcze większy przypływ odwagi. Rozłożyłem ręcznik i też powoli sobie masowałem.

A są tu jakieś chusteczki? Zapytałem. Tak. Podsunął ręcznik papierowy. Patrzyliśmy na siebie. Rozkoszowałem się jego widokiem. Ta piękna twarz, piękne ciało. Spory fiut. I nagle zapytał:

Czy mógłbym spróbować twoją spermę?

Tak, odpowiedziałem. A ja twojej mogę. Dodałem już bez skrępowania.

W kącie stała kanapa. rozłożył ją i przyjęliśmy pozycję 69. Teraz to był widok. Byłem przy nim. Trzymałem jego fiuta i wkładałem sobie w gardło. Nabijałem się na niego. On postępował tak samo. Nie bawiliśmy się długo, może dwie minuty i nasza sperma zalewała usta partnera. Wujek spijał wszystko i łykał. Ja też łykałem do końca. Wylizaliśmy sobie dokładnie, ale znów zaczął mi stawać. Jemu też. Zapytał: Powtórka?

Z przyjemnością. Odpowiedziałem i znów lizaliśmy sobie nawzajem.

Tarzaliśmy się będąc raz na spodzie, raz na górze. Aż do finału. Ale po wszystkim wujek przylgnął do moich ust. Miał w nich moje nasienie. Całował mnie mieląc w moich ustach językiem. Nasz namiętny uścisk i pocałunki z nasieniem podniecały nas nadal mocno. A całował tak namiętnie. Już samo to, rozpalało we mnie radość i namiętność.

Gdy nieco ochłonęliśmy, nadal leżeliśmy nadzy. Nasze rozmowy zeszły na mocno gejowskie tematy. Dowiedziałem się, że wujek jest właściwie bi. Zatem zapytałem czy ma ochotę na mój otworek. Pomysł bardzo mu się spodobał. I jeszcze tej nocy mnie wyruchał. Czułem się świetnie. Tego nie mogłem się po nim spodziewać.

Obudziliśmy się po ósmej nadzy na kanapie. Wtuleni. Leżałem przed nim a on za mną z penisem między moimi udami. Odwróciłem się nieco by go pocałować. A całując się namierzał moją dziurkę. Rozluźniłem zwieracz i pozwoliłem mu się wsunąć. Nasze ruchy doprowadzały nas do rozkoszy. Namiętne całowanie potęgowało tę rozkosz a gdy wtulał się we mnie czułem jak mocno drga jego penis, Wylewał we mnie swoje nasienie dysząc namiętnie. A gdy opadł z sił nadal całowałem jego twarz. Wyszedł ze mnie położył się na plecach i uniósł wysoko stopy. Śliną zwilżył sobie odbyt. I z niegrzeczną miną zapytał:

-No co, nie masz ochoty na wujka? Wyruchaj mnie proszę. I zlej się we mnie.

Założyłem jego łydki na swoje ramiona i wycelowałem. Patrzyłem oto na pięknego mężczyznę w wieku około 30 lat. Miał więcej, ale nie wyglądał na starego. Wchodziłem w niego i podziwiałem jego giętkość. Zanurzałem się w nim coraz głębiej. Teraz byłem pewien, że nie raz to robił. Tym razem mocno wyeksploatowany dymałem go długo. Przewracałem na różne strony. Ruchałem go jakby to miał być ostatni raz. Delektowałem się tym pięknym ciałem aż do wielkiego orgazmu. Byłem mu wdzięczny za to, że mnie sprowokował. I za to że zaproponował i dał się sobą nacieszyć. Leżałem na nim w pełni spełniony.

Po dłuższej chwili zaproponował wspólny prysznic. Znów myliśmy się wzajemnie, namiętnie. Całowaliśmy się i podziwialiśmy się nawzajem.

A jakby tego było mało, zaproponował męską wyprawę bushcraftową we dwóch. Wszyscy wiedzą, że survival, to jego obecne hobby. Oczywiście się zgodziłem. Ale o niespodziankach teraz nie napiszę.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Alanlate

Komentarze bardzo motywują. Zostaw, proszę.


Komentarze

Ciekawa przygoda z wujkiem. Czekam na kontynuację. :)

marcin25/05/2023 Odpowiedz

bardzo interesujące, prosze jeszcze

men7/09/2023 Odpowiedz

podniecony czekam na ciąg dalszy.


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach