Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nie-zwykla Rodzina cz 33. - Prysznic z mama

Szykowałem się właśnie aby wziąć poranny prysznic. Wstałem z łóżka, oczywiście będąc nagi. Razem ze mną wstał mój kolega. A tam to nic takiego. Albo sam opadnie, albo go potem strzepie. Nie czekając wyszedłem z pokoju. Jednak zanim udałem się do łazienki, musiałem się czegoś napić. Miałem jakąś suchotę w ustach. Nie chciałem wracać do pokoju, więc wykorzystując to że wszyscy spali, nago zszedłem na dół do kuchni. Po napiciu się soku z lodówki, zmierzałem z powrotem na górę w kierunku łazienki.


Po drodze jednak coś mnie zatrzymało przy sypialni rodziców. Usłyszałem za drzwiami ciche jęki.


Powoli otworzyłem drzwi, będąc ich ciekawy.


Zobaczyłem jak moja mama będąc tylko w majtkach które odsunęła na bok, ukazując swoją cipkę, masturbuje się. Cicho przy tym jęczała. Jedną ręką masowała się po łechtaczce, a drugą ugniatała jedną swoją pierś.

Zauważyłem że taty obok nie ma, więc pewnie poszedł na noc do pracy.

Mama coraz bardziej masowała się po cipce, z czasem dołożyła do tego paluszki. Widać że to sprawia jej przyjemność. Momentalnie moja ręka wylądowała na moim fiucie. Jej cipka była świetna. Zauważyłem że od jakiegoś czasu ją depiluje. Nie wiem czy robi to dla taty, czy może dla mnie.

Kurwa...gdy tak się zabawiała nią, miałem ochotę w nią wejść.

Gdy przekręcała głową z rozkoszy, miałem wrażenie że spojrzała się na mnie. Albo mi się wydawało. Nie chcąc przeszkadzać jej w zabawie szybko udałem się do łazienki.


Od razu wszedłem pod prysznic. Stojąc z zamkniętymi oczami pod prysznicem, trzepałem jak oszalały, przywołując w myślach obraz cipki mamy.


- Widzę, że podobała ci się moja myszka.


Zamarłem, ściskając w dłoni kutasa. W łazience stała moja mama. Miała na sobie jedynie te majteczki. Jej duże piersi od razu rzuciły mi się w oczy. Byłem trochę zawstydzony, gdy mama przekręciła klucz w drzwiach i jednym płynnym ruchem ściągnęła swoje majtki. Weszła do mnie do kabiny. Byłem jak sparaliżowany. Wciąż ściskałem kutasa, gdy ujęła go w swoje dłonie. Stojąc naprzeciw mnie, pieściła członek sprawnymi ruchami dłoni.


- Ohh...synku...jest taki duży. Śmiało ty też mnie dotknij.


Ośmielony dotknąłem jej piersi. Delikatnie ugniatając potężne, jędrne cycki spuściłem się. Obfita struga nasienie strzeliła na brzuszek mamy, po czym spłynęła, zatrzymując się na wzgórku. Mama masturbowała mnie szybkimi ruchami, znacząc swój wzgórek nasieniem. Wypuszczając z dłoni kutasa, wsunęła się pod płynącą wodę i nabrawszy odrobinę mydła na dłoń zmyła z siebie nasienie. Stałem jak słup soli, gdy z uśmiechem powiedziała.


- Na co czekasz głuptasie! Zrób mi dobrze.


Nie czekała, aż się domyślę, na co ma ochotę. Kładąc mi dłonie na ramionach, sprowadziła mnie do parteru, po czym przycisnęła głowę do swojego krocza. Mama bardzo żywiołowo reagowała na mój język. Podniecony miałem ponownie potężną erekcję. Była bliska orgazmu, gdy zdecydowanym ruchem podciągnęła mnie do góry. Odwrócona do mnie plecami wypięła kształtne pośladki.


- Ooooohhhh...tak Alan...włóż go we mnie.


Podekscytowany stanąłem za nią. Przesunąłem dłonią po wilgotnym kroczu, po czym przyłożyłem kutasa do cipki. Opiera dłonie o kafelki i wypina cipkę w moją stronę. Wchodzę w nią szybko. Nasze ruchy stają się bardziej chaotyczne, oboje pogrążamy się w ekstazie i korzystamy z płynącej przyjemności.


- Ooooohhh...tak...rżnij mnie synku.


Trzymam mamę mocno w talii, a jej tyłek obija się od mojego krocza. Coraz bardziej posuwałem moją matkę, gdy krople wody spływały po naszych ciałach.


- Oooohhhh...kochanie...


Z czasem zmieniliśmy pozycję pod prysznicem i mama odwróciła się do mnie.


- Dalej, synku...wiem że mnie jeszcze pragniesz...


Nie czekałem, tylko uniosłem jej jedną nogę w górze, ułatwiając sobie dostęp do jej cipki. Znów zanurzyłem mojego fiuta do muszelki mamy. Zacząłem się w niej poruszać. Z czasem przyśpieszyłem moje ruchy. Mama jęczała pod prysznicem, będąc porządnie rżnięta. Widać jak bardzo tego pragnęła, podobnie jak ja. Widziałem jak krzyczy przeciągle. Doszła, mocno zaciskając cipę. Chwile potem i ja wystrzeliłem prosto do jej cipy. Posuwając ją ostro w pizdę, eksplodowałem równie potężnie, jak za pierwszym razem.


- Ohh, synku...to było wspaniałe.


- Ty też byłaś wspaniała. Dziękuje mamo.


Po dłuższej chwili wysunąłem zwiotczałego kutasa.


- To ja ci dziękuje synku. Dałeś mi tyle przyjemności.


Mama przez kilka długich sekund stała w rozkroku oparta o ścianę. Jej rozwarta cipa wciąż pulsowała, gdy wyciekało z niej nasienie.


- Dobrze, chyba ja teraz wezmę prysznic.


- Jasne, mamo. Lepiej wyjdę.


Gdy wyszedłem spod prysznica, zacząłem się wycierać. Mama jeszcze rzuciła.


- Alan...wiesz, jeżeli nie miałbyś nic przeciwko, to gdy będzie okazja...możemy wspólnie brać prysznic.


- Z chęcią mamo.


Odpowiedziałem, na co ona uśmiechnęła się radośnie. Po czym opuściłem łazienkę z podobnym uśmiechem na twarzy.





C.D.N




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mr. Morris

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach