Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nie-zwykla Rodzina cz 37. - Powrot siostry z imprezy

Była już ok. 1 w nocy, a moja siostra nie wracała z "babskiego wieczoru", który systematycznie sobie urządzała z koleżankami, co parę miesięcy. Denerwowałem się trochę, bo ani nie zadzwoniła, ani nie odbierała telefonu. Byłem dziś sam w domu i to ja musiałem o niej myśleć. W końcu usłyszałem dzwonek do drzwi, miała swój klucz, ale pewnie nie chciało jej się szukać w torebce. Kiedy otworzyłem wszystko stało się jasne, w drzwiach stała mocno wstawiona Cassie.


- Jestem. - powiedziała, tak jakbym jej przed sobą nie widział.


- Widzę, że jesteś. - odparłem trochę zły, bo wróciła bardzo późno nie informując, co się z nią dzieje. Jednak takich tematów nie ma, co poruszać z podpitymi więc nic nie powiedziałem.


- I co robimy? - spytała, kiedy z lekkim trudem zdejmowała buty.


Obserwowałem to z niepokojem, gotowy na chwycenie jej, gdyby prawa grawitacji wygrały z moją siostrą. Dała radę, rozrzuciła buty po przedpokoju i dosłownie wpadła na kanapę. Usiadła w rozkroku wręcz z rozwalonymi na bok nogami. Zerknąłem na jej czerwone majtki, które prezentowała w całej okazałości.


- No i co robimy? - ponowiła pytanie. Oderwałem wzrok od jej krocza mówiąc w lekkim zamyśleniu:


- Idziesz spać, już po pierwszej w nocy, a tobie trzeba snu. Mocno się wstawiłaś.


- Nie wstawiłam, a upiłam. Ten dzień tak się nie skończy... - kończąc zdanie chwyciła za mój pasek od spodni i przyciągnęła mnie do siebie. Stałem przed nią, a ona siedząc na kanapie spoglądała na mnie z dołu.


- Skorzystaj z okazji i zrób ze mną, co zechcesz.


- Nie rozumiem. - udałem głupiego.


- Dobrze rozumiesz, ale jak nie rozumiesz, to ci podpowiem.


W tym momencie zamilkła, bo sięgnęła po stojącą butelkę coli. Napiła się z butelki. Kiedy już zaspokoiła pragnienie dokończyła zaczętą wypowiedź:


- Wyruchaj mnie dziś!


-Pijaną? Jesteś upita.


-No właśnie i nie mam hamulców.


- Nie, kładź się spać .- mój ton był bardzo poważny.


- No dalej. Nie daj się prosić, braciszku. - powiedziała to w taki sposób, z takim rozczarowaniem, że nie wiem,co we mnie wstąpiło.


Może już zerkanie na jej majtki nakręciło mnie trochę, a może dlatego, że fantazjowałem kiedyś, by przelecieć ją pijaną. Zdjąłem spodnie i wyciągnąłem jeszcze nie do końca twardego kutasa.


- To rozumiem - odparła przysuwając się bliżej mnie.


Chwyciła w rękę penisa i zaczęła go pobudzać. Kutas zareagował natychmiast. Bawiła się nim tak przez chwilę, ja w tym czasie zdjąłem moją koszulkę. Chciałem jednak czegoś więcej. Chwyciłem ją za włosy dociskając jej usta do mojego krocza, fiut wszedł, a ja pchnąłem jeszcze mocniej. Zadławiła się lekko, ale nie puszczałem dociskając jej głowę tak, że mój kutas zniknął w jej ustach do samych jąder. Zaczęła się dławić, przytrzymałem jeszcze przez chwilę i puściłem. Złapała oddech i sama za chwilę wciskała go aż do końca. Zacząłem ruszać biodrami pieprząc ją dosłownie w usta. Ściskała lekko wargi, co dawało odczucie jakbym wchodził w cipkę. Z satysfakcją i przyjemnością ruchałem ją w ten sposób.

Podniosłem kutasa podsuwając swoje jądra pod jej usta. Od razu wzięła się za ich lizanie, jeździła językiem po ich powierzchni. Co chwilę jedno z jąder ssała. Jej język krążył wszędzie i sięgał, aż pod moje jajka. Poczułem jeszcze większą przyjemność. Nie chciałem kończyć, ta jej uległość mnie jeszcze bardziej kręciła.

Mocno, a wręcz brutalnie obróciłem ją tyłem do siebie i pchnąłem na oparcie kanapy. Chwyciła się oparcia wypinając jednocześnie tyłek w moją stronę. Ściągnąłem z niej sukienkę i zdjąłem jej majtki. Była już całkiem naga. Wcisnąłem kutasa od tyłu w jej cipkę. Mocno nacisnąłem na jej ciało wpychając kutasa w jej wnętrze. Jej cipka ustąpiła, czułem jak mój kutas wchodzi w jej mokrą pizdę. Uderzyłem w jej pośladek, jęknęła lekko więc ponowiłem mocniejszego klapsa nie przerywając pieprzenia.


- Ooooogghhh...


Czułem, że jej się to podoba. Wyszedłem z niej. Ujrzałem jej jędrne pośladki i bez zastanowienia uderzyłem dłonią w sam środek. Pośladki się zaczerwieniły, uderzyłem jeszcze raz, chyba ją zabolało, ale zamiast próby przerwania klapsów, jej pośladki wypięły się jeszcze mocniej, a ja zacząłem uderzać raz za razem. Jej pupa poczerwieniała bardzo mocno. Kiedy chciałem przerwać usłyszałem ledwo wyszeptane:


- Jeszcze...


Biłem więc mocniej otwartą dłonią, aż chyba jej ciało odmówiło dalszych klapsów, bo osunęła się na podłogę. Siedziała tak tylko przez chwilę, jakby dochodząc do siebie. Czułem, że miała orgazm. Sięgnęła ręką do mojego penisa. Zaczęła mi go sprawnie trzepać. Waliła mi konia wprost przed swoją twarzą, aż w końcu wystrzeliłem strumieniem mojej cieczy. Sperma zalała jej włosy, policzki i usta. Nie przestawała mi trzepać, aż ostatnia kropla spermy nie wypłynęła z mojego kutasa. Po tym wszystkim osunęła się na podłogę. Chciałem pomóc, żeby wstała.


- Dam radę - powiedziała wstając niezgrabnie.


Niepewnym krokiem weszła do sypialni i padła na łóżko.


- Połóż się obok - powiedziała.


Chciałem jej podać ręcznik, żeby się wytarła, ale po tych słowach położyłem się obok na łóżku. Zsunęła się nisko, kładąc głowę z twarzą pokrytą spermą na udzie obok mojego kutasa. Po tych słowach natychmiast zasnęła. Spojrzałem w dół, spała ocierając się o mojego penisa. Mój kutas drgnął lekko, jak o tym pomyślałem. Lekko dotykał jej twarzy.


- Rany, jak ja teraz zasnę – pomyślałem, bo podniecenie wracało.


- Ciekawe, co ona jutro powie na to wszystko, jak dojdzie do siebie - zacząłem rozmyślać o jutrzejszym dniu, żeby nie patrzeć na roznegliżowane podniecające ciało Cassie...


No cóż, wyruchałem moją pijaną siostrę - pomyślałem zasypiając.


C.D.N




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mr. Morris

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach