Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Wakacyjny wypad po sex, cz. 1

Mam na imię Mika, mam dwadzieścia dwa lata. Jestem studentką, nieważne jakiego kierunku. Bardzo lubię sex. Straciłam dziewictwo w swoje piętnaste urodziny. Jeżeli za "dziewczynę" lub "chłopaka" można uznać tylko kogoś z kim się chodzi i rucha przynajmniej miesiąc, to miałam trzydzieści dziewczyn i dwudziestu dwóch chłopaków. Wszystkie te związki były otwarte. Od dwóch miesięcy jednak nie chodzę z nikim i jestem skazana na zabawę sama ze sobą (robię to tak często, że czasem się zastanawiam, czy nie zacząć występować na kamerkach :-) ) i na przygodne ruchanko. Tego ostatniego nie dano mi jednak od tygodnia :-(. Czochrałam od wtedy bobra kilkanaście razy, chwilowo i częściowo mnie to zaspokoiło - ale właśnie, częściowo i chwilowo. Wczoraj zadzwoniła do mnie jedna z moich byłych dziewczyn. Akurat się masturbowałam, ale odebrałam niemal od razu, nie przerywając zabawy. Słysząc moje jęki, sama zaczęła się zabawiać. Doszłyśmy niemal w tym samym momencie. Potem zwierzyłam się jej ze swoich problemów. Poleciła mi małżeństwo mieszkające za miastem, które chętnie mnie zaspokoi i podała mi ich numer. Ostrzegła jednak, że z reguły lubią eksperymentować z BDSM, jako strona dominująca. Nie przeszkadzało mi to, wręcz zaczęłam podniecać się znowu. Podziękowałam mojej dziewczynie, jeszcze parę minut się pobawiłam się z sobą i zadzwoniłam do moich przyszłych wybawicieli. Dostałam szczegółowe instrukcje jak mam wyglądać. I że mam włożyć korek analny do dupy. Jeśli chodzi o ubiór miałam założyć tylko majtki i stanik. I gdzie mam wysiąść. Wyszłam więc dziś z domu w samej bieliźnie. Wielu mężczyzn (i niestety tylko nieliczne kobiety :-( ) patrzyli (i patrzyły) na mnie z pożądaniem. Może też poproszę dlatego, że jest lato, trwają wakacje, jest ponad trzydzieści stopni. Pociłam się, co tylko zwiększało chęć na bzykanko. W autobusie był tylko kierowca. Drobne trzymałam w ręku, jednak okazało się, że w mieszkaniu źle przeliczyłam. Brakowało jednego grosza. Widząc moją prześwitującą bieliznę, w tym stanik zakrywający tylko część moich dorodnych piersi, kierowca stwierdził, że ten jeden grosz mogę uiścić w inny sposób, później. Od razu domyśliłam się, o co mu chodzi. Widać było wyraźnie wybrzuszenie w jego spodniach :-) Usiadłam na jednym z rozgrzanych foteli. Właśnie już nie wytrzymywałam i miałam zacząć się bawić moją brzoskwinką, gdy usłyszałam słowa: >>włóż rękę w swoje majtki, albo nie daruję Ci tego grosza, suczko<<. Prawdopodobnie zrobiłabym to bez jego groźby. Drugą rękę włożyłam pod stanik i zaczęłam go wykręcać. Myślałam o tych wszystkich rozkosznych bólach, czekających na mnie na końcu trasy. Nagle autobus stanął. >>Jesteśmy na miejscu, ale nie wolno Ci wyjść, dziwko<<. Mogłoby się wydawać, że to to ostatnie słowo mnie tak podnieciło, że niemal doszłam. Po chwili szczęka opadła mi niemal na ziemię. Kierowca stał z otwartym rozporkiem i bawił się ogromnym kutasem. >>Na kolana, zdziro!<< Posłuchałam. >>Liż!<< Byłam posłuszna i wylizałam zarówno jajka, jak i pytonga. >>Włóż go w swoją gębę i rób mi dobrze<<. Po chwili: >>Teraz błagaj, powtarzaj: "I beg you, fuck my suckhole, sir"<<. Wyjęczałam to, bo kierowca zaczął szturmować swym penisem moje usta, nie czekając na odpowiedź. Klęczałam, bolące kolana tylko dolewały benzyny do ognia we mnie. Po dwudziestu minutach w końcu zaczął znacznie szybciej dyszeć, wyjął swój narząd płciowy z mych ust i rozkazał: >>schyl głowę, kurwo za jeden grosz!<<. Wypełniłam jego rozkaz. Sperma niemal w całości wylądowała na moich włosach. >>Nie waż się ruszać tych włosów! Niech wszyscy po drodze widzą, jaką jesteś kurewką<< - kierowca usiadł na swoim siedzeniu. Z pewnym trudem wyszłam z autobusu cdn.





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mika Kordoń

Miłej masturbacji :-)


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach