Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nie-zwykla Rodzina cz 48. - Zapasy z tata i bratem

- Przegrasz.


- Nie...to ty przegrasz.


Razem z bratem często bawimy się w zapasy. Już od dziecka walczymy ze sobą. Zawsze spotykamy się w piwnicy i siłujemy się ze sobą. Żeby nam było wygodnie ubieramy się skąpo. Alan ma na sobie jedynie swoje gacie, a ja stanik i majteczki. Dzięki temu jest lepsza zabawa.

Jednak teraz gdy jesteśmy częścią rodzinnego sekretu, ta zabawa wygląda inaczej. O wiele inaczej.



Właśnie teraz zaczęliśmy naszą zabawę.

Po przepychaliśmy się jeszcze. Za każdym razem kończyło się to moim odklepywaniem, a gdy byłam w jego uścisku, dociskał do mnie swojego kutasa. Który to teraz był już sztywny.



- Ty napaleńcu...znowu ci staje.



- No teraz nie ma się dziwić. To nie to samo gdy byliśmy mali. Sama rozumiesz.



- Oj rozumiem. - powiedziałam i chwyciłam jego fiuta przez materiał jego gaci.



Zsunął je w dół. Jego kutas stał na baczność, kiedy upadłam na kolana. Jego dłoń znalazła tył mojej głowy, gdy ściągałem mu majtki, uwalniając jego twardego kutasa. Bez namysłu wzięłam go w usta.



– O, siostra… – Alan wymamrotał, kiedy zaczęłam ssać jego czubek.



Zaczęłam lizać go dookoła. Zakrztusiłam się, gdy przycisnął moją głowę do swojego krocza, wciskając go do mojego gardła. Odsunęłam się na chwilę.



- Nie tak ostro...



- W tych zapasach nie ma miękkiej gry.



Wzięłam go ponownie w usta, dociskając głowę do jego podbrzusza.



- A co wy tu robicie dzieci. - spojrzałam z tyłu i zobaczyłam tatę. Miał na sobie koszulkę i szorty.



- Zapasy... - ledwo powiedziałam dalej mając fiuta Alana w ustach.



- Och...mówiłem wam żebyście nie bawili się beze mnie.



Wtedy tata zdjął szorty i koszulkę. Patrząc z tyłu widziałam jak nagi z twardym już kutasem stoi za mną.



- Chodź tato. Trzeba Cassie dać wycisk.


- Och Cassie chyba za mało wycisku. - popatrzył na mnie jak połykałam fiuta Alana. Pamiętałam to jak mnie ostro wypierdolił jak kurwę, za wagary.


Podszedł do mnie i przyciągnął lekko dupę do siebie. Zdjął moje majtki oraz stanik. Teraz wszyscy byliśmy nadzy.

Tata złapał mnie za dupę i wsadził kutasa prosto w moją pochwę. Z jednej strony teraz obciągałam Alanowi, a z drugiej tata od tyłu jebał mnie w cipę. Jeden i drugi kutas był wspaniały. Wypełniały mnie w całości. Kutas brata smakował wybornie, a fiut ojca wchodził mi do samego końca aż po jaja. Miałam wrażenie, że jego w fiut rozpycha mi bardziej cipsko. Chciałam jęczeć i krzyczeć, jednak chuj brata w moich ustach mi to uniemożliwił.

W końcu poruszając się szybciej zaczęłam się dławić i wyjęłam chuja z ust.



- O matko...jesteście świetni.



- Dobra...teraz zmiana.



Alan razem z tatą przekręcili mnie tak że leżałam na podłodze. Rozchyliłam nogi przed Alanem i teraz on wsunął mi się w cipę. Złapał mnie dodatkowo za cycek i zaczęłam jęczeć.

Odchyliłam głowę w tył i zobaczyłam kutasa ojca który wsadził mi go do buzi. Penetrował moje gardło. Jego jada odbijały się od mojego nosa.

Było mi bardzo przyjemnie. Chyba lubię być tak mocno ruchana.



- Masz Cassie...chciałaś mocno...



- Yyyhhhymm... - próbowałam odpowiedzieć, ale dławiłam się fiutem ojca. Ci nie poprzestali i tylko przyśpieszyli ruchy. Nieźle mnie rżnęli, a ślina z ust spływała mi po twarzy. W końcu chłopaki odpuścili i wyjęli swoje fiuty.


- To nie koniec. Teraz to padniesz. - powiedział Alan i złapał mnie i podniósł na ręce i usadowił na kutasa. Trzymał mnie mocno za nogi. Byłam pod wrażeniem że mnie uniósł. Złapałam rękami jego szyję. Tata już wiedział co robić.




- W takim razie dupka jest moja. - mówił, a ja widziałam uśmiech na jego twarzy.


Po chwili podszedł i wsadził swojego fiuta do mojej dupy. Z początku czułam lekki ból, ale szybko przerodził się on w przyjemność. Rżnęli mnie jednocześnie. Podwójna penetracja. Lubiłam tę pozycję. Oba kutasy dotykały moich najczulszych punktów. Miałam wrażenie jakby rozrywali mi pizdę i dupę. Krzyczałam wniebogłosy. Nie mogłam się powstrzymywać.



- Ooooohhhh...tak...tak...mocniej.


Na moje słowa przyśpieszyli i mocniej zaczęli mnie pierdolić w obie dziury.

Rżnęli mnie niemiłosiernie, a ja nie przestawałam krzyczeć. Po czasie zdjęli mnie z siebie, a ja usiadłam na ziemię.

Uklęknęłam przed nimi, gdy oni zaczęli walić swoje kutasy. Otworzyłam szeroko usta. W końcu spermy z ich fujar wystrzeliły na moją twarz.


Było tego tak dużo. Cała twarz była pokryta w białej cieczy. Przyjęłam do ust tego część. Cała się dosłownie lepiłam. Uśmiechnęłam się do nich pokazując spermę w swoich ustach, którą to zaraz połknęłam.


- Boże...ale mnie wyruchaliście...


- To się nazywa nokaut. - powiedział tata, a Alan mu przytaknął.



- W takim razie chciałabym rewanż.


Powiedziałam z uśmiechem na twarzy, oblepiona nasieniem taty i brata.





C.D.N




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mr. Morris

Komentarze

Creampie28/05/2023 Odpowiedz

Piszesz super opowiadania, chciałabym jeszcze żebyś opowiedział przygodę Cassie z bratem, wujem ojcem i dziadkiem, jak np brali ją po kolei rozłożoną na stole kuchennym i się w niej spuszczali po kolei najpierw brat, wujo ojciec i na końcu dziadek. A ona na końcu wypycha sperme i ma całe mokre pośladki od niej. Tytuł mógłby być: Cassie pelna spermy ;)


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach