Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Przygoda z siostra zony cz.1

Jestem Artur. Mam 38 lat. Od 11 lat jestem żonaty z rok młodszą od siebie Anią. Mamy 8 letnią córkę, która zajmuje dużo czasu w naszym życiu. Moja Ania ma młodszą siostrę - 28 letnią Olę, która od 2 lat ma męża Tomka.

 

Jakiś czas temu Ola z Tomkiem mieli jechać z parą swoich znajomych na wakacje nad morzem. Mieli wynajęte dwupokojowe mieszkanie. Jednak tydzień przed wyjazdem ich znajomi zachorowali i powiedzieli, że nie dadzą rady pojechać. Ola zadzwoniła do mojej Ani z pytaniem czy nie chcemy z nimi pojechać w związku z tą całą sytuacją. Że dorzucimy się tylko na paliwo a mieszkanie dostaniemy w prezencie. Powiedziała także, że rozmawiała z mamą, czyli moja teściową, że przez ten czas zajmie się nasza córką. Mieliśmy czas do następnego dnia żeby się zastanowić i dać odpowiedź. Mieliśmy dość średnie chęci, bo my już sporo starsi od nich, oni może woleli, by poszaleć a my będziemy dla nich udręką. Ale z drugiej strony odkąd mamy dziecko nie mieliśmy okazji żeby pojechać gdzieś bez córki i porządnie wypocząć. Raz się żyje... Zgodziliśmy się.

 

Spakowaliśmy walizki, odwieźliśmy córkę do teściowej i wyruszyliśmy w podróż. Parę godzin drogi minęło szybko. Na miejscu trochę pochodziliśmy i rozejrzeliśmy się po okolicy. Wieczorem wróciliśmy do naszego mieszkania po drodze zahaczając o sklep gdzie kupiliśmy parę butelek czegoś mocniejszego żeby trochę poświętować pierwszy dzień wyjazdu.

Poszła jedna, druga i kolejna butelka. Dziewczyny były już lekko wcięte, ja ze szwagrem wypiliśmy nieco więcej i zaczęliśmy dyskutować o samochodach, sporcie itd. Dziewczyny miały już dość naszego pijackiego gadania i stwierdziły, że idą się położyć do drugiego pokoju spać, bo już nie mogą znieść naszych gadek, a my jak chcemy to siedźmy i gadajmy sobie a potem śpijmy w tym pokoju. Po wypiciu było nam wszystko jedno i machnęliśmy ręką na ich gadanie. Wypiliśmy jeszcze trochę i dla szwagra było już to za dużo. Zaczął bełkotać i zasnął na kanapie. Ja jeszcze w miarę się trzymałem. Poszedłem do łazienki i po wyjściu stwierdziłem, że zajrzę do pokoju dziewczyn. Spały razem w jednym łóżku. Moja Ania dalej od strony okna, a Ola pierwsza bliżej drzwi. Już miałem wyjść i iść spać, ale nagle zauważyłem, że kołdra jest lekko ściągnięta i spod niej widać, co nie co tyłka Oli. Ten widok mnie zaciekawił. Z żoną kochaliśmy się niezbyt często żeby córka nas nie przyłapała, więc byłem po pierwsze trochę wyposzczony, a po drugie zaintrygowało mnie jak wygląda dupcia siostry mojej żony. Ola była 9 lat młodsza od mojej Ani, była szczupłą i zgrabną ciemną blondynką o wzroście, około 170cm. Nie raz widywałem ją seksownie ubraną, ale nigdy nie miałem okazji zobaczyć jej w bieliźnie. Nie to że moja żona wyglądała źle ale była zupełnie inna. Taka typowa mamuśka z dużym tyłkiem, masywnymi udami i sporym, lecz jeszcze jędrnym i nie obwisłym biustem. Prezentowała się sexi ale miałem ją na co dzień. Oli za to w takiej sytuacji nigdy nie widziałem. Stwierdziłem że co mi tam. Podszedłem bliżej i lekko zsunąłem kołdrę bardziej. Widok był wspaniały. Ola spała w koszulce na krótki rękaw i w białych majtkach które odsłaniały dość sporą część jej dupy. Kutas stwardniał mi momentalnie. Nie były to stringi, bardziej figi ale takie dość skąpe. Normalnie pewnie bym się nie odważył ale alkohol dodał mi pewności siebie. Przykucnąłem przy łóżku i położyłem dłoń na jej pośladku. Adrenalina uderzyła do żył. Obserwowałem jej reakcję ale spała dalej jak zabita więc zacząłem głaskać jej pośladki. Były niedużych rozmiarów ale były krąglutkie, jędrne i gładkie w dotyku. Tyłek miała dość szeroki przez szersze biodra ale był drobny. Kutas mało nie wyrwał mi się z bokserek. Widząc ze dalej nie reaguje na mój dotyk zacząłem już na poważnie obmacywać jej dupeczkę. Ugniatałem ją i masowałem. Drugą ręką wyciągnąłem twardego chuja z bokserek i zacząłem sobie walić. Fakt że moja żona śpi obok podniecał mnie jeszcze bardziej. Moja dłoń macała dupę jej młodszej siostry a ja powoli odpływałem. Starałem się hamować głośny z podniecenia oddech i ciche wzdychania. Kusiło mnie żeby wsadzić jej rękę w majtki i pomasować cipkę, ale jednak strach przed obudzeniem wziął górę. Czułem że zaraz dojdę więc wstałem, stanąłem nad nią i tłumiąc sapanie wytrysnąłem solidną dawką spermy chlapiąc na dupę Oli. Na szczęście się nie obudziła. Szybko nakryłem ją kołdrą i zwinąłem się z pokoju. Położyłem się w drugim pokoju i zasnąłem. Rano obudziły mnie dźwięki chodzenia po mieszkaniu. To była Ola. Wstała jako pierwsza z moją żoną i szła do łazienki. Nawet nie zorientowała się ze miała opryskaną dupę. Widocznie sperma musiała się wytrzeć w kołdrę. Ola weszła do łazienki i zamknęła się od środka. Jej mąż jeszcze spał mocno. Z drugiego pokoju słyszałem jak moja Ania wstaje z łóżka i się ogarnia. Po tej nocy mimo zwalenia sobie nadal nosiła mnie jakaś taka wewnętrzna chcica. Wstałem i zajrzałem do pokoju, w którym spały dziewczyny. Moja Ania stała bez majtek w samej koszulce i szukała majtek na przebranie.

- Cześć Kochanie - powiedziałem

- Cześć. Jak minęła noc z Tomkiem? - zapytała

- Popiliśmy sporo i zasnęliśmy, nie pamiętam nawet o której - rzuciłem dla niepoznaki

- Sporo to mało powiedziane - zaśmiała się Ania

- Oj tam, oj tam, raz na jakiś czas można. Gdzie jest Ola? - zapytałem

- Poszła pod prysznic - odpowiedziała Ania

Byłem mocno nabuzowany. Podszedłem do żony od tyłu i położyłem jej rękę na jej dużym, jędrnym pośladku.

- Może wykorzystamy chwilę jej nieobecności, dawno już nie byliśmy sami, tęskniłem za Tobą całą noc - szepnąłem jej do ucha.

- Nie teraz, ona szybko się wykąpie i wróci - odpowiedziała Ania

- No proszę Cię, mam straszną ochotę na Ciebie. Jeszcze nie zdążyła nawet wejść pod prysznic a Tomek jeszcze śpi pijany. - szepnąłem dalej ugniatając pośladek żony mocniej.

- Nie... jeszcze nas przyłapią - opierała się

- Nie przyłapią, no weź, nie bądź taka... - szepnąłem dalej obmacując jej dupsko.

- Jak będziemy sami... - powiedziała

Wtedy rozległ się dźwięk szumiącej wody pod prysznicem. Ola zaczęła się kąpać. Pomyślałem że nie odpuszczę. Złapałem Anie za biodra, przesunąłem ją, pchnąłem lekko aż oparła się rękoma o komodę. Zwilżyłem kutasa śliną i na bezczela wsadziłem od tyłu w pizdę mojej żony.

- Co robisz? - zapytała pretensjonalnie

- Mam na Ciebie ochotę, dawno już tego nie robiliśmy - szepnąłem jej do ucha i energicznie napierałem kutasem w jej cipę.

- Później, proszę, Ola zaraz wyjdzie... - szeptała

- Dopiero weszła pod prysznic, załatwimy to szybko - szepnąłem wbijając sie w jej cipkę powolnymi ale ostrymi i zdecydowanymi ruchami.

- Ehhhh... wyspała tylko ale przestała się opierać.

Byłem ostro napalony po tej nocnej akcji, chciałem jak najszybciej sobie ulżyć. Złapałem żonę za biodra i zacząłem zapierdalać ją najszybciej i najmocniej jak tylko byłem w stanie. Słychać było rytmiczne i bardzo szybkie klaskanie gdy uderzałem o jej duże jędrne dupsko które aż falowało przy każdym pchnięciu. Ance też puściły hamulce i nie stawiała żadnych oporów. Czułem jak jej cipa robi się coraz bardziej mokra. Tłumiła się jak tylko mogła żeby nie jęczeć tylko cicho sapała i wzdychała. Od czasu do czasu dawałem jej klapsa i dalej dymałem ile tylko sił bo czasu nie było wiele. Nagle woda przestała szumieć.

- Ola skończyła brać prysznic, kończmy - wyszeptała ze strachem Ania.

- Zamknij się, mamy jeszcze chwilę - szepnąłem nerwowo pierdoląc ją najszybciej jak się dało.

Poczułem że jeszcze parę sekund i skończę. Nie obchodziło mnie czy żona dojdzie czy nie, zależało mi tylko żeby dojść i dać ujść emocjom. Wyciągnąłem kutasa z pizdy żony i szybko złapałem go w dłoń i zacząłem go walić. Druga ręką złapałem ją za dupsko i ugniatałem energicznie. Po chwili poczułem ogromne podniecenie. Wstrzymałem oddech żeby nie wydawać odgłosów i zacząłem strzelać gorącą spermą na nagie pośladki Ani, raz na jeden raz na drugi. W tym momencie usłyszałem otwieranie się zamka w drzwiach łazienki. Szybko wciągnąłem bokserki, Ania w biegu znalazła jakiekolwiek majtki i założyła je na opryskaną spermą dupę. Za jakieś 3 sekundy weszła Ola.

- A co wy tacy dziwny jacyś? - zapytała

Ania nie wiedziała co powiedzieć. Ja na szybko wyskoczyłem z tekstem:

- A kac męczy, niewyspanie, to już nie te lata co kiedyś...

- Daj spokój, kac jeszcze nikogo nie zabił, chodźcie na śniadanie - powiedziała Ola zupełnie nieświadoma tego co działo się przed chwilą jak i w nocy.

 

A to dopiero był początek...

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Lucas Lucas

Komentarze

Mietek21/05/2023 Odpowiedz

Zaczeło się ciekawie

Zdzich13/08/2023 Odpowiedz

Kiedy druga cześć


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach