Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nie-zwykla Rodzina cz 49. - W srodku nocy z mama

Była noc i mieliśmy kłaść się spać. Gdy rozebrałem się i już położyłem pod kołdrę, do pokoju weszła moja mama. Miała na sobie jedynie koronkowe majteczki. Jej cycki swobodnie opadały. Były piękne. Zgrabnym krokiem mama podeszła i usiadła na łóżko.

- Mamo co robisz?

- Chciałam cię ucałować przed snem.

- Mamo. Już nie jestem dzieckiem.

Wtedy pocałowała mnie namiętnie w usta. Mój kutas stanął dęba i było widać namiot przez pościel. Mama zobaczyła to i zagryzła wargę.

- Och widzę, że już nie jesteś dzieckiem.

Odsłoniła kołdrę i wypuściła kutasa na zewnątrz. Złapała go w dłoń i zaczęła masować.

- No z czymś takim na pewno nie uśniesz. Zaraz ci pomogę.

Pochyliła się objęła kutasa ustami. Zaczęła poruszać głową w górę i w dół. Czułem niezwykłą przyjemność. Język mamy dodatkowo pieścił czubek. Robiła to z niezwykłą wprawą. To było cudowne uczucie poczuć jej usta oplatające mojego kutasa.
Z początku ssała lekko czubek, później zaczęła wkładać go całkiem do ust. Po chwili szybciej poruszała już głową w górę i w dół. Ja czułem, że jestem bardzo blisko. Mój fiut pulsował, a potem wystrzelił ładunek spermy prosto do jej gardła.
Mama wyciągnęła go z ust i jeszcze polizała po całości. Połknęła całą moją spermę.

- Smakowałeś obłędnie synku. Mam nadzieję, że pomogłam.

- Oj tak mamo...byłaś zajebista.

- Miło to słyszeć. - wstała z łóżka. - No to dobranoc synku.

- Dobranoc mamo.

Mama opuściła mój pokój, a ja próbowałem usnąć.

Jednak przez długi czas ciężko mi było usnąć. Powodem tego był mój kutas, który znowu podniósł się do góry. Niepotrzebnie myślałem o cyckach i tyłeczku mojej mamy.

Przekręcałem się z boku na bok, jednak fiut mi przeszkadzał. Nie wytrzymałem i próbowałem sobie zwalić ręką, jednak coś nie chciało iść. Denerwowałem się przez to. Wstałem w końcu z łóżka i postanowiłem pójść do mamy. Mam nadzieję, że jeszcze nie zasnęła, bo była mi teraz potrzebna jej pomoc.

Wyszedłem z pokoju. Mój fiut kołysał się na stojąco. Wszedłem do pokoju rodziców. Niestety na moje nieszczęście mama już spała. Była przekręcona na bok, tak samo jak tata.
W przeciwieństwie do niego była jednak cała odkryta. Oczywiście całkiem naga. Jej dupa była dobrze wypięta. Cholera, sądziłem, że nie mogę być bardziej twardy.

Nie chciałem jej budzić. Jednak musiałem znaleźć jakieś wyjście. Więc wpadłem na znany mi pomysł. Podszedłem do łóżka i położyłem się cicho za mamą.

Złapałem za mojego fiuta i umieściłem główkę obok jej otworu. Lekko pocierałem kutasem o cipkę mamy.

Po chwili włożyłem go do środka. Bardzo powoli. Gdy włożyłem go całego do środka pochwy, mama cicho zamruczała. Zacząłem powoli poruszać się w środku. Jednak czując tak dużą przyjemność ciężko było wolniej poruszać się w jej słodkiej dupci.
Jej cipka była wspaniała. Jednak to wszystko się skończyło, gdy, mama otworzyła oczy. Otworzyła szerzej oczy i spojrzała prosto na mnie w czasie, gdy ja posuwałem ją od boku.

- Alan...co robisz? - spytała, kiedy ja zatrzymałem się z penisem w jej pochwie.

- Wybacz mamo, ale tego potrzebuje...

Bez zbędnych słów, znów się poruszałem. Wkładałem kutasa coraz dalej, a mama zaczynała cicho jęczeć.

- Ciii...nic nie mów. Rób, co należy, ale tylko bądź cicho.

Rżnąłem mamę coraz bardziej z boku. Potem podniosłem jej jedną nogę, aby ułatwić sobie wejście do jej cipki. Mama próbowała powstrzymywać swoje jęki. Potem zmieniła pozycję.
Ułożyła się będąc okrakiem nad moim kutasem, przodem do mnie. Umieściła fiuta prosto do swojej cipki. Jęknęła cicho. Patrzyłem przy okazji na tatę, ale spał jak kamień.
Mama zaczęła powoli poruszać się. Delektowała się fiutem w swojej pochwie. Gdy skończyła pocieranie fiuta cipą, zaczęła poruszać się w górę i w dół. Ja pomagając jej też poruszałem biodrami. Trzymałem ją za nogi, abym mógł bardziej w nią wchodzić. Odczuwała błogą rozkosz.
Zaczęła tweerkować swoją dupcią i jęczeć. Wymknął jej się głośny jęk.
Tata się wtedy poruszył, jednak nadal spał. Wolałem, aby się nie budził. Teraz to ja chciałeś się tylko zajmować mamą.

- O boże...oooohhh...ciiii - próbowała mówić mama w trakcie, gdy dalej ją jebałem.

- Spoko...śpi.

Poruszała się dalej na fiucie, starając się powstrzymywać swoje jęki.

- Tak...tak...zerżnij mnie synku...

Wtedy przekręciła się tak, że leżała na brzuchu. Rękami gładziłem jej pośladki, rozszerzając otworki. Znów przyłożyłem kutasa i w nią wszedłem. Zacząłem ją porządnie dymać. Kutas wchodził w całej okazałości, a z jej cipy wylewały się mokre soczki. Masowałem jej piękne pośladeczki rękami. Wsadziłem jej jeden palec do odbytu. Przyłożyłem potem rękę z powrotem na to cudo. Byłem bardzo blisko. Mama również, bo zaczęła głośniej jęczeć. Przeżywała orgazm.

- Oooohhh...synku...

Poruszając coraz szybciej biodrami dawałem jej niezwykłą przyjemność. Byliśmy jednocześnie bardzo blisko.

- Dochodzę mamuś... - powiedziałem ciężko dysząc.

- Dalej Alan...

Wtedy już nie wytrzymałem i doszedłem w jej pochwie. Gdy wyszedłem z niej, soczki połączone z moją spermą zaczęły się wylewać. Mama leżała dalej na brzuchu i ciężko oddychała. Obróciła głowę w moją stronę i się uśmiechnęła.

- Oh synku. Było mi tak dobrze. Ale nie musisz tak z zaskoczenia.

- Wiem. Wybacz mamo. Potrzebowałem tego.

- Hmmm...dobrze rozumiem. Dobrze, że taty nie obudziliśmy. - zaśmiała się cicho mama.

- Racja. Śpi jak kamień. Ty też idź już spać. Dobranoc mamo.

- Dobranoc synku.

Udałem się wtedy do pokoju. Położyłem się do łóżka i tym razem zasnąłem bez problemu z dużą satysfakcją.




C.D.N





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mr. Morris

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach