Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Deprawacja Opiekunki 3

Otworzyła usta i zamarła w miejscu bez słowa. Zamiast sensownej odpowiedzi, zdołała wydobyć zaledwie ciche dźwięki. Dodając do jej zmieszania, pochyliłam się i pocałowałem ją. Początkowo delikatnie i subtelnie, ale kiedy odpowiednio zareagowała, rozchyliłam jej usta językiem. Nie opierała się, a nasze języki tańczyły, muskając wzajemnie. Natarczywość pocałunku wzrosła, moje ręce zsunęły się w dół po jej talii i pod spódnicę. Namiętne dźwięki dobiegające z telewizora, tylko podsycały nasz pocałunek. W końcu oderwałam się i zapytałam.

– Czego tak naprawdę chce moja „Juli78”?

– Słucham?

W kotle emocji i wysokiego stanu podniecenia, licealistka nie zarejestrowała znaczenia słów. Moja dłoń przejechała po jej cipce poprzez wilgotne majtki.

– Hmmmm, jesteś bardzo mokra, „Juli78rt”. – Wydała z siebie cichy jęk pod wpływem mojego dotyku.

– H-h-skąd znasz mój nick na messengerze?

– Och, Juli, Juli, Juli. Nie domyśliłaś się jeszcze? – Uśmiechnęłam się, dotykając palcem jej podrażnionej łechtaczki. Jej oddech przyspieszył, a mój palec tak ją rozpraszał, że nie była w stanie dostrzec oczywistej korelacji. – Jak mam na imię, Julianno.

– M-M-Magdalena – jęknęła. Patrzyłam na jej twarz i usta, gdy jęczała z pożądania. To było tak uroczo słodkie, gdy w końcu dotarły do niej fakty. Jej twarz rozjaśniła się ze zdumienia. – Och, aa zaraz, czy ty, o mój boże, czy ty jesteś pani doktor Mag? Zapytała, jej słowa wypowiedziane w wirze ekscytacji, podczas gdy mój palec nadal natrętnie drażnił jej łechtaczkę.

– W samej okazałości.

– N-nie mogę w to uwierzyć – wydyszała, zdumiona całą sytuacją.

– Tak, moja droga, a teraz mam zamiar złagodzić cały twój stres i zaspokoić całą twoją ciekawość. – Obiecałam. Rozchyliłam palcem jej wargi sromowe.

– Ale w jaki sposób – zapytała, przytłoczona, gdy zaczęła dostrzegać dalsze implikacje, które mogły wynikać z tego nagłego nowego poziomu naszej przyjaźni. Piekłam dla niej ciasteczka, kiedy miała czternaście lat, a teraz obmacywałam jej najskrytsze miejsce.

– Zawsze uważałam, że jesteś seksowna… nieśmiała, ale seksowna. Kiedy przeglądałam twój komputer, przejrzałam twoją aktywność na internecie, strony które zwykle odwiedzasz. Wyjaśniłam, po czym dodałem z figlarnym uśmiechem. – Tak w ogóle, rada na przyszłość, wymazuj swój spis logowy z przeglądarki od czasu do czasu, jeśli chcesz zachować anonimowość przed innymi.

– Aaaaaaah – wydyszała, gdy mój palec ostatecznie wślizgnął się do jej cipki.

– Wszystko będzie dobrze. Jesteś lesbijką, w dodatku uległą lesbijką. Jako dominująca lesbijka, mogę się tobą zaopiekować – wyjaśniłam. Dziewczyna, próbowała uporządkować sobie myśli. Jej umysł próbował przetworzyć dziwaczną rzeczywistość dziejącą się wokół niej, podczas gdy wewnątrz jej ciało, błagało o troskę, której tak długo pragnęło.

– Dokładnie wiem, czego pragniesz – powiedziałam jej delikatnie. – Nawet bardziej niż ty. Jesteś uległa i za wszelką cenę chcesz zadowolić innych. Twoja bujna fantazja jest tego najlepszym dowodem. Próbujesz odkryć swoją seksualność, ale nie wiesz od czego zacząć. Jestem tutaj, aby ci pomóc znaleźć tego czego szukasz. –

Spojrzała mi prosto w oczy. Wyglądała na niepewną, ale wiedziałam, że już podjęła decyzję. Tymczasem moje palce nieustannie penetrowały jej cipkę.

– Jeśli chcesz to nauczę cię być poprawną niewolnicą, i przede wszystkim jak właściwie zaspokajać kobietę. W zamian sama otrzymasz niesamowite doznania.

– Proszę – szepnęła.

– Proszę co? – zapytałam z ustami blisko jej ucha.

– Proszę, nie przestawaj – wyszeptała ponownie, takie słowa były dla niej trudne do wypowiedzenia.

– Z czym mam nie przestawać? – Naciskałam powściągliwą licealistkę. Chciałam ją skłonić do poddania się swoim pragnieniom. Tym razem moje palce poruszały się wolniej, zachęcając ją do dalszych wyznań.

– P-p-proszę, nie przestawaj mnie dotykać – rozwinęła, a jej oddech stał się cięższy.

– Pragniesz orgazmu? – zapytałam, przygryzając płatek jej ucha.

– Oh boże, tak – jęknęła.

– W takim razie muszę coś ci wyjaśnić, moja droga – wyszeptałam, łaskotając jej ucho językiem.

– Taaak? – zapytała, rozproszona moimi pieszczotami zarówno za pomocą ręki jak i  nieustępliwym języczkiem którym łaskotałam ją przy uchu.

– Jeśli chcesz, będziemy się dzisiaj kochać. Doprowadzę cię do poziomów euforii, o których do tej pory tylko marzyłaś. Posmakujesz smak cipki, a potem cię przelecę – wyjaśniłam. W tym momencie zastanawiałam sie, czy ona w ogóle jest dziewicą.

– Julianno, czy ty jesteś dziewicą?

– Tak – przyznała, jakby taka deklaracja była przyznaniem się do czegoś wstydliwego.

– Nie ma się czego wstydzić. Nie jesteś pewna swojej seksualności, a dziś wieczorem pomogę ci odkryć i potwierdzić twoją prawdziwą seksualność.

– Okkkej – jęknęła, mój palec sprawiał jej wielką przyjemność, ale także wielką potrzebę.

– Jednak muszę cię ostrzec. jeśli poddasz mi się tej nocy, oczekuję, że staniesz się moją stałą uległą. Jeśli mi się poddasz, musisz odtąd bez wahania wykonywać każde moje polecenie, a ja nie toleruję nieposłuszeństwa. Wiem czego potrzebujesz i jak ci to zapewnić, ale w zamian oczekuję bezwarunkowej lojalności – wyjaśniłam, poklepując opuszkiem palca, jej punktu G.

Zadrżała cała, a ja nie ustępowałam, wiedząc, że jej prawdziwa skryta natura przejmie kontrolę.

– Zapłacę ci podwójnie za dzisiejszą noc, tak jak obiecałam. I nawet jestem skłonna abyś ciągle była opiekunką dla Maciusia, jeżeli oczywiście czujesz się komfortowo, po tym co się dzisiaj dowiedziałaś.

Jej umysł wyraźnie przetwarzał wszystkie moje warunki oraz wszelkie doznania intymne. Jeżeli trwał jakiś wewnętrzny spór pomiędzy grzeczną licealistką i zaintrygowaną młodą kobietą, to trwał on bardzo krótko. Poszłam na całość. Puściłam ją, i cofnęłam się o kilka stóp, przekonana że dobrze ją odczytałam.

– Moja droga, słodka Julianno. Nadszedł czas, abyś zdecydowała. Jeżeli chcesz, abym została twoją Panią, po prostu rozbierz się dla mnie.

Jej wzrok nie opuścił moich oczu, gdy natychmiast zaczęła wykonywać moje żądanie. Sięgnęła pierwszego guzika i powoli zaczynała rozpinać bluzkę. Ręce jej lekko drżały, gdy rzuciła bluzkę na podłogę. Jej małe, jędrne piersi wystawały spod białego koronkowego stanika.

– Jesteś bardzo piękna – zachęcałam. – A teraz spódniczkę.

Julianna posłuchała, zsuwając spódnicę z odzianych w pończochy nóg. Stała wtedy przede mną w staniku, białych majtkach i rajstopach w kolorze mokka. Spoglądając w dół zobaczyłam, że jej pedicure jest koloru fioletowo, a jej szminka była jasnoróżowa… ale ostatecznie odpuściłam z jakąkolwiek uwagą dotyczącej jej wyboru kolorystyki osobistej. Ogólnie wyglądała tak uroczo i wystarczająco sexy, że mogłabym ją schrupać.

Podeszłam bliżej i kiedy moje ręce chwyciły ją za ramiona, zadrżała ponownie. Spojrzała mi błagalnie w oczy, jakby szepcząc bez słownie. Błagając mnie abym sprawiła jej te obiecane doznania. Nachyliłam się do subtelnego pocałunku, tylko muskając jej delikatne usta. Następnie skierowałam się w stronę ucha. Skubałam mięciutki płatek ucha, a mój gorący oddech wypełniał jej cały nasłuch. Wydała z siebie cichy jęk.

– Julianno? – Szepnęłam.

– Tak?

– Jesteś gotowa?

– Tak.

Języczkiem powtórnie wróciłam do jej lekko napiętej szyi, składając delikatne pocałunki. Przesuwałam się niżej aż dotarłam do jej biustu. Odpięłam jej stanik, a ten powolutku zsunął się na podłogę. Namiętnie lizałam, skubałam i ssałem jej sterczące, jędrne piersi. Drażniłam jej sutki. Obsypałam ją namiętnymi pocałunkami. Jej oddech przyspieszył od pożądania. Zniżyłam się wzdłuż jej brzucha. Chwiciłam za jej majteczki, i wolnym uwodzicielskim ruchem ściągnęłam je w dół aż wylądowały u jej kostek.

Nie czekając na moje ponaglenia, Julianna zapalczywym ruchem wyplątała stopy z kłębka bielizny. Świeżo upieczona przyszła lesbijka stała teraz przede mną naga, z wyjątkiem pary pończoch sięgających do ud. Klęcząc niżej, polizałam gorączkowo jej świeżutko przyciętą cipkę, a zaraz potem zsunęłam języczek wzdłuż jej lewej nogi. Chwyciłam ją za stopę i skierowałam ją w stronę moich otwartych ust. Przez przezroczystą, jedwabistą tkaninę, zaczęłam obejmować ustami każdy jej palec. Jej oddech stał się cięższy, bardziej urywany, częściowo z zaskoczenia a częściowo ze stanu podniecenia.

Skierowałam się ponownie między jej uda. Wargi u jej przeuroczej młodziutkiej cipce były już zaczerwienione i lekko nabrzmiewałe. Widok był nadmiernie przyciągający. Wysunęłam języczek i podarowałam jej cipce jeszcze jedno długie, skrupulatne lizanie. Po czym zsunęłam się po jej prawej nodze i powtórzyłam ssanie palców u stóp. Jak niewyżyta antylopa obsypywałam ją pocałunkami praktycznie wszędzie. Po nodze, za kolanem, w połowie uda, wokół jej łechtaczki, w okolicy jej brzucha, a potem w usta. Julianna zdała się na moją łaskę, witając pocałunek. Jednocześnie jęczała i oddawała dźwięki dziewczyny która była głodna żądzy.

W pewnym momencie ujęłam ją za rękę i bez słownie, zaprowadziłam ją do mojej sypialni. Tam, powiedziałam jej aby położyła się na łóżku, po czym ponownie ją pocałowałam. Nasze języki obracały się, tańczyły i wirowały. Zsunęłam się niżej, lądując ponownie między jej uda:

– Czy moja mała niewolnica chce żebym ją wylizała?

– Tak, proszę! – jęknęła.

– Powiedz mi dokładnie czego chcesz — wymruczałam, posyłając gorący oddech w stronę jej narządu rozrodczego.

– Chcę, żebyś mnie polizała – jęknęła.

– Gdzie? – zapytałam, ponownie zmuszając ją do wypowiedzenia tych słów.

– Moją cipkę, proszę, wyliż moją cipkę – błagała z intensywną desperacją w głosie, który był uroczo seksowny.

– Dobra dziewczynka – mruknęłam i pochyliłam się do przodu, by polizać jej dziewiczą cipkę. Ona już była w pełni wilgotna a jej nektar niesamowicie słodki. Wiedziałam, że jej pierwszy orgazm nadejdzie szybko po jękach jakie wydobywała z siebie. Lizałam ją długimi, szerokimi pociągnięciami. Jej orgazm był tuż za rogiem, więc chwyciłam jej spuchniętą łechtaczkę między wargi i zaczęłam mocno ssać.

– Ooooooo mój boooże!

Nieśmiała, powściągliwa opiekunka ożyła seksualnie gdy zaczęła szczytować. Wiła się i krzyczała podczas swojego pierwszego intensywnego orgazmu. Był to dla niej wyjątkowy ograzm, biorąc pod uwagę fakt że został on z inicjowany przez drugą osobę.  Kontynuowałam lizanie, ssanie i skubanie jej łechtaczki. Jednocześnie wsuwałam palec do jej ciepłej dziurki i pompowałem w rytmie lizania.

– O mój Boże, nie przestawaj, tak, tak, właśnie tak!

Nadal ją stymulowałam, nasilając jej podniecenie, podsycając potrzebę kolejnego orgazmu, lecz po kilku kolejnych minutach tej intensywnej igraszki, wstałam i odsunęłam się, porzucając ją w kotle intensywnych pragnień.

– Nieee! – Jęknęła.

– Na czworaka – rozkazałam, dodając  – i nie waż się dotykać swojej cipki, rozumiesz?

– Okej… – jęknęła, wykonując polecenie, mimo że desperacko pragnęła ponownie szczytować.

Wyciągnęłam z komody nowy dildo na pasku, który kupiłam na tę właśnie okazję. Zaczęłam zdejmować ubranie, podczas gdy moja nie doświadczona opiekunka przyglądała mi się niecierpliwie, ale bez narzekania. Wkrótce byłam równie naga jak ona, z wyjątkiem naszych pończoch.

– Czy moja mała opiekunka chce się pieprzyć?

– Tak, bardzo – poczuła się swobodniej przyznając się uczuć. Wpatrywała się w plastikowego członka którego trzymałam w mojej dłoni. Zapięłam klamry paska na wokół moich bioder i podeszłam do niej.

– Czy moja uległa opiekunka kiedykolwiek ssała fiuta?

– Nie – powiedziała, kręcąc głową.

– Chcesz possać mojego? – Zapytałam, kierując główkę trzonka w jej stronę.

– Tak – odpowiedziała.

– Kiedy jesteśmy sami, odnoś się do mnie jako Pani. Rozumiesz? Chcesz nadal być moją niewolnicą, prawda? – zapytałam. Wahanie było krótkie, zanim odpowiedziała zgodnie z oczekiwaniami.

– Tak pani, chcę.

– Dobra dziewczynka – wymruczałam, wiedząc że każda aprobata z mojej strony pozwoli jej się przyswoić z tą sytuacją. – Teraz ssij mojego fiuta, mała.

Pochyliła się do przodu i wzięła trzonka do ust. Oglądanie podskakującej głowy mojej uroczej, słodkiej, nastoletniej opiekunki na moim dildo było jednym z najgorętszych momentów w moim życiu. Za każdym razem, gdy zmieniam heteroseksualną dziewczynę w świat lesbijskiej uległości, doświadczam radości i poczucia spełnienia, których nie potrafię wyjaśnić.

Nie robię tego dla osobistej przyjemności (choć to z pewnością jest to jedną z korzyści), robię to przede wszystkim po to, by uwolnić młode kobiety od seksualnych stereotypów, które je powstrzymują. Julianna chciała być lesbijką. Bez wątpienia była uległą osobą. Jedynie co zrobiłam to wskazałam jej drzwi za którymi kryło się jej prawdziwe oblicze.

Odgłosy ssania wypełniały teraz całą sypialnie gdy młoda opiekunka wkładała poruszała głową coraz szybciej. Mogłaby zadowolić nie jednego chłopaka tym obciąganiem, gdyby postanowiła prowadzić normalne życie towarzyskie. W końcu wyciągnęłam plastikowego fiuta z jej błyszczących ust.

– Kotku, jesteś gotowa, żeby twoja Pani cię przeleciała?

Spojrzała mi prosto w oczy i po raz pierwszy mnie zaskoczyła.

– Chcę być przez panią pieprzona. Tak cholernie potrzebuję być przeleciana – błagała. Połączenie jej nieoczekiwanego wulgarnego języka z jej nietypową dbałością gramatyczną było urocze. Pomogłam jej ułożyć się na czworaka, po czym sama ustawiłam się tuż za jej pośladkami. Potarłam czubkiem fallusa kutasem wzdłuż jej warg sromowych. Odchyliła się do tyłu by nadziać się na członka, co mnie ponownie zaskoczyło. – Mała niegrzeczna suczka.

– Ahhh tak, jestem, jestem suczką – jęknęła. – Chcę tego, proszę.

Trudno odmówić takiej życzliwej prośbie. Kładąc dłonie na jej biodrach powoli zaczęłam wsuwać plastikowego fiuta do słodkiej nastoletniej cipki. Była tak wilgotna, że bez największego problemu wsunęłam się do końca.?? Ożywiła się gdy już zaczęłam rytmicznie poruszać biodrami. Skrabek nieśmiałości jaki jeszcze posiadała nastolatka musiał wyparować w momencie gdy napędzała cały akt wulgarnymi słowami.

– Pieprz mnie, mocniej, jeszcze mocniej! Ohh tak, tak głęboko w cipke! Zrób ze mnie dziwkę!

Oglądanie jej całkowitej przemiany było tak erotyczne, że spełniłam prośby młodej opiekunki, wbijając się w nią zdecydowanym ruchem. Świeżo upieczona lesbijka nie czekała bezczynnie na mój ruch. Odchylała się do tyłu aby zwiększyć kontakt penetracji. Jęki i piski narastały, zmieszanie z odgłosem klepanych pośladków.

– Nie posiadasz cipki, lecz pizdę. Błagaj, żebym przeleciała twoją ciasną pizdę.

– Ohh tak, proszę! Posuwaj moją ciasną pizdę swoim kutasem! Tak mi dobrze! – Jęknęła.

Kontynuowaliśmy ruchanie jeszcze przez kilka minut. Nasze ciała były pokryte solidną warstwą perspirantu. Nasze ciała zderzały się w rytmie, niczym orkiestra w którym instrumenty stawały się jednością. Oddech nastolatki stał się nieregularny.

– Arghh, ohh tak! Mój Boże, o taa, tak, oooooooo!

Opadła do przodu. Nieustannie pompowałam ją od tyłu. Jej następny orgazm był okraszony niekontrolowanym drżeniem ciała. Zwolniłam swoje ruchanie i obserwowałam ją, mój sztuczny członek w połowie zatopiony między jej wrażliwymi wargami. Dałam jej moment na wchłonięcie tej elektrycznej euforii, po czym wyjęłam plastikowego członka z jej pochwy. Udałam się do komody po szklankę wody. Sztuczny fallus ozdobiony sokami jak i również dziewiczą krwią Julianny, lśnił w księżycowym blasku dobiegającym z okna sypialni.

Pogrążona we własnym świecie nastolatka, nie ruszyła się o centymetr gdy zaoferowałam jej szklankę wody. Mimo wszystko nalegałam żeby wypełniła płyny w organizmie. Wyczerpana i zarazem usatysfakcjonowana dziewczyna usiadła na brzegu mojego łóżka, jednym haustem wypiła całą szklankę. Spojrzała mi prosto w oczy.

– Chciałabym zrobić pani dobrze. Chciałabym.. posmakować pani cipkę.

Usłyszenie tych słów było kojącą melodią dla moich uszów. Położyłam się na łóżku tuż obok dziewczyny.

– Oh mała, nie wiesz jak bardzo mnie uszczęśliwiasz w tej chwili. Teraz czołgaj się między moje uda, i zacznij mnie pieścić językiem.

Z zapałem wczołgała się między moje odziane w pończochy nogi. Z podziwem niewinnej dziewicy, wpatrywała się na moją całkowicie ogoloną cipkę, na moje lekko wilgotne wargi oraz moją spuchniętą łechtaczkę.

– Śmiało kotku – mruknęłam. – Liż cipkę swojej pani.

Uśmiechnęła się i znowu mnie zaskoczyła. – Od dawna chciałam to zrobić.

– Lizać czyjąś cipkę? – Zapytałam.

– Lizać twoją cipkę, pani – odpowiedziała przyznając, – fantazjowałam o tym od dłuższego czasu.

To razem ja była zaskoczona. – Naprawdę? – Zapytałam, zatracając kontrolę nad sytuacją.

– Tak, naprawdę – uśmiechnęła się, pochylając się do przodu i wysuwając język. Jęknęłam przy kontakcie, moja śliczna opiekunka między moimi nogami lizała mnie tak seksownie. Jak na świeżo upieczoną lesbijkę była bardzo dobra. Lizała, ssała, wkładała paluszki, niczym odkrywca wdzierający się na nowe terytoria, pragnąc posmakować, przeszukać i poznać każdy aspekt mojego szczególnego miejsca. Po kilku minutach jej czułego języka odczuwałam znane mi znaki nadchodzącego orgazmu.

– Jestem blisko, moja mała dziweczko, tak blisko!

Chwiciła moją łechtaczkę wargami i mocno ją ścisnęła. Następnie zaczęła potrząsać głową od lewej do prawej. To była technika, której wcześniej nie doświadczyłam i zaczęłam ciężko oddychać.

– Och, tak, Juli, właśnie tak. Nie przerywaj!

Niespodziewanie wsunęła palec w mój tyłek! To wywołało eksplozję mojego orgazmu i tym samym zalałam sokami całą twarz mojej uroczej opiekunki.

– O kurwa, ty poczciwa  zdziroooooooooooooo!

Kontynuowała penetrację mojego tyłka, jednocześnie ssała moją łechtaczkę. Mój orgazm przepływał przeze mnie. Intensywność była o wiele silniejsza niż byłam do tego przyzwyczajona. W końcu musiałam ją odepchnąć.

– Kochana, to było niesamowite. – Jęknęłam, ściskając nogi do siebie aby resztka orgazmu ustąpiła. Podniosła się i położyła obok mnie, uśmiechając się jak dziecko w świąteczny poranek.

– Przeczytałam o tej technice na internecie.

– Cóż, czytaj dalej, to było niesamowite. – Uśmiałam się z podziwu.

– Czy zawsze będzie tak magicznie? – Jej twarz spoważniała na moment.

– Może. Chociaż powinnaś wiedzieć, że dziś wieczorem byłam dla ciebie bardzo delikatna. Nie zawsze taka będę – ostrzegłam.

– Rozumiem. Nie powstrzymuj się ze swoimi zachciankami. Chcę być traktowana jak twoja niewolnica. Jestem tego pewna. – Odważna deklaracja łatwo jej przeszła przez te jej słodkie usteczka. – Większośc moich fantazji dotyczyły bycia traktowaną jak dziwka, zmuszoną do robienia perwersyjnych rzeczy, których sama nigdy nie odważyłabym się zrobić.

– Będziesz świetną niewolnicą – obiecałam, całując ją ponownie. Ale kiedy czuły pocałunek został przerwany, spojrzałam na zegar i zdałam sobie sprawę, że minęły prawie dwie godziny. Pocałowałam ją ponownie.

– Musisz też zrozumieć, że będziesz wykorzystywana przez moich przyjaciół. Zabiorę cię w miejsca, o których tylko czytałaś w kśiążkach, i mówię teraz dosłownie. Poznasz też niecodziennych ludzi. – Jej oczy zrobiły się wielkie, ale przyrzekła mi się jak dobra uległa.

– Rozumiem. Nie boję się. Z niecierpliwością oczekuję wszystkiego, co dla mnie planujesz.

Odwróciłam się od niej, uklękłam na czworakach wypinając tyłek w obsceniczny sposób. – Skoro tak, to przyszedł czas abyś zapoznała się ze wszystkimi moimi skrytościami. Poliż mój odbyt, kochana. – Testowałam jej posłuszeństwo.

– Tak, pani – odpowiedziała bez wahania, czołgając się do mojego tyłka. Rozsunęła moje pośladki i po krótkiej chwili podziwu, pochyliła się do przodu i zaczęła lizać moją przyciemnioną dziurkę. Była tak chętna bycia uległą. Jej szyja napięła się gdy próbowała wepchnąć swój sztywny język głęboko do środka. Ta chęć zadowolenia była tak urocza i seksowna!

– Na plecy, moja mała.

Ponownie posłuchała się, a ja usiadłam okrakiem na jej twarzy. Nie wymagając żadnych instrukcji,  lizała moją cipkę. Czas stanął w miejscu, gdy moja nowa niewolnica sprawiała mi przyjemność. Mój drugi orgazm narastał i zacząłem pocierać cipką całą jej słodką twarz, aż w końcu doznałam orgazmu zalewając jej twarz wytryskiem.

– Twoja słodka twarz wygląda absolutnie uroczo, cała błyszcząca od moich soków.

– Dziękuje proszę pani – zaćwierkała po przyjacielsku, jak grzeczna uczennica w klasie. Okazywała odpowiedni szacunek, o ile przestrzegała wszystkich form uległości i była gorliwie posłuszna wszystkiemu, czego mogłam od niej zażądać, ale nie była ani trochę onieśmielona ani przestraszona. To było tak, jakbym właśnie wprowadziła ją w zupełnie nowy świat, ale taki, w którym od razu poczuła się jak w domu. Intrygujące..

– Zaczekaj chwilę – rozkazałam i wróciłam po minucie z aparatem. – Zróbmy sobie pamiątkowe zdjęcie, aby.. jakoś utrwalić ten wyjątkowy dzień.

Pomyślałam, że może się sprzeciwić tej potencjalnie ryzykownej sugestii, że może nadal mieć nieujawniony problem z zaufaniem, ale zamiast tego usiadła i z radością zaczęła pozować. Zrobiłam kilka zdjęć jej twarzy która, była pokryta spermą. Jej makijaż był całkowicie zniszczony.

Odkładając aparat, podszedłem do łóżka i powiedziałem: – Robi się późno.

Spojrzała na zegarek i westchnęła. – Przypuszczam, że tak.

– Jesteś jutro wolna? Zapytałam.

Podekscytowana, niczym nastoletnia dziewczyna która po raz pierwszy została zaproszona na randkę przez chłopaka.

– Tak, tak jestem!

– W takim razie jutro zabieram cię w miejsce gdzie przejdziesz metamorfozę – uśmiechnęłam się.

– Gdzie? – Zapytała.

Wzruszyłam tylko ramionami i powiedziałam: – Zobaczysz, ale ubierz się tak jak dzisiaj gdy byłaś na zakupach.

– Okej.. – powiedziała niepewnie i wstała.

– Słucham?

– Znaczy.. tak proszę pani.

Zaczęła się ubierać. Przed wyjściem, całowaliśmy się po raz ostatni i zaraz potem poszła do domu.  Miałam mętlik w głowie od pomysłów jakie mnie nachodziły względem uległej opiekunki. Różne scenariusze układały mi się poczciwie w głowie. Uśmiechnęłam się do siebie. Jutrzejszy dzień będzie bardzo interesujący.


***





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Damian Lis


Od Autora: Co następnego szykuje Magda, dla pozornie niewinnej i mało doświadczonej licealistki. Jedno jest pewne, będzie to dzień, w którym Julianna bedzię przechodziła swoje pierwsze progi.

https://www.patreon.com/user?u=74118493&filters[tag]=Deprawacja%20Opiekunki


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach