Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Joanna i Ja

Słowem wstępu: Postaci występujące w moich opowiadaniach są prawdziwe, mają jednak zmienione imiona, cechy wyglądu i niektóre cechy charakteru. Wydarzenia są kreacją mojej wyobraźni, opartej na prawdopodobnych scenariuszach, które mogą jeszcze kiedyś się wydarzyć :)

 

Cześć, jestem Wojtek, mam 26 lat, szczupły blondyn o niebieskich oczach, pracuję w poważnej korporacji jako szeregowy pracownik biurowy. Chcę Wam opowiedzieć o moim epizodzie z dwa razy starszą kobietą - Joanną.

Joanna jest piękną, 50-letnią kobietą o kasztanowych włosach. Na oko ma może 1,6m wzrostu i, mimo urodzenia 6 dzieci, wciąż cudowną figurę - gdybym jej nie znał to powiedziałbym że ma około 35 lat. Asia nie jest jak typowa 50-latka; wszędzie jej pełno, jest dziarska ale dla bliskiego grona jest jak dobra ciocia - stąd jej ksywka "Ciocia Asia", dlatego w opowiadaniu często będę mówił o niej per Ciocia.

W Firmie zacząłem pracę rok temu. Pierwszy dzień, jak to w nowym miejscu pracy, to wypełnianie mnóstwa papierów, szkolenia takie jak moje ulubione BHP - czyli jak siedzieć przy biurku w jedyny poprawny sposób, i wycieczka po miejscu pracy. Przechadzając się po Firmie z moim kierownikiem i poznając coraz to nowych ludzi, w końcu trafiliśmy do sekretariatu. Tam właśnie spotkałem kobietę, która od pierwszego spojrzenia sprawiła że zaniemówiłem, a była to właśnie Asia - 50-letnia sekretarka-anioł. Wymieniliśmy kilka uprzejmości i uśmiechów po czym ruszyłem z kierownikiem w dalszą drogę.

Kolejne tygodnie spędziłem na bliższym poznaniu Cioci, która okazała się naprawdę spoko babką. Złapaliśmy jakąś nić porozumienia, dzięki której mogłem dowiedzieć się czegoś więcej o niej i jej rodzinie. To doprowadziło do wydarzeń, o których mogłem wtedy tylko marzyć...

Pewnego deszczowego popołudnia, gdy Dyrektor wyjechał na jakieś spotkanie biznesowe, przebywałem na przerwie w sekretariacie, rozmawiając z Asią. Tematy z bardzo luźnych przeszły na dosyć poważne. Joanna zwierzyła mi się że brakuje jej bliskości mężczyzny, gdyż jej mąż stracił już nią wszelkie zainteresowanie, co bardzo ją dobijało. Dziwiłem się jak taka kobieta może stać się komuś obojętna. Chcąc pocieszyć kochaną Ciocię, przytuliłem ją i strzelałem coraz to banalniejszymi tekstami.

Asia w pewnym momencie spojrzała mi głęboko w oczy i kiedy napięcie między nami sięgnęło zenitu, ta po prostu mnie pocałowała. Byłem w szoku ale odwzajemniłem pocałunek, o którym marzyłem od kiedy tylko ją ujrzałem pierwszego dnia. Joanna od pocałunku zgrabnie przeszła do wymacywania ręką mojego rozporka. Zatrzymałem ją ponieważ obawiałem się że ktoś może wejść do sekretariatu. Asia jednak uspokoiła mnie i wskazała na biuro Dyrektora, które znajdowało się za drzwiami w pomieszczeniu obok, a do których miała klucz. Udaliśmy się więc tam pospiesznie, zamykając za sobą drzwi. Wiedziałem że to najlepszy dzień w moim życiu.

Biuro Dyrektora nie było duże, za to mieściło w sobie oprócz jego biurka też stół konferencyjny na ok. 8 osób. Niewiele myśląc posadziłem Ciocię na stole i wtedy nasze języki znów się spotkały. Nie były to na początku pocałunki rodem z tych romantyczniejszych filmów porno ale po chwili "dostrajania się" zaczęły takie przypominać. Znowu poczułem rękę na moim kroczu, która zwinnymi ruchami rozpięła pasek, guzik i rozprek, dzięki czemu spodnie opadły swobodnie w dół. Odwdzięczyłem się Asi ściągając jej czarną bluzkę i od razu rozpinając biustonosz, który krył piękne, jędrne piersi, wielkości dużych pomarańczy. Bez większego namysłu zacząłem pieścić piersi Joanny, kiedy ona ręką masowała przez bokserki mojego już do granic możliwości rozgrzanego penisa. W końcu Ciocia odepchnęła mnie od siebie i rzucając tylko krótkie "pokaż co tam chowasz" klęknęła przede mną i opuściła moje bokserki, odkrywając 18-centymetrowego "pocieszyciela". Widać było że rozmiar zrobił wrażenie bo Asia po prostu na niego patrzyła przez chwilę z rozdziawioną miną. Jak się później okazało jej mąż był jej jedynym kochankiem, więc perspektywa spotkania ze sprzętem większym niż 12 centymetrów była odrobinę przerażająca.

Kiedy już moja kochanka ocknęła się z transu, usłyszałem tylko pełne podniecenia "no no Wojtuś" i natychmiast poczułem usta Asi na moim penisie. Mimo swojego wieku, a co za tym idzie doświadczenia, oral nie wychodził Cioci specjalnie dobrze i czuć było że raczej nie praktykowali z mężem tego rodzaju zabaw (co później w rozmowie okazało się prawdą). Mimo wszystko czułem się jak w niebie i nie minęło dużo czasu kiedy pierwsza fala rozkoszy dopadła moje lędźwia. Oznajmiłem Asi że zaraz nie wytrzymam, ta jednak nie dała za wygraną i przyjęła wszystko prosto do gardła. Zdziwiłem się ponieważ wszystkie moje dotychczasowe partnerki raczej nie preferowały połykania nasienia. Kiedy już mój przyjaciel został wylizany do czysta Asia uśmiechnęła się i wyjaśniła że zwykle tego nie robi ale woli nie zostawiać żadnych śladów w biurze szefa i okazuje się że sperma wcale nie jest taka zła jak się wydawało.

Po takim finale nie mogłem zostać dłużny i po chwili Ciocia pozbawiona już reszty garderoby leżała na stole, a pomiędzy jej nogami znajdowała się moja głowa. Zacząłem delikatnie, od pieszczenia wszystkiego oprócz miejsca docelowego. Można było wyczuć że Asia chyba nigdy nie zaznała takich pieszczot ponieważ była strasznie spięta, jakby czuła wstyd że ktoś właśnie dobiera się ustami do jej skarbu. Postanowiłem przenieść się do celu podróży mojego języka, który pierwszym ruchem wywołał w Asi bardzo dużą falę podniecenia. Smakowała idealnie, a każdy ruch języka sprawiał że kolejna dawka wilgoci wydobywała się z jej wnętrza. Wpadłem w trans i zacząłem pieścić moją kochankę w taki sposób że po zaledwie 5 minutach jej uda zacisnęły się na mojej głowie, a na języku czuć było skurcze. Poczułem satysfakcję z moich działań ale nie chciałem jeszcze kończyć zabawy i Asia też chyba nie chciała...

Kiedy Joanna już ochłonęłą i zobaczyła że znów jestem gotów do działania, kiwnęła do mnie palcem, dając znać że pora na danie główne. Miałem wątpliwości ponieważ nie miałem prezerwatyw ale Aśka szybko wyjaśniła że już dawno przekwitła i szanse na zajście w ciąże są znikome. Zachęcony podszedłem do pięknej sekretarki i szybkim ruchem wszedłem w nią do końca, co odwzajemnione zostało pięknym jękiem rozkoszy. Nie wierzyłem w to co właśnie się dzieje; ja, 26-letni szczyl, właśnie kocham się z kobietą, która mogłaby być moją matką. Dodatkowo każdy ruch przepełniony jest erotyzmem, a fakt że robimy to bez zabezpieczenia działa na mnie jeszcze bardziej podniecająco.

Asia nie znała wielu pozycji, dlatego starałem się jej pokazać wszystko czego nauczyłem się podczas mojego bujnego życia erotycznego w technikum. To co działo się w tym biurze zrobiłoby furorę na pewnej stronie z pomarańczowym logiem. Jednak wszystko co dobre kiedyś się kończy, za to ten finał był najlepszy w moim życiu. Po intensywnych 40 minutach zabaw nadszedł mój czas, o czym poinformowałem Ciocię, na co w odpowiedzi usłyszałem tylko któtkie ale czułe "dojdź we mnie, proszę". Nie musiała mnie dwa razy prosić i po chwili zalewałem już wnętrze Joanny ciepłym nasieniem.

Po wszystkim odpoczęliśmy chwilę i rozmawiając doszliśmy do wspólnego wniosku, że naszą znajomość kontynuujemy od tej pory w formie friends with benefits. Wyszliśmy z biura Dyrektora i zdążyliśmy usiąść na wcześniej zajmowanych miejscach, kiedy wpadł do sekretariatu kolega z działu, który w panice oznajmił że kierownik mnie szuka i muszę natychmiast iść "gasić jakiś ogień", ale ja już dzisiaj jeden ogień ugasiłem i miałem zamiar do końca dnia myśleć tylko o Asi i o tym co będzie się działo w najbliższym czasie...




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Wojtek Kowal

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach