Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nie-zwykla Rodzina cz 61. - Nocowanie kolezanki siostry

Gdy rozległ się dzwonek do drzwi postanowiłem otworzyć. Za drzwiami stała Natalie, koleżanka Cassie.

Świetnie wyglądała. Ruda, zgrabna, fajny biust i tyłek. Ubrana była w sportowy czerwony top, czarne legginsy i trampki. Cholera aż pobudziła mi krew w kutasie.


- Hej Nat.


- Cześć...Alan. - zarumieniła się, widząc mnie. Nie dziwię się, byłem bez koszulki, jedynie w czarnych spodenkach. - Jest może...Cassie?


- Jest u siebie. Proszę wejdź.


Przepuściłem ją w drzwiach, niby niechcący ocierając się o nią. Ta jeszcze bardziej się zarumieniła i pobiegła do pokoju Cassie.


Dzisiaj podobno Natalie ma u nas nocować. Siostra kiedyś mi powiedziała że Natalie podkochuje się we mnie od podstawówki. Ja nie zwracałem zbytnio na nią uwagi. Jednak teraz zobaczyłem że popełniam błąd.

Jakiś czas gdy Natalie weszła do pokoju siostry, postanowiłem do nich pójść. Jednak zatrzymałem się przed pokojem Cassie słysząc ich rozmowę.

Widziałem też przez uchylone drzwi jak się przebierają w ciuchy do spania.

Coś nowego, bo zazwyczaj Cassie śpi nago. Może to przez wzgląd na Natalie. W każdym razie widząc nagie cipki i cycki pała mi stanęła a ja zacząłem się masować.


- Świetnie że do mnie wpadłaś.


- No jasne...przecież jesteśmy przyjaciółkami.


- Hej, widziałam jak mój brat na ciebie patrzył.


- J...jak?


- No wiesz...pożerał cię wzrokiem. Pewnie w myślach wyruchał cię ze cztery razy.


Więcej kochana.


- Oh daj spokój Cass. Co ty mówisz.


- Prawdę mówię. Kiedyś to bujałaś się w Alanie i pragnęłaś być przez niego zerżnięta, a wierz mi warto. - powiedziała śmiejąc się.


- Ty nimfomanko! Nie każdy myśli pizdą jak ty.


- Aha...bo ty nie myślisz?


Wtedy się zaśmiały na co ja przewróciłem oczami.


- Ale przyznaj...dalej podoba ci się Alan?


- No jest przystojny i w ogóle...


- Żebyś widziała jak "w ogóle".


Cicho się zaśmiałem na to.


- Oh Cassie...


- No dobra, przestaje. Lepiej już się kładźmy. Rano wstajemy razem. Pościeliłam ci obok łóżka.


- Dziękuje.


Wtedy Cassie zgasiła światło i położyła się na łóżku. Natalie miała pościelone na materacu na podłodze. Również się położyła.

Po paru chwilach widziałem jak dziewczyny śpią. Kutas dalej stał mi na baczność. Cassie była przykryta kołdrą, jednak jej koleżanka całkiem odkyta. Spała na plecach z rozłożonymi nogami. Jej różowe majteczki dodatkowo mnie kusiły. Nie wytrzymując po cichu wszedłem do pokoju Cassie. Od razu zdjąłem swoje spodenki, szykując fiuta. Kucnąłem obok Natalie.

Ośmielony dotknąłem jej uda, przeciągając po nim palcami. Aż westchnąłem z wrażenia. Gładka, sprężysta skóra przyjemnie ciepła. Wsunąłem dłoń między rozchylone uda, odsuwając na bok majteczki. Stał mi, gdy dotykając świeżo wygolonej cipki, obejmowałem palcami wargi. Przesunąłem się wyżej. Lekko odsłoniłem biust. Podobały mi się wydatne, różowe brodawki otoczone odrobinę ciemniejszymi aureolami. Macając dłońmi, długo delektowałem się sprężystością i ciężarem jej cycków. Były doskonałe. Po raz pierwszy cichutko jęknęła. Zacząłem lizać ją między udami. Zrobiła się wilgotna. Smakowała obłędnie. Jej oddech przyspieszył, a na twarzy pojawiły się rumieńce. Liżąc jej nabrzmiałą łechtaczkę, wsunąłem język do pochwy. Miała orgazm. Wyraźnie czułem, jak zaciska i rozkurcza pochwę, targana kolejnymi falami rozkoszy. Byłem niesamowicie podniecony. Gdy chciałem sobie po prostu zwalić ta otworzyła oczy i odwróciła się do mnie.


- Alan? Co ty robisz?


- Natalie...wybacz. Nie mogłem się opanować.


- Hmm...więc mogłeś mnie obudzić. Ale masz ogromnego chuja.


Masowała mi teraz moją grubą pałę. To było przyjemne uczucie. Jej delikatne dłonie na moim kutasie. Myślałem że zaraz dojdę gdy poruszała mi skórę w górę i w dół.


- Chcę go poczuć. Proszę włóż mi go. - powiedziała, ściągając swoje majtki. Już miała całkiem gołą cipkę. Rozchyliła ją jeszcze.


- A co z Cassie?


- Spokojnie. Śpi jak zabita. Bądźmy cicho to nas nie usłyszy.


Zwróciłem uwagę na siostrę, która dalej spała. Skoro jej koleżanka pozwala to nie dam sobie odmówić dobrego ruchania.


Chwyciłem go w dłoń kutasa i nakierowałem na wejście do cipki.

Zagłębiwszy się na centymetr, zupełnie straciłem głowę. Wilgotne, ciepłe ciało ciasno obejmowało mój żołądź. To było silniejsze ode mnie! Wbiłem się w nią po jądra.


- Oooo...ohhh... - Nat starała się cicho jęczeć.


Trzymając dłońmi za uda, waliłem ją gwałtownymi pchnięciami. Jedną dłonią zacząłem ściskać jej masywne piersi nie przestają poruszać członkiem w jej ciasnej pochwie. Byłem bliski orgazmu, gdy Nat, jęcząc cicho, oplotła mnie nogami. Ruchałem ją jeszcze jakiś czas, aż w końcu zmieniliśmy pozycję.


Ułożyła się będąc okrakiem nad moim kutasem, przodem do mnie. Umieściła fiuta prosto do swojej cipki. Jęknęła cicho. Patrzyłem przy okazji na Cass, ale spała jak kamień.

Natalie zaczęła powoli poruszać się. Delektowała się fiutem w swojej pochwie. Gdy skończyła pocieranie fiuta cipą, zaczęła poruszać się w górę i w dół. Ja pomagając jej też poruszałem biodrami. Trzymałem ją za nogi, abym mógł bardziej w nią wchodzić. Odczuwała błogą rozkosz.

Zaczęła tweerkować swoją dupcią i jęczeć. Wymknął jej się głośny jęk.

Cassie się wtedy poruszyła, jednak nadal spała.


- O boże...oooohhh...ciiii - próbowała mówić Natalie w trakcie, gdy dalej ją jebałem.


- Spoko...dalej śpi.


Poruszała się dalej na fiucie, starając się powstrzymywać swoje jęki.


- Tak...o tak...rżnij mnie...


Wtedy przekręciła się tak, że leżała na brzuchu. Rękami gładziłem jej pośladki, rozszerzając otworki. Znów przyłożyłem kutasa i w nią wszedłem. Zacząłem ją porządnie dymać. Kutas wchodził w całej okazałości, a z jej cipy wylewały się mokre soczki. Masowałem jej piękne pośladeczki rękami. Wsadziłem jej jeden palec do odbytu. Przyłożyłem potem rękę z powrotem na to cudo. Byłem bardzo blisko. Nat również, bo zaczęła głośniej jęczeć. Przeżywała orgazm.


- Oooohhh...Alan...


Poruszając coraz szybciej biodrami dawałem jej niezwykłą przyjemność. Byliśmy jednocześnie bardzo blisko.


- Dochodzę... - powiedziałem ciężko dysząc.


- Dalej Alan...ooooohhhh...


Wtedy już nie wytrzymałem i doszedłem w jej pochwie. Gdy wyszedłem z niej, soczki połączone z moją spermą zaczęły się wylewać. Nat leżała na brzuchu i ciężko oddychała. Obróciła głowę w moją stronę i się uśmiechnęła.


- Cassie miała rację. Potrafisz zajebiście ruchać.


- Cała prawda. Szczerze to od dawna chciałem skosztować twojej dupci.


- A ja twojego fiuta. - zaśmialiśmy się cicho.


- Co ty na to aby to jeszcze powtórzyć?


- Z chęcią. Ale nie teraz. Jestem wykończona, a poza tym może jeszcze Cassie się obudzić.


- W porządku. No to następnym razem.


- Z wielką chęcią.


Soczyście pocałowałem ją jeszcze w usta i wyszedłem z pokoju.

Kurde, zajebista jest ta Natalie. Już dawno ją powinienem wyruchać.




C.D.N




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mr. Morris

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach