Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nocne spotkanie z mama

To opowiadanie jest całkowicie wytworem wyobraźni autora.

Jest to pierwsze opowiadanie z cyklu: "Wszystko zostaje w rodzinie".

Mam na imie Tommy i mam 45 lat. Historia, o której tutaj opowiem, zdarzyła się kilka lat temu.
Przyjechała wtedy do mnie w odwiedziny moja mama. Jest to kobieta niewysoka (około 165 cm) i raczej szczupła. Ma jednak dosyć duże piersi. Teraz już nieco obwisłe z dużymi sutkami, co widać, kiedy się kręciła cały dzień po domu bez stanika. Takie mnie rajcują najbardziej. Tak sobie myślałem, co ja bym dał, żeby zobaczyć jej piersi, żeby zdjęła koszulkę i pozwoliła ich dotknąć. Niestety, jedyne, na co mogłem liczyć, to zaglądanie w dekolt, kiedy się czasami pochylała. No, ale do rzeczy.
Wypiliśmy wieczorem kilka drinków, powspominaliśmy stare czasy i poszliśmy spać. Zasypiałem, mając przed oczami jej cudowny biust i w wyobraźni zdejmując jej koszulkę. Nadmiar płynów sprawił, że w nocy poczułem silna chęć pójścia do toalety. Obudziłem się z olbrzymim wzwodem i jeszcze większym ciśnieniem na pęcherz. Po ciemku z przymkniętymi oczami, żeby się nie rozbudzić, poszedłem do łazienki. Drzwi od łazienki były uchylone, wiec popchnąłem je jedną ręką, druga jednocześnie opuszczając spodnie od piżamy i podchodząc do sedesu. Dopiero stojąc przed sedesem z opuszczonymi spodniami i stojącym kutasem w ręce, zorientowałem się, że na nim ktoś siedzi. Moja mama także chciała pozbyć się nadmiaru płynów i teraz siedziała na kibelku nie mniej zdziwiona ode mnie. A chyba nawet bardziej, bo jeśli nie liczyć majtek zsuniętych do kostek była całkowicie naga (później wyjaśniła, że było tak gorąco, że postanowiła spać tylko w majtkach). Wyobraźcie sobie, kobieta siedzi na kibelku, a ja stoję w wyprężonym kutasem w ręce kilka centymetrów od jej twarzy. Oboje zaniemówiliśmy. Ona odezwała się pierwsza.
- Co ty tu… - powiedziała. Chyba nic innego nie mogła z siebie wydusić.
- Ja tylko chciałem siusiu — odpowiedziałem.
- Poczekaj chwilę. Zaraz skończę — powiedziała, nie przestając się wpatrywać w mojego penisa.
- Ale ja już nie mogę. Zaraz się zleję.
- Dobrze, cofnę się trochę na sedesie, a ty siusiaj między moimi nogami — powiedziała, jednocześnie przesuwając się trochę do tylu. Tylko mnie nie opryskaj — dodała.
- Spróbuję — odpowiedziałem
Podszedłem do niej i spróbowałem utrafić w dziurę miedzy jej nogami a kibelkiem. Niestety, trudno jest nagiąć sterczącego kutasa, a pod wpływem nieoczekiwanego spotkania stwardniał on jeszcze bardziej. No i stało się… zamiast do toalety zacząłem sikać na jej brzuch i cipkę. Struga była tak silna, że kilka kropli poszło także na jej piersi, spływając na brzuch. Krzyknęła cichutko i dokładnie w tej samej chwili sama zaczęła siusiać. Ulga przyszła natychmiast. Kiedy skończyliśmy, chciałem wziąć papier, żeby ja i siebie wytrzeć.
- Przepraszam mamo, zaraz cię wytrę — powiedziałem.
Niestety rolka była pusta. W jednej ręce wciąż trzymałem kutasa, a druga starałem się otworzyć szafkę pod zlewem. Niestety tam też nie było papieru. Mama, widząc to, wyjęła mi penisa z reki i włożyła go sobie do buzi, wylizując resztki siuśków. Po chwili bylem już czysty.
- A co ze mną? - zapytała. Jestem cala mokra. Przecież się tak nie położę do łóżka.
- Wstań — powiedziałem, podając jej rękę. Zaraz cos na to poradzimy.
Wstała niepewnie, a ja zacząłem jaj wylizywać. Zacząłem od piersi (przy sutkach, zatrzymałem się dłużej, niż było to potrzebne. Uwielbiam duże zwisające piersi z dużymi sutkami). Potem zająłem się brzuchem, a następnie zszedłem niżej. Mama, widząc to, oparła jedną nogę na wannie, w ten sposób miałem lepsze dojście. Liżąc jej brzuch, widziałem, że jej się to podoba, ale kiedy zagłębiłem się miedzy jej nogi i włożyłem język w wydepilowaną szparkę, aż się wzdrygnęła z rozkoszy. Widząc co się dzieje, kontynuowałem “sprzątanie”. Jej mocz miał zapach i smak wody, co nie było dziwne po tak dużej dawce płynów. Widząc, ze zaraz dojdzie, pomyślałem, że dla żartu skończę teraz.
- Już jesteś sucha mamo — powiedziałem.
- Ani mi się waz kończyć teraz — warknęła, jednoczenie trzymając mnie za włosy i przyciskając do swojego krocza.
Cóż było robić. Kontynuowałem zabawę z łechtaczką, jednocześnie masując jej pupcię. Widziałem tylko katem oka, że zabawia się swoimi piersiami. Po chwili westchnęła, wydala z siebie cichy jęk i skończyła na mojej twarzy. Orgazm miała tak obfity, że skapywał mi z twarzy na piersi. Kazała mi się podnieść i pocałowała w usta, a po chwili zaczęła lizać po całej twarzy. Mój kutas cały czas stal wyprężony. W końcu spostrzegła to.
- Podejdź tutaj — powiedziała, siadając na brzegu wanny i rozchylając piersi.
Włożyłem jej swój instrument miedzy piersi i zacząłem pocierać. Bylem zbyt napalony i wiedziałem, że nie potrwa to długo. Mama widząc, że zbliża się finisz, szybko pochyliła się i wzięła mój instrument do ust. W ostatniej chwili. Skończyłem w jej ustach, a ona szybko wstała i pocałowała mnie w usta, oddając mi część mojego nektaru. Po chwili znów się pochyliła i wyssała ze mnie resztę nasienia. Na koniec powiedziała:
- Następnym razem muszę zamykać drzwi od łazienki.
- Gdybyś zamknęła, to sprzątałbym teraz podłogę — odpowiedziałem.
- Niby tak. W zasadzie nic się nie stało, a mi było bardzo przyjemnie.
- Mi tez mamo. Dziękuje.
- A swoja droga, nie wiedziałam, że siusianie z kimś może być takie fajne. Musimy jeszcze kiedyś tego spróbować.
- Koniecznie mamo. Będziesz u mnie jeszcze kilka dni, to możemy się zabawić.
- Chętnie — powiedziała, pocałowała mnie w policzek i poszła spać.


To jest moje pierwsze opowiadanie z cyklu “Wszystko zostaje w rodzinie”
Mam zamiar napisac kilka kolejnych. Będę wdzięczny za konstruktywną krytykę pozwalająca mi się doskonalić. Pozdrawiam.




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tommy

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach