Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nie-zwykla Rodzina cz 69. - Mama mnie potrzebowala

Od jakiegoś czasu w domu wiało nudą. Może to przez to, że nie było w nim ani Cassie, ani taty. Tata musiał pojechać w jakąś podróż służbową, a Cassie razem z przyjaciółkami zrobiła sobie wyjazd w góry. Trochę jej zazdrościłem, bo sam byłem jedynie trzy dni nad morzem z kumplami. Gdy wróciłem do domu, byłem tylko ja z mamą. Tata jak i Cassie mieli wrócić za tydzień. Także byłem sam w domu z mamą. Jedliśmy wspólnie kolacje.
Mama była ubrana w białą koszulkę z podwiniętymi rękawami i czarną spódniczkę. Widziałem, że nie ma stanika, poprzez twardniejące sutki. Raz zmieniła pozycję na krześle, przez chwilę widziałem, że nie ma też bielizny. Jej cipka pokryta małymi włoskami, podniecała mnie bardzo.

- Cieszę się, że wróciłeś synku. Samej mi było trochę smutno.

- Też się cieszę. A Cassie nadal na wyjeździe.

- No...ma wrócić za tydzień. Tak samo jak twój tata. Czyli na razie przez tydzień będziemy sami.

- Na to wychodzi. - odpowiedziałem i uśmiechnęliśmy się do siebie.


Dzień nam mijał spokojnie i zapadł wieczór. Byłem pokoju, już rozebrany, położyłem się na łóżko. Usłyszałem nagle jakieś jęki. Cassie nie było, więc byłem pewien, że dochodzą z dołu. Z pokoju mamy. Z uśmiechem na ustach wyszedłem z pokoju i zszedłem na dół. Nie zawracałem sobie głowy ubieraniem się. Po cichu otworzyłem drzwi do sypialni rodziców.
Zobaczyłem moją mamę. Była całkiem naga. Leżała na brzuchu, dupę mając wypiętą do góry. Widziałem jak się masturbowała. Pocierała swoją cipkę palcami. Widziałem, że była już mokra. Mama była niewyżyta. Zapewne brak ojca dawał się we znaki i potrzebowała solidnego rżnięcia. Pocierałem ręką fiuta, a on szybko stwardniał gotowy do działania. Postanowiłem dać mamie to czego pragnie.
Podszedłem do niej będąc przy skraju łóżka. Złapałem za mojego fiuta i po chwili włożyłem go do środka jej cipy. Mama drgnęła. Czułem dużą przyjemność poruszać się w jej słodkiej dupci.Jej cipka była wspaniała. Mama szybko odwróciła głowę i spojrzała na mnie.

- Alan...? - spytała, kiedy ja dalej ją pieprzyłem.

- Wiem że tego chesz mamo...

Wkładałem kutasa coraz dalej, a mama zaczynała cicho jęczeć.

- Ooohhh...o tak synku. Potrzebuje porządnego ruchania...

Rżnąłem mamę coraz bardziej z boku. Potem położyłem się obok i podniosłem jej jedną nogę, aby ułatwić sobie wejście do jej cipki. Mama nie próbowała powstrzymywać swoich jęków. Potem zmieniła pozycję.
Ułożyła się będąc okrakiem nad moim kutasem, przodem do mnie. Umieściła fiuta prosto do swojej cipki. Jęknęła cicho. Mama zaczęła powoli poruszać się. Delektowała się fiutem w swojej pochwie. Gdy skończyła pocieranie fiuta cipą, zaczęła poruszać się w górę i w dół. Ja pomagając jej też poruszałem biodrami. Trzymałem ją za nogi, abym mógł bardziej w nią wchodzić. Odczuwała błogą rozkosz.
Poruszała się dalej na fiucie, jęcząc coraz bardziej.

- Tak...tak...zerżnij mnie synku...

Wtedy przekręciła się tak, że leżała na brzuchu. Rękami gładziłem jej pośladki, rozszerzając otworki. Znów przyłożyłem kutasa i w nią wszedłem. Zacząłem ją porządnie dymać. Kutas wchodził w całej okazałości, a z jej cipy wylewały się mokre soczki. Masowałem jej piękne pośladeczki rękami. Wsadziłem jej jeden palec do odbytu. Przyłożyłem potem rękę z powrotem na to cudo. Byłem bardzo blisko. Mama zaczęła głośniej jęczeć. Przeżywała orgazm.

- Oooohhh...synku...

- Mamo...oohhh...mogę go włożyć tutaj? - poruszyłem palcem w jej drugiej dziurce.

- Ohhh...tak synku...zrób co zechcesz...

Wyjąłem wtedy fiuta i włożyłem do jej odbytu. Mama jęknęła przeciągle. Była bardzo ciasna. Odczuwała każdy centymetrmojego kutasa, który do tej pory wszedł. A jeszcze nie był w całości. Nie czekając pchnąłem go do końca. Krzyknęła głośno. Trzymałem mocno jej dupsko. Waliłem ją jak opętany, a ona wyła w niebogłosy. Z impetem wchodziłem jej do odbytu.
To było niezwykłe uczucie. Czułem opór ze względu na to, że ta dziura jej była ciaśniejsza. Z czasem jednak bardziej ją rozluźniałem.

- Oooooooogggghhhh...tak...tak...aaaa...

Wyjąłem fiuta i wsadziłem z powrotem do cipki. Dziura odbytu była poszerzona. Poruszałem coraz szybciej biodrami, dawając mamie niezwykłą przyjemność. Byliśmy jednocześnie bardzo blisko.

- Dochodzę mamoooo... - powiedziałem ciężko dysząc.

- Tak synku...tak...aaa...aaaaghhh... ooo...

Wtedy już nie wytrzymałem i doszedłem w jej pochwie. Gdy wyszedłem z niej, soczki połączone z moją spermą zaczęły się wylewać. Mama leżała dalej na brzuchu i ciężko oddychała. Położyłem się obok, ręką głaskając jej plecy i dupę. Obróciła głowę w moją stronę i się uśmiechnęła.

- Ohh...dziękuje synku. Potrzebowałam tego.

- Jasne mamo.

- Wiesz...twojego ojca i siostry nie będzie jeszcze jakiś czas. Jeżeli chcesz możesz spać tutaj ze mną.

- Z chęcią. Dobranoc mamo.

- Dobranoc synku.

Razem wtedy zasnęliśmy. Od tej pory spałem w łóżku razem z mamą i ruchaliśmy się wiele razy po całym domu. A w łóżku gdzie razem spaliśmy po kilka razy do czasu przyjazdu taty i Cassie.




C.D.N




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mr. Morris

Komentarze

Aaaa18/10/2023 Odpowiedz

Naucz się że nie wkłada się kutasa z dupy do cipy, bo powodujesz zakażenia.


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach