Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





IzabeL - Kara za nieposłuszenstwo

Małym wprowadzeniem. Ta historia rozgrywała się długo po wydarzeniach z poprzedniej historii. Mniej więcej około 16 roku mojego życia. Był ciepły poranek, początek października. Minął ponad tydzień odkąd widzieliśmy się ostatnim razem. Z tego powodu byłam już mocno nakręcona i napalona na mojego kochanka.

 

  Dzień wcześniej umówiłam się z Arturem, że zgarnie mnie rano, w drodze do swojego mieszkania, po nocnej zmianie. Rodziców nie było w domu, więc nawet nie wiedzieli, że nie będzie mnie w szkole.  Czekałam na niego przystanku autobusowym, w połowie drogi między domem, a jego mieszkaniem. Wcześniej mogłam spokojnie przygotować się u siebie, zazwyczaj bowiem wszelkie przebieranie i malowanie się odbywały się na jego mieszkaniu. Miałam na sobie czarny sweterek z dekoltem z którego wyłaniały się moje piersi, ściśnięte w czarnym koronkowym staniku (pompka do piersi, której  używałam działała cuda), czerwoną miniówkę, a pod nią czarne koronkowe majteczki. Na nogach miałam cieliste rajstopy i kozaki do kolan. Całość dopełniały moje rozpuszczone ciemnoczerwone włosy, które miałam już za ramiona, oraz ciemny makijaż, dodatkowo podkreślony czarną szminką i czarnym lakierem na paznokciach.

  Na przystanku czekały jeszcze dwie kobiety, młody chłopak oraz jakiś starszy gość. Zerkając na nich widziałam jak obaj niemal rozbierali mnie wzrokiem. Poczułam jak robię się mokra na te małe zaloty. Po dłuższej chwili czekania, na przystanku zatrzymał się Artur. Wsiadłam do samochodu i przywitałam się z nim niemal przyklejając się do jego ust. Artur poprosił mnie żebym usiadła, ponieważ miał ciężką noc w pracy. Nie zauważyłam, albo raczej nie chciałam zwracać uwagi na fakt, że nie jest w humorze i jest bardzo zły po nocce. Ruszyliśmy, a ja zaczęłam się do niego przymilać i wdzięczyć, to całując go po szyi, a to kładąc rękę na jego kroczu. Punktem, który przekroczył granicę było to, że zaczęłam rozpinać zamek w jego spodniach podczas jazdy. Artur zahamował dość gwałtownie i skręcił w drogę do lasu. Stanął jakieś 200 m od drogi, i wysiadł. Nie wiedziałam co się dzieje. On natomiast podszedł do drzwi z mojej strony, a następnie otworzył je, złapał mnie za rękę i wyciągnął z samochodu. Potem niemal rzucił mnie na maskę mówiąc wściekle, że skoro zachowuję się jak prostytutka, to on dokładnie tak mnie potraktuje. Przycisnął mnie jedną ręką do maski samochodu, a drugą ściągnął moją miniówkę. Następnie rozdarł moje rajstopy i zerwał ze mnie majtki. Byłam bardzo przestraszona i zaczęłam go przepraszać. On jednak nic sobie z tego nie robił, a gdy niemal zaczęłam krzyczeć, wepchnął mi w usta moje majtki, praktycznie całkiem mnie kneblując i uciszając. Wszedł we mnie brutalnie, a na dodatek jego penis był już w pełnym wzwodzie. Rżnął mnie z całej siły, wbijając się we mnie coraz głębiej i głębiej, przy każdym kolejnym pchnięciu. W pewnej chwili poczułam jak jego jądra obijają się o mój tyłek. Byłam ruchana już w pełni. Jednocześnie Artur zaczął okładać mnie mocno po pośladkach w ramach kolejnej kary. Poddałam się po dłużej chwili opierania się, zdając sobie sprawę że obrona nie ma sensu. Z oczu leciały mi łzy i piszczałam tylko cicho przy każdym kolejnym jego pchnięciu. Pośladki miałam już całe czerwone i piekące od bicia. Nagle docisnął mnie do maski samochodu i poczułam jak zalewa mnie ogrom jego spermy. Kolejne skurcze napełniały mnie nią bardzo głęboko. Wyszedł ze mnie, a z mojej dziurki wypłynął duży strumień nasienia, który spływał po moich nogach. Osunęłam się, siadają przed nim na ziemi. Udało mi się wyciągnąć majtki z ust ale na więcej nie miałam już siły.

  Myślałam że to już wszystko, ale Artur bardzo szybko wyprowadził mnie z błędu. Przyciągnął mnie za włosy i wepchnął mi do ust swojego członka, który znów był bardzo sztywny. Następnie zaczął mnie posuwać  ostro w usta. Niemal dławiłam się za każdym razem gdy wpychał mi go, aż po same jądra. Tym razem spuścił się bardzo szybko, a to czego nie połknęłam i wyplułam wylądowało na mojej brodzie i dekolcie. Ostatnie strzały spermy trafiły na moją twarz, dodatkowo rozmazując mój makijaż. Kiedy skończył, siedziałam nadal przed samochodem nie mogąc się ruszyć. Nie miałam siły na nic. Artur nic nie mówiąc poszedł do bagażnika, przyniósł z niego ręcznik żebym mogła się wytrzeć. Postawił mnie na nogi, a kiedy wycierałam twarz on wyciągnął z kieszeni korek analny i wepchnął mi go w dziurkę, mówiąc że nie będzie potem sprzątał samochodu. Wytarł moje uda ręcznikiem, i naciągnął na powrót miniówkę na swoje miejsce. Potem pomógł mi wstać i zaprowadził na tylne siedzenie i przykrył mnie kocem. Wyjechał z lasu i ruszył dalej w drogę, a ja po całym wydarzeniu odpłynęłam w jednej chwili. 

  Obudziłam się kilka godzin później, w jego sypialni, zupełnie naga i przykryta kołdrą. Byłam tak wyczerpana i wymęczona, że nawet nie poczułam kiedy przyjechaliśmy do niego, ani tego że wniósł mnie na górę, rozebrał i położył do łóżka. Artur wszedł do sypialni, usiadł koło mnie i podał mi wodę. Głaskał mnie po włosach, a na koniec pocałował i powiedział że pomoże mi się wykąpać. Pomógł mi wstać i zaprowadził mnie do łazienki. Włączył gorącą wodę, rozebrał się, i w wszedł ze mną do kabiny. Wyciągnął ze mnie korek analny i pomógł pozbyć się swojego nasienia, którego miałam w sobie jeszcze  sporą ilość. Mył mnie długo, dokładnie i delikatnie. Gdy byłam już czysta obrócił mnie tyłem do siebie, położył moje ręce na ścianę i poprosił żebym stanęła w lekkim rozkroku. Następnie ukląkł za mną i jedną ręką objął mojego członka, a dwa palce drugiej ręki wylądowały w mojej dziurce. Miałam jednocześnie obciąganego członka i robioną palcówkę. Po kilku minutach Artur poczuł że moje ciało sztywnieje, a ja zaczynam jęczeć coraz głośniej, więc przyśpieszył obie pieszczoty, a ja w tym momencie doszłam. Moje ciało trzęsło się z potężnego orgazmu, a on trzymał mnie w pasie żebym nie upadła. Zaraz też poczułam że wsuwa swojego nabrzmiałego penisa w moją szparkę, która po poprzednich pieszczotach już gotowa i otwarta na niego. Kochał się ze mną namiętnie, pieszcząc również moje piersi, bawiąc się sutkami, liżąc mnie po szyi i całując z języczkiem. Przy każdym kolejnym pchnięciu z mojego gardła wydobywał się coraz głośniejszy jęk rozkoszy. Doszłam po raz drugi, tym razem równocześnie z nim. Znów poczułam jak wypełnia mnie swoją spermą. Moje podbrzusze pulsowało ciepłem jego gorącego nasienia. Wyszedł z mojej dziurki i pozwolił żeby mój tyłeczek sam oczyścił się z jego prezentu. W rewanżu wylizałam dokładnie jego penis z całej spermy.

  Po wysuszeniu się i ubraniu, Artur przygotował kolację. Zjedliśmy i jeszcze chwilę rozmawialiśmy o  wydarzeniach z tego dnia. Przeprosił mnie za wydarzenia z poranka. Zastanawiałam się chwilę co mam zrobić, ale koniec końców mu wybaczyłam. Późnym wieczorem odwiózł mnie do domu. Tak zakończył się ten dziwny dzień.  

 

Niedługo pojawią się kolejne historie z mojego życia. Zapraszam do czytania i komentowania :)




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





IzabeL

Komentarze

Ula16/12/2023 Odpowiedz

Super opowieści


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach