Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nie-zwykla Rodzina cz 73. - Przylapany przez mame i ciocie

Wracałem ze szkoły do domu. Trochę byłem padnięty. Ale przynajmniej w domu, na chwilę się zrelaksuje. Na swój sposób. Wszedłem do środka.

- Mamo, już jestem. - zawołałem.

- W kuchni. - odpowiedziała mi.

Cassie była jeszcze w szkole, ma dłużej zajęcia, a tata miał być cały dzień w pracy. Jedynie mama dziś była w domu. Wchodząc do kuchni zobaczyłem mamę z moją ciocią Rachel. Rany dawno jej nie widziałem.
Włosy miała krótkie z grzywką na lewą stronę. Ubrana w niebieską koszulkę i jeansowe spodnie oraz białe buty. Z tego, co zauważyłem nie ubrała stanika. Chyba specjalnie.
Jej ciało ani trochę się nie zmieniło. Dalej miała tak samo duże piersi i tyłek. Jeszcze na dodatek moja mama. Pod względem figury to miała podobną do ciotki. Różnicą mogą być jedynie piersi, bo ciotka miała chyba o jeden rozmiar większe. Jednak widok mamy też wprawiał w osłupienie. Miała zieloną koszulkę na ramiączkach i jeansowe krótkie spodenki. Miała duży dekolt. Widok dwóch dojrzałych kobiet miał duży wpływ na mojego fiuta.

- Cześć Alan.

- Hej ciociu. - podszedłem i przytuliłem się z nią. Zacząłem się pobudzać, mając jej ciało tak blisko.

Gdy się odsunąłem, ciocia zlustrowała mnie całego. Swój wzrok zatrzymała na moim kroczu i zagryzła wargę.

- Umówiłam się z ciocią na wspólne wyjście na zakupy. Tylko dopijemy kawę.

- Jasne. To ja pójdę do siebie.

Szybko ulotniłem się do mojego pokoju. Ciocia puściła oczko do mnie, uśmiechając się przy tym. Gdy tylko wszedłem do siebie oparłem się o drzwi. Zamknąłem oczy wyobrażając sobie obraz nagiej ciotki. Przypomniały mi się moje spotkania z nią, które koniec końców kończyły się wzajemnym dogadzaniem. Nadal pamiętam swój zajebisty pierwszy raz, który miałem właśnie z ciocią Rachel. A także pierwsze ruchanie z mamą, od czego się wszystko zaczęło w naszej rodzinie.
Gdy zacząłem znów wyobrażać sobie te zajebiste piersi i tyłek, a także piękne cipki, kutas szybko nabrał sporych rozmiarów.
Musiałem coś z tym zrobić, aby nie chodzić z namiotem. W sumie jestem przecież w pokoju. Szybko odłożyłem torbę i położyłem się na łóżku. Ściągnąłem spodnie i gacie, uwalniając fiuta, który stał na baczność. Zacząłem sobie walić ręką. Nie potrzebowałem pornosa. Wyobraźnia działała świetnie. Szybko zacząłem wyobrażać sobie moją nagą ciotkę, a także razem z nią mamę. Matko, cóż to był za widok.
Nie wiem ile tak trzepałem. Straciłem poczucie czasu.

- Alan, my już wychodzimy... - nagle do pokoju weszła mama z ciocią. Chciałem się zakryć, ale nie miałem czym. Mama i ciocia zarumieniły się widząc mojego penisa.

- Mamo! Nie możesz pukać?!

- Wstydu nie masz, Alan? Jesteś strasznie zboczony. - powiedziała stanowczo moja mama. Ciocia widziałem jak zagryza wargę i odruchowo dotyka się w okolicach krocza.

- Daj spokój, Ann. To normalne u chłopców w jego wieku. - uspokajała mamę ciocia.

- Może i tak, ale od razu po wejściu do pokoju?

- Widocznie bardzo tego potrzebował. Szczególnie jak zobaczył...no sama pewnie rozumiesz.

Byłem czerwony na twarzy, gdy mama i ciocia rozmawiały na mój temat. Ciocia rzuciła mamie porozumiewawcze spojrzenie. Mama uśmiechnęła się chytrze i spojrzała na mnie. Razem z ciocią weszły do środka zamykając za sobą drzwi. Usiadły na moje łóżko. Ja wciąż rękami zasłaniałem penisa, który to ani trochę nie zmalał.

- Rozumiemy synku że nie mogłeś wytrzymać i zacząłeś sam sobie dogadzać. - wtedy mama chwyciła mojego fiuta w dłoń i zaczęła wolno poruszać. Zabrałem swoje ręce.

Wtedy ciocia weszła na łóżko i położyła obok mnie.

- Nie musisz tego ukrywać, Alan. Wiemy jak ci ulżyć. - ciocia mnie wtedy pocałowała.

- Rachel...może zaczekamy z tymi zakupami? - spytała mama.

- Jasne...mamy teraz inne zajęcie. Prawda, Alan? - spytała mnie ciocia.

- Nie musicie prosić. Tak bardzo was pragnę. - wtedy ciocia wyjęła swoje cycki z nabrzmiałymi brodawkami, które to zacząłem ssać. Ciocia jęczała z zachwytu.

- Hmm...dobrze więc, zajmiemy się tobą dobrze.

Powiedziała mama, która pochyliła się i wzięła kutasa do ust. Zaczęła mi go obciągać. Robiła to powoli, jakby delektowała się moim fiutem. Jej usta świetnie go oplatały. Wkładała go całkiem do ust.Po chwili poruszała już głową w górę i w dół. Po czasie zaczęła też lizać i ssać moje jaja. Moja twarz była zajęta natomiast cyckami ciotki. Ta jęczała głośno gdy zassałem jeden. Po chwili odeszła ode mnie i przeszła do mamy.

- Daj go skosztować. - zamruczała ciocia i razem z mamą już lizały moją pałę. Co jakiś czas, albo mama albo ciocia schodziły na dół wylizując mosznę.

Teraz to dopiero czułem się zajebiście. Dwie zajebiste kobiety ssały jednocześnie mojego kutasa. Bardziej podniecało to że to była moja matka i ciotka.
Ciocia następnie zdjęła koszulkę uwalniając swoje piersi. Wtedy mojego mokrego penisa ułożyła między nie i zaczęła poruszać.

- Lubisz to prawda Alanku? - spytała cicho.

- Oj tak ciociu...

Mama w tym czasie odsunęła się i zaczęła rozbierać. Zdjęła koszulkę i od razu stanik. Podeszła bliżej i teraz zajmowałem się piersiami mamy. Smakowały równie obłędnie.

- Oj tak synku. Zrób mi to co cioci. - mama umieściła mi twarz między cycki. Czułem się jak w raju.

W międzyczasie mama zdjęła swoje krótkie spodenki. Okazało się że nie miała bielizny. Pokierowała moją dłoń na swoją cipkę. Dotykając palcami jej warg sromowych, czułem jak jest mokra. Zacząłem nimi poruszać, co jęki mamy potwierdziły że jej się podoba. W końcu mama zabrała mnie przed jej cycków. Położyła mi głowę na łóżku i okrakiem usiadła na mojej twarzy, przodem do mnie. Wykorzystałem fakt że mam jej cipkę przed twarzą i zacząłem zachłannie ją tam lizać. Kręciłem językiem na jej guziczku, by potem przejechać nim wzdłuż jej szczelinki. Mama cicho mruczała co dało mi siłę na więcej.
Poczułem że ciocia zabrała swoje cycki. Kątem oka zobaczyłem jak zdejmuje spodnie. Zaraz potem to samo zrobiła z majtkami. Miała mały trójkącik na wzgórku łonowym.
Teraz obie były już nagie. Ciocia przełożyła przeze mnie nogę i nakierowała chuja na jej wejście. Od razu w nią wszedłem. Poczułem jak wchodzę w głąb jej pochwy.

- Oh Alan. Tęskniłam za tym.

Zaczęła na nim skakać za każdym razem bardziej wprowadzając go do swojej pochwy. Energicznie nabijała swoje dupsko na mój pal. Chciała dobić do samego końca. Odczuwała mój każdy centymetr. Było jej niesamowicie dobrze. Mi także było dobrze, szczególnie liżąc cipkę mamy, przez to nakręcałem się jeszcze bardziej. Mama potem zmieniła swoją pozycję i obróciła się na mojej twarzy. Miałem teraz do dyspozycji jej cały tyłek. Z lizania jej szczeliny przeszedłem do pieszczenia jej otworka. Mama zadrżała, ale w dobrym znaczeniu.

- Chodź tu kochana. - powiedziała ciocia, wciąż ujeżdżająca mojego kutasa.

Przybliżyła twarz mamy do siebie i pocałowała się z nią. Trudno było coś zobaczyć, ale wyobraźnia działała. Ze słyszalnego mlaskania ich języków, widziałem jak pochłaniają się nawzajem. Słychać było jęczenie zagłuszane przez ich pocałunku. Mama i ciocia jednocześnie doznawały rozkoszy. Po czasie obie kobiety zeszły ze mnie.

- Ann teraz twoja kolej.

Wtedy razem zmieniliśmy pozycję. Mama położyła się na łóżku rozkładając nogi przede mną. Umieściłem fiuta w jej cipce. Złapałem za kostki i zacząłem szybko poruszać. Mama jęczała z przyjemności.

- Oooohhh...tak...tak...

Ciocia wtedy na czworakach przeszła i umieściła swoją cipkę przed twarzą mamy.

- Dalej kochana. Wyliż mnie tam porządnie.

Mama zaczęła lizać jej cipkę, co widać było po mruczeniu cioci. Ja nie przestałem posuwać mamy. Zaraz jednak poczułem język cioci który smakował cipki mamy, przy okazji dotykając mi fiuta, który wchodził równie szybko do cipki. Scena jak z porno. Mama po czasie osiągnęła swój orgazm, co pokazała trzęsąc się. Ciotka jej pomogła energicznymi ruchami robiąc palcówkę. Sama ciocia potrzęsła tyłeczkiem, a ja widziałem jak mama również jej robi palcówkę. Ciocia zaraz potem doszła. Zostałem więc tylko ja i zbliżałem się do kulminacji.

- Jestem blisko. - oznajmiłem.

- Daj mi go na chwilę. - powiedziała ciocia wyjmując oblepionego penisa z cipki mamy. Włożyła go do ust zaczynając poruszać. Trzepała go dodatkowo, więc szybko poczułem, że to już.

Wystrzeliłem ładunek nasienia w usta cioci. W trakcie ciotka wyjęła go z ust i trochę poszło na wzgórek łonowy mamy. Gdy się wypompowałem, czułem jak pała mi mięknie. Łapałem oddech po zajebistym ruchaniu.
Ciocia zeszła z mamy.

- Daj spróbować. - powiedziała mama i ciocia pochyliła się nad nią, wypinając dupę w moją stronę.

Zobaczyłem jak przekazuje przez pocałunek, moją spermę, którą miała w ustach. Trochę im skapało i ich podbródki lepiły się od mojego nasienia. W końcu spojrzały się na mnie z uśmiechem.

- Oh Alanku, tęskniłam za tym. I za tobą Ann. - wtedy jeszcze cmoknęła mamę w usta.

- Że też wcześniej tego nie robiłyśmy. - powiedziała mama.

- Lubię zabawy w trójkącie. A ty Zlan następnym razem, nie dogadzaj sobie sam. Pamiętaj o rodzinie.

- Oczywiście ciociu.

- Dobrze. Ogarnijmy się i chodźmy na zakupy.

- Racja. Trzeba się umyć.

Wtedy razem wstaliśmy z łóżka i poszliśmy się umyć. Następnie mama i ciocia poszły na zakupy.
Cholera, uwielbiam przyjazdy cioci.
Zawsze to nowe doznania
C.D.N




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mr. Morris

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach