Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Wydmy

Lubię drażnić swoje ciało. Lubię jak fale podniecenia przeszywają mnie na wskroś. Godzinami spędzam nad podniecaniem się i nagłym zaprzestaniu pieszczot by moje ciało chce więcej i więcej. Lubię jak inni się patrzą na grymas mojej twarzy gdy doprowadzam się do szaleństwa. Mam na imię Iza, 165cm wzrostu, zielone oczy. Miseczka 70E i 68kg. W sumie to fajna ze mnie babka. Pewnego lipcowego popołudnia spacerowałam po lesie wzdłuż wydm nad naszym pięknym Bałtykiem. Nikogo dookoła i po głowie znowu kłębiły mi się myśli by podrażnić swoją cipkę. Jak wychodziłam z hotelu to już o tym myślałam. Rozejrzałam się dookoła, nikogo nie dostrzegłam. Przystanęłam przy drzewie i zacisnęłam mocno uda. Tak trwałam z 10 sekund. Rozejrzałam się jeszcze raz i nic nie wpadło w moje oko. Zachęcona tym faktem włożyłam rękę w sportowe spodenki. Natychmiast obleciała mnie fala podniecenia. Już byłam nakręcona. Uszczypnęłam się w wargi. Zabolało. Wyjęłam rękę ze spodenek i poszłam dalej. Bardzo lubię ten stan. Tu podniecona dotykiem i nadzieją na dalszy ciąg zaprzestaję procederu i udaję, że nic nie było i idę dalej. Drżę wewnętrznie i jestem mokra. Moja cipka domaga się więcej. Po paru minutach znowu zaczynam sięgać do majtek. Ciągnę za wargi zadając sobie ból i znowu przestaję. Nie zamierzałam wracać do hotelu przed kolacją. Szłam gdzie mniejszy poniosły. Gdy tak spacerowałam usłyszałam ciche jęki. Nie bardzo mogłam zorganizować się z którego kierunku dobiegał ten głos. Zaczęłam nasłuchiwać. To był kobiecy głos. Coraz wyraźniej go słyszałam. Dobiegał z krzaków na wydmie. Zbliżałam się powoli do źródła dźwięku. Nikogo jeszcze nie widziałam ale głos stawał się wyraźniejszy. Byłam blisko. Rozchyliłam kępę krzaków i dostrzegłam zupełnie nagą kobietę. Była starsza ode mnie. Jakieś 35 do 40 lat. Klęczała na czworaka i wpychała sobie do pochwy różowe dildo. Widok ten mnie zaskoczył ale nie dałam żadnego znaku, że wszystko widzę. Miałam ją w odległości kilku metrów ale widocznie zajęta pakowaniem sobie sztucznego kutasa do cipy nie zwróciła na mnie uwagi. Kucnęłam i mimowolnie włożyłam rękę w majtki. Tam była już powódź. Wręcz kapało ze mnie. Nie dając znaku swojej obecności zaczęłam drażnić swoją pizdę i oblizywać mokre palce. Po chwili jednak dostrzegłyśmy się na wzajem. Kobieta zastygła w bezruchu wystraszona faktem, że nie jest sama. Ja nawet nie zwróciłam uwagi, że nie mam już majtek na sobie. Osobliwy bezruch trwał z 10 sekund. Kobieta szeptem wezwała mnie do siebie. Nie wiedziałam czy mam podejść czy uciekać. *chcesz wylizać mi pizdę? spytała. Zdębiałam. Obca mi osoba, że sztucznym kutasem w sobie proponuje mi sex po środku niczego. *najpierw ty mi cipkę wyliżesz - powiedziałam. Nie wiem co mną kierowało ale moje podniecenie było ogromne u za nic na świecie bym nie odpuściła sobie takiej przygody. *ok Rozejrzałam się dookoła. Nikogo nie było albo ja nic już nie widziałam oprócz gołej kobiety przede mną. Ona położyła się na plecach. Podeszłam do niej i kucnęłam swoją cipką nad jej twarzą. Myślałam, że odlecę jak zaczęła mi ssać łechtaczkę, podgryzać wargi i językiem wiercić w środku. *masz mi się spuścić do buzi - powiedziała. Nie trzeba było mi powtarzać. Kilkanaście minut takiego pieszczenia mojego krocza poskutkowało potężnym orgazmem. Dreszcze przeszywało moje ciało i jęczałam. Starałam się zatkać ręką usta by nie krzyczeć ale nie wiem czy mi się udało. Popatrzyłam jej w oczy. Widać było zachwyt. *teraz ty mnie doprowadź do takiego stanu tylko szybko bo zwariuję. Na chwiejnych nogach klęknęłam między nogami gdy ona ciągle leżała na plecach. W jej pochwie wciąż tkwiło dildo. Uniosła biodra by ułatwić mi jej lizanie. *nie przestawaj nawet gdy dojdę - bardzo proszę. Chcę byś mnie rżnęła tym kutasem i lizała mnie. Nie ograniczaj się. Chwyciłam śliskiego od jej śluzu kutasa i rytmicznie wpychałam jej i wyciągałam. Jednocześnie lizałam ją i gryzłam po wargach i łechtaczce. Minęły może ze trzy minuty jak zaczęła głośno dyszeć i drzeć. Jak ona smakowała!!! Całą twarz kleiła mi się od jej śluzu. Zaczęłam bez opamiętania pchać kutasa do jej cipy jednocześnie bardzo mocno ssałam jej guziczek. Nie przestawałam mimo jej potężnego orgazmu. Za chwilę opadła bez sił ale nie przerywałam. Ocknęła się i znowu przeżyła orgazm. Wylizywałam wszystko co z niej wypływało. *Dość! Przerwałam. Położyłam się obok niej i dyszałam równi z nią. *O kurw@!!! Krzyknęłam. Gdy doszłam trochę do siebie zobaczyłam, że naszym zabawom przysłali się trzech mężczyzn ale to już opowiadanie na kolejny odcinek…





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tytus deZoo

To przygoda z moich młodzieńczych lat, która wydarzyła się naprawdę.


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach