Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Erotyczne przygody Michala Czesc 2: Seks z mama w samochowdzie

Obudziłem dziś wcześniej niż zazwyczaj, bo o 5:40. Zawsze się budziłem o siódmej. To pewnie było spowodowane tym, co stało się wczoraj. Mój pierwszy seks z mamą, pierwszy seks w ogóle. To trzeba mieć szczęście. Wstałem z łóżka i poszedłem do kibla. Idąc, spotkałem mamę, siedziała w salonie na fotelu po ciemku. Zobaczyła mnie idącego korytarzem. Przywitałem się, machając do niej. Podniosła rękę i pomachała mi palcami. Zostawiając ją samą poszedłem do kibla się wysikać.


                         **********

 Agnieszka obudziła się i spojrzała na zegarek. Była 5:15. Leżała jeszcze przez chwilę z mężem, który mocno chrapał w łóżku, w którym wczoraj ruchała się ze swoim synem. Sceny z wczorajszego dnia przechodziły przez jej głowę, czując ciepło i poczucie winy. Wstała i poszła do toalety. Idąc w stronę toalety, przeszła obok pokoju Michała. Otworzyła je i spojrzała na niego, jak śpi. Uśmiechnęła się, zamknęła drzwi i poszła do toalety. Weszła do niej i zaczęła sikać. Rozmyślając, czy nie zakończyć tego dzisiaj. Obiecała mu, że jeszcze dziś znów będą się ruchać, ale poczucie winy by ja zżerało. Wychodząc z toalety, poszła do salonu i usiadła na fotelu, rozmyślając o tym. Rozmyślania o tym przerwał jej Michał, który przechodził przez korytarz. On jej pomachał, a ona mu odmachała.


                            **********

   Wysikałem się i postanowiłem porozmawiać z mamą. Zamknąłem drzwi od kibla i gdy szedłem do salonu, z pokoju rodziców słychać było chrapanie ojca. Doszedłem do salonu, a mama siedziała na fotelu i o czymś myślała. Podszedłem do niej, a spojrzała na mnie jakby, chciała coś powiedzieć, ale nic nie powiedziała. Ja za to ukląkłem przy niej i powiedziałem—Nie mieliśmy wczoraj czasu porozmawiać od naszego seksu, więc jak się czujesz, bo ja się czuję świetnie?

- Michał... też się czuję świetnie – Mama złapała się za twarz. Potem się uśmiechnęła do mnie i gładziła mnie po głowie. Pocałowałem ją po udzie, a potem cały czas szedłem w górę, aż doszedłem do ust. Pocałowaliśmy się namiętnie, nasze języki się dotykały. Mój penis już był twardy jak nigdy dotąd. Wszedłem na fotel i usiadłem na mamie, gdzie moje nogi leżały po bokach, więc mama nie mogła wstać. Macałem jej cycki przez koszulę nocną. Mama odsunęła mnie od siebie.


- Michał, nie możemy... bo tata może wstać.


- Przecież tata śpi. Słychać, że chrapie.


Mama się zakłopotana.


- No to Alicja może wstać i nas zobaczyć.


Nie chętnie się z nią zgodziłem.

- No dobra.


Poszedłem do swojego pokoju, zostawiając mamę samotnie w salonie. Wszedłem do pokoju, mając dużą erekcję, ale postanowiłem, że nie będę się masturbował, żeby mama na popołudnie miała twardego penisa. Musiałem się z tym męczyć przez cały poranek. Kręciłem się w łóżku, chodziłem w kąta w kąt. Próbowałem myśleć o czym innym niż o mamie.


Chwilę po siódmej zachciało mi się kupę, więc poszedłem do kibla. W drodze spotkałem moją siostrę Alicję. I tu muszę nadmienić, że moja siostra wygląda jak Elsa Jean. Dokładnie jak ona, wzrost, twarz, oczy, wszystko i to jest trochę dziwne. Stwierdziłem to, gdy ona miała 16 lat, a teraz ma 18. Miała na sobie swoją białej koszulce bocznej i różowych obcisłych spodenkach. Na ten widok mój twardy penis zaczął się ruszać w różne strony, a Alicja popatrzyła na ruszająca się górkę w moich spodenkach. Patrzyła mnie i na to i powiedziała.


- Weź się uspokój i zrób coś z tym.


Popatrzyłem na mój ukryty wzwód i spojrzałem na nią, uśmiechnąłem i powiedziałem.


- Spokojnie, nie bój żaby zajmę się tym najbliższych czasie.


- I to szybko, bo nie chce cię widzieć w takim stanie.


- Co ci się podoba? Przecież to jest normalne rano, że stoi.


- Fajnie, ale nie chcę tego widzieć.


- No dobra. - Wszedłem do kibla i usiadłem.


 Z powodu twardego penisa, musiałem dociskać go do dołu, żeby nie obsikać kibla.

Jak skończyłem, to ułożyłem penisa tak, żeby był prosty i uwypuklony. Chciałem zobaczyć, jak Alicja zareaguję jeszcze raz. Wyszedłem z kibla i poszedłem do kuchni gdzie była Alicja. Robiła kanapki sobie na śniadanie. Podszedłem do niej wziąć masło i ser, wtedy ją smyrnąłem po tyłku moim penis. Od skoczyła i spojrzała na mnie ze wściekłością i powiedziała.


- Co ty... co ty robisz? Miałeś coś z tym zrobić.


- Nie miałem czasu kiedy i gdzie, a jest głodny, więc się uspokój i jedź.


- Sam się uspokój. I nie patrz tak na mnie.


Nie patrzyłem na Alicję do końca zjedzenia śniadania, ale to Alicja patrzyła na mnie, nie dając sobie poznać. Wtedy rodzice weszli do kuchni i się znani przywitali. Tata wziął bułkę z kiełbasą i jadł ją szybko żeby zdążyć do pracy. Mama usiadła obok nas i zaczęła sobie robić jeść. Ja za to poszedłem do pokoju i się przebrałem i od razu wyszedłem do szkoły.


Na długiej przerwie zacząłem rozmawiać z Piotrem o przemyśleniach na temat, że większość dziewczyn jest podobna do gwiazd porno.


- Czy ty zauważyłeś, że dziewczyny naszej klasie wyglądają jak amerykańskie gwiazdy porno.


Spojrzał na mnie zdziwiony.

- Nie, skąd ten pomysł.


- Np. Kamila wygląda jak Megan Rain – pokazałem mu nawet zdjęcia.


- Widzisz! A jej siostra Angela, wygląda jak Peta Jensen. Nie widzisz tego?


Kamila i Angela to są bliźniaki dwujajowe, jakbyście pytali.


- Nie widzę podobieństwa. Kamila jest ładna, jak i Angela, ale nie są podobne w żaden sposób.


- To dlaczego ja widzę?


Piotr położył mi rękę na ramieniu.

- Bo jesteś zboczony. I to za bardzo. A ja oglądam porno i nie jestem aż tak zboczony.


- No to jestem zboczony od urodzenia.


- Co?


- Bo widzę swoją mamę jako Katie Morgan, więc wiesz. Trochę to dziwne, że tak to widzę.


- Może jesteś wybrańcem seksualnym, który pokona złe z tego świata i nastanie pokój.


- Naprawdę?


- Nie. No jak ty wyglądasz! Twarz masz, jak byś był dzieckiem żula i baby jagi. Nie umięśniony ani wysportowany. Jedynie możesz być piwniczakiem grający w Fortnite'a.


- Dzięki wiesz.


- Chce się dowiedzieć, jak widzisz Maję? Dla mnie wygląda jak młodsza Scarlett Johansson.


- Naprawdę? Ja kompletnie inaczej. Carolina Sweets, mówi ci to coś?


- Tak i nie podobna.


- Ty masz swoje zdanie, a ja mam swoje. Nigdy się nie dogadamy w tej sprawie.


W tej chwili zaczął dzwonić dzwonek na lekcje.

Klasa się ustawiła przy sali do języka polskiego. Naszą nauczycielką od polaka, była pani Sobieszewska, która wygląda jak Angela White.


                              ***********

W tym samym czasie Agnieszka siedziała w salonie i myślała nad tym, co zaradzić z Michałem. Nie chciała go urazić, ale chciała już z nim uprawiać seks. Właśnie wtedy usłyszała znajomy głos, swój głos. Wstała z fotela i szukała tego kogoś.


- Kto tu jest?


- Tu jestem. - Odpowiedziała osoba za Agnieszką.


Na sofie leżała podobna do niej kobieta. Była cała naga i uśmiechnęła się do Agnieszki.


- Widzę, że jesteś zdezorientowana. Pewnie myślisz, dlaczego ona wygląda jak ja?


Agnieszka kiwnęła głową. Jej sobowtór powiedział jej coś, przez co upadła na podłogę.


- Jestem w tobą. To znaczy, jestem zamkniętą bardzo dawno temu osobą, która została uwolniona wczoraj.


Agnieszka upadła na podłogę i złapała się za głowę.


- Jestem psychiczna, widzę duchu.


Ona usiadła obok niej na podłodze.


- Nie jesteś. Tylko dawno Franek nie był tobą zainteresowany. A Michał jest i musisz z tego korzystać.


- On jest moim synem!


- Możesz zawsze umawiać się przez internet lub zaczepiać młodych chłopaków wieku Michała, gdy są na wagarach. Jednak twój syn jest tobą zainteresowany. Musisz coś z tym zrobić.


Agnieszka spojrzała na drugą siebie i powiedziała.

- Bardzo bym chciała. Franek od dawna nie pieprzył się, że mną. Czy on ma kochankę?


- O ty sama już wiesz. Przypomnij sobie uczucie, które dał ci wczoraj Michał. Przyjemne to było. Czy chcesz to czuć zawsze?


- Tak, chce.


- To bierz to, co życie ci daje. I nie zatrzymuj się, bo będziesz nieszczęśliwa.


Agnieszka wstała z podłogi i dumą powiedziała.


- Tak zrobię. Moje życie, moje zasady.


- Tak jest kobieto.


Wtedy druga Agnieszka znikła, a pierwsza Agnieszka czuła się wolna od smutnych myśli.


                    ************

Wracając do domu, pożegnałem się z Piotrem, mając głowie, że za chwilę będę znów uprawiał seks z mamą. Wszedłem do domu, to przywitałem się z mamą jak zawsze, a ona podeszła do mnie, całując mnie w usta. Ja za to macałem ja w tyłek. Ucieszony tym zabiegiem, wylizałem jej szyję.


Mama powiedziała – Za chwilę Alicja wróci ze szkoły, więc jedź obiad i jedziemy na przejażdżkę. Jedzenie masz już przygotowane.


Szybko zasiadłem do jedzenia. Obiad był lekki, na talerzu było tylko kilka ziemniaków i kilka falafeli. Zjadłem, że smakiem. Wtedy Alicja przyszła do domu. Zobaczyła, jak mama się ubiera i się spytała.


- Gdzie idziesz?


Mama się odwróciła do Alicji.


- Na przejażdżkę z Michałem.


Ucieszona Alicja powiedziała do mamy.


- Ja też mogę jechać.


- Zjadłaś obiad i odrobiłaś lekcje?


Uśmiech zszedł z twarzy Alicji.


- A Michał?


Wtedy wszedłem w rozmowę.


- Ja zjadłem i, że miałem wolną godzinę w szkole, to odrobiłem lekcję.


Alicja patrzyła na mnie ze złością.


- Pieprzony szczęściarz.


- Alicja! – Mama krzyknęła.


- Przepraszam mamo.


Alicja szła do swojego pokoju spuszczoną głową. Gdy mama nie patrzyła, Alicja pokazała mi środkowy palec.


Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do samochodu.

Zapieliśmy pasy, a mama wyjechała samochodem na drogę. Podczas drogi, mama wzięła moją dłoń i położyła na swoim udzie. Macałem ją po całym udzie, a mama się uśmiechała do mnie. Chwilę popatrzyła, na moje kroczę.


- Widzę, że ci stanął. – Dotknęła mojego krocza.


- Stoi mi od rana.


- Oj, to nie dobrze. Musiałeś mocno się męczyć? Jak znajdziemy miejsce, to ulżymy ci.


Dojechaliśmy do lasu i jechaliśmy ścieżką, gdzie nikt nie będzie zaglądał.


Stanęliśmy w zalesionej ścieżce. Nikogo nie było, tylko same drzewa. Odpięliśmy pasy.


- Chodź do tyłu. Tam będzie nam lepiej – Powiedziała mama.


Wsiedliśmy na tylne siedzenia.


- Ściągaj spodnie – Powiedziała z uśmiechem.


Odpiąłem pasek i ściągnąłem spodnie, a mama jak zobaczyła mojego stojącego twardego penisa, kazała mi się położyć i wtedy otworzyła drzwi i wyszła pociągając moje nogi. Klęknęła na nad penisem. Obciągała wiele lepiej niż wczoraj i po dziesięciu sekundach się spuściłem. Czułem zażenowanie, że nie wytrzymałem dłużej. Mama wzięła cały spust do ust.


- Przepraszam mamo, że się spuściłem zbyt szybko.


Spojrzała na mnie z pełnymi ustami mojej spermy i wypluła na penisa. Sperma wylewała się po całym penisie i jądrach, aż na tapicerkę.


Mama wylizała całego penisa wraz z jądrami. Znów mi stanął, a mama wylizała resztki z tapicerki. Po wylizaniu wzięła całe jądra ust. Bawiła się nimi w ustach jak landrynkami. Ja za to klepałem moim penisem mamę po twarzy. Widać było, że jej się podobało. Wzięła penisa i masturbowała mnie. Czułem, że na penisie zboczony anioł seksu. No i właśnie tak było. Moja mama była zajebistym aniołem seksu, gdzie bóg miałby orgazm z orgazmem. I ja miałem kolejny orgazm. Spuściłem się dużą ilością spermy na jej twarz i włosy. Wyjęła z ust moje zaślinione jądra. Podeszła swoją twarzą do mojej.


- Wyliż ją – Powiedziała, to śmiejąc się.


- Muszę?


- Musisz, bo czeka na ciebie coś specjalnego.


Wyjąłem język i wylizałem całą spermę z jej twarzy i o dziwo sperma smakowała lepiej niż wczoraj.


- No i jak?


- Jest smaczniejsza niż wczoraj. Dlaczego?


- Jak nie będziesz jadł mięsa, a owoce i warzywa to sperma będzie słodsza. Najlepiej ananas. Dzięki niemu będzie słodsza niż ta.


Pocałowała mnie.


Wstała i wyjęła z torebki prezerwatywę. Wsadziła ją na mojego penisa. Weszła do samochodu i ujeżdżała mnie, łapiąc moje ręce, żebym ściskał jej cycki. Ściskałem i przykładałem głowę do nich i ssałem sutki. Mama jęczała.


- Ach, tak synu jesteś lepszy niż twój ojciec. Och, ach! Tak, tak, tak! Och, Michał! Daj orgazm twoje mamusi.


Jeszcze trochę i mama dostała orgazmu.


- Och, och, tak!


Wyjęła penisa z cipy i przyłożyła mi pochwę do twarzy. Zaczęła ujeżdżać moją twarz. Wkładałem jej język i lizałem, kiedy ona ujeżdżała mnie, jakby jechała 100/h. Jej soki lały się po mojej twarzy, aż się spuściła i oblała mnie. Z jej cipy tak tryskało sokiem, że miałem pełne usta oraz mokrą twarz. Zeszła ze mnie i wylizała całą moją twarz. Potem całowaliśmy się i dzieliśmy się jej sokiem.


- Smakuję synu?


- Tak


- Mówiłam, że czeka coś specjalnego, ale to jeszcze nie koniec.


Wstała i wyjęła kolejną prezerwatywę z torebki. Ściągnęła zużytą prezerwatywę i dała mi ją, żebym wylizał. Nową wsadziła na penisa. Gdy już wylizał tę zużytą prezerwatywę, to mama wyjęła woreczek foliowy i wrzuciła tam prezerwatywę.


- Usiądź teraz.


Usiadłem, a ona stała odwrócona do mnie i wsadziła w cipę. Zaczęła skakać na moim penisie. Czułem, że moje jądra zaczęły boleć od ciągłego seksu, ale nie chciałem kończyć.


Gdy tak skakała, to pociągłęm jej włosy do siebie. Krzyknęła z rozkoszy.


- Aaaa! Taaak!


Pociągnąłem ją do siebie, złapałem ja za szyję i ścisnąłem. Wtedy dostała kolejny orgazm. Rznąłem ją jeszcze dalej, aż ja dostałem orgazmu.


Wyjęła penisa i ściągła prezerwatywę, a resztki spermy wyssała. Potem mnie pocałowała mnie. Wpychała cały swój język do mojego gardła.


Prezerwatywę wrzuciła do worka.


Mój penis już nie mógł wstać. Mama popatrzyła na niego i powiedziała ucieszona.


- Już przez najbliższy czas już nie wstanie. Teraz będziesz spał spokojnie.


- Dzięki, mamo. Kocham cię i nigdy nie przestanę.


- Ja ciebie, też kocham. A teraz się ubieraj, bo już jest późno.


Zacząłem się ubierać i zapytałem.


- Podczas seksu powiedziałaś, że jestem lepszy od ojca. To znaczy, że tata nie umiał cię zaspokoić?


Mama zaczęła myśleć nad odpowiedzią.


- Tata nie ruchał mnie od dawna, nawet nie wiem ile lat. Może sześć lub siedem.


- No ja cię przepraszam, ale debil z niego, że mając taką piękną kobietę jak ty, to nie uprawiał z tobą seksu.


- No trochę gamoń z niego – pogłaskała mnie po głowie.


- W sumie, gdy nie on, to dzisiejszego by nie było.


Mama się do mnie uśmiechnęła.


Ubraliśmy się i wyczyściliśmy samochód z wszystkich śladów.


Zapięliśmy pasy i odjechaliśmy.


Przyjechaliśmy do domu. Tata już dawno przyjechał. Mama spojrzała na mnie.


-Jak będzie pytał, powiesz, że pojechaliśmy na przejażdżkę, ok?


- Jasne mamo. Przecież wiem, że nie mam o tym nikomu nie mówić.


- To dobrze.


Wysiedliśmy z samochodu i weszliśmy do domu. Tata wyszedł z salonu i spytał się.


- Gdzie wy byliście?


- Na przejażdżce – Odpowiedziałem.


Mama również odpowiedziała.


- A co myślisz, że ją będę cały dzień siedzieć w domu?


- No nie tylko się pytam. Mogę?


Mama przewróciła oczami.


- Możesz.


Tata wszedł do salonu i powrócił do oglądanie telewizji.


***********


Alicja usłyszała, że już wrócili

. Wyszła z pokoju i usłyszała jak, rozmawiają z Frankiem. Po tym, jak Franek wrócił na fotel. Alicja zauważyła jak, Michał z Agnieszką się całują i obmacują. Zaszokowana wróciła do pokoju. Usiadła na łóżku i powiedziała tylko to, co przyszło jej do głowy.


- O, kurwa.

KONIEC CZĘŚCI 2





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Charlie099

Komentarze

Jacekxyz18/11/2023 Odpowiedz

Zrób cos dla świata i nie pisz wiecej

kolejna fajna część opowieści. z zainteresowaniem się czyta czkając na dalsze losy bohaterów.


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach