Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Erotyczne przygody Michala - Czesc 6; Ja, mama i kuzyn

Nastał piątek.


7: 00


Franek ubrał się do pracy i na pożegnanie pocałował swoją zonę Agnieszkę. Franek wyszedł z domu i pojechał swoim samochodem. Agnieszka siedziała w łóżku i pisała do Oliwii, czy Daniel dzisiaj przyjdzie, jak to było umówione. Oliwia odpisała, że tak, przyjdzie o czasie.


8:58


Alicja wstała z łóżka i zaczęła się ubierać do szkoły. Ubrała się w jeansy i sweter, bo na dworze było chłodno. Wyszła z pokoju z plecakiem i udała się do kuchni, żeby zrobić kanapki. W kuchni znajdował się Michał i jadł sobie płatki z mlekiem. Siedział w piżamie.

Alicja patrzyła na niego, że zdziwieniem.


- A ty nie w szkole?


- Jak widać nie.


- Dlaczego? Chory jesteś?


Alicja zaczęła robić kanapki.


- Nie, po prostu muszę coś dziś załatwić.


- Będziesz się ruchał z mamą, tak i mnie znów wypraszacie z zabawy.


Michał wstał, że stołu.


- Być może będziemy się ruchać, ale to nie znaczy, że ciebie wypraszamy. Mama mi dowidziała, że trzeba pomóc cioci Oliwii w jednej sprawie.


- W jakiej sprawie?


Skończyła robić kanapki.


- Takiej małej. Tobie też trzeba zrobić małą sprawę.


Michał podszedł do Alicji i pocałował ją w usta. Przysunął ją do lodówki, cały czas ją całował namiętnie. Wsadził rękę w jej spodnie i miział ją po cipce. Skończył całować i zaczął lizać ją po szyi. Czuła się dobrze. Wtedy do kuchni weszła Agnieszka i zobaczyła, co robią. Patrzyła na nich i na zegarek. Poczekała kilka sekund.


- Skończ już, bo Alicja się spóźni.


Michał przestał robić jej dobrze.


Alicja czuła się, jakby chciała jeszcze.


- Jeszcze nie. Proszę.


Pokazała na stół.


- To są jej kanapki.


- Tak.


Zapakowała kanapki do jej plecaka i poszła nią do drzwi.


Alicja była zniechęcona, że musi iść do szkoły.


- Mama, jaka to jest, ta mała sprawa.


- Jaka sprawa? Co ty dziecko mówisz.


- No ta z ciocią Oliwią.


- A ta. Dowiesz się wieczorem.


Spojrzała Alicji prosto w oczy i pocałowała ją usta.


Alicja się uśmiechnęła i zrobiło jej się mokro.


Otworzyła drzwi i wyszła. Zauważył nadjeżdżający autobus. Pobiegła do niego.


                 ****************

Dokończyłem jeść płatki i talerz dałem do zlewu. Mama weszła do kuchni i się mnie spytała, podchodząc do mnie.


- Czemu powiedziałeś jej, o tej sprawie cioci?


- Spytała mnie, dlaczego nie jestem w szkole, to powiedziałem dlaczego.


- Mogłeś powiedzieć, że źle się czujesz albo idziesz do lekarza.


- Mogłem, ale nie powiedziałem. Nie chciałem jej okłamywać znów. Ty też nie powinnaś. Bo straci do nas zaufanie.


- Dobra, dobra.


I mnie pocałowała.


10:03


Ja z mamą siedzieliśmy w salonie.


Spojrzałem na zegarek.


- Spóźnia się.


- Za chwilę przyjdzie, spokojnie.


10:07


Ktoś zapukał do drzwi. Mama poszła otworzyć. Otworzyła drzwi i stał tam Daniel.


- Cześć ciociu.


- Cześć Daniel.


Daniel wszedł do mieszkania. Ściągnął buty i kurtkę jesienną.


Mama zaprowadziła go do salonu. Zobaczył mnie i ja się pierwszy przywitałem.


- Cześć. – podniosłem rękę i pomachałem.


- Cześć.


Weszli do salonu. Mama zwróciła się do Daniela.


- Jak wiesz, w środę byłam u twojej mamy, bo mnie poprosiła. Chodzi o to, co zaszło między wami w ten weekend


- Ciociu, wiem, że to jest zboczone i niemoralne. Ja to wiem, tylko...


Mama mu przerwała.


- Nie o to chodzi. Znaczy chodzi, ale nie o to. Po prostu rozumiemy tą sytuację. Ja z Michałem też uprawiamy seks.


Daniel wskazał palcem na mnie.


- Z nim?


- Tak. No chciałam jej pomóc, że ty potem sytuacji nie dawałeś jej żadnych znaków, że chcesz więcej.


- Nie, to nie jest tak, że nie chciałem. Ja mógłbym w każdej chwili, tylko. Myślałem, że mama nie chce już. Więc dałem jej spokój.


- Dobry chłopiec z ciebie. – Powiedziałem do niego.


- Nie chłopiec, tylko mężczyzna. – Mama powiedziała.


- Fajnie, że tak mówicie, tylko dlaczego mnie zaprosiłaś, żeby mi to powiedzieć? Mogłaś jak przyszedłbym do domu w środę.


Mama pogłaskała go po głowie.


- Chciałam tylko dwa penisy w sobie. Zgadzasz się na to?


Daniel przemierzył wzrokiem mamę. I się uśmiechnął. Zaczął ją macać.


Dotykał ją po całym ciele. Zaczął od ud i przemierzał swoimi dłońmi, aż do cycków. Dotknął jej cycki obiema dłoniami. A mama miała duże cycki, więc miał pełne ręce roboty.

Wstałem z sofy i podszedłem do niej od tyłu. Objąłem ją w pasie i zacząłem jej całować i lizać szyję. Jedną dłoń przesunąłem do jej cipki pod sukienką. Wsadziłem palca i przesuwałem górę, dół i po bokach. Już miała mokro w cipce.


Złapała mojego rosnącego penisa przez dresy i masowała go po całości.


Drugą dłonią złapała penisa Daniela przez spodnie. Masowała i zmierzyła go dłonią i stwierdziła, że jest już twardy i długi.


Daniel ściągnął bluzę i koszulkę, pokazując swoją szczupła i wysportowaną sylwetkę. Mama była wniebowzięta, widząc jego klatę. Masowała go po całej klacie, pieszcząc każdy kawałek jego górnej połowy.


Ja również ściągnąłem koszulkę, ale porównaniu moją klatą, a jego, to była niebo a ziemia. Nie miałem, aż takiego kaloryfery. Miałem kaloryfer, tylko ukryty pod tłuszczykiem.


Zacząłem ściągać z niej sukienkę i pieściłem jej cycki.


Daniel zaczął rozpinać spodnie i mama jemu pomogła. Jego spodnie upadły na podłogę, a na jego majtkach było widać kształt twardego i ogromnego penisa. Mama ściągnęła mu majtki i wyłonił się przed jej oczami, twardy, duży penis o wielkości dwudziestu centymetrów. Jego penis miał wszędzie wyeksponowane żyły. Przełknąłem ślinę na jego widok. Mama zrobiła wielkie oczy i uśmiechem powiedziała.


- Patrz jaki wielki.


Zmierzyła go ręka i dosięgał jej do nadgarstka.


Zaczęła go lizać po główce.


Widząc to i reakcje Daniela jak mama liże mu penisa, ściągnąłem swoje dresy i majtki jednocześnie.


Mama wsadzała głębiej jego penisa.


- Mamo, wieź mojego.


Podniosła rękę i wzięła garść mojego penisa.


Mój penis porównaniu do jego to jak porównać Dawida z Goliatem, tylko tym razem Dawid nie miał kamienia.


Lizała go po całym penisie, mojego tylko masturbowała. Chciałem, żeby wzięła teraz mojego. Wyciągnąłem z jej dłoni i przysunąłem do jej twarzy i ją klepałem. Ssała i lizała dalej jego penisa, więc podszedłem bliżej i dałem jej pod nos.


Wyciągnęła jego penisa z ust i wzięła mojego, a jego masturbowała.


Czułem wreszcie jej usta na penisie. Obciągała i wsadziła całego.


Wypuściła go z ust i wróciła do Daniela. Tym razem ssała jeszcze bardziej i zwierzęcej. Daniel zaczął ruchać jej twarz. Położył dłonie na jej głowie i przesuwał szybko penisa w jej buzi, że wylewała na podłogę swoją ślinę. Jej ślina fruwała od lewej do prawej, pokrywając niektóre panele śliną.


Mama zrobiła głębokie gardło. Widząc to, przypomniałem sobie sytuację przed dwóch dni, jak wsadzałem jej ogórka w usta. Gdybym tak nie zrobił, teraz nie robiła tego.


Wypuściła penisa z ust i się świecił.


- Siadaj na sofie. – Powiedziała do mnie mama.


Usiadłem i mama podeszła do mnie na czworaka. Wzięła mojego penisa do ust i zaczęła obciągać.


Daniel podszedł od tyłu i ściągnął z niej stringi. Wsadził jej penisa i ruchał ją szybko. Tak szybko, że jej język przyspieszył swoje obroty. Po chwili się spuściłem jej usta. I tak go nie puściła i jechała dalej. Daniel dał jej tym ruchaniem od tyłu orgazm. Spuściła się na podłogę.


Skończyła mi obciągać i wstała z kolan.


Obróciła się do Daniela.


- Robiłeś kiedyś anal?


- Nie, jeszcze nie robiłem.


- Ja też nie, ale chcę spróbować. Wsadzisz mi dziurkę.


Uśmiechnął się i popatrzył na mnie.


- Jasne.


Mama podeszła do mnie i położyłam mnie na plecy. Weszła na sofę i położyła się na mnie i wsadziła mojego penisa w cipę. Złapałem ją za głowę i całowałem jej usta, wbijając jej swój język. Przesuwała swoją cipkę na moim penisie, Daniel podszedł od tyłu i wsadzał łagodnie swojego penisa do jej odbytu. Wsadzał łagodnie i przesuwał powoli, aż po kilku minutach wszedł cały. Wtedy zaczął ją rznąć tyłek, tak jak ruchał ją cipkę. Ruchał tak szybko, że jak jechała na moim penisie, to spuściłem się do jej cipki i wylewało się z niej moją spermą i jej soki na moje jądra oraz na koc. Jęczała aż miło. Żeby zakryć jej jęki, to całowałem ją i nie puszczałem moich ust od jej.


Daniel dochodził i okazywał to swoimi jękami. Mama popchnęła go do tyłu i obróciła się w jego stronę. Daniel, waląc konia, spuścił się na jej brzuch, cycki i twarz. Wypuścił siebie, tak na oko pełną ośmio centymetrową szklanką.


Wzięła na dwa palce, jego spermę i posmakowała.


- Mmm, dobre. Chcesz spróbować?


- Nie lubię spermy. Odpowiedział Daniel.


- Hej, Michał wyłaź. Masz spermę do wylizania.


Wylazłem za pleców mamy.


- Ale to sperma Daniela.


- A on nie chce, więc ty zostałeś.


Patrzyłem na nią bez słowa.


- Przecież lubisz spermę?


- Ale swoją, a nie czyjąś.


- Sperma to sperma niczym się nie różni od twojej.


Zrobiłem zniesmaczoną minę i wstałem z sofy. Siadłem na kolanach i wylizywałem spermę Daniela z cycków mamy.


Daniel podszedł do jej głowy i wsadził jej całego penisa. Zaczął ruchać jej gardło. Ja zlizywałem połowę z tego, co zostawił Daniel.


Jak złożem całość, to Daniel spuścił się do ust mamy.


Mama miała całe usta napełnione spermą.


Pokazała mi palcem, żebym się przybliżył. Wyczołgałem się do niej i mnie pocałowała, dzieląc się spermą Daniela.


Daniel upadł na sofę wyczerpany.


- Ciociu zajebista z ciebie lasencja.


Odłączyła usta od moich.


- Dzięki.


Znów mnie całowała. Całą spermę, którą miała w ustach, połknęliśmy po równo.


Daniel wziął swoje ubrania i poszedł do łazienki się umyć.


Jak on był w łazience, to przytuliłem się do mamy.


Piętnaście minut później wyszedł z łazienki i pożegnał się z nami.


***************


Agnieszka poszła go odprowadzić.


- Może to jeszcze powtórzymy. –


Spytała Agnieszka swojego siostrzeńca.


- Bardzo bym chciał. Tylko następnym razem bez Michała? Ok?


Uśmiechnął się i puścił oczko. Wyszedł, a Agnieszka, mając uśmiech na twarzy, zamykała drzwi.


**********


Daniel wrócił do domu. Oliwia wyszła z kuchni.


Daniel podszedł do swojej mamy i ją pocałował.


- Zawsze jak będziesz chciała się ruchać, to tylko zapytaj. Zawsze ci dam co chcesz.


- Teraz mam chęć.


Oboje poszli do sypialni i skoczyli do łóżka, całując się.


Oliwia była szczęśliwa z tego powodu.


Głos jej głowie mówił tylko jedno słowo przez cały czas.


- Dobrze, dobrze, dobrze.


*************


Po południu Agnieszka weszła do pokoju Alicji.


Alicja odrabiała lekcje.


- Hejka Ali.


- Hejka


Usiadła na łóżku.


- Chcesz wiedzieć co to była za sprawą?


Alicja się szybko obróciła na fotelu.


- Tak, chce.


- Od czego tu zacząć... Ciocia Oliwia uprawiała seks Danielem i od kilku dni nie ruchali się, więc przyszłam z pomocą. Zaprosiłam Daniela do nas i wytłumaczyłam mu całą sytuację. Na koniec zrobiliśmy trójkąt z nim.


Alicja była zszokowana.


- Co?


- Nie wierzysz.


- Wierzę, tylko dlaczego nie mogłam zostać?


- Bo szkoła.


- Nie mów mi o szkole, tylko mów prawdę?


- Chciałam, żeby Michał w tym uczestniczył. Chciałam tego od początku.


- Mogłaś dać mi dołączyć.


- Alicja. Następnym razem. Tylko my i on.


- Dobrze. Tylko znów mi nic nie mów, bo pożałujesz.


- Do matki tak?


- Tak


Wskoczyła na mamę i zaczęła ją całować. Lizała jej wargi i doszła do jej cycków. Wyjęła je ze stanik i ssała sutki. Agnieszka wsadziła dłoń jej spodni i miziała ją po cipce. Alicja odwdzięczyła się tym samym.


                      KONIEC CZĘŚCI 6




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Charlie099

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach