Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Se(x)ta III

Wielka sala zaczynała się zapełniać.
Każda z dziewczyn była zadowolona z siebie, bowiem wszystkie wzorowo wypełniły zadanie. A trzeba powiedzieć, że nie jest łatwo co roku znaleźć innych 5 facetów do orgii. Największe problemy ze znalezieniem swoich ruchaczy miała Kinga. Dlatego też na spotkanie w podmiejskiej, obskurnej dyskotece szła zadowolona i przepełniona dumą.
Szybko licząc można domyślić się, że na sali było 60 mężczyzn. Każdy z nich w masce. Łatwo można było rozpoznać, który z Panów został przyprowadzony przez daną kobietę. Posiadali oni bowiem maski w kolorze szpilek, które miały na sobie suki.

Zostało już ledwie pół godziny do przybycia Pani. Anna wyszła wiec na środek i przywitała wszystkich mężczyzn gorąco. Błagała ich aby byli brutalni wobec szmat, które za niedługo mieli penetrować. Poleciła dziewczynom zebrać się w dość swobodny krąg. Wkrótce sama zajęła miejsce między nimi. Założyła sobie dziwną obrożę. Ciasno opinała ona jej szyję, powodując spory dyskomfort, miała jeszcze zewnętrzny okrąg, który obracał się niezależnie. Na okręgu było 11 około metrowych łańcuszków z klipsami na końcach. Każda z dziewczyn zapięła sobie klipsy na sutkach. Przychodziło im to z trudem, gdyż miały w większości spore cyce, a klipsy były dość blisko siebie. Pewne ułatwienie odczuwały jedynie trzy serdeczne przyjaciółki, których piersi nie były zbyt okazałe. Dziwne jęki przepełniły salę. Podniecenie dziewczyn, które z niecierpliwością oczekiwały na seks przerwał przyjemny ból. Niektóre z nich miały już na piersiach całkiem pokaźne bliny. Z największą dumą nosiła je Judyta. Jej ciało było bowiem wyjątkowo podatne na wszystkie urazy. Mimo to uwielbiała zadawany jej ból.

Panowie rozlokowani dookoła grupki kurew masowali powoli swoje członki. Z lubością wpatrywali się w całujące się namiętnie suczki. Pieściły one siebie na wzajem wydając przy tym słodkie postękiwania. Anna, będąca w środeczku dogadzała sobie za pomocą lewej rączki. Prawą dłonią co chwila kontrolowała cipki swych koleżanek. Obracała się co rusz i całowała poszczególne suki, poszarpując za łańcuszki. Salę co chwila wypełniały okrzyki- jedne z bólu, inne wręcz przeciwnie.

Wreszcie drzwi otworzyły się i do sali w towarzystwie 10 murzynów weszła Dominika. Ich kutasy były ogromne. Szli dumnie patrząc z wyższością na swych polskich koleżków. Pani była zupełnie naga. Na stopach miała jedynie czarne wysokie szpilki.
Anna widząc wejście swej Pani od razu uklękła zwracając się w jej kierunku. Szarpnęła mocno za piersi swych kochanek. Wszystkie wydały z siebie okrzyki. Na policzkach najtwardszych suk pojawiły się wtedy strugi łez. Ich oczy były już przekrwawione. Z sutków Judyty nawet popłynęła krew. Jednak ona jedyna cieszyła się na to co spotkało je wszystkie. Kobiety były teraz pozycji na czworaka. I właśnie tak miały spędzić resztę dnia.

- Witam szanownych Panów! Jesteście tutaj aby zaspokoić swoje najskrytsze żądze. Nie miejcie litości dla tych kurew. Żadna z nich nie jest warta waszej uwagi, dlatego dziękuję wam za przybycie! Za chwilę wraz z tymi szmatami ustawię się tak jak przystało na sukę. W razie gdybyście Panowie potrzebowali, mamy na stoliku obok zapas medykamentów. Nie czujcie się skrępowani. Cóż! Niech zacznie się zabawa!

Domina podeszła do swych suk i wyswobodziła je z łańcuchów. Wkrótce wszystkie kobiety ustawiły się w idealnym rządku. Były na niewielkim podwyższeniu. Drewniana, surowo wykończona podłoga konstrukcji była wyjątkowo nieprzyjemna. O bólu jakiego niedługo miała przysporzyć, świadczyły zapewne liczne ślady krwi z poprzednich orgii.
Kiedy klęczały już wszystkie na czworaka, podeszli do nich czarnoskórzy mężczyźni. Panowie z Nigerii połączyli razem wszystkie suki. Kolczyki w ich ustach jak i kolczyki w ich cipkach połączone były ze sobą około 60 centymetrowymi łańcuszkami. Pani była po środku. A najstarsze kurwy na skrajach rządku. ich usta i cipki po zewnętrznych stronach rozciągały rozciągliwe sznureczki przyczepione do niskich słupków na skrajach podwyższenia.

Kiedy cała konstrukcja składająca się z napalonych MILF-ów była gotowa czarnoskórzy zaprosili do zabawy resztę panów. Zaczęli oni przeróżny sposób zabawiać się ze swymi ofiarami. Skrępowane dziewczyny nie mogły w żaden sposób zaprotestować. Zresztą, nawet gdyby jedna z nich próbowała się odsunąć od penetrującego ją chuja zaraz naciągnęła by łańcuszek. To oczywiście generowało dodatkowy ból.

Już około trzech godzin trzynaście suk było rżniętych ostro we wszelakie możliwe sposoby. Każda z nich gościła już w sobie te 70 kutasów. Niektórzy z nich byli naprawdę brutalni. Rżnęli je tak, że jądra klaskały o podbródki, uda, lub tyłki każdej z nich. Z czasem, gdy ich twarze pokryły się śliną a cipki soczkami panowie dla zabawy penetrowali je na zawody. Wygrywał ten, którego jądra będą głośniej klaskać o ciało kochanki.
Mężczyźni wymyślali coraz to różne zakłady. Przez większość czasu dominowały zawody na największy wytrysk. Wszystkie mamuśki były więc okraszone sporymi dawkami nasienia. Było wszędzie. Na twarzach rozmyty makijaż okrywały warstwy nasienia, które w połączeniu ze śliną ciągnąc się mocno kapało po ich podbródkach. Ci panowie, którzy ruchając je od tyłu zdążyli wyciągnąć fujary zlewali plecy całymi salwami cieplutkiej spermy. Nasienie wyciekało też i ich odbytów i cipek, spływając grubymi strugami po udach.
Pośladki kochanic były całkiem czerwone, bowiem jedne z zawodów dotyczyły uderzania kutasem właśnie w te części ciała. Brali w tym udział zwykle tylko najhojniej obdarzeni. Wygrywał ten, którego suka zaczęła najgłośniej krzyczeć. Oczywiście zadanie komplikowały kutasy w ustach mamusiek.
Również i gardła dziewczyn nie próżnowały. Były one przedmiotem licznych konkurencji. Panowie zakładali się bowiem, która z pań na najgłębsze gardło. Były też zakłady o to, który z panów zaliczy więcej z nich nim się spuści.
Kolana niektórych już zaczęły krwawić. Choć nie mogły się ruszyć, ciągłe szarpnięcia nimi powodowały ocieranie. W sali coraz bardziej było czuć rozpacz i ból. Panowie byli jednak sumienni. Rżnęli te kurwy ile tylko mieli siły. Nie kończące się konkursy, które miały na celu pokazać męskość ochotników sprowadzały się do jednego: dziesięciu zwycięzców miało na koniec zerżnąć Dominikę.

Wreszcie po ponad 6 godzinach ciągłego penetrowania suczki mogły odetchnąć. Na nieszczęście dla Pani, chłopcy, który nie mieli szans na wygraną w ostatniej godzinie uwzięli się na nią. Dominika wyglądała na skrajnie wycieńczoną. Całe jej ciało pokrywała dziwna maź, składająca się z mieszaniny spermy, soczków i śliny. Niektórzy nawet pokusili się aby oddać na nią mocz.

Leżała na stoliku. Na plecach. Panowie co chwila poprawiali ją, gdyż jej plecy całe w opisanej wcześniej mazi rozsmarowały tę mieszaninę na całym stole. Rżnęli ją ostro, patrzą na falujące mocno piersi. Na jej szyi widać było jak kolejne kutasy coraz głębiej wchodzą w gardło. Choć wyglądała na półżywą cały czas czerpała rozkosz z seksu. Jęczała jak prawdziwa kocica.
Panowie, którzy przegrali swe zakłady obserwowali z zaciekawieniem całą sytuację. Zazdrościli zwycięzcom masując swoje przyrodzenia. Co chwila któryś z nich podchodził do pozostałych suk aby rozładować swoje jądra. Pozostałe również bardziej odczuwały teraz doznania. Bowiem łańcuszki, które je łączyły nie zostały wcale wydłużone...




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tomasis

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach