Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Dziwka

- Jedziemy gdzieś potańczyć? – zapytała Lady patrząc na mnie. Zdziwiony spojrzałem, bo Pani doskonale wie że nie umiem tańczyć- Drinka bym wypiła gdzieś przy muzyce.  Znam fajny klub. Stówa za wstęp, ale w cenie jest kilka drinków. Idź się wykąp. – sięgnęła i zdjęła z mojej szyi skórzaną, czerwoną obrożę z kolcami. Na czworaka powędrowałem w stronę łazienki. W pomieszczeniu wstałem, wszedłem do kabiny prysznicowej i odkręciłem wodę. Nie była zbyt gorąca, ale miało to swój plus: chłodna woda dawała ulgę mojej mocno i często chłostanej dupie i plecom wykąpałem się, zrobiłem jak przy każdym prysznicu lewatywę. Kilkanaście minut później, znowu siedziałem u stóp mojej właścicielki. Pani w międzyczasie założyła zwiewną sukienkę, czarne rajstopy i czółenka na 6 cm słupku. Zadzwoniłem na radio taxi, na gołe ciało założyłem spodnie i koszulkę.  Bielizny nie zakładałem. Poza tym i tak Pani zabroniła mi nosić slipy czy bokserki. Mogłem zakładać wyłącznie damskie majtki. Wstałem, Pani założyła mi obrożę, znowu zdziwienie z mojej strony, bo na zewnątrz nie mogłem jej nosić. Zabrzęczał sms: „Twoja taksówka czeka pod adresem”. Pani wzięła swój niewielki plecaczek w którym były Jej i moje dokumenty, portfel schowałem do kieszeni. Wyszliśmy, zamknąłem drzwi i podałem klucze Lady. Wsiedliśmy do samochodu, Lady podała kierowcy adres w centrum. Kilkanaście minut później, podjechaliśmy pod sporą kamienicę w bocznej ulicy. Zapłaciłem, wysiedliśmy. Rozejrzałem się lekko zdziwiony, bo nie kojarzyłem żeby tu był jakiś lokal, ani nie widziałem żadnego szyldu.  Podeszliśmy do drzwi, Pani nacisnęła domofon. Zabrzęczał zamek w drzwiach i weszliśmy.  Pani popchnęła mnie w kierunku stojącego w kącie biurka przy którym siedział około 30 letni mężczyzna.  Wyjąłem z kieszeni dwa banknoty, podałem a on podał nam opaski z kodem kreskowym, które założyliśmy na przeguby dłoni. - Szatnia czy prosto do stolika?- Szatnia, dla niego – odparła moja właścicielka- To proszę w tamte drzwi, box 10, stolik ma ten sam numer – wskazał dłonią – Kody z opasek otwierają szafkę. Musicie być oboje. Wyjście z szatni jest po drugiej stronie pomieszczenia. Weszliśmy w drzwi wskazane przez recepcjonistę (jak go w myślach nazwałem). Spora sala z drzwiami dookoła. Znaleźliśmy te oznaczone dziesiątką, skrywały niewielkie pomieszczenie w którym była szafka z czytnikiem. Przyłożyłem swoją opaskę, Pani swoją, otworzyły się drzwiczki. Spojrzałem na Panią bo nie wiedziałem co miał bym tam zostawić. Bagażu żadnego nie miałem, Pani miała plecaczek, ale taki bardziej w formie torebki- Rozbieraj się. Tu nikogo  nie dziwi goły kundel. Wzruszyłem ramionami, po chwili stałem nago. Miałem na sobie wyłącznie stalowy pas cnoty i szeroką, czerwoną obrożę z ćwiekami do której Lady przypięła srebrny, długi łańcuszek. Przeszliśmy do Sali ogólnej. Rozejrzałem się. Światło było lekko przygaszone, podłoga wyłożona miękkim, puszystym dywanem, większość stolików była od siebie oddzielona ratanowymi ściankami. Część gości była nago, część w ubraniach. Niektórzy mężczyźni w bokserkach lub jockstrapach. Było widać także kilka Kobiet.  Nasz stolik był w kącie Sali. Podeszliśmy, odsunąłem lekko niewysokie krzesło by Pani mogła usiąść. -  Przynieś po drinku, może być wódka z colą. Dla mnie też kawę. Duża z mlekiem. Udałem się w kierunku baru, idąc przez całą salę, czułem na sobie wzrok innych gości. Młodziutka barmanka błyskawicznie napełniła szklanki zamówionym trunkiem, postawiła na tacy szklanki, obok położyła słomki i zapytała czy podać popielniczkę. Potwierdziłem, postawiła. Wziąłem tacę i  poszedłem  w stronę stolika. Zbliżając się, zobaczyłem że oprócz Pani, siedzi przy nim około trzydziestoletni mężczyzna, ubrany wyłącznie w białe jockstrapy. Podszedłem, przywitałem się skinieniem głowy, postawiłem Pani drinka a Ona wskazała mi krzesło vis a vis siebie. Postawiłem na stole swoją szklankę, obok popielniczkę, Pani wyjęła papierosy i zapalniczkę, podała mi. Sama nie paliła, ale nie miała nic przeciwko temu że ja tak, choć nie miałem do tego okazji zbyt często. - To jest Tomek – odezwała się Lady Lena – I chciał by żebyś mu obciągnął- Gdzie, proszę Pani? – zapytałem a Tomek wstał i przeniósł się na krzesło obok mojego. Siadając zsunął bokserki do kostek- Tutaj – odpowiedział. Spojrzałem na moją właścicielkę a Ona lekko skinęła głową. Klęknąłem między jego nogami i delikatnie zacząłem lizać główkę śpiącego penisa. Lekko objąłem główkę ustami, czując jak powolutku rośnie. Dłonią masowałem delikatnie spore jaja wsuwając równocześnie coraz bardziej sztywnego kutasa do ust. Kątem oka zauważyłem że w naszą stronę idzie barmanka tacą na której stała zamówiona kawa, chciałem przerwać i usiąść, ale mój partner przytrzymał moją głowę. Delikatnie wsunąłem mu czubek palca w dupę a ustami polerowałem sztywną pałę. Jego oddech był coraz szybszy, musiał być mocno napalony, bo chwilę później, wyjął kutasa z moich ust, objął dłonią i po kilku ruchach na moją twarz trysnęła sperma. Poklepał mnie po policzku, wziął serwetkę, wytarł z napletka resztki spermy i naciągnął bieliznę. Nie wiem skąd w jego dłoni pojawił się banknot stuzłotowy, który podał Pani. Odszedł a ja usiadłem i chciałem sięgnąć po serwetkę żeby zetrzeć z twarzy spermę, jednak Pani pokręciła przecząco głową.  Cofnąłem rękę, sięgnąłem po drinka i powoli sączyłem patrząc na Panią pytająco, jednak moja właścicielka jak by nie widziała znaków zapytania w moich oczach. Zapaliłem papierosa. Gdy zgasiłem, Pani wskazała na swoją pustą szklankę. Wziąłem ją i poszedłem po nowego drinka.- Fajny jesteś, kundelku – usłyszałem od barmanki gdy szykowała nowy napój- Dziękuję Pani – odpowiedziałem.  Podała mi drinka i mrugnęła okiem puszczając oczko. Wróciłem do stolika, postawiłem przez Panią szklaneczkę. Po chwili obok stolika stanął młody, około osiemnastoletni chłopak ubrany szorty i koszulkę i sportowe buty i zapytał czy może się przysiąść. Lady Lena wskazała mu dłonią krzesło obok mnie- Proszę Pani, czy jest opcja żeby Pani niewolnik zrobił mi laskę? – zapytał- Oczywiście – odparła Lady – ale wiesz… To prostytutka…- Wiem, proszę Pani.  – zaczerwienił się lekko. – Ale… No bo ja…- Co, nie masz kasy czy jesteś prawiczkiem?- Właściwie to jedno i drugie, proszę Pani. Niewiele mi zostało po tym jak zapłaciłem wstęp- Ile masz?- Trzy dychy – odparł czerwieniąc się a jego idealnie gładkie ciało zadrżało. Wyjął pieniądze i położył na stoliku. Pani patrząc na mnie, delikatnie kiwnęła głową w jego stronę i nakazała mu zdjąć ubranie. Po chwili siedział nagi. Wsunąłem delikatnie dłoń między jego nogi, rozsunąłem delikatnie i klęknąłem biorąc lekko jego kutasa w dwa palce. Drugą dłonią delikatnie głaskałem dosyć duże jądra, palce poruszały się miarowo w górę i w dół. Kutas nastolatka zaczął rosnąć, objąłem go trzema, czterema palcami aż wreszcie całą dłonią. Małolat miał piękny „sprzęt”. Może nie był gruby, ale we wzwodzie miał co najmniej 20 cm. Dłoń poruszała się coraz szybciej, jego oddech robił się coraz szybszy a na czubku pojawiła się kropelka śluzu. Zwolniłem nieco żeby nie skończył za szybko, lewą dłonią ścisnąłem u nasady a prawą cały czas powolutku waliłem mu konia. Zamknął oczy i lekko ścisnął mnie nogami, nieco przyspieszyłem ruchy. Chłopak zaczął jęczeć a ja nieco zwolniłem, podobał mi się jego penis i delikatnie objąłem główkę ustami i zacząłem pieścić językiem a dłoń poruszała się miarowo. Tego było chyba dla niego za dużo, bo po kilku sekundach złapał mnie za głowę, z ust wydobył mu się przeciągły jęk rozkoszy a z kutasa prosto w moje usta trysnęła sperma. Trzymał mocno, ale ja nawet nie miałem zamiaru puszczać, dopóki nie wypłynęła z niego ostatnia kropla rozkoszy.  Pół leżąc przeżywał to co stało się przed chwilą a ja wziąłem serwetkę i wyplułem na nią to co zostawił w moich ustach. Usłyszałem brawa, niektórym gościom chyba spodobał się mój pokaz, bo po chwili obok stolika stanął około 40 letni, elegancko ubrany mężczyzna- Fajna dziwka, dupy też daje?- Oczywiście, jest wielofunkcyjną suką, jeśli ma pan ochotę. Ale wyłącznie w prezerwatywie- Nie ma problemu, ile?- Dwieście za numer, trzysta za komplet laska, lodzik i anal. Pan sięgnął do kieszeni i wyjął portfel. Położył na stoliku trzy banknoty. Pani wyjęła lubrykant, gumkę, zapakowała do woreczka i podała mi. Delikatnie wziąłem w zęby pakunek. Pan złapał mnie za obrożę i pociągnął. Lekko potknąłem się i oparłem o dochodzącego do siebie młodzika, któremu kilka minut temu robiłem laskę. Mowy klient zaprowadził mnie do schodów które były w drugiej Sali, weszliśmy na piętro na którym było kilkoro drzwi. Pan przyłożył do czytnika przy jednych z nich opaskę którą miał na przegubie dłoni, weszliśmy do niewielkiego pokoju. Mężczyzna naciągnął przypięty do obroży łańcuszek, owinął go na moich dłoniach i przypiął do poręczy łóżka. Patrząc mi w oczy rozebrał się do naga i zniknął za drzwiami które były obok. Usłyszałem szum wody, brał prysznic. Rozejrzałem się po pomieszczeniu, niewielki pokoik oświetlony delikatnie dwoma kinkietami, na środku dwuosobowe łóżko, na podłodze puszysty dywan, na ścianie wisiał telewizor. Pan wyszedł z łazienki, sięgnął na stojącą pod telewizorem szafkę i włączył jakiś kanał porno z gejowskimi filmami, pociągnął mnie w stronę łazienki. W pomieszczeniu była kabina prysznicowa, sedes. Na ścienia wisiał pojemnik do lewatywy. Zdjąłem, nalałem ciepłej wody i zawiesiłem z powrotem na ścianie a końcówkę wsunąłem w dziurkę. Po chwili wyjąłem i usiadłem na sedesie żeby pozbyć się balastu. Wiedziałem że leci wyłącznie woda, bo nie była to pierwsza lewatywa dzisiaj. Wróciliśmy do pokoju, klęknąłem obok łóżka,  Na ekranie telewizora, młody chłopak ssał kutasa jakiemuś grubasowi. Mój klient podszedł do mnie, jego krocze było idealnie na wysokości mojej twarzy. Złapał mnie za policzki, lekko ścisnął dłońmi i bezceremonialnie wsadził mi w usta. Jego kutas był sporo grubszy niż ten którego obsługiwałem na dole i równie długi, biodrami poruszał w przód i w tył a chuj zbliżał się do mojego gardła. Jedną dłonią natychmiast zacząłem masować penisa, drugą głaskałem biodra, uda i dupę, palcem delikatnie masowałem zwieracz. Złapał za obrożę i rzucił mnie na łóżko, pościel była cudownie miękka. Leżałem na plecach z szeroko rozłożonymi nogami. Położył się między nimi, przywierając swoim ciałem do mojego. Rozchyliłem lekko wargi, on przywarł do nich swoimi. Zaczęliśmy się namiętnie całować, moja dłoń powędrowała między jego nogi. Podniósł się lekko bym mógł go pieścić. Dłonią masowałem jego krocze i jaja. Co raz chwytałem lekko jego maczugę. Całował moją szyję i piersi, po chwili podał mi torebkę którą dała mi Pani. Wyjąłem zawartość a on klęknął przede mną. Delikatnie rozerwałem opakowanie i wyjąłem prezerwatywę. Ścisnąłem czubek i zacząłem nasuwać na kutasa. Pan odwrócił mnie na brzuch a między pośladkami poczułem przyjemny chłód lubrykantu. Chwilę później uniosłem lekko biodra by mu ułatwić dostęp do mojej dziurki. Wszedł w nią jednym, mocnym pchnięciem poczułem lekki ból, który po chwili zamienił się w rozkosz wypełnienia. Jęczałem cicho, klient jednak nic sobie z tego nie robił. Pierdolił  mnie miarowo, wysuwając i wsuwając całego, sporego gnata. Poruszałem delikatnie dupą by znaleźć najwygodniejszą dla mnie i dla niego pozycję. Próbowałem delikatnie zaciskać zwieracz, ale nie dawałem rady, jego kutas był zbyt gruby. Jęczałem z bólu i rozkoszy a klient ruchał mnie coraz szybciej, czułem jak kutas obija mi żołądek. Nagle przerwał, jednym ruchem odwrócił mnie na plecy, podniósł do góry nogi i postawił moje stopy na swoich ramionach. Jednym pchnięciem wsadził mi całego kutasa w wystawioną dziurkę aż krzyknąłem.  Podkuliłem kolana a on położył się na mnie, rękami objął moją szyję i przyciągnął moją twarz do swoich ust. Całował mnie i lizał po twarzy a jego kutas walił mnie dokładnie w prostatę, jęczałem z rozkoszy i czułem jak pas cnoty wypełnia się moją spermą.  Jego język dotknął moich warg, rozchyliłem je lekko i wysunąłem swój. Ustami przywarł do moich a nasze języki rozpoczęły zwariowany taniec. Pragnąłem żeby ten seks trwał jak najdłużej, uwielbiałem ten kawał mięcha który gwałcił moją dupę. Krzyczałem z rozkoszy a klient jęczał i sapał. Po jakimś Czesie przerwał, wyjął i usiadł na krawędzi łóżka. Na kolanach podszedłem, przełożyłem nogę przez jego biodra, dłonią delikatnie złapałem penisa i nakierowałem na dziurkę. Wepchnął delikatnie, rozepchany zwieracz nie stawiał większego oporu. Objąłem go za szyję i delikatnie poruszałem biodrami wpuszczając i wypuszczając lekko sprzęt w moim wnętrzu. Partner lekko odchylił do tyłu głowę, całowałem jego szyję, głaskałem po głowie. Nagle jego ciało wygięło się lekko. Z ust wydobyło się jęknięcie i poczułem jak kutas zaczyna pulsować w moim analu. Poruszał nim delikatnie w rytm skurczów wytrysku, po chwili padł plecami na pościel a ja znowu zacząłem delikatnie poruszać biodrami jak bym go ujeżdżał. Poklepał m nie po policzku.- Nie mam siły, muszę odpocząć, zajebista dziwka jesteś… Czemu cię tu nie spotkałem jeszcze?- Jesteśmy tu z moją właścicielką pierwszy raz, proszę Pana. Ale mam nadzieję że nie po raz ostatni…Wyjął kutasa. Nawet bez wzwodu był imponujący, bosko wyglądał zapakowany w gumkę i oblepiony spermą. Zdjął prezerwatywę i wyrzucił do kosza, poszliśmy razem do łazienki. Długo mydliłem i głaskałem jego ciało, on namydlił moje. Opłukaliśmy się wzajemnie ciepłą wodą z prysznica, wytarliśmy do sucha cudownie miękkimi ręcznikami i wyszliśmy. Ubrał się, do obroży przypiął łańcuszek. Wyjął z kieszeni banknot pięćdziesięciozłotowy i popatrzył na mnie- To napiwek dla ciebie, tylko gdzie ty go schowasz…Sięgnął i wsunął kasę pod obrożę. Podziękowałem, choć doskonale wiedziałem że i tak za chwilę oddam go mojej Lady. Zeszliśmy po schodach z powrotem na salę, odprowadził mnie do stolika i oddał smycz Pani. Dupa bolała mnie, ale byłem zadowolony. Sięgnąłem pod obrożę i wyjąłem banknot który tam był. Podałem go Lady Lenie- Dostałem napiwek, chyba się podobało- To dla ciebie kundlu, będziesz miał za co drinka Pani postawić – powiedziała wskazując puste szklanki. Poszedłem do baru, znowu ta sama barmanka. Puściła oczko nalewając wódkę z colą. Tym razem szklanki były większe.  Chciałem zapłacić, Kobieta za Latą pokręciła głową przecząco- Kolejka od pana z którym byłeś na górze- OK, dziękuję – wróciłem do stolika. Siedzieliśmy z Panią gadając o pierdołach. W międzyczasie obsłużyłem kilku młodszych i starszych mężczyzn robiąc im przy stoliku laskę albo loda, sącząc w międzyczasie drinki kupowane przeze mnie lub stawiane przez moich klientów. W pewnym momencie poprosiłem Panią o pozwolenie na pójście do toalety, wskazała ręką kierunek i poszedłem. Stanąłem nad pisuarem i zacząłem oddawać mocz. Poczułem jak ktoś przyciska się do moich pleców, na szyi poczułem zimny dotyk ostrza, przestraszyłem się bo nóż przy mojej szyi był jednak mocnym argumentem. Czułem między pośladkami drugą jego dłoń, jak rozprowadza lubrykant. Szarpnąłem się i odwróciłem do niego twarzą. Kątem oka zarejestrowałem jego opuszczone spodnie i gołe krocze. Nie miał tam za wiele, maksimum 16 cm, długości choć sprzęt miał dosyć gruby.- Jeśli chcesz mnie wyruchać, zapytaj mojej Lady. I musisz Jej zapłacić, przykro mi – powiedziałem drżącym głosem. Wzruszył ramionami i szarpnął mnie odwracając do siebie tyłem, podciął mi nogi, upadłem na podłogę. Docisnął moją twarz do płytek, rozchylił nogi i jednym, mocnym pchnięciem wsadził mi w dupę kutasa. Aż krzyknąłem z bólu, bo  nie nałożył lubrykantu zbyt wiele. Rozpychał się w moim analu poruszając miarowo w przód i w tył. Lekko podniosłem biodra by mu ułatwić dostęp i zmniejszyć mój dyskomfort. Ból powoli ustępował podnieceniu a ruchy jego bioder stawały się coraz szybsze. Pojękiwałem w rytm jego pchnięć, ten gwałt robił się nawet przyjemny, jemu też było dobrze bo oddychał coraz mocniej. Złapał mnie za ramiona i ciągnął w swoją stronę w rytm ruchów bioder. Po chwili poczułem jak dobił biodrami mocno do mojej dupy a w dziurkę strzela ładunek spermy. Musiał być mocno wyposzczony, bo było jej całe mnóstwo. Wpakował we mnie cały ładunek jąder, wyjął kutasa, złapał mnie za szyję i odwrócił w swoją stronę wskazując oblepiony spermą penis- Wyliż dziwko – pokręciłem przecząco głową, momentalnie dostałem mocnego plaskacza. Złapał za głowę i mocno ścisnął policzki, usta się same lekko rozchyliły. Wsadził kutasa i znowu zaczął poruszać biodrami. Objąłem sprzęt wargami i polerowałem najlepiej jak umiałem. Po chwili wyjął kutasa, schylił się, podciągnął spodnie i poklepał  mnie po policzku- Nie próbuj nikomu mówić co tu się stało bo cię znajdę. Wiem gdzie mieszkasz cwelu. Wyszedł a ja klęczałem na podłodze nie wiedząc co robić. Po dłuższej chwili zauważyłem kabinę prysznicową. Wszedłem i odkręciłem gorącą wodę, wziąłem w dłoń słuchawkę prysznica i spłukiwałem z siebie wspomnienia ostatnich kilku minut, czułem jak wycieka ze mnie jego nasienie. Próbowałem je zmyć, ale było go tyle że ciekło i ciekło. Zakręciłem wodę i wytarłem się papierowymi ręcznikami które były obok umywalki. Wyszedłem i powlokłem się w stronę stolika. Czułem jak po udzie cieknie mi sperma faceta który mnie gwałcił. Zauważyłem że na stoliku leżą rajstopy i koronkowe majteczki Pani. Gdy chciałem usiąść, wskazała swoją cipkę. Wczołgałem się pod stół. Pani rozsunęła nogi a mój język delikatnie dotknął łechtaczki. Lizałem ją delikatnie, po chwili przesuwałem jęzorem po cudownie mokrych płatkach warg sromowych, wsuwałem język lekko w głąb Jej cipki by po chwili znowu lizać łechtaczkę. Pani położyła dłonie na mojej głowie i głaskała po włosach. Wiem że Jej się podobało, nie pierwszy raz zanurzałem twarz w Jej kroczu. Robienie minety, to był jeden z moich ulubionych obowiązków. Lizałem cipkę coraz szybciej delektując się jej smakiem. Wiedziałem że Pani odrzuciła lekko do tyłu głowę i zamknęła oczy. Zawsze tak robiła jak przeżywała rozkosz. Nagle uda Lady zacisnęły się na mojej twarzy. Z ust wydobył się jęk rozkoszy a z cipki trysnął niewielki strumyk moczu. Jak zwykle nie uroniłem nawet kropelki z orgazmu mojej właścicielki liżąc Ją cały czas. Chwilę później nacisk ud na moje policzki zelżał a Pani poklepała  mnie dłonią po twarzy. Wygramoliłem się spod stołu, wziąłem puste szklanki i pytająco spojrzałem na Nią. Kiwnęła głową. Po chwili wróciłem z drinkami. Postawiłem szklanki i usiadłem obok Pani, przytuliłem się. Lady natychmiast poznała że coś jest nie tak- Co, nie podobało ci się lizanie? Przecież to lubisz- Nie, proszę Pani, to nie to – odpowiedziałem niechętnie- A co się stało?- Nie, nic proszę Pani – złapała mnie za włosy i spojrzała w oczy- Mów kundlu. Widzę że coś jest nie tak- No bo… Znaczy…- zacząłem się jąkać – Nie chcę o tym mówić, proszę Pani. Idźmy już stąd- Co jest, kur… Gadaj kundlu bo cię zatłukę- spojrzałem w oczy mojej Pani- Jakiś facet mnie zgwałcił w kiblu. W dodatku bez gumy i spuścił się we mnie – odparłem a Pani wzruszyła ramionami- No co, lubisz przecież jak facet kończy w twojej dupie- Uwielbiam, proszę Pani. Ale nie jak robi to obcy facet.  W dodatku przykładając mi nóż do szyi. Co zrobię jak na przykład nie był zdrowy? Pani się uśmiechnęła- Nie był obcy. To jeden z moich kundli. W dodatku zapłacił za to tysiąc złotych. Chyba jeszcze tu zajrzymy nie raz. Zarobiłeś dla Pani trochę gotówki…




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





uległy impotent

Komentarze

opowiadanie interesujące i mocno podniecające. szczególnie opis gwałtu. aż chciałoby się przeżyć taką przygodę.


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach