Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Synowska pomoc

Od jakiegoś czasu wchodzę na strony z filmami porno. Czy jest coś co mnie zaskoczy w sprawach seksu? Okazuje się, że tak. Od pięciu lat nie mam męża i jakoś muszę sobie radzić. Mam 48 lat ale czuję się na dużo młodszą. Zawsze znałam o ciało i figury może mi pozazdrościć nie jedna małolata. Doskonale wiem jak zabawia się mój siedemnastoletni syn. Ciągle wali tylko konia przed kompem ale zapomina wyczyścić historię. Mam stały dostęp do jego kamerki - taki gadżet, który zamontował mi sąsiad już dawno temu. Muszę powiedzieć, że sprzęt odziedziczył po ojcu. Lubię wieczorami gdy już jestem w łóżku patrzeć na laptopie co porabia Waldek. Wiem, że mnie podgląda w czasie kąpieli. To normalne w jego wieku i czasami daje mu przedstawienie. Niby mam w szufladzie przy łóżku gumowy gadżet ale jednak wolę gdy moją pizdę rozciąga naturalny kutas. Od dawna nie miałam w ustach nic ciepłego i śliskiego. Któregoś wieczora wpadł mi wbiło film jak kobieta w moim wieku wpycha sobie do cewki moczowej szczoteczkę do rzęs. Muszę powiedzieć, że mnie to rozpaliło. Były już klipsy na wargach sromowych, był wibrator w odbycie byłybyśmy klipsy na sutkach. Ach jak ja się wtedy dobrze czuję. Taki ból sprawia, że leci ze mnie a ja zgarniam wszystko palcami i je oblizuje. Zdarza się, że chodzę po ulicy ze ściśniętą klamerką łechtaczką. Cała drżę z podniecenia ale mimo to nie daje po sobie znać. Wracam wtedy do domu zmęczona i jeszcze sobie dogadzam sztucznym penisem. Mocno i energicznie go sobie ładuję do środka. Któregoś wieczora popiłyśmy z sąsiadką ciut za dużo i miałam już w czubie gdy wychodziła ode mnie. Plotkowałyśmy o sąsiadach. Temu to bym dała, temu to bym obciągnęła. Nakręciłam się i zrobiłam mokra. Chciałam zaraz pójść do łazienki a potem do łóżka by sobie ulżyć ale moje ciało odmawiało mi posłuszeństwa. Waldek właśnie wrócił z treningu i poszedł zaraz się kąpać. Ja leżałam na kanapie przed telewizorem i oczy mi się zamykały jednak kontrolowałam co się dzieje dookoła. Gdybanie się kąpał ja sięgnęłam do majtek by choć troszkę sobie dogodzić. Wtedy przypomniał mi się ten film że szczoteczką do rzęs. Na bardzo chwiejnych nogach wyjęłam z kosmetyczki tusz i poszłam do kuchni ją umyć. W pokoju świecił tylko telewizor gdy celowałam w odpowiednie miejsce szczoteczką, która bosko mnie drażniła. Nie wiem dlaczego nie zasłoniłam się kocem i gdy otworzyłam oczy w drzwiach do pokoju stał Waldek. Był goły i mokry. Jego penis dorodnie się prężył. Wszystko widział co robię. Zastygłam bo nie mogłam uwierzyć, że on tam naprawdę stał. Ja z szeroko rozłożonymi nogami, w mojej cewce tkwi szczoteczka do rzęs. Ręką szczypie się po brodawkach, leci ze mnie z podniecenia a on tam stoi. Mogę ci mamo jakoś pomóc? A potrafisz synku? Doskonale wiedziałam, że ten odziedziczony po ojcu chuj niejednej by pomógł. Podszedł do mnie i kucnął koło moich nóg. Nie byłam w stanie zaprotestować gdy wyjął z moich rąk szczoteczkę i sam zaczął mi ją powoli wkładać do mojej cewki. Wkładał i wyjmował. Myślałam, że odlecę. Widziałam synku jak bawisz się swoim ptaszkiem przed komputerem. Mógłbyś tak samo trysnąć mi na twarz? Nie wiem czy mogę , w końcu jesteś moją matką. To nic złego, że możemy sobie wzajemnie pomóc. Nikt nie musi wiedzieć. Każdy ma swoje potrzeby. Jak widzisz ja też. Twojego ojca już dawno z nami nie ma a uwierz mi, że sperma potrzebna jest każdej kobiecie i nie musi być ona koniecznie wykorzystana do zapłodnienia jej. Nieśmiało obciągnął skórkę z członka ukazując mi duży czerwony łeb. Dotknęłam go. Boże. Pozwól mi jeszcze chociaż raz poczuć zapach i smak spermy. Zaczęłam masować mu jaja gdy on zaczął swój taniec ręką po członku. Miałam ochotę wylizać mu te cudowne jajka. Miałam ochotę wsadzić sobie tego kutasa do ust i obciągnąć jak dawniej bywało z mężem. Waldek zaczął głośno stękać i wycelował w moją twarz. Odruchowo otworzyłam usta i pierwsza salwa prosto w nią trafiła. Następna w moje włosy i kolejna na polik. Stał tak jeszcze chwilę i dochodził do siebie. Ja byłam w niebowzięta tym smakiem. Chciałam wyssać wszystko z jego penisa do ostatniej kropli. Nie odchodź kochanie. Wiem, że go wykorzystałam ale moja pijana głowa chciała więcej. Chciałam by mnie zerżnął jak ostatnia sukę. By wyruchał mnie tym swoim wielkim kutasem nawet w mieszczę po szczoteczce. Byłam gotowa dać mu go tam włożyć. Ciekło ze mnie i nie mogło to się tak skończyć. To moje egoistyczne zachowanie sprawiło, że zachowywałam się jak kurwa w burdelu, której nie trzeba było płacić byle by ją ruchać. Stał tak chwilę i kutas mu opadał. Jeszcze ciężko oddychał. Muszę odpocząć mamo ale mogę się jeszcze pobawić twoją cipką jak pozwolisz. Rób ze mną co tylko chcesz. Możesz wykorzystać każdy mój otwór. Przy łóżku mam sztucznego penisa, jak chcesz to go przynieś i baw się moim ciałem jak tylko chcesz. Wrócił po chwili dzierżąc w dłoni szarego diodo. Przyłożył mi go do ust. Chwyciłam go łapczywie i ssałam gdy on znowu bawił się moją cewką. Nie sądziłam, że taka mała rzecz w takim małym otworze może dać tak wielkie doznania. Szczypałam się po piersiach. Wykręcałam sobie sutki. Jęczałam i błagałam by mi włożył to diodo do pochwy czy anusa. Spełnił moje życzenie i teraz miałam sztucznego kutasa w pochwie u szczoteczkę w cewce. Chwyciłam jego rękę i mocno dociskałam ją do mojej pizdy. Trwało to kilka minut. Doszłam na jego oczach i ciałem mym targały spazmy. Wyjął go ze mnie i bez ostrzeżenia umieścił mi go w dupce. Nie spodziewałam się, że tak łatwo wejdzie. Widać było bardzo tego potrzebowałam. Rżnij mnie synku. Błagam. Chwyciłam go za rękę i dociskałam nadając tempo. Odlot. Totalny odlot. Pizda mi pulsowała, on mnie rżnął w dupę, szczoteczką wypadła mi z cewki. Kolejny raz zobaczył jak szczytuje matka. Czy mogę się spuścić jeszcze raz? - spytał choć nie musiał. Możesz się spuszczać ile razy chcesz i gdzie chcesz. Ale musisz mi pomóc mamo. Weź mi go do buzi. Z największą przyjemnością byłam w stanie spełnić jego życzenie. Jak chcesz Waldeczku to możesz mi go włożyć do gardła i tam się spuścić tylko położę się inaczej. Odwróciłam się tak by moja głowa zwisała z łóżka i moje nogi były rozłożone szeroko byjak najbardziej eksponować mokrą od soczków cipę. Stanął nade mną i przystawił kutasa do ust. Lizałam go aż lekko zesztywniał. Chwyciłam go u nasady wy wepchnęłam go sobie głęboko. Teraz on dyktował głębokość i tempo. Śliniłam się bo nie oszczędzał mojego gardła i wszystko mi ściekało po twarzy. Zalewało mi oczy i czułam jak wdzierasz mi się tym wielkim kutasem do przełyku. Jednocześnie zaczął mi wkładać palce do pochwy. Myślałam, że zaraz się uduszę. Palcami równie głęboko się wdzierał trafiając w punkt G. Tego było za wiele. Moim ciałem wstrząsnął potężny orgazm. Jednocześnie Waldek spuszczał mi się do przełyku potężna dawka spermy. Padł koło mnie wyczerpany. Nie miałam siły na nic. Trzęśli mną jeszcze parę minut. Gdy doszłam do siebie wreszcie udało mi się wyszeptać - dziękuję synku. To ja ci mamo dziękuję. Jak będziesz potrzebowała pomocy to mnie zawołaj.

 




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tytus deZoo

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach