Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Ultimatum

To moje nigdzie niepublikowane prawdziwe doświadczenie. Mieszkałem z rodzicami i bratem na południu Polski. Małe miasto, czasy komuny, na obrzeżach tego miasta, rolniczy teren i moi rodzice rolnicy. Dom taki standardowy jak na tamte czasy ot kwadraciak. Odkąd pamiętam pomimo tego, iż dom był w miarę duży, nie był w większości wykończony w środku więc mieszkaliśmy ja brat mama i ojciec razem w pokoju. Dni upływały na szkole, pracy w gospodarstwie i zabawach. Kiedy miałem już kilkanaście lat zaczęła się transformacja. Zachód zaczął wkraczać w nasze życie a wraz z nim i to, co miłe, czyli pisemka tzw. świerszczyki. Brat zdobył kilka a ja przez przypadek je odkryłem. To był inny nowy nieznany świat, który wtargnął nagle. I jak wtargnął tak otworzył oczy na świat seksu . Zacząłem dostrzegać rzeczy, które kiedyś były mi obojętne. Chciałbym napisać to jakoś wiarygodnie, aby nie być posądzonym o zmyślanie, ale oglądanie dojrzałych nagich kobiet zwrócił mi uwagę na kobiety dojrzałe. Zacząłem zastanawiać się, dlaczego mama idzie spać w nocy na innym łóżku a wstaje od ojca. Zacząłem się też masturbować. I pewnego dnia obudziły mnie jęki. Kiedy zacząłem się poruszać nagle ucichły. Odwróciłem się w kierunku łóżka ojca i dalej udawałem, że śpię. Po chwili szmery powróciły. Zza lekko uchylonych powiek zobaczyłem jak ojciec pod kołdrą się rusza , oboje z matką leżeli na boku, przykryci. Przez chwilę zobaczyłem ojca tyłek nagi, ale zaraz poprawił kołdrę, która się zsunęła i kontynuował. Po krótkiej chwili zastygł i przytłumił stękanie. To był mój pierwszy widziany na żywo sex. Nie dodałem, że w międzyczasie mój brat przeprowadził się do innego pokoju z racji, iż był starszy i rozpoczął liceum. Ojciec wykończył kolejny pokój, bo robiło się ciasno. Teraz mama spała pomiędzy mną a ojcem, każde na oddzielnym łóżku. Nie muszę wam mówić, że ten widok i to zdarzenie zmieniło moje życie. Od teraz moją pasją moją obsesją stało się śledzenie matki. Chęć zobaczenia jej nagiej była ogromna. Próbowałem np. odsłaniać ukradkiem rąbek zasłony w oknie w łazienki. Wychodziłem na zewnątrz i kiedy brała kąpiel docierały do mnie jakieś widoki. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem jej zarośniętą cipkę bez dotykania penisa doszedłem ale tak potwornie mocno. Myśl, że kładzie się bez majtek sprawiała że wariowałem żeby zobaczyć coś więcej. Niestety długi czas musiało wystarczyć to co zobaczyłem w łazience i moje fantazje. Mój konik naprawdę nie miał lekko. Aż do czasu kiedy jednej nocy matka spiąć odkryła się a długa koszula nocna się podwinęła i pierwszy raz zobaczyłem jej pośladki. O losie ależ bylem podniecony. Leżałem bez ruchu i gapiłem się cały czas na nie aż w końcu zmieniła pozycje i zakryła się kołdrą. Ujeżdżałem swojego konika naprawdę często. Ten widok cały czas miałem przed oczami. Po jakimś czasie ojciec wyremontował kolejny pokój, przyległy do naszego i tam zrobił taki pokój dzienny z tv i sofami. Kiedy przychodził po każdym dniu zazwyczaj zalegał przed tv i spał. Albo tez zdarzało mu się tam posuwać mamę co ja skwapliwie wyłapywałem słuchając ich jęków i naprawdę krótkiego seksu. Po jakimś czasie odkryłem, że drzwi do tamtego pokoju mają szpary i zacząłem próbować ich podglądać. Niewiele widziałem, chociaż czasem wypiętą dupę mamy udało mi się dojrzeć, to zależało od tego co robili i jak się ustawiali. Tak mijały mi dni, na ciągłym ich śledzeniu. W międzyczasie matka sprzątając pokój odnalazła pisemka, które zabrałem bratu jak również parę udało mi się kupić samemu. Była kłótnia z matką, że tak nie powinno być, że to złe, że jestem za młody. Siłą rzeczy straciłem cały zapas pisemek. Pamiętam tez pewnego razu waliłem konia na sofie gdzie oni uprawiali sex. Spuściłem się, ale zaraz, zamiast posprzątać to zasnąłem. Po pewnym czasie weszła mama i zaczęła mnie budzić, pokazała palcem na spermę i powiedziała-to tak nie powinno być. Przyniosła papier, wytarła spermę i poszła, idąc zauważyłem jakby powąchała ją. Niemniej tyle było w sprawie. Dni mijały, rosłem, i ja wyszedłem z pokoju od nich, brat wyjechał na studia a ja przeprowadziłem się do jego pokoju. Zapas pisemek uzupełniłem, bylem u siebie panem. W międzyczasie ojciec zaczął więcej pracować, zaczęły się kłótnie między nimi. Ja, pomimo że toczyło się moje życie towarzyskie normalnie, miałem dziewczynę, ciągle myślałem o mamie. Po przeprowadzce miałem już mniej sytuacji, kiedy ją lub ich widziałem, lub słyszałem. Po skończeniu liceum wyjechałem na studia do innego miasta. Odwiedzając rodziców ciągle podziwiałem mamę, która trzymała się nieźle, jest ode mnie trochę niższa ma jędrne średnie piersi , cudowne szerokie biodra, nie była otyła, ogólnie naprawdę mogła się podobać. Jedyny mankament to małe siatki żylaków na nogach, ale nie miało to dla mnie znaczenia. Kiedy tak przyjeżdżałem zauważyłem, że robi się coraz gorzej pomiędzy rodzicami. Ojciec cały czas pracował. Ona mu pomagała, ale często się kłócili. Mama zrobiła się taka uległa, smutna, zamknięta. Raz podsłuchałem ich sex podczas jednego z moich pobytów gdzie ojciec na nią krzyczał, że ma mu dać dupy, że jest kurwą i on zasługuje na dupę, kiedy zechce. Mnie to podnieciło, ale i zastanowiło. Później dowiedziałem się, że mama go zdradziła z jakimś gościem, kiedy ja pojechałem na studia. Z perspektywy czasu wcale się nie dziwiłem, sex trwający od 3 do 5 minut pcha do poznania czegoś więcej. Niechciałem, żeby się rozeszli, próbowałem cos rozmawiać to z jednym to z drugim. Powoli wydawało się, że powoli, chociaż trochę wszystko się uspokaja. Jednocześnie zbliżyłem się z mama. Po kłótniach ja pocieszałem, kiedy płakała. Wtedy jakoś zapominałem, że jest kobietą a widziałem w niej matkę. Było mi jej żal. Kiedy wracałem dużo więcej czasu z nią spędzałem. Pomagałem owszem w gospodarstwie le poświęcałem jej więcej uwagi. Przekonałem, że powinna z powrotem zadbać o siebie, kupić trochę ciuchów itd. Zaczęła powoli się zmieniać na lepsze. Niestety kłótnie ciągle były i ciągle ojciec wypominał jej tamtą zdradę. Na szczęście już lepiej to znosiła. I niestety pewnego dnia, kiedy myślałem ze nikogo nie ma w domu, wziąłem jej majtki, pisemka i zacząłem się masturbować. I wtedy otworzyły się drzwi łazienki- ja nagi trzepie konia pisemko przede mną i do łazienki wchodzi mama, a raczej chciała wejść. Stanęła jak wryta, nagle oblała się czerwienią, po resztą, jak i ja i kiedy spojrzała powiedziała tylko-Naprawdę ??? Musisz to robić ?? Dlaczego ?? Zresztą nieważne, ogarnij się, porozmawiamy później..... Nie wiedziałem co zrobić. Opadły nagle emocje, ubrałem się, umyłem ręce i poszedłem do siebie. W oddali słyszałem jak płakała w swoim pokoju. Siła rzeczy musiałem kiedyś wyjść ze swojego pokoju. Wrócił ojciec, kolacja i nie ma żadnego tematu. Bałem się następnego dnia, bo wiedziałem ze ojciec jedzie gdzieś na co najmniej kilka godzin. Niewiele pamiętam z tamtej rozmowy, bo odbyła się ponad 20 lat temu, ale streszczając chodziło o to ze masturbacja jest zła , że przecież nie można ciągle oglądać pisemek. Wiedziała, że miałem nowy zapas, ale już z tym nie walczyła. Że powinienem sobie poszukać dziewczyny (akurat wtedy rozstaliśmy się z dziewczyną, bo ona pojechała do innego miasta na studia). Próbowałem się bronić, że to nić złego, że dużo chłopaków tak robi. Zwróciła mi też uwagę, że oglądam stare baby a ja na to, że takie były moje pierwsze, jakie zobaczyłem nagie, to mnie podnieca i taki już jestem. Ona coś, że przecież one są w jej wieku a ja, że nic nie poradzę, takie uwielbiam i już. Skończyłem i wyszedłem. Przez jakiś czas wycofała się. Ja zająłem się uczelnią i po jakimś czasie kiedy znowu przyjechałem w odwiedziny dowiedziałem się że mama będzie miała operację wycięcia macicy z powodu guzów. Ojciec ze względu na stan zdrowia odpuścił z kłótniami. Do czasu kiedy mama wróciła do siebie po zabiegu znowu zaczęły się kłótnie. Znowu zaczęliśmy rozmawiać. Zacząłem ich też znowu podglądać. I znowu z perspektywy czasu miałem farta. Kiedy podglądałem ich, matka beznamiętnie wypięła się ojcu na czworaka, ale miałem wrażenie, że patrząc na drzwi mnie zobaczyła. Szykowała się niezła kłótnia. Następnego dnia, kiedy byliśmy tylko we dwoje ona tak beznamiętnie rzuciła-Podglądałeś nas wczoraj prawda - powiedziała patrząc w kubek herbaty. (tego nie zapomnę nigdy). Z suchym gardłem odpowiedziałem-Tak, Podglądałem. Podobało ci się ?? spytała dale tak jakby jej na niczym nie zależało. Nie wiem co powiedzieć-odparłem. Ty wiesz co ty robisz ?? Kim trzeba być, żeby patrzeć na swoich rodziców?? Wypowiedziała te słowa tak od niechcenia. Wtedy cos we mnie wstąpiło. Jakiś szum w głowie, taka nagle szczerość i odwaga. - Ja wiem-wyjąkałem, ze to wygląda obrzydliwie, ale ja na to już nic nie poradzę. Podnieca mnie patrzenie na ciebie. - Jak ja cię wychowałam - przecież to ohydne - przecież jestem twoja matka. Nie wytrzymałem i wygarnąłem jej. Nic sobie nie zrobię, to jest ohydne, cóż wiec straciłaś syna. J jestem pojebany i zboczony, ale nie rozumiem Cię. Powiem, bo i tak jutro wyjadę. Nie proponowałem Ci nic, podglądałem tylko, ale dziwę ci się ze to wszystko wytrzymujesz, te upokorzenia, kłótnie, i ten żałosny sex trwający kilka minut. Nie dziwie Ci się, że go zdradziłaś, sam bym tak zrobił. Dobra nieważne i tak mnie nie zrozumiesz . Kocham cię jak matkę i jak kobietę, podniecasz mnie i jesteś uosobieniem moich fantazji. Wychodzę .... a wtedy ona wybuchła płaczem. ... Wiedziałem ze przegiąłem. Wyszedłem z domu, włóczyłem się do nocy. Rano spakowałem się i wyjechałem... Po miesiącu z racji jakichś świąt przyjechałem znowu, ale starałem się jej unikać. Dość chłodno ją traktowałem. Nawet ojciec zwrócił mi uwagę jak odzywam się do matki . Po kilku dniach zostaliśmy sami. Spotkaliśmy się w kuchni. Ona zaproponowała rozmowę. Zapytała co ma z tym wszystkim zrobić , jak żyć, jak myśleć. Nie bardzo wiedziałem co powiedzieć. - Odparłem, tylko że ja już wszystko powiedziałem. To ty musi wszystko sobie poukładać w głowie, przemyśleć jak ma wyglądać twoje dalsze życie. Mnie już nie zależy co zrobisz , ja znalazłem dziewczynę. Znowu wzięło mnie podniecenie odwaga i wypaliłem- życie z seksem 3-minutowym albo jego zmiana. Podniosła oczy, miałabym ci dać ???? I wyszła. Ja jednak poszedłem za nią i powiedziałem-dzisiaj nie będzie ojca-jeśli zechcesz cos zmienić o 20 staniesz w drzwiach w pokoju dziennym ze zgaszonym światłem i włączonym tv a ubrana tylko w pończochy odwrócona tyłem do mnie. Wtedy cos zmienisz, jeśli zaś będzie zamknięte i zaświecone światło nigdy więcej nie poruszę ani tego tematu, ani nie będę podglądał. Masz szansę coś przeżyć , ja naprawdę lubię seks i jestem tobą obsesyjnie zafascynowany. Skończyłem, zamknąłem za nią drzwi i wyszedłem. I wtedy dopiero dotarło co zrobiłem. Złość mieszała się z mega podnieceniem. Poszedłem gdzieś do garażu zwaliłem szybko konia i zająłem się pracą. Nie powiem, godziny się dłużyły, bo to była szansa albo wygrana, albo stracona. Wróciłem po 19, światło się świeciło, minęliśmy się w drzwiach łazienki. Wziąłem prysznic i dokładnie o 20 wyszedłem............ Moim oczom ukazał się widok ciemności... i zarys sylwetki w drzwiach pokoju dziennego..... .otwierając drzwi zobaczyłem ją , w pełnej okazałości. Światło telewizora oświetlało jej całe nagie ciało...nogi ubrane w pończochy a reszta naga. Rozstawione nogi ukazywały potężny zarost ciągnący od środka dupy aż między nogi. Zbliżyłem się, objąłem ją od tylu i zacisnąłem ręce na cyckach. Lekko obwisłe, ale wciąż miały to coś i te duże suty, takie grube mięsiste. Szepnąłem jej do ucha, dziękuję, nie pożałujesz. Jutro zgolisz włosy na całej cipie, ale w dupie masz zostawić, podnieca mnie to. Ona lekko drżała. Nie wierzę w to co się dzieje ale takie zwroty i pewność mnie podniecają-wyszeptała cicho. Podejdź do stołu-rozkazałem. Cały czas byłem mega podniecony, ledwo trzymałem się na nogach, serce waliło mi w piersiach. Kutas mi stał jak nigdy. Rozszerz nogi i wypnij dupę pochylając się - powiedziałem. Mocno się rozkraczyła a ja prawą ręką zacząłem przebijać się przez gęste włosy od dupy, dotknąłem jej dupy, lekko uciekła, - ale zaraz cofnęła się, brnąłem dalej aż wyczułem w gęstwinie wystające wargi , pomarszczone i grube. Zajebiste-jęknąłem, Idealne. Co ?? Zapytała. Twoja pizda jest zajebista-wydyszałem, matko jak ja chciałem zawsze bawić się twoją piździochą mamo. Nie mów tak do mnie Krzysiu odrzekła , to znaczy jak ?? Że piździocha ?? Przecież mówiłaś, że to Cię kręci. Nie to powiedziała, to rzeczywiście mnie kręci tylko nie mów do mnie mamo, nie przypominaj mi co chwilę, że jestem pojebana - wyszeptała cicho. A ja CI mówię dziękuje mamusiu, że dałaś mnie swojemu synkowi a raczej zaraz dasz pizdę i dupę. Jesteś najlepszą matką-klęknij na czworaka-powiedziałem i wszedłem 3 palcami w jej cipę. Jęknęła i zadrżała, kiedy zacząłem ją palcować Robiłem to bardzo gwałtownie i być może za mocno bez umiaru, ale nie panowałem nad sobą. A teraz twój syneczek mamusiu zajebie ci kutasa w twoją cipę po jaja i ukarze cię spuszczając się w ciebie szybko za to że dopiero teraz mi siebie oddajesz. Kończąc to mówić strzeliłem mocno ręką w jej lewy pośladek i zacząłem próbować wejść w jej cipę kutasem. Była mokra, ale naprawdę gęsty i długi zarost ograniczał wejście. W końcu się udało wszedłem - o losie było tak ciasno i ciepło zacząłem ją szybko posuwać i naprawdę nie wytrzymałem długo. Wszystko, co było w jajach wyleciało w środek pizdy mojej mamy. Darłem się przy tym wytrysku długo jak długo tryskałem i było mi dobrze. Zacząłem jeszcze ruszać a wtedy tak cudownie chlupało. Brak macicy sprawił, że mogłem wlewać w nią wszystko i zawsze. Jak to mnie zakurwiście dodatkowo kręciło. Wstałem podszedłem do niej z przodu, uklęknąłem i zacząłem szeptać-to był twój ostatni krótki sex, nie wytrzymałem tego, bo nie byłem w stanie, ale chcę Ci coś ważnego powiedzieć. dziękuję, że zrobiłaś ten krok, że oddałaś mi siebie, nauczę cię prawdziwego seksu, będziemy realizować fantazje, wiedz, że zawsze a teraz szczególnie będę cię szanował, w seksie chcę żebyś była kurwą i szmatą, ale poza nim chcę nosić cię na rękach. Zadbamy o ciebie, pójdziemy zrobić te nogi żebyś nie miała żylaków , może kiedyś podniesiemy ciut cycki, kupimy fajne ciuszki i gadżety. Ale najważniejsze pamiętaj jedno, - kocham cię mamo, jestem ci niewiarygodnie wdzięczny i nigdy nie oddam tego co czuje ze zrobiłaś to co zrobiłaś razem zmienimy na lepsze nasze życie - zaczęła płakać – na pewno tak czujesz?? Myślisz tak o mnie?? nie, że jestem kurwą cipo dajką ??? Nie wykorzystasz mnie ?? Nigdy przenigdy ani przez chwilę tak nie pomyślałem i nie pomyślę - dziękuję i kocham cię najmocniej jak umiem - i pamiętaj kocham cię jak mamę, poza seksem jesteś mamą a w seksie jesteś kurwą mamusiu - chcesz nią być ?? chcesz, żebym tak o tobie i do ciebie mówił ?? Lekko się uśmiechnęła przez łzy podciągając nosem - i ja kocham cię synku i chcę być tylko twoja i chce żebyś mówił i chcę żebyś sprawił żebym czuła się tylko twoją mamą kurwą..... cdn

 


Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Krzysztof Bertyn

Komentarze

super sytuacja ! ciekawe jak ich życie potoczy się dalej.

opowiadanie bardzo realistyczne. szczególnie jego końcówka, która pobudza myśli czytającego do szukania podobnych przeżyć w swoim otoczeniu.

Gnabdri7/01/2024 Odpowiedz

Zapraszamy z ciągiem dalszym...


Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach