Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Dziewczyna z Piwnicy

     Metaliczny brzęk łańcuchów sunących po betonowej podłodze w połączeniu z głośnym klekotem, jaki wywoływała korba wprawiona w ruch przez jej Pana, sprawiały, że przez nagie ciało dziewczyny przeleciały ciarki strachu, a w umyśle pojawiło się zwątpienie. Chwilę później poczuła, jak unosi się, tracąc grunt pod nogami, a ciężar jej ciała spoczywa na jej rękach. Nastąpiła nienaturalna cisza. Opaska na jej oczach nie pozwalała dostrzec co dzieje się wokół niej. Każda minuta niepewności co do jej losu sprawiała, że strach coraz bardziej się potęgował. Miała ochotę się odezwać, ale to prawo również zostało jej odebrane za sprawą knebla w ustach, po którym ściekała gęsta ślina wprost na jej jędrne piersi. W pomieszczeniu piwnicy, w którym wisiała przytwierdzona na łańcuchach do sufitu, wybrzmiały ciche jęki. Nagle poczuła ostre pieczenie na lewym pośladku, ból był nie do wytrzymania, to też z jej strun głosowych wydobył się przeciągły krzyk, tłumiony kneblem, a oczy od razu zaszkliły się jej pod powiekami. Magda momentalnie uświadomiła sobie, w jak trudniej sytuacji się znalazła i gorączkowo zaczęła się wiercić, próbując uniknąć kolejnej dawki potwornego bólu. Starania jednak poszły na marne. Pozycja, w jakiej się znalazła, nie dawały jej na to żadnych szans. Koleje uderzenie bata wylądowało na jej delikatnej pupie, a puste pomieszczenie po raz kolejny wypełniło się jej desperackim jękiem. Echo jej cierpienia odbijało się od pustych ścian, potęgując uczucie utraty kontroli na rzecz całkowitej władzy jej Pana.




 

*****






     Ciało Magdy po kilkunastu bezlitosnych ciosach skórzanym batem pokryło się licznymi czerwonymi pręgami. Pupa, plecy, uda, a nawet jej pełne piersi, z których była tak bardzo dumna, pulsowały od bólu. Każdy fragment jej ciała krzyczał, że nie chce już więcej cierpienia. Magda jednak nie mogła nic na to poradzić. Dodatkowa za sprawą ciężaru, jaki spoczywał na jej rękach, mięśnie coraz bardziej zaczynały się męczyć, wywołując narastający ból. Masochistyczna osobowość Magdy sprawiła jednak, że pomimo tych wszelkich niedogodności po jej udach zaczęła spływać pierwsza kropla śluzu, zdradzająca jej podniecenie. Nie uszło to uwadze jej oprawcy. Na jej wargach sromowych wyładowała zniszczona ciężką pracą dłoń Pana, która zaczęła delikatnie ją pieścić. Pierwszy niespodziewany kontakt wywołał u dziewczyny gwałtowne wzdrygniecie, jednak szybko zaczęła odczuwać przyjemność, a pomieszczenie wypełniło się ponętnymi pomrukiwaniami. Dopiero teraz zdała sobie sprawę, jak bardzo zrobiła się wilgotna. Tempo pieszczot zwiększało się z każdą minutą. Nagle do uszu Magdy wdarło się głośne brzęczenie wibratora, zwiastujące jeszcze większe nasilenie stymulacji jej cipki, znacznie zwiększając jej podniecenie. Zbliżenie z magiczną różdżką momentalnie sprawiło, że pomruki przerodziły się w głośne jęki, oddech przyspieszył, a jej umysł całkowicie zapomniał, o bólu jaki odczuwała przed chwilą, skupiając swoją uwagę na jej najbardziej czułym punkcie. Narastające mrowienie w okolicach krocza coraz bardziej zbliżało ją do osiągnięcia euforii, Magda wiła się z przyjemności i jęczała przeciągle. Jej Pan drugą ręką zaczął bawić się jej sutkami, wykręcając je brutalnie. Od nadmiaru bodźców, kręciło jej się w głowie. Wkrótce zmęczone ciało pogrążyło się w niekontrolowanych spazmach, a Magdę zalało uczucie ciepła i spełnienia. Po chwili uniesienia umysł szybko wrócił na właściwe tory i upomniał się o mięśniach rąk, które płonęły już żywym ogniem, na szczęście jej Pan zwolnił blokadę mechanizmu i dziewczyna wylądowała na ziemi, mając chwilę na odpoczynek.






*****






     Magda była wyczerpana, jednak jej Pan nie miał zamiaru kończyć swojej zabawy, to też zaledwie piętnaście minut później znalazła się w zupełnie nowej pozycji, tym razem znacznie wygodniejszej, dalej jednak uniemożliwiającej jej jakikolwiek kontrolę. Drewniany dyby zatrzasneły się na jej szyi, jednocześnie unieruchamiając ręce. Tym razem na oczach nie miała opaski, a i knebel znikł. Jednak mimo to nie mogła dostrzec co dzieje się za jej plecami, a to właśnie tam znajdował się jej Pan. Potrafiła tylko usłyszeć jakieś trzaski i przekładanie przedmiotów, sugerujące, że jej Pan dalej się przygotowuję. Ukłucie bólu po raz kolejny ją zaskoczyło. Na jej obolałych pośladkach znowu wylądował bicz, tym razem jednak mogła dać upust cierpieniu, krzycząc głośno. To tylko zachęciło oprawcę do kontumacji i na jej pupę spadał cios za ciosem. Magda desperacko próbowała unikać chłosty, wymachując swoim tyłkiem na lewo i prawo jednak pole manewru było znikome a celność jej Pana niezawodna. Miała ochotę wykrzyczeć, by przestał, jednak wiedziała, że to tylko go rozzłości. Postanowiła więc dzielnie znosić ból, wiedząc, że jej cierpienie sprawia ogromną przyjemność Panu. Kiedy krzyki zamieniły się w naprawdę desperackie, a z oczu popłynęły liczne łzy, Pan w końcu się zlitował, odkładając bicz. Przeszedł do przodu przed jej twarz. Był nagi. Oczom Magdy ukazał się pokaźny żylasty penis, który znajdował się dokładnie na wysokości jej twarzy. Był tak blisko, że wyraźnie mogła poczuć jego zapach. Na komendę swojego Pana posłusznie otworzyła usta i poczuła, jak penis gwałtownie wsuwa się wprost do jej gardła. Dziewczyna zaczęła nierówną walkę o oddech, jednocześnie próbując powstrzymać krztuszenie się. Za sprawą drewnianego dyby była całkowicie unieruchomiona, więc nie mogła próbować uciekać przed ogromny kutasem. Kiedy jej pan wsuwał się naprawdę głęboko i przetrzymywał swoje przyrodzenie w tej pozycji, mogła tylko desperacko pukać dłonią w deskę, dając znać o potrzebie zaczerpnięcia powietrza. Trening jej umiejętności oralnych trwał w najlepsze, na podłodze zdążyła się już utworzyć pokaźna kałuża śliny. Przez głowę Magdy kilka razy przeszła myśl, że dłużej nie może, jednak jej Pan nie miał zamiaru przestawać, udowadniając jej, jak bardzo można przesunąć granicę tolerancji uległej. Wkrótce Pan przeszedł za jej plecy, a ciałem Magdy wstrząsnął dreszcz ekscytacji, że zaraz poczuje go w sobie. Spływający lubrykant pomiędzy jej pośladkami sugerował jednak, że tym razem poddany próbie zostanie jej odbyt. Była tak podniecona, że w tym momencie nawet taka forma penetracji mogła sprawić jej satysfakcje. Ogromny penis z pomocą lubrykanty z łatwością pokonał zwieracze Magdy, a pomieszczenie wypełniło się ponętnymi jękami. Jej tyłek regularnie był rozciągany różnymi przedmiotami, jednak dalej odczuwała intensywny przyjemny ból i całkowicie chłonęła tę chwilę. Nawet nie próbowała uciekać, wręcz przeciwnie, nabijała się na penisa, prowokując swojego Pana do jeszcze większej agresji. Do pełni szczęścia brakowało jej tylko pieszczot łechtaczki, jednak Pan nie była nią zainteresowany. Cipka pulsowała przyjemnym ciepłem, zachęcając do zabawy. Udami zaczęły spływać liczne krople śluzu, jednak na razie pozostawało jej tylko marzyć o stymulacji jej waginy, wszelkie błagania były surowo zabronione. Zamiast tego na jej tyłku wylądowała dłoń, pozostawiając kolejny czerwony ślad i przyjemny piekący ból. Głuche klaśnięcie odbiło się od pustych ścian piwnicy. Sapania jej Pana nakładały się z jej jęczeniem, były coraz bardziej intensywne i głośniejsze, wkrótce poczuła, jak penis wewnątrz niej pęcznieje i wypełnia ją spermą. Chwilę później w piwnicy została sama. Wyczerpana i upokorzona. Dodatkowo jej cipka domagała się atencji. Za sprawą wyciekającej z tyłka spermy, była niesamowicie mokra i podniecona, jednak wciąż była zakuta w duby, więc pozostało jej tylko czekać w ogromnej frustracji na powrót jej Pana.






*****






     Brak zegarka czy nawet okien sprawiły, że dziewczyna straciła poczucie czasu. Miała wrażenie, jak by od wyjścia jej Pana minęły godziny. Dodatkowo pozycja, w jakiej była unieruchomiona, dawała jej się coraz bardziej w znaki. Miała ochotę się rozciągnąć i ulżyć zmęczonym mięśniom. Liczne ślady, które zostawił po sobie bat, wymagały rozmasowania. Nie mogła się też doczekać, by w końcu zainteresowano się jej cipką. Wpatrywała się w kałuże swoje śliny, wspominając, jak pieprzył ją w usta, myśli te nie pozwalały jej się uspokoić. W akcie desperacji przebierała nogami, zaciskała uda, próbując w jakikolwiek sposób sprawić sobie choć trochę przyjemności. Doskonale zdawała sobie sprawę, że tylko pogarsza swoją sytuację, bo nie zbliżyła się w ten sposób nawet troszeczkę do orgazmu, jednak nie mogła się powstrzymać. Echo jej pomrukiwań i stęknięć odbijało się od ścian. Prężyła się seksownie, nie zdając sobie sprawy, że jej frustracji od jakiegoś czasu przygląda się Pan, czerpiąc z tego ogromną satysfakcję. Podskoczyła gwałtownie w reakcji na dotyk dłoni jej Pana. Delikatny masaż kciukiem przyniósł dziewczynie upragnione mrowienie. Tak długie wyczekiwanie na pieszczoty, sprawiło, że zrobiła się niesamowicie czuła na dotyk. Jednak Pan droczył się z nią, starannie porcjując dawkę stymulacji, co chwilę przerywał i wsłuchiwał się, jak dziewczyna żałośnie skomle oraz wpatrywał, jak napina swoje mięśnie, by chwilę później zacząć od nowa, wolnymi okrężnymi ruchami masować jej łechtaczkę. Dziewczyna nie sądziła, że poziom jej frustracji może osiągnąć jeszcze wyższy poziom. Marzyła, by wszedł w nią i zerżnął ją niczym rasową sukę. Brzęczenie wibratora uświadomiło ją, że musi jeszcze cierpliwie poczekać na penetrację, nie miała jednak zamiaru narzekać. Przyjemnie pulsująca kuleczka wibratora zaczęła pieścić łechtaczkę. Umysł Magdy wypełnił się błogą przyjemnością. Zaledwie kilka minut stymulacji pozwoliło jej się zbliżyć do granicy szczytowania. Z ust dziewczyny wybrzmiewały głośne krzyki rozkoszy i kiedy była już przygotowana na upragniony orgazm, urządzenie się wyłączyło, zmuszając ją do walki o powstrzymanie zrujnowanego orgazmu. Podjęła desperacką próbę walki, wymachując tyłkiem, by otrzeć się ten jeszcze jeden raz o kulkę wibratora, ta jednak się oddaliła, pozostawiając Magdzie tylko potworną rozpacz. Miała dość, chciała za wszelką cenę osiągnąć orgazm, była w tym momencie w stanie zrobić wszystko.






*****






     Magda leżała plecami na gładkim metalowym stole, jej kończyny były przytwierdzone stalowymi klamrami do blatu tak, że ciało tworzyło literę „X”, dzięki temu jej Pan miał dostęp do jej zdesperowanej cipki. Ta zmieniła kolor na intensywnie czerwony, była napuchnięta i wrzała od gorąca. W dłoni jej pana pojawiła się zapalona świeczka. Pierwsze krople gorącego wosku wylądowały na jej piersiach. Magda seksownie wygięła swoje ciało i syknęła jak wąż w reakcji na kontakt z rozgrzaną cieczą. Jej biust pokrył się warstwą wosku, tworząc gładką powłokę. Chwilę później podobny lost spotkał jej brzuch i uda by na końcu kilka kropel wosku spadło na jej waginę. Te ostatnie sprawiły, że zaczęła się szarpać i krzyczeć z bólu. Oczom Magdy ukazał się drewniany kij, na jego końcu zamocowane było lateksowe przyrodzenie. Jej Pan dumnie dzierżył swój oręż i rozprowadzał na nim lubrykant. Jej umysł zapłonął, nadeszła długo wyczekiwana chwila nagrody. Sztuczny członek masował jej wargi, zwiastując rychłą penetrację. Mruczała rozkosznie. Była gotowa na najbardziej brutalną zabawę, wręcz marzyła, by ją zarżnął tym kijem. Nie zawiodła się. Chłodny lateks wypełnił ją, sprawiając, że przez ciało przeszedł przyjemny dreszcz. Tempo gwałtownie się zwiększało, tak samo, jak jej ciężki oddech. Z krtani Magdy wypadały głośne jęki rozkoszy. Krzyczała jak jej dobrze i prowokowała go do większej agresji. Wszystkie mięśnie jej drżały. Ból wywoływany tak bezlitosną penetracją dopełniał ją w stanie ekstazy. Poczuła narastające mrowienie w podbrzuszu, uniosła biodra, wyginając swoje ciało w łuk i całkowicie odleciała, oddając się euforii, jakiej w życiu jeszcze nie przeżyła. Opadła na stół i podziękowała swojemu Panu, próbując uspokoić oddech. Leżała tak dłuższą chwilę wciąż unieruchomiona, wkrótce zmęczenie wywołane tak intensywnym dniem sprawiło, że jej oczy zaczęły się zamykać i zapadła w sen. Kiedy się obudziła, zdała sobie sprawę, że wylądowała w swojej klatce. Stalowe ciasne więzienie było jej miejscem odpoczynku, jej Pan zamykał ją tam na noc, by jeszcze bardziej ją upokorzyć. W jakiś pokręcony sposób ją to kręciło. Była uległa dwadzieścia cztery godziny na dobę. Cała jej życie zależało tylko i wyłącznie od kaprysów jej oprawcy. Leżała tak naga w mało wygodnej pozycji, masturbując się godzinami i oczekując kolejnego ekscytującego dnia w piwnicy swojego Pana.





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Anonim5535

Zapraszam do zapoznania się z innymi opowiadaniami na moim profilu. Daj znać co myślisz o tym.


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach