Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Swieta

Jestem męska dziwką. Mam na imię Bartek. Jestem wysokim szatynem z długim na 20cm kutasem. Jestem wykorzystywany zarówno przez panie jak i panów. Mam też partnerkę. Kamila to nieprzeciętna brunetka. Szczupła, wysoka brunetka ze zgrabną dupką i cudownymi piersiami. Kamila jest masochistką chociaż zapędy sadystyczne również posiada. Bardzo lubię te nasze zabawy. Przeddzień wigilii poprosiła mnie bym ją surowo ukarał bo obciągnęła facetowi na przystanku PKS gdy wracała do domu. Powiedziała, że sama się prosiła by ten zerżnął jej migdały. Kazałem jej usiąść na krześle do którego był przymocowany ogromny kutas. Miała nadziać się na niego dupą, oprzeć się i szeroko rozłożyć nogi. Gdy to uczyniła związałem jej ręce za oparciem a nogi związane w kostkach zamocowałem do haków we framudze. Zawiązałem jej oczy. Przede mną prezentowała się goła cipa, którą zdzieliłem skórzaną packą. Kopałem w krzesło by rozpychający jej dupę kutas poruszał się w niej. Maltretowałem ją tak godzinę. Pizda była opuchnięta, czerwona i każde następne uderzenie powodował, że podskakiwała z bólu. Podszedłem do niej i wsadziłem jej kutasa do pizdy nie zważając na jej głośne wycie. Ruchałem ją jednocześnie wkładałem jej palce do gardła. Pastwiłem się nad nią aż sam opadłem z sił. Rozwiązałem ją i pozwoliłem wstać co zrobiła bardzo powoli. Nie mogła ustać na nogach. Mimo to podziękowała za karę i przeprosiła za swoje zachowanie. Następnego popołudnia zasiedliśmy oboje do uroczystej kolacji. Gości żeśmy się nie spodziewali ale tradycyjnie było naszykowane nakrycie dla wędrowca. Ku naszemu zdziwieniu usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. W progu stał nasz stary znajomy z ośrodka uzależnień, który my opuściliśmy już dawno temu. Benek przeprosił nas i spytał czy może z nami zjeść kolację. Zasiedliśmy do stołu. Były pogawędki o życiu, o tym jak jest po opuszczeniu ośrodka. Ten ośrodek był dla osób uzależnionych od seksu. Każde z nas miało powód tam się znaleźć. Pozwoliliśmy sobie na butelkę wina do kolacji i czas mijał nam w miłej atmosferze. Gdy procenty uderzyły do głowy wpadliśmy na pomysł wspólnej zabawy. Kamila powiedziała, że zajmie się nami. Przystaliśmy na to z ochotą a nawet poprosiłem ją by mnie maltretowała. Aż jej się oczy zaświeciły jak to usłyszała. Na początek kazała nam się rozebrać. W łazience mieliśmy zrobić sobie lewatywę. Po dwa wlewy zajęły nam pół godziny i już byliśmy gotowi do spełniania dalszych poleceń. Związała nam ręce za plecami, nasmarowała nasze anusy dużą ilością truskawkowego lubrykantu. Dostaliśmy po dużym korku analnym z cekinami. Drapał mnie odbyt jak nam je tam umieszczała ale to nie był koniec. Założyła na siebie pas ze strap-onem i szelmosko się uśmiechała, że zajedzie nasze dupska. Bartka posadziła na krześle i założyła mu pompkę na kutasa nastawiając go na najszybsze obroty. Mnie potraktowała bardziej okrutnie. Założyła mi prezerwatywe na kutasa ale wcześniej wrzuciła do środka garść maku. Dopiero później nałożyła na to pompkę i ją włączyła. Stanęła przede mną i wkładała mi w usta swojego kutasa. Dławiłem się i śliniłem ale Kamila pchała mi go głęboko. Wyjęła korek z mojego tyłka i weszła we mnie jednocześnie podkręcając obroty pompki. Będąc rżniętym jak kurwa w dupę jednocześnie pompka zadawała mi ból pomieszany w ekstazą. Przeskakiwała z jednej dupy do drugiej bezlitośnie nas ruchając. Długo nie trwało jak pompka Bartka wypełniła się jego spermą. Zdjęła ją z niego i kazała wylizać wszystko co niej wypływało. Potem kazała mu ruchać moją dupę a ona zdejmując ze mojego kutasa pompkę zaczęła własnymi rękoma walić mi konia ściskając mi kutasa z całych sił. Będąc ostro rżnięty przez Bartka i mak w gumie dawał imponujący rezultat. Byłem bliski strzału. Kamila jednak na to nie pozwoliła. Rozkazała Bartkowi wyjść ze mnie. Po czym zdjęła ze mnie prezerwatywę i założyła ją na jego kutasa ostro go brandzlowała aż trysnął potężna dawka spermy do środka. Następnie zdjęła gumę z niego, dosypała maku i założyła z powrotem na mojego kutasa. Miałem ssać kutasa Bartka aż będzie czysty od maku i spermy. Kamila trzepała moją pałę a Bartek spuścił mi się do buzi. W końcu i ja nie wytrzymałem i zacząłem tryskać do gumy. Było tego bardzo dużo. Nie mogłem skończyć strzelać. Kamila zdjęła ze mnie narzędzie tortur i kazała mi wszystko ze środka wypić i wylizać. Bartek w tym czasie miał zlizać z mojego kutasa cały mak. Bolało jak mnie ssał. Kamila uśmiechnęła się do nas i kazała zaspokoić siebie językami i strap-onem. To było już łatwiejsze i doszła po pół godzinie. Bartek został u nas na noc. Rano byliśmy już gotowi do nowych doznań mimo iż kutas mnie bolał.





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Tytus deZoo

Imiona są zmienione ale fabuła jest oryginalna.


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach