Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Nie-zwykla Rodzina cz 94. - Japonska oferta pracy

Miałem dzisiaj umówione spotkanie z panną Mariko w jej firmie, mającą siedzibę w tym samym mieście gdzie wcześniej dojeżdżałem do pracy. Teraz już tam nie pracuje. Zwolniłem się sam, tak samo jak moja sekretarka Sophie. Jednak kiedyś panna Mariko proponowała mi pracę w ich firmie. Teraz zechce skorzystać z tej propozycji. Jak uda mi się dostać do jej firmy, to może załatwię pracę też i dla Sophie.
Wszedłem do środka dużego gabinetu. Był większy od tego w mojej dawnej pracy. Duże okna z panoramą na całe miasto. Znajdowało się tam też biurko, fotel a niedaleko nich duża skórzana sofa. Całkiem na bogato. Przed biurkiem stała panna Mariko. Tak samo wyglądała jak ostatnim razem gdy się spotkaliśmy.
Średniego wzrostu, duże piersi. Krótkie czarne włosy do ramion. Ubrana w białą koszulę z podwiniętymi rękawami, pończochy oraz spódnicę i czarne szpilki. Na sofie siedziała jej asystentka. Z tego co pamiętam miała na imię Asuka. Miała czarne długie włosy. Ubrana w białą koszulę, czarną spódnicę i czarne szpilki. Miała niezłą figurę. Chyba miała tyle samo lat co Sophie.
Panna Mariko uśmiechając się podeszła do mnie i się sobie pokłoniliśmy.

- Dave-san, dobrze cię widzieć.

- Panno Mariko, dziękuje za spotkanie.

- Proszę, dołączmy do Asuki na sofie.

Wtedy wskazała mi ręką dziewczyna a ja usiadłem niedaleko niej. Mariko wcisnęła jakiś guzik na biurku i usłyszałem zamykanie się zamka w drzwiach. Zaraz potem i ona dołączyła do nas.

- Rozumiem że spotkanie dotyczy twojej pracy dla naszej firmy. - zaczęła panna Mariko.

- Tak. Bardzo chciałbym reprezentować pani firmę.

- Mhm...a czemu pan nie chce reprezentować swojej?

- Cóż...powiedzmy że nie doszliśmy do porozumienia.

- Rozumiem. Asuka powiedz czy jest szansa, aby pan Dave reprezentował naszą firmę?

- Cóż...ostatnio mało mamy miejsc, ale myślę że możemy dojść do porozumienia proszę pani. - odpowiedziała Asuka, uśmiechając się do Mariko.

- Hmm...dobrze.

- Czyli zawarliśmy umowę? - spytałem.

- Jeszcze nie. Widzisz Dave...żeby wybrać godną osobę aby nas reprezentowała musimy obdarzyć ją pewnym zaufaniem. Musimy wiedzieć że możemy na niej polegać.

- Mariko, na mnie możecie polegać. Nie zawiodę waszego zaufania.

- Hmm...musi pan być też zdolny do poświęceń. - dopowiedziała Asuka.

- Zrobię naprawdę wszystko. O co tylko poprosicie.

- Wszystko? - spytała Asuka unosząc lekko brew.

- Wszystko. Tylko powiedzcie co.

- W takim razie Dave-san... - zaczęła Mariko, kiwając głową do Asuki, która to rozpinała spódnicę i ściąga ją na dół. Nie wiedziałem o co chodzi.

- Chwila...co wy...

- Wyliż cipkę Asuki. - powiedziała pewnie Mariko.

Pod spodem Asuka nie miała żadnej bielizny. Podwinęła nogi na łóżko rozchylając je. Od pasa w dół miała tylko pończochy i czarne szpilki. Jej cipka miała małe włoski.
Wiedziałem że Mariko jest perwersyjna i zboczona, ale nie spodziewałem się tego w miejscu pracy.

- Co?

- Spraw jej przyjemność.

- To jakiś test, proszę pani?

- Możesz to uznać jako test tego, że można na tobie polegać.

- Ale Mariko...

- Mówiłeś że zrobisz absolutnie wszystko. Po tym jak patrzysz na cipkę widzę że tego także pragniesz. Czyżbym kłamała?

Miała rację. Odkąd Asuka pokazała mi cipkę, mój kutas zaczął mnie uwierać. Chciałem ją dotknąć i posmakować. Trochę dziwnie się czułem, ale odrzuciłem to na bok.
Pochyliłem się i zacząłem lizać Asukę po jej cipce. Rozchyliłem jej wargi i ssałem łechtaczkę. Smakowała obłędnie. Na moje pieszczoty głośno wzdychała. Szybko jej cipka zaczęła się robić mokra.

- Widzę że Asuce bardzo się to podoba.

Mariko głaskała ją po głowie, sama jednak podwinęła swoją spódnicę i zaczęła masować się po cipce. Okazuje się że także nie miała nic pod spodem. Jej cipka była jednak całkiem wygolona. Ja nie poprzestałem i dalej jeździłem językiem od guziczka przez całą szczelinkę Asuki. Ssałem jej wargi co powodowało u niej jęki.
Mariko wtedy wstała i uklęknęła przede mną. Oderwała mnie od czynności i zaczęła rozpinać mi spodnie.

- Uuu...czuję że spodobała ci się ta praca. Mała nagroda ci się należy.

W końcu zdjęła mi całkiem spodnie i majtki. Mój kutas był już wyprężony do góry. Mariko zaczęła poruszać po nim ręką. Masowała go w górę i w dół. W tym czasie Asuka zdjęła swoją koszulkę. Miała czarny stanik, zakrywający jej jędrne piersi. Po czasie Mariko wzięła mi fiuta do ust. Poczułem jej język na trzonie chuja. W końcu zaczęła go połykać. Jej głowa poruszała się cały czas po kutasie. Dawała mi teraz dużą przyjemność. Asuka wtedy wkładała sobie palce do cipki, poruszając nimi we wszystkie jej strony. Patrzyła się na nas. Widać podniecał ją ten widok. Mariko spojrzała na asystentkę i na chwilę przerwała zabawę z moim chujem.

- Chodź tutaj... - powiedziała do Asuki.

Ta zeszła z sofy i uklęknęła obok Mariko. Razem wtedy zaczęły mi lizać fiuta.
Asuka w końcu włożyła go sobie do ust. Odchyliłem głowę do tyłu z rozkoszy, a po chwili znów skierowałem wzrok asystentkę Mariko, która to klęczała obok niej. Jedną ręką przytrzymywała włosy Asuce, a drugą masowała sobie cipkę. Asuka ssała inaczej od swojej szefowej. Robiła to powoli, językiem dodatkowo mnie pieszcząc. W końcu Mariko powiedziała.

- Śmiało to rób, kochana... - wtedy przycisnęła jej głowę że połknęła mojego całego fiuta.

Po paru sekundach zaczęła się ślinić i dławić. Mariko uwolniła ją i sama znów mi ssała kutasa. Robiła mi głębokie gardło bez żadnego wysiłku. Poruszała głową od końcówki penisa, aż po same jądra. Asuka zaczęła ssać moje jajka. Dziewczyny wyczyniały cuda przy moim penisie. Spodobało mi się, kiedy ustami jeździły wzdłuż penisa jednocześnie.

- Dobra...zobaczmy co potrafisz. - powiedziała Asuka.

Lekko popchnęła mnie na sofę po czym usiadła na mnie okrakiem. Zdjęła swój stanik ukazując mi jędrne piersi. Były zajebiste. Nabiła się na mojego penisa i zaczęła mnie ujeżdżać.

- Ja też zamierzam skorzystać... - Mariko wtedy zdjęła z siebie niemalże wszystko, zostając jedynie w czarnych pończochach. Miała sporych rozmiarów cycki oraz śliczną wygoloną cipkę. Jej tyłek był idealnych rozmiarów. - ...wyliż mnie jak Asukę, Dave-san...

Mariko wtedy położyła mnie i usiadła mi na twarzy. Poczułem smak jej wilgotnej cipki. Była bardzo mokra.
Ruchałem Asukę, wprowadzając penisa głębiej, w czasie gdy lizałem Mariko po jej cipce. Docisnęła tyłkiem do mojej twarzy, przez co wbiłem się tam językiem. Mariko też namiętnie lizała się z Asuką. Ugniatała jej piersi i je całowała. W końcu Asuka zaczęła głośno krzyczeć. Jej ciało zaczęło drżeć. Wtedy Mariko zeszła mi z twarzy.

- Ooooooghhhhh...ooo...

- Nie chcemy jeszcze kończyć. Ode mnie zależy jak wypadniesz, więc...

Asuka zeszła ze mnie. Mariko kazała mi wstać i sama położyła się wtedy na plecach, na krawędzi sofy. Rozchyliła nogi. Nie czekając wepchnąłem w nią penisa.

- Uuummmm...jaki duży. Chodź tutaj Asuka. - wtedy ona usiadła jej na twarzy.

Zaczęła też mnie całować. Zacząłem tak pieprzyć Mariko, dotykając ich piersi oraz cipek. Nasze ruchy powodowały takie podniecenie, przez co kobiety głośno jęczały. Mariko ssała cipę Asuki, co potęgowało jej przyjemność. Ja za to waliłem mocno Mariko, co potęgowało jej przyjemność.
Potem zmieniliśmy pozycję.
Wziąłem Asukę i ruchaliśmy się w pozycji na pieska. Mariko położyła się przed nią, przez co Asuka ochoczo zlizywała cipkę szefowej. Jedna jak i druga głośno jęczała. Ależ to był cudowny widok. W końcu Mariko podeszła obok mnie i wyjęła fiuta z cipki Asuki. Wzięła go do ust. Possała go kilka razy po czym schyliła się liżąc cipkę asystentki. Macała ją po tyłku. Klepnęła go kilka razy, na co Asuka jęknęła głośno.
W końcu włożyła fiuta z powrotem do cipki Asuki, a ja zacząłem rżnąć ją z całych sił.

- O tak...mocniej Dave-san...mocniej... - powiedziała Mariko i zaczęła masować się po cipce, tak samo swoją asystentkę. To w końcu doprowadziło Asukę do wspaniałego orgazmu.

- Oooooooggghhhhh... - jęknęła przeciągle.

- Tak...o tak...teraz jeszcze sprawa ze mną. - powiedziała Mariko, na co się zgodziłem.

Mariko położyła się na Asuce w pozycji 69. Przeszedłem z drugiej strony sofy i zacząłem brać od tyłu tym razem Mariko. Słyszałem, jak kobiety jęczą. Mariko przeze mnie a Asuka przez jej pieszczoty.

- Oooohhh...motto...już tak blisko...

- Ja też...ohhh...ooooohhh... - krzyczała Asuka.

Mówiły w tym samym czasie. Obie doszły w tym samym momencie. Asuka chyba drugi raz. Orgazm był potężny. One szybko obróciły się do mnie. Ja nie wytrzymałem i wyjąłem fiuta zalewając ich twarze gorącą spermą. Było tego sporo. Zarówno Mariko jak i Asuka miały całe twarze w moim nasieniu. Asuka jeszcze zlizywała resztki z fiuta.

- No...to było świetne. Miałaś rację. Dave-san ma ogromny potencjał. - mówiła Asuka.

- Widzisz Dave-san. Zrobiłeś duże wrażenie na mojej córce. - powiedziała Mariko opierając się o sofę, a Asuka zlizywała jej spermę z twarzy i jak się okazuje też z cycków.

Chwila ja się chyba przesłyszałem. Asuka jest córką Mariko?
To była matka i córka.

- To jest twoja córka?!

- Zgadza się. Jesteśmy ze sobą, bardzo blisko. - wtedy Mariko namiętnie się pocałowała z Asuką. - Chyba ci to nie przeszkadza?

- Ależ skąd. - po chwili dodałem. - W sumie to nawet to rozumiem.

Nawet nie wiecie jak bardzo.

- Hmm...to dobrze.

- Tylko ani słowa nikomu. - powiedziała Asuka.

- Oczywiście.

- To możemy teraz uznać, że jesteś naszym nowym pracownikiem.

- Bardzo dziękuje. A co z moją sekretarką? Jej też zależy na pracy tutaj.

- Cóż...niech przyjdzie do nas. Pomyślimy o niej.

Spojrzały wtedy na siebie z uśmieszkiem. Chyba już rozumiałem, o co chodzi.
Przynajmniej mam nową pracę.
No i nie tylko ja tu mam rodzinny sekret.

C.D.N





Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Mr. Morris

Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach