Kategorie opowiadań


Strony


Forum erotyczne





Z ksiezniczki w posluszna szmate Cz.2

Wyszedłem spod prysznica, Martyna podała mi ręcznik stojąc i z lekkim uśmiechem oraz ciekawością patrzyła jak się wycieram się od góry do dołu, z mojego kutasa jeszcze ciągnęła się moja sperma, niespodziewanie gdy wycierałem plecy poczułem jej rękę jak zbiera ją na palce po czym wytknęła język patrząc mi się głęboko w oczy i oblizała je a następnie włożyła je sobie do ust zamykając oczy.

M: To powinno wszystko być moje kochanie - powiedziała łapiąc mnie za jądra i delikatnie masując je

D: No wiem... - ze skonsternowaną miną nie wiedziałem co innego powiedzieć z lekkiego stresu

M: Następnym razem powiedz, że chcesz potraktować mnie jak szmatę a nie tak tylko do mnie mówić - oparła się w samych majtkach i staniku o ścianę z płytek w łazience z założonymi rękami wciąż patrząc jak się wycieram

D: Wiesz, nigdy nie wiedziałem tak naprawdę na ile mogę sobie pozwolić

M: Możesz wszystko, w końcu jestem Twoją suką prawda?

D: No racja, raz królową a raz szmatą - odpowiedziałem lekko chichocząc

M: Więc przejmujesz się jakąś szmatą? Zrób ją ze mnie, z przyjemnością będę ci służyć - powiedziała i dała mi buziaka a następnie wyszła z łazienki

Moje myśli zaczęły nagle czernieć, wcale nie miałem dość na dziś, a już szczególnie gdy myślałem tylko o tym by naprawdę potraktować ją jak mięso do ruchania. W głowie kotłowało się miliony rzeczy które zawsze chciałem zrobić.. teraz nadeszła tego pora! Spojrzałem w lustro i uśmiechnąłem się sam do siebie, założyłem czarne obcisłe bokserki i wyszedłem z łazienki. Zamknąłem za sobą drzwi i widząc jak Martyna zalała kawy i bierze kubki za uszy by przenieść je na stół powiedziałem:

D: Zostaw to!

Wzdrgnęła się i spojrzała się na mnie skonsternowana i wzrokiem pełnym pytań.

M: Ale o co...

D: Zamknij się! - złapałem ją jedną ręką za gardło a drugą otwartą dłoń położyłem na jej ustach.

D: Nie pozwoliłem Ci chyba mówić co? - popatrzyłem się na nią jeszcze przez krótką chwilę i zdjąłem rękę z jej ust za to łapiąc za nadgarstek i obracając. Po obrocie 180 stopni była już w kierunku łóżka, uśmiechnąłem się szyderczo i rzuciłem ją na nie, obróciła się na brzuch podczas lotu, ja w tym czasie gdy wstawała i się obracała wyciągnąłem swojego nabrzmiałego już kutasa z bokserek i gdy obróciła się nie zdążyła się nawet na mnie spojrzeć a już wpakowałem jej go do ust.

D: O tak szmato jebana, chciałaś być kurwą to teraz wyrucham cię w ryj jak nigdy wcześniej! - powiedziałem agresywnie przez zęby wręcz łapiąc ją obiema rękami za tył głowy i dymałem ją w usta tak jak bym rżnął ją od tyłu, złapała mnie jedną ręką za pośladek a drugą trzymała na moim udzie. Mój chuj z początku nie był maksymalnie twardy więc mieścił się cały i przechodził aż do przełyku, jednak odgłos dławienia się i chlupotania jej śliny połączone z moimi wydobywającymi się sokami i resztką spermy na chuju napaliły mnie jak nigdy wcześniej, kutas zaczął mi twardnieć i rosnąć do maksimum. Martyna rękoma próbowała się uwolnić, krztusiła się coraz bardziej a ja sam czułem i widziałem że mój kutas już nie wchodzi tak głęboko jak wcześniej a mimo to jeszcze przez chwilę zamiast ją dymać w gardło - ustałem i dociskałem go do środka tak mocno aż po kilku sekundach wszedł cały iiii... Bum, wielkie nabranie powietrza jak gdyby była kilka minut pod wodą, wyjmując go ociekał cały kleistym śluzem połączonym jak gdyby nicią z jej ustami które na przemian nabierały powietrza i kasłały jednocześnie z których wydzielina spływała jej po brodzie, spływając pod stanik. Schyliłem się, złapałem ją za gardło i nie mogąc się powstrzymać rozmazałem powstałą wydzielinę wszystkiego po jej twarzy swoim kutasem, z rozmazanym tuszem i cieniami pod oczami wyglądała jak ósmy cud świata - przepiękna, wręcz najpiękniejsza kurwa na tej planecie, która co najlepsze - dopiero zaczyna być używana jako mięso do ruchania...

D: Nabrałaś powietrza? To teraz bez rączek pokaż jak wspaniale umiesz mi ojebać pałę!

M: Tak panie.. ekhem! - zakasłała i objęła moje biodra rękoma a następnie lizać językiem od jaj aż po czubek mojego kutasa wzięła go do ust i z pojękiwaniami zaczęła go ssać.

D: Do końca! - rozkazałem jednocześnie sięgając telefon z blatu, włączyłem kamerę z flashem i zacząłem ją nagrywać nie mogąc przegapić tego jak pięknie wyglądała.

D: Powiedziałem ci suko, że masz go sobie włożyć do końca!

M: *MMMEE MMMOEEE* - Wybełkotała wciąż z kutasem w buzi

D: Nie? To ja ci pomogę szmato... - powiedziałem i łapiąc ją za włosy zacząłem używać jej ust jak ręki do masturbacji, coraz szybciej, coraz mocniej i coraz głębiej! Wyjąłem go w pewnym momencie i widząc że Martyna ma zamknięte oczy z otwartej ręki uderzyłem ją w twarz.

D: Oczy na mnie suko, i wypnij język, pokaż jaką z ciebie suką!

Spojrzała się na mnie lekko przestraszona ale widziałem w jej oczach żądzę tego, by mój kutas przerżnął jej pizdę. Otworzyła oczy i spojrzała się na mnie zaczynając dyszeć jak pies z wytkniętym językiem, była cała upierdolona w wydzielinie która lepkością przypominała kleistą masę, na jej lewym oku struga jak gdyby nić utworzyła pajęczynę między rzęsą a górną częścią policzka, moim kutasem jeździłem wokoło jej twarzy wciąż wyzywając ją i nagrywając z każdej strony. Odstawiłem telefon na stolik opierając o pustą szklankę by wszystko nagrywało i zbliżyłem się do jej twarzy łapiąc mocno za gardło po czym spytałem:

D: Kim jesteś? - zapytałem jednocześnie przyglądając się jej wychwytując każdy szczegół z jej twarzy

M: Suką panie.. - nie mogąc mówić głośno lekko wyszeptała i dostała kolejny policzek.

D: Kim jeszcze? - spytałem ponownie zbliżając się bliżej do jej twarzy

M: Twoją kurwą... - wyszeptała patrząc mi w oczy i uśmiechając się do mnie z wytkniętym językiem

D: I kim jeszcze? - zbliżyłem się na tyle że nasze czoła się zetknęły patrząc sobie w oczy.

M: Dziwką, twoją szmatą, jebaną dupodajką! - przez zęby z uśmiechem wypowiadała te słowa patrząc się na mnie, miała taki ogień w oczach jak nigdy wcześniej. Usłyszałem, że prawą ręką się masturbuje, była tak mokra że najpierw usłyszałem ten chlupot i zdjąłem rękę z jej szyi a wtedy dopiero zobaczyłem co to, z jej cipki dosłownie kapała kropla za kroplą, jak uszkodzony kran, była podniecona tak mocno jak ja!

D: A powiedz mi szmato pozwoliłem ci kurwa na to?

M: Nieee ale ja chcę już - zdyszana wyszeptała i zaczęła przebierać oczami. W tym momencie dostała kolejny policzek a ja złapałem jej ręce, wyciągnąłem pasek z wywiniętych na drugą stronę spodni które leżały na podłodze po ostatnim stosunku i związałem jej obie ręce.

D: Wstawaj szmato - powiedziałem stanowczym głosem szarpiąc za pasek do góry co spowodowało, że śluz połączony z resztkami jej makijażu jaki zwisał z jej brody odkleił się i wylądował na jej udzie. Gdy stała przede mną poprowadziłem ją do krzesła na którym ją posadziłem a paskiem przywiązałem do niego by nie mogła się ruszyć.

M: Proszę panie, wyruchaj już mnie! - powiedziała głośno z dziką żądzą

D: Cierpliwości szmato, jeszcze nie skończyliśmy... - powiedziałem spokojnym głosem oddalając się w kierunku szafy w której na dolnej półce mieliśmy schowane nasze zabawki. Wyciągałem wszystko po kolei przed jej oczami prezentując jej powoli każdą rzecz, pytając za każdym razem czy podoba jej się, odpowiadała tak z uśmiechem i żądzą kurwy pragnącej dymania tu i teraz ciałem brnąć do przodu w moją stronę, gdyby nie pasek który trzymał ją na miejscu pewno rzuciła by się na mojego kutasa jak dzikie zwierzę za ofiarą.

Wyciągnąłem okrągły knebel do ust i założyłem jej go

D: Za dużo gadasz dziwko... - wyszeptałam jej do ucha po czym zewnętrzną częścią dłoni do której przytulała się jak kot do nogi, przejechałem od policzka po ramiona zdejmując stanik. Wyciągnąłem dwa klipsy które zaczepiłem na jej sutkach, widać było lekki grymas bólu na jej twarzy połączony z rozkoszą. Wtedy ściągnąłem mokre od jej soków i zwinięte w kłębek przy jej rowku po tym jak się masturbowała majtki po czym wyciągnąłem trzeci klips. Odsunąłem jej nogi na bok i umieściłem go na jej łechtaczce, zawyła z bólu ale jej cipka mówiła co innego, polały się z niej soki które zebrałem z krzesła i na jej oczach oblizałem palce.

D: Podoba ci się suko? - spytałem a w odpowiedzi otrzymałem zmęczone kiwnięcie głową na tak i ciche *MHHHHMMMH* przez knebel blokujący jej usta.

Wtedy wyjąłem wibrator, włączyłem na tryb małej mocy z przerwami i patrząc jej w oczy jeździłem po wejściu do jej cipki, odchyliła z rozkoszy głowę do tyłu i przysunęła tyłek bliżej krańca krzesła. Słysząc jak jej dobrze włożyłem jej go tak daleko jak tylko było to możliwe i usadziłem na krześle tak by nie wyszedł z jej cipki. Nie przestawała jęczeć, gdyby nie knebel krzyczała by w niebo głosy, ślina spływała po jej kąciku ust gdzie była przerwa między kneblem a ustami, pod jej cipką zaczęła tworzyć się coraz to większa kałuża jej soków, wziąłem więc z powrotem telefon do ręki i zacząłem wszystko filmować. Obchodziłem tak dookoła niej kilka razy a następnie podszedłem do niej, zdjąłem knebel, wytarłem ślinę która nazbierała się jej od tego jęczenia i spytałem:

D: Chcesz bym cię wyruchał?

M: Tak kurwa tak! Ruchaj proszę! Zerżnij swoją dziwkę błagam!! - Wykrzyczała z żądzą jakby była opętana.

D: Dobrze szmato, przyjmuję prośbę... - po czym odłożyłem z powrotem telefon by filmował dalej.

Wziąłem z ziemi pejcz do ręki i powoli jeździłem nim po jej ciele podczas gdy ona dalej jęczała z powodu wibratora w jej cipce, dającego jej przyjemność, ale nie mogła dojść ponieważ gdy zwiększała się moc - nagle przestawał wibrować i tak w kółko. Musiała być wściekła i żądna orgazmu... Smagnąłem ją po lewej piersi z której zleciał klips, jęki i krzyki jak z burdelu słyszeli już chyba wszyscy w bloku i okolicy. Następnie prawą pierś którą to musiałem smagnąć trzy razy zanim zleciał, sutki stały jej i były czerwone jak nigdy wcześniej. Nie mogąc się powstrzymać wziąłem do ust jednego i zacząłem ssać, lizać a jednocześnie drugą pierś pieszcząc drugą ręką. Wstałem lekko i patrząc jej się w oczy gdy moja wierna suka ciągle jęczała z rozkoszy powoli ręką zjeżdżałem niżej i niżej, dochodząc do klipsu na łechtaczce. Zdjąłem go po czym fala dreszczy i spazmów przeszyła całe jej ciało, dostała orgazmu który sprawił że soki jakie z niej wypływały zaczęły kąpać na podłogę.

M: Aaaa... Tak kurwa tak kocham być Twoją szmatą! - powiedziała drżącym głosem po czym opadła na krześle tak, że wibrator wyleciał z jej cipki na podłogę.

D: Nie masz siły kurwo?

M: Nie... Daj mi... Chwilę... - dyszała

D: Nie, nie, nie suko... My dopiero zaczynamy, teraz mam zamiar zerżnąć cię jak na kurwę przystało...


Koniec części drugiej...




Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!





Daniel

Proszę o ocenę oraz komentarze jeśli materiał wam się spodobał, przyjmę wszelką krytykę by w przyszłości robić lepsze opowiadania! Pozdrawiam!


Komentarze


Brak komentarzy! Bądź pierwszy:

Twój komentarz






Najczęsciej czytane we wszystkich kategoriach