Mecz
Piątek piąteczek piątunio
Czego można chcieć.
Fajrant, pełna lodówka piwa, coś mocniejszego w barku i mecz w tv
Wszystko byłoby super gdyby nie żona
Nie dość że z pracy ma być wcześniej to na zakupy do Ikea mamy jechać.
Dzisiaj
W piątek.
A w tv mecz
Kumple wpadli do mnie. Ekipa ze wspólnych wyjazdów na mecze. Paweł,Długi i Leszek. Razem nie jedną zadymę zrobiliśmy i nie jedną dupę zerżnęliśmy.
Siedzimy i oglądamy mecz.
Wszystko fajnie
Było
Wpadła chmura gradowa
Agnieszka
Spoko
Rozumiem że chlew w kuchni a w pokoju aż siwo od dymu z petów, ale jak kurna czterech facetów ma mecz oglądać?
To nie powód żeby ryja drzeć
-Kochanie weź się ogarnij, uspokój, napij się melissy i zamknij jadaczke bo telewizor zagłuszasz- mówię do żony. A w nią jakby piorun strzelił.
- Odwaliło ci? Mieliśmy jechać do Ikea, a ty nawalony jak Szwejk.
- ciotka się nie gniewaj . Fajny mecz leci. Ikea nie zając , pojedziesz z Adamem jutro.
- Paweł-bratanek Agnieszki - niepotrzebnie jape otworzył.
- Ty mi tu szczylu nie ciotkuj. Jutro moczymorda będzie zdychał . Dobra, zwijać się ekipa i wypad. Meczu nie ma
- Agnieszka uspokój się. Skończy się mecz to koledzy pójdą.
-Wszystko ok, ale nikt nie będzie moich gości z domu wypraszał- Nooo… i zrobiłem plaskacza …
-Chyba cię kurwo pogięło-
Szlag mnie trafił.
Złapałem ją za ręce i mówię
przeproś mnie i panów za swoje zachowanie.
Zamiast się opanować i uspokoić, to żoneczka na dokładkę splunęła mi w twarz.
Kolegów aż zatkało . Spojrzeli po sobie i zaczęli się zbierać.
Pierwszy raz Aga coś takiego zrobiła. Cholera, jeszcze pomyślą że mnie żona bije i trzyma pod butem . Trzeba coś z tym zrobić.
O Kay . Widzę że trzeba trochę ci ogłady wpoić.
To mówiąc, złapałem ją za bluzkę i szarpnąłem mocno.
Tylko guziki poleciały.
UPS… Aga a nie miała stanika…
Jej biust się zakołysał, a mnie pała stanęła. Ogólnie to Aga jest wysoką, szczupłą brunetką z biustem C , cudowną dupcią i nogami do szyi.
-Aaadam uspokój się - pisnęła żonka i i próbuje się wyrwać
- Teraz kochanie to trzeba ponieść konsekwencje swojego zachowania.- To mówiąc ściskam ją ręką za szyję, a drugą rozpinam rozporek . Wyciągam kutasa na wierzch. Zmuszam Agnieszkę by uklękła i pakuję jej kutasa w usta. Żona próbuje się wyrwać, ale ściskam mocniej i na siłę wpycham aż po migdałki
- Panowie nie stójcie tak. Bierzcie się do roboty.
Dwa razy tego powtarzać nie musiałem.
Pawel jak zwykle wyrywny.
Jezu cały czas marzyłem by ciotkę wyruchać.
Szarpnięciem zerwał, a w zasadzie wyrwał bluzkę z Agi. Złapał ją od tyłu za cyce i ścisnął mocno sutki.
Od razu stanęły jak diody.
Długi z Leszkiem podeszli do nas i w zasadzie podnieśli żonę z podłogi. Mój kutas wysunął się z jej ust. Agnieszka próbowała jeszcze krzyczeć, ale zatkałem jej usta.
-Tak się wyrabia szacunek. Było mała nie fikać. Bądź teraz grzeczna a może to być dla ciebie bardzo przyjemne albo przeciwnie. Bardzo nieprzyjemne. Twój wybór.
Widać że prymuską w szkole to jednak nie była, bo zasad szybko nie pojęła.
Próbowała mnie ugryźć w rękę i znowu uderzyć….
Błąd. Wielki błąd…
Pozostała garderoba została z niej zerwana . Panowie pokazali się z tej lepszej strony. Ściągnęli spodnie żonie przez głowę. A w zasadzie to co z nich zostało.
Majteczki poszły w ślady spodni i tą samą drogą.
Panienka golusieńka została rozłożona na stole . Rozłożone nogi ukazywały szeroko rozwartą cipkę.
Długi wziął butelkę zimnego piwa prosto z lodówki i wepchnął z zaskoczenia Adze w pizdzioszkę.
To był szok . Aż bidulę zapowietrzyło . Jej ciałem szarpnął spazm . Cipkę wprost zalało soczkami . Sutki momentalnie stanęły twarde. Najszybszy organizm w historii.
Agnieszka została poskromiona.
Sama zaczęła gmerać dłońmi w rozpokach.
Panowie wyciągnęli swoje sprzęty
Leszek z Pawłem dossali się do cycusi. Długi dalej branzlowal Aagę butelką piwa.
A ja patrzyłem i podziwiałem.
Ręce żony same odnalazły nasze kutasy i zaczęły je masować zmysłowymi, powolnymi ruchami.
Długi przestał bawić się butelką. Odsunął towarzyszy na bok, a sam podniósł kobietę ze stołu, złapał za biodra i posadził na swojego zaganiacza . Agnieszka objęła go za szyję i przywarła do niego całym golutkim ciałem.
Paweł podszedł do nich i od tyłu zaczął wsuwać swoją pałę w dupcię. Szło mu to opornie, a Agnieszka krzyczała z bólu, ale Długi mocno ją trzymał. Powoli podnosił i opuszczał na swojej pale.
W końcu główka Pawła przebiła się przez zwieracz i jego kutas powoli zaczął zagłębiać się w dupce.
Po chwili już panowie wspólnie nabijali panienkę na dwa baty.
Patrzyłem na to jak zauroczony,
Dwa pokaźne tłoki wchodzą i wychodzą z dziurek.
Oddech Agi przeszedł w gwałtowne spazmy a po chwili zamienił się w krzyk gigantycznego orgazmu.
Była bliska omdlenia, ale panowie niewzruszenie nadal jednostajnym tempem ją ruchali, a kolejne fale orgazmu zalewały kobietkę.
Paweł nie wytrzymał i w końcu eksplodował w dupce. Ogromne ilości spermy przy kolejnych suwach wypływały z dupki i skapywały po jego jajach .
-Długi weź kończ albo zmień pozycję bo sam tu nie jesteś -odezwal się Leszek.
Faktem jest że my też chętnie byśmy poruchali.
-Czy wyście zwariowali? Zostawcie mnie. Nie jestem kurwą żebyście mnie wszyscy pierdolili - odezwała się żona.
-Zamknij ryj szmato. Miałaś okazję być traktowana jak dama, twój wybór. Otwieraj ryja tylko jak obciągasz- musiałem ustalić zasady.
Długi z powrotem położył Agę na stole. Nie czekając na nic od razu się przysunąłem i wsadziłem kutasa w usta
Adam zlituj się, też chcę jej zasadzić - marudził Leszek.
-Nie marudź , masz jeszcze jej ręce, ramiona, stopy. Wymyśl sobie coś - odparłem.
Nie wiele myśląc Leszek wskoczył na stół, ukląkł nad Agnieszką, złapał jej cyce i wsadził w nie huja.
-Zabieraj się stąd bo ci w dupę zapakuję - odgrażał się Długi, kiedy przed oczami wyrósł mu obrośnięty zad Leszka.
-Chłopie zaanektowałeś pizdę i walisz ją już z pół godziny a my co? - odszczeknął się Leszek i dalej posuwał cyce.
Złapałem za sutki i mocno ścisnąłem. Aga chciała krzyknąć, ale dobiłem kutasa aż jaja zatrzymały się na jej zębach.
Biedaczka się zakrztusiła. Ślina zaczęła zalewać jej brodę i szyję.
Wysunąłem lekko kutasa i spuściłem się jej do gardła.
Wytrysk był wielki, część została połknięta a część razem z śliną zalała jej szyję.
Wyciągnąłem huja jej z ust i wytarłem resztę spermy i śliny w jej włosy. Moje miejsce chciał zająć Leszek, ale Długi zepchnął go z laski.
Znowu poderwał ją ze stołu i z kutasem w jej piździe przeniósł ją na sofę.
-Długi zlituj się, moja cipka zaraz pęknie - płakała Agnieszka.
Spokojnie, dasz radę - mówiąc to wysunął jednak kutasa z piteczki i zasadzil w jej usta .
Skorzystałem z okazji i podnosząc jej nogi w górę wcisnąłem kutasa w dupę.
Wszedł jak w masło.
Dupa była solidnie rozciągnieta i doskonale nawilżona spermą Pawła.
Wydawało się że kutas Długiego powybija zęby Aguli. Solidnie musiała jape otworzyć żeby się zmieścił. Złapała go jedną ręką i w międzyczasie jeszcze go biła.
Leszek przysunął się bliżej mnie, zrobiłem mu trochę miejsca i wszedł w cipkę.
Nasze kutasy oddzielała tylko cieniutka ścianka. Od razu zrobiło się ciasno.
Ciałem żonki wstrząsały kolejne fale orgazmu.
Długi wyciągnął kutasa z jej ust, obrócił się i usiadł na jej twarzy.
-A teraz kurwo liż moja dupę
Agnieszka posłusznie wysunęła język i zaczęła lizać dupę i oko, jednocześnie ręką szybko waliła pałę.
Wreszcie Długi doszedł. Jego sperma zalała cyce brzuch i pępek.
Z powrotem przysunął kutasa do ust a Aga wylizała go do czysta.
-No, grzeczna dziewczynka. Nie można było tak od razu? -powiedział Długi .
W zasadzie to my też doszliśmy z Leszkiem. Wytryski już raczej normalne były.
Wyciagnelismy swoje sprzęty z dziurek. Ja mojego dałem do wylizania a Leszek za wcześniejszym przykładem wytarł we włosy i przy okazji próbował wcisnąć Adze w ucho.
-Ja wiem że twoja kuśka jest najmniejsza ale mimo wszystko tam się nie zmieścisz.- parsknąłem śmiechem .
Zawsze można mieć nadzieję -odbił piłeczkę.
Dobra, pierwsza połowa minęła teraz przerwa.- zadecydowałem - Aga zabieraj zwłoki i przynieś nam piwo.
Sama też się możesz napić.
Z jękiem Agnieszka zsunęła się z sofy. Próbowała się okryć narzutą.
-Zostaw to. W drodze do lodówki nie zmarzniesz.
Panowie parskneli śmiechem.
Sperma wypływała z dziurek na uda. Aga miała problemy złączyć nogi razem. Jej ślina pomieszana z spermą spływala pomiędzy jej cycami na brzuch.
Lekko słaniając się na nogach poszła do lodówki.
A my rozwaleni na fotelach podziwialiśmy jej wygląd.
Szła powoli, ostrożnie. Jej cyce powolutku bujały się na boki . Włosy całe posklejane spermą. Tak sprawionej panienki jeszcze nie widziałem.
A to jeszcze nie koniec.
Wróciła z piwami. Otworzyliśmy jej jedno . Wypiła duszkiem. Oczy jej się zaświeciły. Widać że zmęczenie osłabiło jej głowę.
Dobra Paweł. Bierz ciotunię pod prysznic. Tylko wymyj ją porządnie .
-Tylko wymyć?
-A rób co chcesz tylko żebyś potem jeszcze miał siłę na druga część.
Paweł jako gentleman wziął ciocię na ręce i zaniósł pod prysznic. Bidulka wtuliła się w niego. Normalnie aż nam było jej żal…. Nie wyruchać.
Poszliśmy za nimi do łazienki. Paweł delikatnie umył jej włosy, namydlił jej ciało, dokładnie umył i wypłukał jej otwory.
Nasze sprzęty znowu stały na baczność.
Ledwo zakręcił wodę, gdy porwaliśmy laskę .
Całą mokrą zaczęliśmy całować po całym ciele.
Długi całował jej szyję i cycusie. Leszek dorwał się do brzuszka i cipki . Paweł zapuścił jęzor w jej dupę.
Mi została szyja i płatki uszu.
Agnieszka wydawało się że się rozpłynie. Drażniona we wszystkie strefy erogenne znowu dostała gigantyczny orgazm.
Klęknęła między nami i zaczęła na zmianę lizać i walić nasze sprzęty. Paweł podniósł jej ramię do góry i wpakował pod pachę swoją pałę. Leszek położył się na plecach i nabił cipkę na swoją lage. A my z Długim pozwoliliśmy na walenie koni. Doszedłem pierwszy i cały ładunek spermy wylądował na jej twarzy. Wytrysk zalepił jej oko. Długi poprawił z drugiej strony. Paweł rzucił się do jej ust, ale przed wytryskiem wycofał się i spermę posłał w jej cyce. A Leszek z cipki przeniósł się do dupci i tam też skończył.
Wróciliśmy do pokoju.Usiedliśmy na sofie. .Klepnąłem Agnieszkę z całej siły w dupę.
-Dobra maleńka, jesteś wolna. Jak chcesz to możesz się szykować do Ikea.
Spojrzała na mnie z wyrzutem, i położyła się na kolanach Długiego i Pawła
Po chwili już spała
-No panowie, myślę że następny mecz znowu u mni
e?
-Jasne… Więcej takich meczy i zapomnimy jak się w piłkę kopie…. Chociaż chyba warto to powtórzyć…
Koniec
Podoba się opowiadanie? Podziel się z innymi!
Komentarze